SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Każda wiedma przechodzi drogę inaczej, bo każdej co innego jest pisane.

Gdy Biwia przybywa na tajemniczą wyspę nad jeziorem Lędo, nie spodziewa się, że tu rozpocznie się jej nowe życie. Pod czujnym okiem swojej starej opiekunki uczy się sztuki bycia wiedmą. Młoda adeptka poznaje tajniki magicznej wiedzy i odkrywa niesamowity świat rytuałów i zaklęć, leczniczych ziół i magicznych stworzeń. Niedługo wyruszy w swoją własną, pełną trudnych wyborów, podróż po krainie, w której czci się lasy, rzeki, słońce i księżyc, a obok ludzi żyją domowniki, kikimory i rusałki.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Zysk I S-Ka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 140
Liczba stron: 328
ISBN: 9788382022582
Wprowadzono: 28.06.2021

RECENZJE - książki - Wiedma - Monika Maciewicz

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

z_ksiazka_w_plecaku

ilość recenzji:837

14-09-2022 17:47

Lubicie czasami przywołać zapomniane obrzędy i wierzenia? Mnie od zawsze fascynowały słowiańskie podania i cała terminologia z nimi związana. Dlatego bardzo chętnie chciałam poznać historię Wiedmy i jej młodej uczennicy.
Autorka zabiera nas na wyspę nad jeziorem Ledo. Tam właśnie mieszkała pani Ostrowia, czyli wiedźma. Mówiono na nią Wiedma, bo wszystko wiedziała. Zaczynając od metod leczenia i używanych składników w lekach, kończąc na poradach jak dokuczyć sąsiadce.
Przed laty Wiedma uratowała życie swoimi miksturami i czarami, bratu bliźniakowi Biwy. Ale nie zrobiła tego za darmo. Chciała by dziewczynka gdy podrośnie poszła z nią na wyspę. Chciała jej przekazać wiedzę odnośnie czarów i leczenia ludzi. Rodzice nie chcieli oddać dziecka, ale Biwa bardzo chętnie się zgodziła. Nadszedł w końcu dzień, gdy dziewczyna udała się do Wiedmy. Przeszła inicjacię, miała widzenie, podczas którego widziała rzeczy o których nie miała pojęcia. Od tej pory jej życie już nigdy nie było takie jak dotychczas.
Książka pochłonęła mój czas całkowicie. Bardzo spodobał mi się świat wierzeń, rytuałów, boginek, opiekunek lasów i domów. Wraz z bohaterką przywołujemy dawne czasu i tradycje jak zażynki czy Noc Kupały i Dziady. Bardzo spodobała mi się tutaj wizja wiedź, gdzie każda ma swoja specyfikacje, w zależności od tego, którą drogę wybierze. Dopełnieniem moich ?achów? jest język, jakim posługuje się zarówno młoda jak i stara wiedźma. Dzięki temu czuje się słowiański klimat. Książkę czyta się szybko i przyjemnie.
Niektórzy mogą poczuć się zagubieni czytając tę książkę, ponieważ posiada ona wiele nazw i terminów obrzędów, rytuałów, a nawet roślin. Na szczęście na końcu książki znajduje się książki znajduje się słownik bogów, demonów i wierzeń i oddzielny słownik dla roślin występujących w lekturze.
Myślę, że książka nie jest dla każdego. Jeśli ktoś nie interesuje się słowiańskimi podaniami, to książka może być dla niego nudna. Ale Ci co lubią różne gatunki a w szczególności fantastykę zahaczającą o wiedźmy, czarownice i różne wierzenia, myślę że czas spędzony z tym tytułem, będzie miło spędzonym czasem. Polecam!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

