Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Unf*ck yourself. Napraw się!

książka

Wydawnictwo Insignis
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

W twojej głowie toczy się nieprzerwany monolog wewnętrzny jakiś cichy, krytyczny głosik wciąż powtarza ci, że jesteś leniwy, głupi albo za słaby. Nawet nie zauważasz, jak mocno wierzysz w jego słowa, ile energii z ciebie wysysa. Po prostu przez cały dzień usiłujesz zapanować nad stresem i napięciem. Starasz się normalnie żyć, tylko od czasu do czasu myślisz z rezygnacją, że skoro nie potrafisz ruszyć czterech liter z tego cholernego kołowrotka, to być może nigdy nie dotrzesz w życiu tam, gdzie chcesz, a szczęście, za którym tęsknisz, wymarzona waga, kariera albo związek pozostaną tuż poza twoim zasięgiem. Dedykuję tę książkę ludziom, którzy doświadczają tego destruktywnego monologu, brodząc w strumieniu wątpliwości i manipulacji zatruwających i utrudniających im codzienne życie. To werbalny policzek od wszechświata, żebyś się ocknął, docenił swój prawdziwy potencjał, przestał sobie dowalać i totalnie wkręcił się we własne życie. A więc... napraw się!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Insignis
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 19.10.2021

RECENZJE - książki - Unf*ck yourself. Napraw się!

4.5/5 ( 39 ocen )
  • 5
    31
  • 4
    3
  • 3
    1
  • 2
    2
  • 1
    2

CośNaPółce

ilość recenzji:1

brak oceny 8-04-2018 08:43

Mega pozytywna książka :) Z dobrym przesłaniem, pozbawiona bełkotu i różnego rodzaju indoktrynacji właściwych tego rodzaju pozycjom. Niby jest do tych innych pozycji podobna, a jednak inna... inna w dobry sposób :) Jaki to sposób? Sposób to szalenie prosty: Bishop wychodzi w swojej koncepcji od tego, żeby na początek (dobry początek) uciec z pułapki własnego negatywnego myślenia. Słusznie... Zdarzać się bowiem może (i zapewne się zdarza), że każdy z nas sam sobie wmawia, że jest do niczego, że jest gorszy, że nie da rady, że nie ma sił... jedna wielka rezygnacja. Toksyczna rezygnacja, która jest jednocześnie wsysającą (i wysysającą) człowieka pułapką. To wiedzie tylko i wyłącznie na manowce - takie właśnie myślenie... Manowce to tego rodzaju, że grożą sytuacją A, w której człowiek sam siebie destrukcyjnie niszczy, samodzielnie zaniżając własną wartość, a to wiedzie w konsekwencji do sytuacji B, w której człowiek siedzi, nic nie robi, bo uważa że i tak nie da rady. Niebezpieczne to sytuacje... chyba nie chcemy do nich doprowadzać, prawda? ;) Bishop bardzo fajnie napisał tę książkę. Bez żadnej spiny, tłoczenia czytającemu do głowy żadnej ideologii. Może dlatego ta książka jest bestsellerem? ;) Może. Chyba jednak jest nim dlatego, że próbuje upraszczać sprawy trudne, rozkładać problemy na czynniki pierwsze, a chyba jasnym jest, że rozłożony na czynniki pierwsze problem jest dużo łatwiejszy do rozwiązania :) Tok rozumowania autora - na piątkę z plusem ;) Chyba nikomu nie zaszkodzi ta lektura. Przeciwnie - może i pomoże? Och, oczywiście są tacy, którzy nie zaszczycą tej książki nawet spojrzeniem ;) Bo uważają, że niczego z tej tematyki dla samych siebie nie potrzebują, ale nawet na zasadzie jakiejś refleksji ogólnej po ostatniej stronie... ciekawa może być z tego lektura ;) Polecam!

z okladki

ilość recenzji:21

brak oceny 26-03-2018 23:51

siążkę przeczytałem dwa razy, żeby móc sobie porządnie wyrobić zdanie na jej temat i zastanowić się nad tym, co autor przekazuje.

Pozwolę sobie coś wam wyjaśnić. Dużo mówców motywacyjnych mianuje się coachem, a między drugim, a pierwszym jest spora różnica.

Mówca motywacyjny: To ktoś, kto stoi na scenie przed publiką i opowiada historie, która bazuje na mocnych emocjach i która przeważnie kończy się mottem "Wstawaj! Walcz! Nie poddawaj się!". Na Youtube jest mnóstwo nagrań z takich przedstawień.

