Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

W ciemność (twarda)

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

W ciemność grzechu i przeznaczenia... Południe Stanów Zjednoczonych, początek XX wieku. Straszna, okrutna baśń o dziecku porzuconym w lesie. O grzechu, kazirodztwie, tragicznej nieuchronności losu. Druga chronologicznie powieść w dorobku Cormaca McCarthy'ego (1968). Jej filmowa adaptacja weszła na ekrany kin w USA w 2009 (reż. Stephen Imwalle). "Ta powieść nawiązuje do tradycji literatury egzystencjalistycznej w szerokim sensie tego pojęcia - od Księgi Koheleta przez Króla Leara, aż do Obcego Alberta Camusa. Mamy tu świat pozbawiony Boga, celu i przyczynowości; świat, w którym ludzie są pół analfabetami i istotami na półzwierzęcymi. Tę ponurą rzeczywistość autor konstruuje, nanizując na siebie motywy ciemności, ślepoty, bezimienności, choroby oraz przemocy. Przewijają się one przez całą narrację. To piekło, Hades, ziemia jałowa Eliota. Pełno tu aluzji do greckiej mitologii i chrześcijańskich wierzeń. Mimo wyrazistej warstwy realistycznej, jest to świat przynależny bezgranicznej krainie wyobraźni." Dan Geddes, "The Satirist".
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 27.01.2011

RECENZJE - książki - W ciemność

4.7/5 ( 9 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    1
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Sylwusiaa21

ilość recenzji:24

brak oceny 26-03-2011 22:47

Ostatnio z nie do końca dla mnie jasnych zrobiło się głośno o Cormacu McCarthy'm a Wydawnictwo Literackie wypuszcza jego książki jedna po drugiej, co z jednej strony mnie ucieszyło, bo od dawna przymierzałem się do tego pisarza, z drugiej jednak budzi obawy o jakość całego przedsięwzięcia. "W ciemność" ma dość głupi błąd na blurb'ie (główny bohater ma na imię Culla a nie Holme), sam przekład też wydaje się może nie tyle niedobry, co nie poddany odpowiedniej obróbce redaktorskiej. Zadanie nie jest zresztą łatwe. Narracja trzecioosobowa (z tego co mogłem się zorientować po dostępnych w sieci fragmentach oryginału) prowadzona jest szalenie wyrafinowanym językiem (np. może być z siebie dumny kto rozumie bez trudu, podpowiem, iż tym opisie bohater idzie wśród drzew: malign and baleful shapes that reared like enormous androids provoked at the alien insubstantiality of this flesh colliding among them, s. 21), zaś dialogi odzwierciedlają prostactwo bohaterów, z których większość to same najgorze white trash. Oddawanie prostackiego języka to zresztą wyzwanie dla tłumacza, pamiętam, że ciekawie pisze o tym Renata Gorczyńska w przedmowie do "Umiłowanej" Toni Morrison. Osobiście uważam, że stosowanie jakiegoś takiego bliżej nieokreślonego "wieśniackiego języka" z tymi wszystkimi jużem, trza, psze, ino, chcem itp jest straszliwie irytujące, ale nie będę nawet udawał, że znam lepsze rozwiązanie. Wracając do meritum, przymierzałem się do McCarthy'ego (nawiasem mówiąc wielki plus ma u mnie już za sam fakt przyjścia na świat w Lovecrafotwskim Providence), spotkanie okazało się średnio udane, winić można panią Sobolewską, która w telewizorze powiedziała, że "W ciemność" jest najlepszą z książek McCarthy'ego, co chyba nie do końca jest prawdą.
Bohaterowie książki to mieszkające w dziczy, nędzy i odosobnieniu rodzeństwo Culla i Rinthy. Rinthy rodzi dziecko (jak nietrudno się domyśleć, owoc związku kazirodczego), które Culla porzuca w lesie, oszukując siostrę, że zmarło. Dziecko zostaje zabrane przez wędrownego druciarza (i handlarza pornografią przy okazji). Rinthy wyrusza na poszukiwanie swojego chłopczyka, Culla podążą za siostrą. Przemierzając pieszo niegościnne okolice (według znawców położone gdzieś w rejonie Appalachów), bohaterowie spotykają rozmaite nędzne i pożałowania postaci, zmuszeni są żebrać o picie i jedzenie, imać się brudnych prac. Charakterystyczne, że do Rinthy ludzie odnoszą się przyjaźnie choć z rezerwą, wybaczając jej nawet nieślubne macierzyństwo (jak pisze Autor: "była w łachmanach, bez butów, uniżona i na wpół obłąkana, lecz spowijała ją [...] otoczka przyzwoitości" s. 166). Culla natomiast spotyka na swojej drodze głównie szubrawców, niektórzy z nich co prawda początkowo nie odmawiają mu strawy czy schronienia, ale już chwilę później próbują go powiesić czy w jakiś inny sposób skrzywdzić. Tropem Culli podąża też złowieszcza trójca, trzech mężczyzn, którzy zabijają po drodze ludzi, którzy z Cullą mieli styczność. Na końcu podrzynają oni gardłu dziecku.
"W ciemność" ma w sobie coś, co przywodzi na myśl twórczość Kafki: powieść niemal cały czas sprawia wrażenie przypowieści przez użycie rozmaitych symboli. Na pewno nie przypadkiem w pierwszym zdaniu mowa jest o niemej ciemności, a w ostatnim o ślepcu. Na pewno nie bez przyczyny pojawiają się takie motywy jak bezimienność (zwłaszcza dziecka), stado świń (szukać w Ewangeliach), przekraczanie rzeki. Świat powieści jest pełen przemocy i cierpienia, ludzie są sobie wrogami ("nie ma na świecie nikogo, kto nie byłby dla mnie obcy" - stwierdza Rinthy, s. 34), nie ma żadnych wartości, nadziei ani Boga. Kulminacją tej ohydy jest kazirodztwo Culli, za które ściga go uosabiane przez złowieszczą trójcę nemesis. Wszystko to daje wywiera wrażenie dość ponure, choć przyznam, że nieszczególnie poruszające. Po lekturze "Sercątka" Herty Müller człowiek od razu rozgląda się za sznurem, tutaj może wystąpić nie więcej niż lekkie zniesmaczenie opisami brutalności. Nie da się jednak ukryć, że McCarthy ma pomysł na pisarstwo i realizuje go efektownie i konsekwentnie. Zgrabnym chwytem jest szalenie konsekwentna rezygnacja z jakiegokolwiek psychologizowania, czytelnik dostaje informacje o działaniach postaci, a ich myśli i motywacje pozostają zakryte. Ogólnie może to kwestia moich aktualnie zawalonych zatok, ale spodziewałem się czegoś ciekawszego.