Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Upalne lato Marianny (twarda)

książka

Wydawnictwo MG
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Ostatnie lato Marianny to znakomicie i stylowo opisana historia pierwszej miłości osiemnastolatki żyjącej w spokojnym dworze na wsi mazowieckiej. Jest lato 1939 roku i choć wokół mówi się już tyle o wojnie, dla dziewczyny liczą się tylko jej uczucia, których obiektem i celem jest poznany w Warszawie, a potem zjawiający się w sąsiedztwie, młody wykładowca prawa. Opowieść utkana została ze wspomnień dziadków Autorki. Osadzona w barwnych czasach ich młodości i zbudowana z retrospektyw dawno przebrzmiałych emocji, a jednak - jak sądzę - niezwykle współczesna. Bo Marianna, jak każdy dorastający człowiek ma nieokiełznany apetyt na życie. I jak wszyscy pragnienie dotknąć tabu - bez względu na cenę. Taka chęć zrozumienia własnej cielesności i odnalezienia miejsca w świecie często kończy się rozczarowaniem, niemniej jest nieodłącznym elementem dorastania. Nieodłącznym i ponadczasowym.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: MG
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 18.06.2012

RECENZJE - książki - Upalne lato Marianny

4.4/5 ( 5 ocen )
  • 5
    4
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Sol

ilość recenzji:1

brak oceny 19-08-2013 17:03

Wcześniej mieliście okazję przeczytać moją opinię o książce "Upalne lato Kaliny", prawdę mówiąc, powinnam zacząć właśnie od "Upalnego lata Marianny", ale wyszło jak wyszło. Nie miałam problemów z odnalezieniem się w fabule. Sama ciekawa byłam, czy historia Marianny będzie ciekawsza. Moją ciekawość rozbudziły wzmianki o matce Kaliny w kontynuacji, dlatego też nie mogłam się doczekać tej lektury. Czy było warto tak wyczekiwać? A może "Upalne lato Marianny" wcale nie było takie ciekawe? Otóż... Było! Na początek pragnę powiedzieć, że historia Marianny o wiele bardziej mnie porwała i, bardziej mi się podobała. Nie wiem dlaczego. Może przez to, jak emocjonująco autorka opisała nam tę piękną miłość? A może dlatego, że - przynajmniej odniosłam takie wrażenie - bardziej skupiła się na właśnie tej, pierwszej części. Opisała nam uczucia targające Marianną z takim wczuciem się w rolę, że dzięki temu, i ja nie miałam z tym większego problemu - co bardzo mi się podobało. W dodatku ta historia jest tak realistycznie opisana i, w tak barwny sposób przedstawiona, że czasami łapałam się na tym, iż może rzeczywiście była taka Marianna, która to wszystko przeżyła. Później dopiero zerknęłam za okładkę i dowiedziałam się, że autorka napisała tę książkę czerpiąc historię od swoich dziadków. Czy to nie jest ciekawe? Moi dziadkowie również opowiadali mi wiele historii, które budziły we mnie silne emocje, dlatego też książkę pani Zyskowskiej - Ignaciak, darzę wielką sympatią, bo domyślam się, jak jest ona ważna dla niej samej. Natomiast jeśli chodzi o postaci... Autorka karmi nas krótkimi wzmiankami przeszłości kilku postaci i, tym samym daje sobie pole do popisu. Mam nadzieję, że rozwinie nam je bardziej w kolejnych powieściach! Strasznie podobała mi się historia poczciwej i sympatycznej Gabrieli. Wzruszyłam się - może nie do łez, ale jednak - i bardzo chciałabym poznać całą historię, od początku do końca. Sama Marianna czasami dawała mi w kość. Drażniło mnie to, jak jest zapatrzona w czubek własnego nosa, w sytuacjach, w których powinna wykazać się większą empatią względem bliskich, czy też większym zainteresowaniem w sprawach, które ją dotyczyły. Ona jednak uparcie żyła w przekonaniu, że jest najważniejsza. Niemniej i tak bardzo polubiłam Mariannę. Zadawałam sobie kilka pytań podczas czytania tej książki. Między innymi: "co w takiej sytuacji zrobiłabym ja sama? Czy poszłabym za głosem serca, czy może rozsądku?" Jak więc widzicie, książka jest refleksyjna, a takie właśnie lubię. Autorka idealnie oddała nam wizję świata przedwojennego. Otóż wojnę czuć w powietrzu, ale nie wszyscy sobie zdawali wtedy sprawę, z tego co ich czeka. Z tego, że życie może diametralnie się zmienić. Dzięki właśnie tak obrazowemu przedstawieniu realiów 1939 roku, czytelnik ma możliwość przeniesienia się w świat pełen oczekiwań, niebezpieczeństw i niepewności. Mnie osobiście bardzo przypadł do gustu język i to, jak autorka dostosowała go do przedstawionego świata. Również te wszystkie opisy, etykieta, co przystoi młodej damie, a co nie... Po prostu byłam i nadal jestem tym oczarowana. Już nie mogę się doczekać kolejnej części. Polecam. Książka wywarła na mnie ogromnie pozytywne wrażenie i zapewne jeszcze do niej wrócę. Chylę czoła przed panią Katarzyną Zyskowską - Ignaciak i dziękuję jej za napisanie tak urokliwej, klimatycznej i pięknej powieści. Naprawdę, po raz pierwszy brak mi słów... Jeszcze raz polecam!

