„Ucieczka do Indii” to tytuł książki Krzysztofa Mroziewicza. Jest to fascynujący zbiór reportaży. Czytając tę książkę możemy dowiedzieć się wielu ciekawych informacji na temat historii Indii oraz życia teraźniejszego.
Reportaże te z jednej strony pokazują wielkie ubóstwo, jakie panuje w tym państwie, z drugiej zaś jak bogatym i wpływowym państwem na arenie międzynarodowej są Indie. Warto tu podkreślić, że wskaźnik przyrostu naturalnego w Indiach jest bardzo wysoki, dlatego już za kilka lat prawdopodobnie Indie będą państwem, w którym będzie mieszkać najwięcej ludzi na Ziemi. To sprawia głównie, że państwo to ma naprawdę bardzo duże znaczenie polityczne i inne państwa powinny się z nim liczyć- tym bardziej, że Indie dysponują bronią masowego rażenia.
Niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że świat pomimo tego, iż staje się coraz bardziej ogarnięty i możliwy do poznania, to jednak nadal jest światem w którym żyją miliony zupełnie różnych od siebie ludzi, mających inne kultury, wierzący w innych bogów, mówiących w innych językach.
Indie są krajem specyficznym. Dzięki książce Pana Mroziewicza możemy zobaczyć jak wiele rzeczy nas różni. Niemożliwym dla nas-Polaków- może być np. fakt, że w Indiach kilkuletnie dziewczynki wydawane są za mąż. Czasem zdarza się tak, że mężem 5-letniej dziewczynki zostaje kilkudziesięcioletni mężczyzna. Rodzice jak najszybciej chcą pozbyć się dziewczynek z domu, ponieważ wtedy nie muszą dawać im posagu, co w Indiach dla rodziców dziewczyn jest jednoznaczne z oddaniem całego swojego majątku rodzinie zięcia. Poza tym kobiecie nie wolno wyjść po raz drugi za mąż, więc jeśli kilkuletnia dziewczynka zostanie wdową, to oznacza, że będzie nią już do końca życia.
Innym kontrowersyjnym przykładem może być to, że kobiety, które już mieszkają razem ze swoim mężem i jego rodzicami, są bardzo źle traktowane. Zdarzają się nawet sytuacje kiedy teściowa zabija swoją synową, ponieważ ta za mały posag wniosła do ich domu. Może nam się to wydawać dziwne i niewiarygodne, choć w Polsce czasem również możemy mówić o syndromie teściowa- synowa, lecz niestety takie sytuacje są prawdziwe.
Innym zaskakującym faktem jest to, iż krowy, notabene zwierzęta czczone nie wiadomo z jakiego powodu w Indiach, mają większą wartość i większe przywileje niż ludzie.
Na szczególną uwagę zasługują również wszystkie opisane w książce wydarzenia polityczne, które opisywane na tle życia codziennego mieszkańców sprawiają, że czyta się je bez znużenia.
Powyższe przykłady, które P. Mroziewicz umieścił w swojej książce sprawiają, że książkę tę czyta się z wielkim zapałem i wielkim zaciekawieniem. Szczególnie dobrze czyta się osobiste spostrzeżenia autora, które są bardzo błyskotliwe i często bardzo zabawne.
Książkę tę polecam wszystkim, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o świecie, o innych kulturach i innych narodach. Uważam, że to jedna z lepszych książek jakie kiedykolwiek przeczytałam.
Opinia bierze udział w konkursie