Coach: Działa całkiem inaczej niż mówca motywacyjny, bo spotyka się on z klientem jeden na jeden i zadaje mu pytania. Oczywiście nie są to zwykłe pytania, a pytania, które mają doprowadzić do rozwiązania biznesowych problemów i zwiększyć efektywność. Jest tam struktura, cele i plan realizacji.

Dowiedziałem sie tego z jednego filmu na Yt, a dokładnie z kanału "Thats the Think" - był to fajny materiał, gdzie wszystko jest klarownie wyjaśnione, więc polecam zajrzeć, jak kogoś to interesuje.

Ja przeczytałem kilka poradników i większość z nich polega właśnie na wciskanie kitu i tego, żebyś przez cały czas myślał pozytywnie, ale jak się człowiek zastanowi, to chyba raczej nie jest realne?
Każdy z nas ma gorsze dni i każdy normalny człowiek był kiedyś w jakimś emocjonalnym dołku. Wydaje mi się, że jakbyś przez rok, dzień w dzień, 24 godziny na dobę tryskał energią, to by ci zwyczajnie odwaliło.

Na szczęście nie ma tu tego pieprzenia! Tutaj autor nie każe ci myśleć pozytywnie i niczego ci nie narzuca, co jest wielkim plusem. Gary daje tutaj rady, jak zapanować i bardziej kontrolować ten wewnętrzny głos, który podcina ci skrzydła i krępuje nogi. Często nasze kompleksy, właśnie głos, który mówi ci, że znowu ci sie nie uda, że to nie ma sensu - blokuje nasz potencjał, a czasami nawet nie jesteśmy tego świadomi.

Sposób, w jaki działa Coach spisuje się też wy innych aspektach życia i tutaj tak samo autor zadaje nam pytania, przy czym zmusza nas do refleksji i do pomyślenia. Moim zdaniem to jest mega sposób, bo sami wyciągamy wnioski i znajdujemy odpowiedzi, które mogą nam uświadomić, co tak naprawdę chcemy, gdzie chcemy dojść i jak to wdrożyć w życie.

Tutaj dostajemy wędkę, żeby złapać taką rybę, jaka nam smakuje, gdzie większość poradników daje nam samą rybę, która niekoniecznie musi nam smakować. Autor tutaj podchodzi racjonalnie do tematu i nie każe ci powtarzać w głowie " Jesteś zwycięzcą!".

Wady.

Co mi się nie podobało? Może to być czepialstwo, ale lekka hipokryzja autora. Gary mówi w książce, że nie lubi poradnikowych bzdur, sloganów reklamowych i banalnych haseł motywacyjnych, ale w samej książce znajdzie się kilka banalnych sloganów, a może nawet więcej niż kilka. Wydaje mi się, że autor chciał się bardzo odciąć od tego, co reprezentują mówcy motywacyjni, ale samemu zdarzy mu się walnąć coś banalnego.

Objętość książki to 200 stron, z czego pewną cześć stanowią, cytaty na całą stronę i takie zapchaj dziury, jakby na siłę trzeba było zwiększyć objętość książki, ale z drugiej strony sprawia to, że wygląda to dobrze wizualnie i jest bardzo przejrzyste.

Podsumowanie.

Autor racjonalnie podchodzi do tematu i nie pieprzy trzy po trzy. Wydaje mi się, że z książki można wyciągnąć kilka fajnych wskazówek i wartości. Ja na pewno będę wracał do pewnych rozdziałów tej książki. Książkę czyta się bardzo szybko, ale polecam jej czytać w ten sposób, że po przeczytaniu jednego rozdziału, dać sobie chwilę i zastanowić się nad tym, co autor nam wyjaśnia. Osoby, które chcą ruszyć z miejsca, ale coś ich blokuje - ta książka może w jakimś stopniu pomóc wam obejść tę blokadę. Po książkę warto sięgnąć, bo jest to inny poradnik niż większość.

