siążkę przeczytałem dwa razy, żeby móc sobie porządnie wyrobić zdanie na jej temat i zastanowić się nad tym, co autor przekazuje.
Pozwolę sobie coś wam wyjaśnić. Dużo mówców motywacyjnych mianuje się coachem, a między drugim, a pierwszym jest spora różnica.
Mówca motywacyjny: To ktoś, kto stoi na scenie przed publiką i opowiada historie, która bazuje na mocnych emocjach i która przeważnie kończy się mottem "Wstawaj! Walcz! Nie poddawaj się!". Na Youtube jest mnóstwo nagrań z takich przedstawień.
Coach: Działa całkiem inaczej niż mówca motywacyjny, bo spotyka się on z klientem jeden na jeden i zadaje mu pytania. Oczywiście nie są to zwykłe pytania, a pytania, które mają doprowadzić do rozwiązania biznesowych problemów i zwiększyć efektywność. Jest tam struktura, cele i plan realizacji.
Dowiedziałem sie tego z jednego filmu na Yt, a dokładnie z kanału "Thats the Think" - był to fajny materiał, gdzie wszystko jest klarownie wyjaśnione, więc polecam zajrzeć, jak kogoś to interesuje.
Ja przeczytałem kilka poradników i większość z nich polega właśnie na wciskanie kitu i tego, żebyś przez cały czas myślał pozytywnie, ale jak się człowiek zastanowi, to chyba raczej nie jest realne?
Każdy z nas ma gorsze dni i każdy normalny człowiek był kiedyś w jakimś emocjonalnym dołku. Wydaje mi się, że jakbyś przez rok, dzień w dzień, 24 godziny na dobę tryskał energią, to by ci zwyczajnie odwaliło.
Na szczęście nie ma tu tego pieprzenia! Tutaj autor nie każe ci myśleć pozytywnie i niczego ci nie narzuca, co jest wielkim plusem. Gary daje tutaj rady, jak zapanować i bardziej kontrolować ten wewnętrzny głos, który podcina ci skrzydła i krępuje nogi. Często nasze kompleksy, właśnie głos, który mówi ci, że znowu ci sie nie uda, że to nie ma sensu - blokuje nasz potencjał, a czasami nawet nie jesteśmy tego świadomi.
Sposób, w jaki działa Coach spisuje się też wy innych aspektach życia i tutaj tak samo autor zadaje nam pytania, przy czym zmusza nas do refleksji i do pomyślenia. Moim zdaniem to jest mega sposób, bo sami wyciągamy wnioski i znajdujemy odpowiedzi, które mogą nam uświadomić, co tak naprawdę chcemy, gdzie chcemy dojść i jak to wdrożyć w życie.
Tutaj dostajemy wędkę, żeby złapać taką rybę, jaka nam smakuje, gdzie większość poradników daje nam samą rybę, która niekoniecznie musi nam smakować. Autor tutaj podchodzi racjonalnie do tematu i nie każe ci powtarzać w głowie " Jesteś zwycięzcą!".
Wady.
Co mi się nie podobało? Może to być czepialstwo, ale lekka hipokryzja autora. Gary mówi w książce, że nie lubi poradnikowych bzdur, sloganów reklamowych i banalnych haseł motywacyjnych, ale w samej książce znajdzie się kilka banalnych sloganów, a może nawet więcej niż kilka. Wydaje mi się, że autor chciał się bardzo odciąć od tego, co reprezentują mówcy motywacyjni, ale samemu zdarzy mu się walnąć coś banalnego.
Objętość książki to 200 stron, z czego pewną cześć stanowią, cytaty na całą stronę i takie zapchaj dziury, jakby na siłę trzeba było zwiększyć objętość książki, ale z drugiej strony sprawia to, że wygląda to dobrze wizualnie i jest bardzo przejrzyste.
Podsumowanie.
Autor racjonalnie podchodzi do tematu i nie pieprzy trzy po trzy. Wydaje mi się, że z książki można wyciągnąć kilka fajnych wskazówek i wartości. Ja na pewno będę wracał do pewnych rozdziałów tej książki. Książkę czyta się bardzo szybko, ale polecam jej czytać w ten sposób, że po przeczytaniu jednego rozdziału, dać sobie chwilę i zastanowić się nad tym, co autor nam wyjaśnia. Osoby, które chcą ruszyć z miejsca, ale coś ich blokuje - ta książka może w jakimś stopniu pomóc wam obejść tę blokadę. Po książkę warto sięgnąć, bo jest to inny poradnik niż większość.