Morze jest kapryśne i nieprzewidywalne, ale nie jest niesprawiedliwe. Zawsze zabiera dokładnie tyle samo ile dało. Wie o tym doskonale Eve, córka rybaka z królewskiego portu. Cztery lata temu morze odebrało jej przyjaciółkę, a dziewczyna nie może pozbyć się poczucia winy w związku z jej śmiercią. Choć robiła, co w jej mocy, by morze oddało Annę z powrotem, jej magia okazała się bezsilna wobec potęgi morza. Aż do dnia, kiedy spotyka Annemette. Choć dziewczyna uparcie twierdzi, że nie jest Anną, uderzające podobieństwo nie może być przypadkowe. Głęboko w sercu Eve czuje, że odzyskała utraconą przyjaciółkę. I nie pozwoli, by morze odebrało ją jej po raz kolejny.
?Wiedźma morska?, jest w głównej mierze opowieścią o sile przyjaźni i uczuciach rodzących się ponad podziałami. Eve, Anna i Nik, od dziecka byli nierozłączni, mimo, że zgodnie z etykietą nie powinni się ze sobą przyjaźnić. Córka rybaka, bogata mieszczanka i książę, który w przyszłości ma przejąć tron- to trio od zawsze wzbudzało wiele kontrowersji i plotek, które tylko nasiliły się po śmierci Anny. Eve musi mierzyć się z wrogością wszystkich mieszkańców Havnestadu i na każdym kroku znosić ich pogardliwe spojrzenia. Ale przyjaźń Nika, jest warta każdego poświęcenia. Tym bardziej, że to dzięki tej przyjaźni, poznała przystojnego Ikera- kuzyna księcia, który skradł jej serce. Kiedy okazuje się, że Nik, nie może oderwać wzroku od pięknej Annemette, Eve przez chwilę wierzy w złudzenie, że ich czwórka mimo przeciwieństw i różnic może żyć długo i szczęśliwie. Ale niestety nie wszystkie bajki kończą się happy endem?
Autorka poświęciła mnóstwo czasu i uwagi, by opowiedzieć czytelnikowi o przyjaźni i miłości między czwórką głównych bohaterów, a tłem ich emocji uczyniła urocze rybackie miasteczko, w którym właśnie rozpoczyna się festiwal Lithasblot organizowany na cześć bogini Urdy. Nadmorska sceneria i słodkie młodzieńcze uczucia w połączeniu z lekkim stylem pani Henning, dały cudownie lekką i relaksującą treść, ale nie mogłam pozbyć się wrażenia, że to za mało, bo z tej historii można wyciągnąć o wiele więcej. Choć w świecie, w którym żyje Eve magia jest zakazana, a jej praktykowanie- surowo zabronione, młoda wiedźma w tajemnicy stara się z niej zrobić dobry użytek. Wprowadzając do treści wątki fantasy, autorka zapomniała jednak, że w fantastyce równie ważne, co bohaterowie są kreacja świata i tempo akcji. Tych dwóch czynników właśnie mi zabrakło. Świat został nakreślony dosyć pobieżnie i niedokładnie, a akcja skupia się tylko na romansie i tajemnicy Annemette, a samej magii jest bardzo mało. Szkoda, bo kilka zmian i poprawek mogłoby uczynić z ?Wiedźmy morskiej? coś więcej niż młodzieżowy romans paranormalny w otoczce fantasy.
O CZYM? ?Wiedźma morska? zabierze Was w podróż do uroczego portu, gdzie wśród rozbijających się na brzegu fal rodzi się przyjaźń i miłość, której nie jest w stanie przerwać nawet śmierć. Piękna historia, pełna emocji, ciepła i młodzieńczego uroku, ze szczyptą magii i tajemnic. Choć oczekiwałam od tej opowieści o wiele więcej i tak spędziłam z nią przyjemne chwile, a zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło. Choć spodziewałam się takiego obrotu spraw i tak jestem pod ogromnym wrażeniem odważnego, emocjonalnego i łamiącego serce finału, którego długo nie zapomnę. Jeśli lubicie morskie mity, opowieści o przyjaźni, zemście i chcecie się dowiedzieć co łączy ?Wiedźmę morską? z ?Małą syrenką?, koniecznie musicie poznać tą historię. Nie mogę się doczekać drugiego tomu tej niezwykłej opowieści.