SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Wioska kłamców

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

"Już po przeczytaniu pierwszych stron po prostu nie sposób się od książki oderwać. Gorąco polecam!" Ewa Kasprzyk
"Zarwałam noc! Wybierzcie się do Strzygomia, odizolowanej od świata wioski, gdzie króluje zbrodnia.Nie będziecie chcieli wracać". Marta Matyszczak

Niektóre tajemnice najlepiej zabrać ze sobą do grobu...
Po odejściu z pracy w policji Dioniza Remańska postanowiła odszukać zabójcę swojego ojca. Jego zagadkowa śmierć od pewnego czasu nie dawała jej bowiem spokoju.
Wprawdzie oskarżeni o tę zbrodnię zostali już skazani na długie lata w więzieniu, jednak Dioniza nie wierzy w ich winę. Przyjeżdża do wioski, w której mieszkają rodziny skazańców, by przeprowadzić prywatne śledztwo.
Jego wyniki okazują się zaskakujące. Kłamstwa i intrygi spowijają Strzygom i sięgają poza jego granice. Z czasem sama Dioniza zaczyna wątpić, czy zdoła pośród mieszkańców tej przeklętej wioski odnaleźć prawdziwego zabójcę...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 135x205
Ilość stron: 336
ISBN: 9788366431898
Wprowadzono: 29.01.2020

RECENZJE - książki - Wioska kłamców - Hanna Greń

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Kosz z Książkami

ilość recenzji:209

3-06-2020 18:08

Najnowsza książka Hanny Greń ?Wioska kłamców? nie jest pierwszą pozycją tej autorki z którą miałam styczność, przeciwnie mam bardzo dobre wspomnienia z poprzednimi lekturami, stąd z radością przystąpiłam do jej czytania.

Główną bohaterką książki jest dziewczyna o nietypowym imieniu ? Dioniza. Jest to emerytowana policjantka, którą spotykamy w trudnym dla niej okresie. Jej życie prywatne nie układa się najlepiej, jest po rozwodzie, na domiar złego zmarł jej biologiczny ojciec. Jest to śmierć zagadkowa, tylko pozornie wyjaśniona, ponieważ mimo skazania domniemanych sprawców, pytań nadal jest znacznie więcej niż odpowiedzi. Dioniza, będąc upartym dziewczęciem decyduje się jechać do Strzygomia i szukać odpowiedzi na własną rękę. Nie jest to wcale prosta sprawa, fundamenty tutejszego życia tworzą legendy, zgodnie z którymi wioska kłamców była kiedyś miejscem życia dla skazańców, zaś jej mieszkańcy nadal wierzą, że mitologiczne strzygi do tej pory przynoszą społeczności pecha i są powodem nieszczęść.

W książce ,,Wioska kłamców? znajdziemy to co u Hanny Greń lubię ? silną kobiecą osobowość, nietuzinkową i taką z którą ? potocznie mówiąc ? chciało by się konie kraść. Tak naprawdę nie jest to tylko Diona, ale też Mirabelka, pani w kwiecie wieku, która bierze los w swoje ręce, nie boi się być odważna i działać. Takie bohaterki są potrzebne, uwielbiam o nich czytać i inspirować się nimi.

Cała książka napisana jest lekkim językiem, strony umykały mi jak szalone, znajdziemy tu sporo dialogów, brak przedłużających opisów ? przepis na książkę idealną na odstresowanie po ciężkim dniu. Fabuła być może nie jest bardzo skomplikowana, jednakże odpowiedź kto jest winny całemu zamieszaniu nie jest taka oczywista.

