Turbulencja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Bestsellerowa Whitney G. debiutuje w Polsce magnetyczną opowieścią o zakazanej miłości.
Spotkali się w chmurach: pilot i stewardessa. Skandal wisiał w powietrzu.

Gillian przybywa do Nowego Jorku w poszukiwaniu sensu życiu. Wkrótce rozpoczyna pracę jako stewardessa. Na pokładzie jednego z samolotów poznaje diabelnie przystojnego pilota Jake`a, eksperta w przygodach na jedną noc, którego nie interesują randki, zwierzenia i trzymanie się za ręce. Para decyduje się na prosty układ - seks bez zobowiązań.
Zaczyna się szalona, seksowna, podniebna podróż. Sceny namiętności na lotniskach, w hotelach i różnych miejscach na świecie. Tajemnicze telefony, problemy rodzinne i mroczne cienie przeszłości, które dopadają Jake`a. Pojawia się też niepohamowane uczucie Gillian.

W pewnym momencie bohaterowie będą musieli skonfrontować swoje oczekiwania. Czy wyjdzie im to na dobre?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 17.11.2017

RECENZJE - książki - Turbulencja

4.4/5 ( 22 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    2

czytatnik

ilość recenzji:1

brak oceny 20-03-2018 20:47

Kiedy Gillian rozstaje się ze swoim dotychczasowym chłopakiem, współlokatorka namawia ją na znalezienie sobie faceta na jedną noc. Takiego, który pozwoli jej zapomnieć o byłym, a sam już nigdy więcej nie pojawi się w jej życiu. W tym celu wysyła ją na zamkniętą imprezę na dachu. Tam Gillian spotyka niezwykle przystojnego Jake?a. Nie zastanawiając się zbyt długo, para postanawia spędzić z sobą noc. Jakie jest zdziwienie obojga, kiedy okazuje się, że Gillian przyprowadziła Jake?a do? jego własnego apartamentu. Choć początkowo mężczyzna zamierza po prostu wyrzucić ją ze swojego mieszkania, ostatecznie i tak kończą uprawiając seks. Na tym ich znajomość ma się zakończyć, co oboje przyjmują jako pewnik. Jakie jest więc zdziwienie Gillian, kiedy niedługo potem spotyka Jake?a na lotnisku. Okazuje się, że jest on pilotem w tych samych liniach lotniczych, dla których Gillian pracuje jako stewardessa. Choć związki pomiędzy pracownikami są ściśle zabronione, decydują się podjąć tę ryzykowną grę. Czysty seks, zero zobowiązań. Jak długo jednak uda im się utrzymywać taki stan rzeczy?

Całość recenzji dostępna pod adresem: http://zapach-ksiazek.pl/whitney-g-turbulencja/

Janielka

ilość recenzji:88

brak oceny 2-01-2018 15:51

Ciekawa jestem czy lubicie facetów w mundurach?
Pewnie tak, bo przecież wyglądają wtedy super, przystojni i ubrani tak z klasą.
Kiedy zobaczyłam okładkę książki turbulencja, od razu mi się bardzo spodobało. Przystojniak w mundurze, no to może być ciekawe.
Czy życie to tylko miłość, zakochanie się, inne przyjemności? To rodzaj turbulencji, raz jest dobrze, a raz trzęsie jak jasny gwint.
Jake jest pilotem, z bardzo zagadkową przeszłością dowiadujemy się o niej bardzo późno. Gillian to stewardesa, jak można się domyślić, połączył ich romans. Romans nie zaczyna się jednak w samolocie a na przyjęciu. Gillian po rozstaniu ze swoim chłopakiem, postanawia iść na przyjęcie, tam poznaje pewnego przystojniaka, który proponuje jej jednonocną przygodę. Dziewczyna godzi na taki układ, następnie zaprowadza go do ? jego mieszkania. Okazuje się bowiem, że dziewczyna korzysta sobie czasami z jego apartamentu (pracuje w firmie sprzątającej, którą wynajął), pod jego nieobecność.
No w każdym razie jest ciekawie. Potem akcja już toczy się niby normalnie, wiecie randki, spotkania. Ha chyba was trochę wkręcam. Romans tak, ale randki nie. To ma być tylko seks, czyli układ. Jednak czy tak się da?. Może przecież się zdarzyć, że jedno z romansujących się zakocha? I co wtedy? No właśnie.
Czy uda się tak na zimno tylko seks i nic więcej?
Turbulencja to fajnie napisany erotyk. Ciekawe sceny w różnych zakątkach świata i w różnych miejscach (hotel, toaleta na lotnisku) bardzo wpływają na wyobraźnię. Pokazują, ten ludzki obraz zwierzęcości, pierwotnej potrzeby, która chce być zaspokojona.
Czasami te zbliżenia są pełne wdzięku i namiętności, czasami ?no właśnie, to życie pełne sprzeczności i turbulencji.
Bardzo podobał mi się wątek dotyczący przeszłości Jake?a. Tajemnicze telefony, rodzina, z która nie chce mieć do czynienia. Sam bohater to postać bardzo dobrze wykreowana przez autorkę. Facet o mocnym charakterze, stanowczy. Taki, który potrafi postawić na swoim I nie boi się przeciwności losu. Jest bardzo wyrazistą postacią, która dodaje książce pazura i charakteru.
Gillian, tu jakoś nie mogłam się przełamać, bohaterka to takie kluchy. Niby ładna niby mądra, ale. Jej mała stanowczość i brak konsekwencji czasami doprowadzała mnie do szału.
Myślę, że to celowy zabieg, żeby nasz pilot był tą bardziej charakterystyczną postacią.
Jest jeszcze jedna rzecz, która zaskoczyła mnie trochę, ale chyba nie będę pisała, bo zepsuję Wam trochę przyjemność czytania. A spoilerów nie lubię.
Jeśli zatem lubisz delikatne turbulencje, na pewno tu tego Ci nie zabraknie. Jest to książka, z którą miło spędzicie czas. Taka lekka książka do przeczytania.

