"Tylko Ciebie chcę" to kontynuacja bestsellerowej powieści włoskiego pisarza - Federico Moccia. Sięgając po pierwszą część powieści ( trzy metry nad niebem ) nie słyszałam nigdy nazwiska autora, był mi zupełnie obcy. Jednak już po pierwszych kilku stronach, jego język i styl urzekł mnie dogłębnie. Docierając do ostatnich stron książki ( mowa o tej pierwszej ) byłam szalenie zaskoczona i... smutna. Nie spodziewałam się tak pesymistycznego , a co więcej , tak wzruszającego zakończenia. Jak szybko mogłam sięgnęłam po kolejną część, w nadziei że losy Babi i Stepa znów się splotą, że ich gorące uczucie przetrwa. Jednak strona za stroną, coraz bardziej uświadamiałam sobie że to raczej nie możliwe. Kobiety spotykane na drodze Stepa , miały dla niego charakter czysto seksualny. Jednak gdy pojawia się Gin, intrygująca, młoda dziewczyna, różniąca się diametralnie od innych, Step uświadamia sobie , że tym razem nie będzie tak prosto. Jest twarda, uparta i pozornie niedostępna. Jednak gdy udaje im się dotrzeć do siebie, obydwoje są nieziemsko szczęśliwi. Uroda i wdzięk dziewczyny nie przypadły do gustu jedynie jej wybrankowi. Ich wspópracowanicy ( Step i Gin pracują razem ) , trzej starsi, natarczywi i spragnieni młodego ciała faceci , postanawiają "spróbować" młodej gwiazdy telewizji , jaką pomału staje się Gin. Przez serię przypadków Step napotyka się na to wstrzacajace zajscie, jego natura ukazuje się w całej okazałości. Omal nie zabije oprawców swojej kobiety, wybawijąc ją tym samym z rąk gwałcicieli. W ramach rekompensaty wyjeżdżają w upojną podróż w odległe zakątki świata. Sami, pośród egzotycznej przyrody.. cieszą się soba każdego dnia. Step wie, ze kocha Gin strasznie mocno, a Babi odchodzi w niepamięć. Po powrocie, przez serie niefortunnych zdarzeń, trafia na przyjęcie, na którym zdradza Gin ze swoją dawną miłością. Nie potrafiąc okłamywać dziwczyny , mówi jej to . Ta jednak nie potrafi mu wybaczyć, zostawia Stepa, pozbawiająć tym samym swoje dziecko ojca. Step nie moze pogodzić się ze swoim błędem. Na domiar złego , zaraz po tym , jak pogodził się z Matka , ona umiera. Zostaje całkowicie sam , z winą której jest całkowicie świadomy. Licząc na przbaczenie Gin , robi wszystko aby ta dała mu choć znak , że kiedys będą znów szczęśliwi . Książka jest ogromnym zaskoczeniem dla mnie . Ponieważ byłam przekonana, że ponowenie będzie z Babi. Jednak początkowo irytująca GIn, urzeka mnie swoją odmiennościa. Panna Garvasi natomiast strasznie mnie odrzuca, jej przemiana jaką ukazał autor jest wręcz nie do zniesienia. Jej wyuzdanie , zbytnia pewność siebie i natarczywość zupełnie zmieniły bieg książki , która mimo wszystko strasznie mi sie podobała. Drażniły mnie natomiast zbyt rozbudowane wątki rodziny Garvasi. Nawiązanie do napisu z części poprzedniej.. eh.. Zresztą, sami zobaczcie ! serdecznie polecam i licze na trzecią cześć