Marika Ciok

ilość recenzji:1

brak oceny 26-03-2018 12:37

Gdy już ją przeczytałam od razu nasunęła mi się myśl ? To książka w sam raz dla mnie?. Gary nie piszę o pozytywnym myśleniu. Ukazuje on nam, że należy działać, że musimy coś zrobić by ruszyć cztery litery i nie tkwić w rutynie szarej rzeczywistości.
Pisarz próbuję skłonić nas do działania niż do myślenia. Uświadamia nam, że myślenie często może nas zawodzić (nie chodzi mi tutaj o myślenie naukowe). Gdy myślimy, że czegoś nie możemy i wmawiamy to sobie to tak się dzieję. Jednak gdy zaczniemy działać to zauważymy, że można wszystko. Trzeba jedynie zrobić ten krok.
Myśli często mogą nas sprowadzić na złą drogę. Wyobraźmy sobie że mamy talent pisarki. Nasza wyobraźnia tworzy piękne historie i?.I nic. Wiele takich utalentowanych ludzi piszę dyskretnie, świat natomiast nie wie o ich istnieniu. Czemu? Współczesny rynek wydawniczy jest bardzo szeroki, jednak zawsze pojawiają się ludzie którzy mówią ?Odpuść! Nie dasz rady!?. Słysząc to kilkukrotnie zastanawiamy się. I myślimy ?On/a ma rację?. Bzdura. Nie ma racji. Jeśli zrobimy krok do działania to oznacza, że jesteśmy coraz bliżej celu
Gary uświadamia nam także coś innego ? jeżeli napotkamy na swojej drodze jakiś problem, problem, który wydaje nam się na pierwszy rzut oka bez wyjścia i będziemy go analizować to ku naszemu zdziwieniu znajdziemy jakieś wyjście awaryjne.
Ludzie często mówią, ze chcą zmiany. Ale czy na pewno? Człowiek, który chce się zmienić to dąży do tego, nie ucieka przed tym, nie szuka wymówek.

Angelika

ilość recenzji:1

brak oceny 7-03-2018 20:17

"Unfck yourself. Napraw się" to naprawdę bardzo pozytywna i motywująca do działania książka, która rzuca zupełnie inne światło na to, co potrafimy zrobić. Przedstawia nasze możliwości, daje motywację na to by ruszyć z miejsca. Autor daje nam niezłego kopa i zachęca, by zmienić coś w swoim postępowaniu i myśleniu. Nie ma rzeczy niemożliwych, wszystko siedzi w naszej głowie i zależy od tego, jak daną sytuację postrzedamy. Książka ta jest napisana tak prostym do odbioru dla czytelnika językiem, że po prostu chłonie się każde słowo i naprawdę w głowie zaczynają pojawiać się refleksje. Zwykle unikam takich książek, jednak ostatnio otworzyłam się na tego typu poradniki i nie jestem zawiedziona tym, że sięgnęłam po "Napraw się", ponieważ dzięki temu zauważyłam jak wiele razy po prostu coś sobie wmawiam i wycofuje się. Jestem pewna, że wiele z tych rad zastosuję w swoim życiu, a Was zachęcam po sięgnięcie po tę książkę, bo być może i Wy odnajdziecie w niej motywacje do działania

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 5-03-2018 21:15

Książka "Napraw się" jest swojego rodzaju poradnikiem, chociaż użyłabym tutaj bardziej określenia książki motywującej do działania. Bishop nie mówi do nas: zrób to, zrób tamto - a może coś w życiu osiągniesz. Zdecydowanie nie. On pokazuje nam, jak myśleć o swoim życiu, czynach, otoczeniu, ażeby miało to pozytywny wpływ na nas. Zaznacza, że łatwo jest osiągnąć sukces, jednak bardziej trudno jest się w nim utrzymać, bo my, jako ludzi tracimy wówczas jasność myślenia, a zaczynają się myśli, które podcinają nam skrzydła i blokują chęć rozwoju. Gary Bishop mocno zaznacza, że nasza niepewność tego, co przyniesie dzień jutrzejszy, czy obawa, że nasz interes nie wypali, to całkiem normalny stan rzeczy, a wręcz oczekiwany, bo tylko wtedy mamy zagwarantowane to że nad każdym krokiem zastanowimy się dwa razy i nie popełnimy błędu. Trzeba mieć tylko odwagę aby ten krok na przód wykonać. Zmusza nas tym samym do działania, bo samym myśleniem człowiek nie jest w stanie niczego osiągnąć. To właśnie działanie przybliża nas do wymarzonego celu, czy to znalezienia nowej pracy, czy dotrwania do idealnej wagi. Myślę, że każdy z Was po lekturze tej książki będzie miał całkiem różne przemyślenia. Dlaczego? A dlatego, że Bishop w dość żartobliwy, ale zarazem poważny sposób się zwraca do czytelnika. W trakcie lektury odnosiłam wrażenie, jakbym rozmawiała ze starym znajomym, który pomaga mi spojrzeć na moje życie z innej perspektywy. Dlatego też każdy z Was będzie inaczej tę książkę odbierał, bo wszyscy patrzymy ze swojego punktu widzenia, a różnią nas płeć, wiek, doświadczenie, wykształcenie... Jestem przekonana, że to właśnie to sprawiło, że Gary John Bishop odniósł taki sukces. "Napraw się" to interesująca książka, która może zmotywować do działania, sprawić, że zobaczymy coś, czego do tej pory w swoim życiu nie zauważaliśmy. Myślę, że jest to pozycja, na którą warto zwrócić uwagę.