SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Umrzeć a potem wskoczyć na konia

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Noir Sur Blanc
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 150
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Londyn, 3 września 1945. Młoda 23-letnia artystka malarka, Sonia Araquistáin, córka byłego ambasadora, popełnia samobójstwo, rzucając się nago z trzeciego piętra na bruk Queensway w Bayswater. Zgodnie z ówcześnie obowiązującym w Anglii prawem jej akt desperacji staje się przedmiotem dochodzenia i procesu sądowego. Dwa krótkie artykuły w prasie, zdjęcie, fragment zapisków z notatnika egipskiego surrealisty, Georgesa Heneina, posłużyły autorowi do zbudowania całkowicie fikcyjnego dziennika artystki. `O prawdziwej Sonii nie wiem naprawdę nic, zostały same okruchy`, wyznaje David Bosc. Swoją prozę poetycką wysnuwa z wyimaginowanych snów, marzeń, halucynacji i obsesji młodej kobiety, która kocha wolność do granic szaleństwa.
Tytuł powieści został zapożyczony z jednego z wierszy Osipa Mandelsztama, pisanych w roku 1937 w Woroneżu.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Noir Sur Blanc
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 145x235
Liczba stron: 150
ISBN: 9788365613943
Wprowadzono: 10.10.2018

RECENZJE - książki - Umrzeć a potem wskoczyć na konia - David Bosc

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Beata Igielska

ilość recenzji:1

brak oceny 23-10-2018 19:41

?Umrzeć, a potem wskoczyć na konia? to fikcyjny dziennik młodej, utalentowanej malarki, Soni Araquistain, która w 1945 roku popełniła spektakularne samobójstwo. Z fragmentarycznych dokumentów, artykułów i bardziej domysłów niż faktów autor stworzył przejmującą opowieść, obok której nie sposób przejść obojętnie.

Kim była Sonia Araquistain? Przyznam, że nie wiedziałam, zanim nie sięgnęłam po książkę Davida Bosca.
To autentyczna postać owiana legendami, znana przede wszystkim niezależnym artystom. Do Anglii przybyła jako córka hiszpańskiego ambasadora. Podczas drugiej wojny światowej straciła matkę, która zmarła na raka. Wydarzenie to położyło się cieniem na jej życiu.
Traumę pogłębiały wspomnienia z wojny domowej w Hiszpanii oraz bombardowania, jakie artystka przeżyła w Wielkiej Brytanii.

3. września 1945 roku Sonia popełniła samobójstwo, wyskakując nago z trzeciego piętra kamienicy. Wcześniej rozmawiała z dozorcą budynku, co odegrało dużą rolę podczas śledztwa.
Zgodnie z absurdalnym angielskim prawem, przeciw samobójczyni został przeprowadzony proces. No bo jakże tak można rzucić się z okna, w dodatku bez jakiejkolwiek odzieży? Na pruderyjnych wyspach takie zachowania było równoznaczne ze skandalem i przestępstwem ? dziś brzmi to przerażająco i groteskowo, a jednak fakty mówią same za siebie.

Z fikcyjnego dziennika wyłania się postać młodej, niezwykle wrażliwej, nawet przewrażliwionej i chwiejnej emocjonalnie kobiety oraz artystki. To osoba owładnięta różnymi fascynacjami, ale i fobiami, zagubiona w rzeczywistości, w jakiej przyszło jej żyć.
Wojna i pierwsze powojenne miesiące na pewno miały niebagatelny wpływ na psychikę malarki, która od dziecka starała się być wolna i to w każdym znaczeniu tego słowa.

Dziennik opowiada o książkach czytanych przez Sonię, oglądanych w kinach filmach, o jej marzeniach, pragnieniach, lękach, pierwszych doświadczeniach erotycznych, życiowych nadziejach i rozczarowaniach, o zagubieniu...

Na pewno nie jest to lektura lekka, łatwa i przyjemna. Wymaga od czytelnika skupienia, mimo iż nie liczy nawet stu stron.
Przyznam, że nieraz wracałam do przeczytanych fragmentów, by skonfrontować je z poprzednimi frazami. Dlatego nie polecam czytania tej książki przed snem.
Jesienna, nastrojowa aura może jednak sprzyjać klimatycznej lekturze. I szukaniu odpowiedzi na pytanie o dramatyczny krok Soni.
Czy autor daje jednoznaczną odpowiedź? Czy raczej stara się zrozumieć jej życie, doznania i decyzje?
Żeby się przekonać, jak jest, trzeba przeczytać tę niewielką objętościowo, ale bardzo treściwą opowieść, która raz jest snuta z duży dystansem i ekonomią słowa, innym razem zaś zaskakuje plastycznością i bogactwem opisów.

Polecam przede wszystkim tym, którzy w literaturze szukają czegoś więcej niż tylko szaleńcza akcja:)
BEATA IGIELSKA

Czy recenzja była pomocna?