Wiedźmin Wiedźmi lament (twarda)

Autorem scenariusza do Wiedźmiego lamentu jest Bartosz Sztybor, który stworzył kapitalną historię w poprzednim tomie komiksowych przygód Geralta, czyli w Zatartych wspomnieniach. Wiedźmin jest zmęczony, zrezygnowany i jak zwykle szuka kolejnych zajęć, aby przeżyć. Nie czeka go zabicie żadnej przerażającej poczwary, ale uratowanie córki miejscowego bogacza, co nie będzie wcale takie proste... Historia jest mroczna i ponura, cic też nie jest takie jakie się wydaje, pełno tutaj nieoczywistości, ukrytych sensów i aury tajemniczości. Jak się okaże najgorszymi potworami są znów ludzie... Bartosz Sztybor stworzył historię dająca do myślenia i poruszającą ważne współcześnie problemy, co uważam za duży plus. Co prawda, pewne elementy nie do końca w pełni pasują do świata stworzonego przez Sapkowskiego, ale nie jest to jakaś wielka wada.

Najsłabszym elementem tego komiksu jest bez wątpienia przeciętna oprawa graficzna. Kreska jest nierówna, poszarpana i zwyczajnie brzydka. Niestety bardziej przypomina to szkice koncepcyjne niż finalne ilustracje. Otoczenie jest narysowane również oszczędnie, a sam Geralt często nie przypomina w ogóle samego siebie. Do tego kolorystyka wszystkich rysunków jest bardzo ciemna, co buduje nastrój grozy, tajemniczości i nieznanego, ale jednocześnie tracimy wszystkie szczegóły i niekiedy trudno zrozumieć, co dokładnie się dzieje.

Wiedźmin. Wiedźmi lament to już szósty tom komiksowych przygód Wiedźmina. Bartosz Sztybor ponownie stworzył interesującą historię, która niestety otrzymała dość przeciętną oprawę graficzną.

Zarąbiste! Nie czytałem jeszcze, bo nie mam czasu, ale jestem takim wielkim fanem wiedźmaka, że inaczej być nie może :D