book_w_mkesie

ilość recenzji:443

22-03-2022 17:22

Za takie książki to ja mogę zrobić wszystko. Jeżeli jesteś fanem czarownic, rusałki, kikimory itd. to ta książka będzie idealna. Wierzę w to, że każda z nas ma swoją drogę, która gdzieś jest nam zapisana. Jeżeli wierzyć, że każda Wiedma ma każdą swoją indywidualną drogę to ta książka pokaże taką jednej z młodych wiedźm inaczej wiedząca/widząca. Biwia, bo to o niej mniej więcej spotka na swojej drodze mnóstwo ludzi, sytuacji, które czegoś ją nauczą, ale i takie które na zawsze zostaną w jej sercu.
Uwielbiam słowiańskie rytuały, wierzenia itp. i szkoda, że tamte tradycje odeszły w dużej mierze w zapomnienie z wielu względów. Leczenie, szacunek przodkom jak i życie według jakiejś harmonii. Nasza kochana Biwia ma brata bliźniaka, z którym jest mocno związana, ale pewnego dnia wszystko się zmienia i to powoduje, że zacznie przygodę która wywoła w tobie wiele emocji nie zawsze pozytywnych. Dziewczyna wiele poświęci dla ratowania życia brata, ale o tym już sami przekonacie się czytając tę książkę. Mam nadzieję, że autorka napisze jeszcze coś w tym stylu, bo to było wspaniałe.
Wierzycie, że nad nami, koło nas żyją duchy które martwią się o nas, albo takie które np. robią nam krzywdę? Każda osoba, którą młoda Wiedma spotka na swojej drodze czegoś ją nauczy jak w przypadku spotkania się z wiedźmami, które nie są takie straszne jak je opisywano. Spotkanie z nimi wiele ją nauczy i przybliży do siebie. W czarownicy jest wiele sprzeczności, bo z jednej strony kocha, ale z drugiej chce zabić i to powoduje wiele sytuacji, które nie są dla niej łatwe. Jakie moce ma młoda widząca? Czego najbardziej się boi? Czego nigdy nie będzie miała? To kochani zostaje do waszego odkrycia.
... uwieźcie mi mam takie uczucie, że chce jeszcze raz wrócić do tej pozycji. Jest świetna. Tak wiem ze się powtarzam, ale emocje jeszcze we mnie buzują.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

kar*******************

ilość recenzji:11

1-09-2021 01:54

W świecie wiedźm

"(...) nie ma tylko dobra i tylko zła. One są zawsze razem, jak szczęście i nieszczęście."

Prastary las, słowiańskie demony, bogowie, zioła i magia, odwieczna walka dobra ze złem i one - wiedźmy. Nie trzeba czarodziei z Hogwartu, bo mamy Młodą Wiedmę i jej koleżanki ze słowiańskich okolic. Książka pani Maciewicz zachwyci każdego fana magii, czarownic, świata wierzeń słowiańskich.

Biwia, młoda dziewczyna w dzieciństwie obiecana Wiedmie na jej uczennicę i następczynię, przybywa gdy nastaje odpowiedni czas na wyspę Ostrowie nad jeziorem Lędo, gdzie zamieszkuje Stara Wiedma. To tu pod okiem opiekunki będzie pobierać nauki, jak być wiedmą, zgłębiać sekrety magii, odkrywać niedostępny do tej pory dla niej świat rytuałów, zaklęć, leczniczych i zabójczych ziół, magicznych stworzeń. Jednak niezbadane są ścieżki losu i Młoda Wiedma będzie musiała wyruszyć we własną drogę, podczas której wiele przeżyje, wiele dowie się o sobie i o świecie. Te doświadczenia zmienią ją i ukształtują, obdarują miłością, przyjaźnią, pozna łzy smutku, żalu, straty, jak i szczęścia, poczucie samotności jak i miłości i wspólnoty, podczas tej pełnej trudnych decyzji podróży Biwia wiele straci, ale też wiele zyska. Trudno napisać coś więcej, bowiem nie chcę Wam psuć radości z czytania i odkrywania świata Biwii.

"Wiedma" to wspaniała porcja smakowitej, aromatycznej, idealnie doprawionej literatury. Zachwyca tu wszystko, bogate słownictwo, w które autorka wplata wyrazy z języka staropolskiego, świat przedstawiony, w którym bohaterowie żyją zgodnie z cyklem pór roku, główna bohaterka Biwia, która jak każda kobieta jest pełna sprzeczności, jak każda kobieta dla tych, których kocha jest w stanie uczynić wiele, która zachwyca odwagą, dobrym sercem, ale także tym, że nie jest idealna, że prócz zalet, ma także wady, bohaterowie drugoplanowi, którzy są pełni charakteru, temperamentni i zapadają w pamięć czytelnika, jak chociażby wiedźma Caryczka, dzielny wój Żegota, czy łowca Jarowar. Powieść pełna jest przeróżnych emocji, czytelnik otrzymuje tu łzy, smutek, żal, nienawiść, złość, przebaczenie, miłość, przyjaźń. W powieści nie brakuje scen akcji, scen walk, a także tych skrzących się od drobinek magii, pełnych zaskakujących dobrych i złych duchów, demonów, stworzeń rodem z legend i wierzeń słowiańskich. Jeśli pokochaliście "Żniwiarza" Pauliny Hendel, to "Wiedma" jest jego idealnym dopełnieniem i na pewno skradnie Wam serca, tak jak mi !