arka

ilość recenzji:2

brak oceny 11-07-2012 22:12

Wlasnie czytam i juz czuje, ze i tym razem ta autorka nie zawodzi. historia moze troche bardziej powazna niz inne, ale rownie fajnie sie czyta. i jaka ladna okladka.

waniliowa

ilość recenzji:5

brak oceny 10-07-2012 22:29

Każda wkraczająca powoli w dorosłość nastolatka chce poznać to, co określa się mianem "tabu", chce dotknąć tego co zakazane, co "tylko dla dorosłych" - by poczuć, ze nie jest już dzieckiem, małą dziewczynką z rozwianymi włosami, a kobietą.
Tego również chce Marianna - piękna, młoda dziewczyna, córka bogatego ziemianina. Wychowana w duchu tradycji i katolicyzmu (choć nie bardzo się z nimi zgadza), w pięknym, wiejskim, mazowieckim dworze, jest tym bardziej ciekawa świata, jakiego przyjdzie jej niebawem zasmakować - studenckiego, mieszczańskiego, warszawskiego!

Rok 1939. W przekonaniu większości Polaków z dobrych domów, kobieta powinna być wzorową matką i gospodynią. Jeśli dziewczęta idą na studia - co jest jeszcze niezmiernie rzadkim zjawiskiem - robią to tylko ku uciesze rodziców, by później, jako stateczne kobiety, objąć gospodarstwo, powić potomstwo, żyć spokojnie, nie ocierając się broń Boże o żadne skandale. Ale Marianna chce więcej! Ta dynamiczna dziewczyna chce zmian, chce pokazać światu na ile może ją stać, że nie jest gorsza od mężczyzn, że sobie poradzi! Nie chce tak jak jej niania Gabriela gotować obiadów, wychowywać dzieci, troszczyć się o przetwory na zimę... Nie wyobraża sobie starości jaką przeżywa jej babka Leokadia, w domu ukochanego ojca Marianny Aleksandra. Chce czegoś innego...

Dzisiejsze nastolatki o "rzeczach zakazanych" dowiadują się z BravoGirl, zaś Marianna korzysta z tego, z czego może, czyli z biblioteki. Zaczytuje się w "nieprzystojnych" powieściach w przekładzie Boya-Żeleńskiego i czuje niebywałą tęsknotę za tym, czego jeszcze nie zna.
I los w końcu stawia na jej drodze Zygmunta Jasieńskiego, nieprzenikniony błękit jego chłodnych oczu, zagadkowe spojrzenie, drwiący chwilami uśmiech, szczupłe, męskie ciało... Czy to właśnie ten mężczyzna skradnie jej myśli i serce? Czy to jego dłonie będą dotykać niewinnej jeszcze, dziewczęcej skóry? Czy Marianna zasmakuje dorosłości, za którą tak tęskni, czy los rzuci jej pod nogi bolesne, cierniste kłody?

"Upalne lato Marianny" to nie tylko opowieść o dojrzewaniu Marianny. To również portret ziemiańskiej rodziny, wzlotów i upadków, chwil pięknych i skandalicznych, w cieniu pięknego mazowieckiego dworu. To opowieść o przyjaźni, ciężkiej i trudnej miłości rodzinnej, o mentalności międzywojennych ludzi.
Czytając "Upalne lato" czułam zapach wysokich wiejskich traw, leżałam wraz z Zenonem, Krystyną, Zygmuntem i Marianną nad szemrzącą, srebrzystą wodą Liwca, czułam zapachy z kuchni Gabrieli. Nie sposób jest nie wczuć się w tą malowniczą historię, ona porywa i trzyma w objęciach aż do samego końca.
Jedyną przeszkodą w tej beztroskiej przygodzie była dla mnie rzecz niesamowicie przyziemna, a mianowicie - forma narracji. Nie lubię narracji w czasie teraźniejszym, sprawia ona, że często muszę cofać się do poszczególnych fragmentów, a czytanie nie idzie mi tak płynnie jak zazwyczaj.
Jednak muszę przyznać, że opowieść ta urzekła mnie i wciągnęła.

Z niecierpliwością wyczekuję na kolejny tom - "Upalne lato Marianny" to pierwszy tom sagi rodzinnej.