Moim zdaniem jest to kryminał z dominującą częścią obyczajową, nie czytamy tylko o dowodach zbrodni, miejscu popełnienia przestępstwa czy motywach zbrodni, ale poznajemy także zasady panujące na wsi, relacje które nawiązują się podczas poznawania mieszkańców, podglądamy ich historię oraz wydarzenia, które miały wpływ na to znajduje się tu i teraz.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

AnnaCz

ilość recenzji:2

9-03-2020 07:12

Powieść pani Greń przeczytałam w niecałe dwa dni. I po przeczytaniu nasunęły mi się dwie myśli: mocno przegadana i mało kryminału w tym kryminale. Proszę jednak nie myśleć, że to bardzo źle! Po prostu, kiedy człowiek czyta opis książki, to zawsze buduje sobie w głowie jakieś tam wyobrażenie, co może spotkać na kartach powieści. Lubię wiadro krwi, co piątą stronę, lubię szybkie tempo akcji, jak coś się ciągle dzieje. Tutaj akcja dla mnie za bardzo się wlekła, a autorka sporo streszczała i rzucała takimi frazesami jak ?Przez pierwszą połowę września??, ?Kolejne tygodnie??. Niby czasu w książce mija sporo, ale nie umiałam tego odczuć przez takie zdania. Mówiąc krótko ? momentami książka mnie nużyła.
Na pewno na duży plus zasługuje kreacja wioski Strzygom ? lubię nasze wierzenia słowiańskie, więc czytanie między innymi o Strzygach było bardzo fajnym akcentem tej powieści. Podobał mi się również klimat hermetycznej wioski, w której wszyscy wszystkich niby znają, a jednak są jakieś tajemnice. Postacie stworzone przez panią Greń były sympatyczne i pełne ciepła, nie brakowało również humoru. To chyba jednak też poniekąd było dla mnie wadą, bo nie potrafiłam odczuć ciężaru morderstwa, kiedy bohaterowie, co chwilę chichotali między sobą, jakby śmierć po nich spływała, jak po kaczce. A propo śmieszków-heheszków: autorka ma strasznie upierdliwą manierę pisania o tym, że ktoś się zaśmiał, roześmiał, parsknął śmiechem. Chyba co drugą stronę takie zwroty się pojawiały. W pewnym momencie zrobił się to irytujące.
Mam też nieco problem z główną bohaterką ? od skończenia książki nie minęła doba, a ja nie umiem zbyt wiele powiedzieć o Dionizie. Poza tym, że łatwo się irytuje i dużo się chichra. Kreacja jej postaci nie wywarła na mnie szczególnego wrażenia, wydaje mi się zbyt mdła, jak na protagonistkę powieści. Już bardziej wyraziste były niektóre postacie drugoplanowe.
Nie mogę powiedzieć, że książka była zła ? jak wspomniałam, przeczytałam ją szybko, chociaż momentami się nudziłam. Kryminału w książce niewiele ? ot co, szukamy prawdziwego mordercy, trochę w starym stylu, bez zbędnego rozlewu krwi i ciężkiej atmosfery. Z jednej strony fajnie, bo lekkie książki nie są złe, ale ja jestem fanką czegoś innego. Dla mnie książka bardziej podchodzi pod obyczaj z tłem kryminalnym, aniżeli odwrotnie. Aczkolwiek nie mówię ?nie? serii z Dionizą Remańską. Na pewno sięgnę po kolejny tom, żeby zobaczyć, co autorka jeszcze wymyśliła. Z czystej ciekawości. I czy Dioniza Remańska zyska trochę w moich oczach.
Chwilę się zastanawiałam, jak tę powieść ocenić ? nie do końca trafiła w mój gust, ale widać, że autorka pisać potrafi, a ostatecznie wątek ze znalezieniem mordercy był całkiem zgrabnie poprowadzony. Może trochę za dużo gadania i rozmyślań, za mało większej akcji, ale na pewno daleko tej książce do przeciętnej.
W przypadku tego tytułu uważam, że warto dać szansę, bo ja to ja ? lubię cięższe, mroczniejsze klimaty, ale jak ktoś woli coś lżejszego i z humorem, to pani Greń nie zawiedzie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

AniaKrólowaCzytania

ilość recenzji:1

18-02-2020 11:30

"Wioska kłamców" autorstwa Hanny Greń to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z jej twórczością i to co mogę powiedzieć na pewno to nie ostatnie :)

