Ktoś mógłby sobie pomyśleć, że będzie to historia gorącego niczym ogień mężczyzny, który pracuje w jednostkach specjalnych i jakiejś szarej myszce. Parze, która nawiązuje ze sobą kontakt i od razu lecą na całość, ale was zaskoczę! Ta książka ma swój szybki bieg, ale nie jest to taka typowa historia, mogę śmiało napisać, że odbiega od schematów. Co prawda, z Leonarda byłby pyszny deser, a z Leanny trochę taka szara myszka, a jednak jest to coś innego. Może zacznę od historii bohaterów.
Otóż, Leanna to kobieta zbliżająca się do trzydziestki, żyje w związku z Brianem, który jest dla niej niczym boa dusiciel. Z dnia na dzień zabiera jej coraz więcej tlenu. Nie jest typowym barankiem, a wręcz wilkiem, który pokazuje kły. A kobieta, chociaż na co dzień pomaga innym, aby wyszli na prostą, to sama nie potrafi sobie pomóc. Do dnia, gdy zostaje podwójnie zdradzona, przez nieobliczalnego partnera i przyjaciółkę? ajć, boli, wiem.
No i mamy naszego Leonarda, samo imię sprawia, że kobieta wyobraża sobie przystojniaka. Taki właśnie był Leo, mężczyzna prawie że idealny, ale tego, co działo się w jego środku, nikt nie zdołał zobaczyć. Dopiero gdy przypadkiem stał się wybawicielem dla Leanny, zrozumiał, że to ona zajrzy do jego wnętrza. Zdawał sobie sprawę, że życie w związku z Aubrey, to nie jest to, czego oczekiwał. Zrozumiał, że ich wspólne życie nie miał przyszłości. I po wielu tygodniach doszło do niego, że Lea to ta jedyna. Choć planował dla nich wspólną przyszłość, pewne niespodziewane okoliczności zmieniły całe jego życie, ich życie.
Historia w pewnym momencie robi przeskok w czasie. I to, aż o trzy lata! Tu mogę się doczepić, bo właśnie zabrakło mi tego okresu, jest to sporo, a same wspominki Leanny, czy Leonarda, to było zbyt mało. Chciałabym poczuć ich emocje w tym etapie, a zwłaszcza Leanny, która cierpiała podwójnie, bo utraciła nie tylko mężczyznę, ale i coś więcej, nawet więcej niż miłość? życie.
Jak wspomniałam, tempo tej książki jest szybkie, z jednej strony szkoda, bo chciałabym się bardziej zagłębić w tej historii. Szczerze powiedziawszy, spodobała mi się, ale zabrakło mi tego czegoś. Możliwe, że to właśnie mój niedosyt. Dodam, że jest emocjonalna książka, a dlaczego nietypowa? Bo opowiada o silnej miłości, która musi przebić się przez grube mury bólu. Jestem przekonana, iż wiele osób zakocha się w tej historii. Choć nie do końca spełniła moje oczekiwania, to i tak uważam, że jest cudowna!