Będziemy towarzyszyć Biwii podczas jej inicjacji na wiedmę, podczas obchodzenia przeróżnych słowiańskich świąt, jak chociażby Dziady czy Noc Kupały, podczas jej nauk, jak także podczas niesienia pomocy przez wiedmy bliźnim, podczas sabatu na Łysej Górze, podczas miłosnych uniesień, jak także podczas chwil grozy, krwawych potyczek i podczas spotkania ze śmiercią.

"Wiedma" to przepięknie wydana, wspaniale napisana historia przenosząca czytelnika w świat, kiedy słońce było bogiem. Jestem zauroczona, zachwycona i chcę więcej ! Mam nadzieję, że pani Monika nie porzuci Wiedmy, a my będziemy mieli możliwość spotkać się z nią w kolejnej książce. Polecam ją Wam z całego serca, dajcie się porwać magii wiedm !

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Kosz z Książkami

ilość recenzji:209

14-07-2021 13:28

Młoda Biwia przybywa na wyspę, by w położonej w odosobnieniu chacie, rozpocząć praktykę u starej wiedmy. I choć dziewczyna zdaje sobie sprawę iż będzie to olbrzymia zmiana w jej życiu, nie podejrzewa nawet jak wielkie to będą zmiany. Bo bycie wiedmą to nie tylko czynienie uroków i ziołolecznictwo, to także obcowanie z siłami natury, magicznymi istotami i bóstwami, które, jak się okazuje, mają ogromny wpływ na życie śmiertelników i wcale nie trzeba ich daleko szukać.

,,Wiedma?? to historia na wskroś przesiąknięta słowiańszczyzną. Ilość obrządków, wierzeń i wszelkiego rodzaju bóstw i istot zaczerpniętych ze słowiańskiej kultury i wierzeń, które znalazły swoje miejsce na kartach książki Moniki Maciewicz robi naprawdę ogromne wrażenie. A wszystko to zostało zamknięte w przystępnej dla czytelnika formie i historii, którą czyta się z prawdziwą przyjemnością.

Bo co tu dużo mówić, historia Biwii wciąga. Przede wszystkim niesamowitym klimatem, który otacza nas ze wszystkich stron. Bo na równi z młodą dziewczyną, która zostaje adeptką Wiedmy, poznajemy tajniki magicznej wiedzy i odkrywamy świat dziwów, które dla większości osób pozostają jedynie w strefie wierzeń. My zaś, wraz z bohaterką, coraz głębiej zapuszczamy się w rzeczywistość, w której obok ludzi kroczą takie istoty jak leszy, rusałki czy domowniki, gdzie natura jest potężną siłą, którą lepiej sobie zjednać i która wymaga należytego szacunku, a przychylność bogów jest czymś, co może zaważyć o życiu śmiertelnych.

Jeżeli chodzi zaś o samą fabułę, jest ona dość klasyczna. Mamy tutaj opowieść o młodej adeptce, a początkowe rozdziały będą nas prowadziły przez różne sytuacje zaznajamiając na czym właściwie polega praca wiedmy, a samą Biwię stawiając przez nie raz trudnymi wyborami. Jest to także historia drogi, którą każdy musi przejść w życiu, pełną wyzwań, czasami wyrzeczeń, ale także prowadząca ku zrozumieniu pewnych spraw. Nie zabraknie tutaj także wątków miłosnych czy życiowych mądrości płynących z losów młodej wiedmy. A wszystko to okraszone zostało solidną dawką słowiańskiej magii.

Kolejnym elementem książki który zasługuje na uwagę jest język w jakim została napisana, a ten jest mocno stylizowany, by wpasować się w klimat i czasy w których rozgrywa się cała opowieść. Nie brak tutaj wyrażeń i słów, które obecnie nie są już używane, jednak nie musicie się martwić, że coś Wam z ich powodu umknie z lektury. Do każdego z takich słów znajduje się wyjaśnienie, a na końcu książki dodatkowo znalazło się miejsce na słownik słowiańskich istot i wierzeń oraz roślin przewijających się na kartach książki, będących nieodłącznym elementem pracy wiedmy.

Przyznam szczerze, że sięgając po ,,Wiedmę??, nie spodziewałam się niczego ponad przyjemną lekturę osadzoną w słowiańskich klimatach. Jednak książka Moniki Maciewicz okazała się czymś znacznie więcej, to niemalże podróż do dawnych czasów, zanurzenie się w dawne obyczaje i obrzędy, a przede wszystkim zasmakowanie we wszechobecnej magii, która tkwiła wtedy w każdej żywej istocie, lasach, rzekach, słońcu i księżycu. Nie muszę chyba dodawać, że polecam przeżyć to samemu?

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?