"Na dłuższą metę ludzie, którzy zrobili coś złego, dostawali to, na co zasłużyli..."
Ciekawa przygoda czytelnicza, choć nie zaliczam jej ani do mocno trzymających w napięciu, ani do intensywnie oddziałujących na wyobraźnię odbiorcy. Frapujący pomysł na fabułę, dużo się dzieje, zwroty akcji, wartki rytm, wybuchowa mieszanka sprzecznych emocji. Kilka elementów nosi wyraźne ślady oryginalności i przebojowości, nakłaniają do przyjrzenia się postaciom i scenariuszowi zdarzeń.
Interesująco zagląda się w psychikę postaci, ale tylko do pewnego momentu, przy bliższym uszczegółowieniu zaczyna czegoś brakować, odrobinę mija się z tłem, szkoda, że autorka nie weszła wnikliwiej w osobowości bohaterów, bo mogło być rewelacyjnie, ale nawet to, co zostało zaprezentowane, świadczy o zrozumieniu natury człowieka, jego wad i ułomności, wpływu doświadczeń z dzieciństwa na społeczne relacje i poczucie własnej wartości. Narracja przyjemna, lekkim krokiem za nią podążamy, naprzemiennie śledzimy myśli trójki przyjaciółek, co prawda nie mamy możliwości spojrzeć na to samo zdarzenie z różnych ujęć, ale zajmująco kontynuujemy poznawanie kolejnych scen. Thriller powinien spodobać się zwłaszcza młodym czytelnikom, myślę, że do nich jest przede wszystkim kierowany, sympatykom powieści obyczajowych, miłośnikom ujawniania niewygodnych kłamstw, odsłaniania głęboko skrywanych tajemnic, motywów kryjących się za zbrodnią, które dramatycznie zmieniają życie człowieka.
Nie ma chyba na świecie trzech bardziej różniących się od siebie przyjaciółek mieszkających razem podczas studenckiej nauki. Wspólne doświadczenia z jednej strony cementują bliskie relacje, z drugiej wielokrotnie wystawiają je na próbę. Jak to zwykle bywa, czas weryfikuje siłę więzi, zrozumienia i sympatii. Poznajemy bogate życie dziewczyn w koledżu, by za chwilę zerkać na to, co się z nimi dzieje dwadzieścia dwa lata później. Wielokrotnie zmieniamy interpretację każdej z postaci, od niechęci do przychylności, albo odwrotnie, od życzliwości do awersji. Nikt nie jest krystalicznie biały lub czarny, każdy ma coś na sumieniu, a jednocześnie daje ogromny wkład w podtrzymanie przyjaźni. W dwóch segmentach książki czułam znużenie, efekt sztucznego wydłużania przygody i niedojrzałych zachowań bohaterek. Zakończenie atrakcyjne, choć wytrawny czytelnik szybko je rozszyfruje. Tytuł na niezobowiązujące wakacyjne czytanie z dreszczykiem.
Opinia bierze udział w konkursie