Dioniza Remańska to była policjantka, ma na koncie nieudane małżeństwo i wciąż ma problem ze znalezieniem pracy. Dwa lata temu jej biologiczny ojciec - komendant policji został zamordowany. Jego oprawcy zostali złapani i osadzeni w więzieniu na długie lata.
Diona nie wierzy w ich winę i postanawia rozpocząć śledztwo na własną rękę. Wyrusza tym samym w podróż do małej wioski Strzygom, która owiana złą sławą i mroczną legendą nie zniechęca Remańskiej.
Wioska oddana Strzygom to tajemnicza miejscowość, mała zamknięta społeczność, gdzie każdy każdego zna, a przeszłość i legendy o niej do dziś dnia uznawane są przez miejscowych za prawdziwe.
Kiedy Dioniza dociera na miejsce próbuje ułożyć sobie plan działania. Najważniejszą kwestią jest ukrycie jej prawdziwego zamiaru pobytu w wiosce. Dojście do prawdy wydaje się być dalekie, tym bardziej, że wyrok już zapadł i można załóżyć, że nie ma tam czego szukać? A jednak?

Autorka w prosty i przyjemny sposób prowadzi nas przez śledztwo Dionizy, poznajemy mieszkańców legendarnej wioski i ich skryte życie. Choć sprawa morderstwa komendanta wydaje się już przesądzona, a dotarcie do prawdy wręcz nie możliwe, to właśnie wtedy okazuje się w jaką czytelniczą grę bawi się z nami autorka.
Ukryte kłamstwa, intrygi i chciwość to niektóre aspekty uzupełniające przeklęta wioskę.

"Wioska kłamców" to pierwsza część zapowiadająca na bardzo ciekawą serię. Główna bohaterka jest kobietą silnie stąpającą po ziemi, z bagażem doświadczeń. Klimat książki miesza w sobie czarny humor i mroczność legendy o starych strzygach.
W moim odczuciu jest to pozycja warta uwagi, nie oczywista i wciągająca od pierwszych stron. To było naprawdę przyjemne pierwsze czytelnicze spotkanie z autorstwem Hanny Greń, na pewno będę wyczekiwać kontynuacji.

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:992

3-02-2020 16:25

Strzygom. To owiana legendą wioska, odizolowana społeczność, której mieszkańcy są potomkami strzyg i przestępców. Brzmi intrygująco? A to dopiero początek. Bo właśnie w tej małej miejscowości dochodzi do zbrodni. Ginie miejscowy komendant policji, a dwóch mężczyzn ze Strzygomia zostaje oskarżonych i skazanych.

Diona, była policjantka i córka komendanta, ma wątpliwości odnośnie ich winy, mimo, że narzędzie zbrodni i świadkowie za tym przemawiają. Jednak komu mogłoby zależeć na wrobieniu właśnie ich i jaki miałby motyw by zamordować jej ojca?

Dziewczyna decyduje się na przyjazd do Strzygomia, by dojść prawdy i uchronić przed długoletnim więzieniem dwóch niewinnych, jej zdaniem, ludzi.

Kto w wiosce kłamców kłamie, a kto mówi prawdę? Ile tajemnic i nieporozumień tkwi w tej niewielkiej społeczności? Jak wiele złego może wyrządzić brak dialogu i ludzkie pomówienia?

Pytań co niemiara, a odpowiedzi na nie, w tej hermetycznej, zamkniętej na obcych miejscowości trudno będzie zdobyć. Czy Dionie uda się odkryć prawdę?

Bardzo spodobało mi się ciekawe połączenie legendy z dalekiej przeszłości, mającej jednak wielki wpływ na losy mieszkańców, z zajmującym śledztwem.

U autorki niezmiennie też cenię umiejętność łączenia wątku kryminalnego z obyczajowym. I tu, prócz zagadki kryminalnej, zaglądamy w prywatne życie bohaterów poznając ich lęki i pragnienia. Również Diona dowie się wiele o swoich przodkach. Czy pogodzi się z własną przeszłością, którą dopiero teraz będzie mogła w pełni zrozumieć?

