- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.rzucają dzieciom kłody pod nogi. Oczywiście, chcielibyśmy, żeby dzieci trzymały się tego, co im mówimy - ale czy rzeczywiście bylibyśmy zadowoleni z bezwzględnego posłuszeństwa? Czy naprawdę chcemy, żeby robiły coś tylko dlatego, że im to nakazujemy? Czy chcemy, żeby potem w swoim życiu bezwolnie ulegały każdemu autorytetowi? Czy nie jest tak, że raczej życzylibyśmy sobie, by bardziej polegały na własnym zdaniu, rozwinęły indywidualny krytycyzm, brały odpowiedzialność za swoje decyzje i nie pozwalały się ani stłamsić, ani zwieść, ani zmanipulować? Przez długi czas rodzice myśleli, że można mieć wszystkie te rzeczy naraz: uległe dziecko w domu i samodzielne poza domem. Ale w tym jest sprzeczność. Dzieci nie są w stanie wypełnić obu tych wymogów równocześnie, nawet gdyby bardzo chciały. Kiedy dzieci i nastolatki przez dłuższy czas zachowują się w sposób, który nie tylko nie zgadza się z życzeniami rodziców, ale również szkodzi samym dzieciom, jest to oznaką, że w rodzinie dzieje się coś niepokojącego, co przeszkadza im w naturalnym współdziałaniu. Rodzice obierają wtedy, często nieświadomie, fałszywą drogę, którą muszą skorygować, jeśli chcą, żeby dziecko na nowo odzyskało samodzielność. Najpierw trzeba poznać własne dzieci i siebie samych jako rodziców. Wychowanie jest uczeniem się przez praktykę (learning by doing) i szukaniem własnej drogi. Dzieci nie potrzebują doskonałych rodziców, ale autentycznych ludzi z krwi i kości, którzy może nie wiedzą wszystkiego, ale za to są stale gotowi, żeby się rozwijać. GRANICE Granice wyznaczane dzieciom przez rodziców funkcjonowały kiedyś jak policyjne nakazy i zakazy. Były to przepisy określające zachowanie we własnych czterech ścianach i zachowanie poza domem, które często różniły się od reguł obowiązujących dorosłych. Nigdy nie było łatwo wyznaczać dzieciom granic, ale był czas, kiedy panowała w tym względzie większa jednomyślność. Nigdy też nie było łatwo skłonić dzieci do ich przestrzegania. Stale odwoływano się do napomnień, kar czy zachęt - które odnosiły taki skutek, że dzieci albo akceptowały granice, albo uczyły się je omijać i prowadzić podwójną grę. System ten mógł funkcjonować tylko dzięki temu, że dorośli stosowali przemoc. Z różnych powodów większość rodziców nie próbowała kwestionować tego systemu ani zmienić swojego postępowania. Nie pytali, czy granice same w sobie albo sposób ich egzekwowania nie są czymś wątpliwym. Wszyscy byli zgodni co do tego, że jeśli coś nie funkcjonuje w tym systemie, to winne są dzieci - i zarówno doświadczeni rodzice, jak i eksperci zalecali wtedy dodatkowe zacieśnienie granic. ,,Muszą wszak istnieć jakieś granice" - mówili dorośli, kiwając z dezaprobatą głowami nad zachowaniem młodzieży, choć sami udzielali sobie nawzajem dyspensy od ich przestrzegania. Dzisiaj minął już czas policyjnych nakazów i zakazów dla dzieci, a rodzice stracili prawo do stosowania przemocy. Jednak nie wszystkim ułatwiło to życie. W wielu rodzinach pojawiły się problemy, często wymagające fachowej pomocy psychologicznej. Czym są granice? Granice pokazują to, czego chcemy i czego nie chcemy, co lubimy i czego nie lubimy, w co możemy się zaangażować, a co odrzucamy, co dla siebie i bliskich uważamy za dobre, a co uważamy za złe. Są to te normy i reguły, do których jesteśmy tak przekonani, że sądzimy, iż powinny obowiązywać wszystkich. Niektóre granice dają się wyrazić poprzez praktyczne reguły. Robimy to, ustalając na przykład: czy dzieci mają zdejmować buty, wchodząc do domu, czy nie; czy jemy posiłki wspólnie całą rodziną, czy tak jak każdy chce; czy ścielimy łóżka przed wyjściem z domu; czy dzieciom wolno oglądać telewizję tyle, ile chcą, czy też jakoś im to ograniczamy; czy mogą wchodzić do sypialni rodziców bez większych ceregieli, czy też powinny najpierw zapukać? Inne granice mają bardziej osobisty charakter, na przykład: czy nie robi wam różnicy, gdy dzieci używają was jako ścianki wspinaczkowej, kiedy tylko chcą; czy przeszkadza wam, jeśli korzystają z łazienki w czasie, gdy siedzicie na sedesie, czy też wolelibyście być wtedy sami; denerwuje was, kiedy przeklinają, czy nie; lubicie, kiedy dzień zaczyna się spokojnie, czy też nie przeszkadza wam hałas w domu od samego rana? Inne granice z kolei odpowiadają pewnym ogólniejszym zasadom i mogą dotyczyć na przykład pory kładzenia się spać, dopuszczania dzieci do rozmów dorosłych, praktykowania religii czy wykonywania obowiązków domowych. Jakie są wasze granice? Każdy z nas powinien mieć jasność, gdzie leżą jego granice i, jeśli to możliwe, dlaczego akurat tam. Wydawnictwo MiND Dariusz Syska ul. Sarnia 21, 05-807 Podkowa Leśna 22 729 02 82 Skład i łamanie: Studio Piotr Gidlewski
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | książki dla przyszłych rodziców, poradniki, Rodzina i dzieci |
Wydawnictwo: | MiND |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 120x205 |
Liczba stron: | 184 |
ISBN: | 978-83-624-4506-6 |
Wprowadzono: | 14.10.2011 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.