Gdy zbrodni towarzyszą najniższe ludzkie instynkty, autorka idealnie równoważy je dobrocią pozytywnych, choć niedoskonałych bohaterów.

Czy książka mnie zaskoczyła? Absolutnie nie. Znając twórczość autorki, wiedziałam, że lektura będzie przyjemnością i jak zwykle się nie zawiodłam.

Zachęcam Was do odwiedzenia wioski kłamców, przekonajcie się sami, czy jak w każdej legendzie, tak i w tej tkwi ziarno prawdy.

Czy recenzja była pomocna?

Blog Pod Małym Aniołem

ilość recenzji:1

29-01-2020 17:57

RECENZJA PRZEDPREMIEROWA. PREMIERA KSIĄŻKI : 30.01.2020 Duże miasta skrywają miliony tajemnic. Setki bloków, kamienic i domów, a w nich czają się mroczne sekrety mieszkańców. Anonimowość, na którą tak narzekają media, jest tutaj nie lada atutem. Zmiana maski trwa chwilę, osobowość jest jak sukienka, którą trzeba dopasować do konkretnej sytuacji. Gdy ktoś znika, rozpływa się po prostu w mlecznobiałych wyziewach metropolii tak niepostrzeżenie, jakby nigdy nie istniał i nawet statystyki nie odnotują większej straty. Mieszczuchy coraz częściej uciekają na wieś. Im dalej i głębiej w dzicz, tym lepiej. Mało kto bierze pod uwagę, że ta nieokiełznana zdawałoby się przestrzeń ma swoje własne demony. To, że nie są widoczne dla zmęczonych oczu miejskich cyborgów nie oznacza, że w pewnej chwili nie powstaną z grobów, by bronić swojej własności. Strzygi i skazańcy drzemiący w kolejnych pokoleniach nie spoczną nim nie zadbają o dochowanie swoich sekretów... Przenikanie w niewielką społeczność jest trudniejsze niż sądzisz. Wioska kłamców nawet nie stara się udawać, że jest przyjazna dla obcych. Przyciąga tylko tych, którzy prawdziwie zbłądzili. Jej szeregi są hermetyczne nawet jeśli w grę wchodzi morderstwo. Wielokrotnie mieszkańcy Strzygomia przekonali się, że nie warto ufać obcym. Poszukiwanie prawdy jest jak igranie z płomieniem. Można się ogrzać, ale można też śmiertelnie się poparzyć... ?Wioska kłamców? zaskakuje mrocznym klimatem i siecią odniesień do słowiańskich wierzeń ludowych. Wszyscy wiemy, że to tylko historie niesione przez kolejne pokolenia, jednak w obliczu splotu zadziwiających sytuacji zaczynamy zastanawiać się, czy nie tkwi w nich ziarenko prawdy... Według wierzeń strzygi wysysały krew i wyżerały wnętrzności w odwecie za poniesione krzywdy. Kim mogą być zatem ich potomkowie? Główna bohaterka Dioniza Remańska będzie zmuszona zmierzyć się z siłą przesądów, fałszywych tropów i ? samą sobą. Nie tak łatwo rozwiązuje się cudze problemy, gdy w ustach wciąż czuje się smak własnych porażek. Czy Dioniza znajdzie mordercę, a może popadnie w jeszcze większe tarapaty? Przekonajcie się jak najszybciej! Pani Hanna Greń ?Wioską kłamców? otwiera nowy cykl, który w swych zamierzeniach będzie liczył dokładnie pięć tomów. Powieść jest świeża, bazuje na ciekawym pomyśle, który wyróżnia ją spośród innych książek. Liczę, że Autorka w kolejnych częściach nie zrezygnuje z czerpania z naszych własnych tradycji i wierzeń. Gorąco polecam!

Czy recenzja była pomocna?