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 15-12-2017 21:19

Książka autorstwa Whitney G. Williams to połączenie wszystkiego co kocham w książkach o miłości. Wydawnictwo Kobiece po raz kolejny udowodniło, że wie, czego czytelnicy tak na prawdę potrzebują!
"Turbulencja" to genialna książka, od której nie można się oderwać. Z wielkim smutkiem czytałam ostatnie strony i powodem tego nie było to, że książka jest zła! Wręcz przeciwnie! Jest to tak niesamowita historia, która wzbudziła we mnie ogromne ilości uczuć, od wzruszenia po złość, od smutku po wielką euforię. Smutno mi było żegnać się z Gillian i Jakeiem. Mam nadzieję, że Whitney G. Williams stworzy kolejną część ich losów, bo tak pokręconej historii miłosnej dawno nie czytałam. Zaczęło się od układu, który z pozoru miał być prosty, łatwy, niezobowiązujący i nieskomplikowany. Jednak jak to w życiu bywa, gdy w grę wchodzą uczucia i emocje, wszystko wymyka się spod kontroli głównych bohaterów. Ona Stewardessa, która po długim czasie oczekiwania otrzymuje awans, a on pilot, który za wszelką cenę chce ukryć swoją rodzinę, tak aby nikt nie odkrył ich rodowej tajemnicy. Niesamowity pomysł na fabułę oraz jeszcze lepsze wykonanie to klucz do sukcesu. Autorka stworzyła coś na miarę książki w książce. Główna bohaterka tworzyła książkę, która tak na prawdę okazała się być "Turbulencją", czyli losami jej i jednego, tajemniczego pilota. Kreacja bohaterów również zasługuje na wspomnienie, dlatego, że nie ma tutaj irytującej, głupiutkiej bohaterki i aroganckiego mężczyzny, który jest ślepo zapatrzony w siebie. Jake to facet, którego każda z nas chciałaby spotkać na swojej drodze. A Gillian, to kobieta, którą wszyscy mogliby uznać za najlepszą przyjaciółkę. Jednak ta książka to nie tylko loty zagraniczne, miłość, pożądanie i rodzące się uczucie. To również problemy rodzinne, zaskakujące tajemnice, które wpływają na charakter głównego bohatera. To dodatkowo nadaje smaku całej powieści, bo czytelnik nie wie czego się można spodziewać. Myślę, że książka zadowoli nawet najbardziej wybrednego czytelnika. Jest to pozycja dość oryginalna, a akcja, pomimo, że momentami przewidywalna jest na prawdę samą przyjemnością.
"Turbulencja" to książkowy must-have! Inspirująca i całkowicie absorbująca książka, która sprawi, że zapomnicie o całym otaczającym Was świcie i przeniesie Was w absolutnie inny świat.

Sun Reads

ilość recenzji:1

brak oceny 13-12-2017 20:57

Uwielbiam tę książkę! Już od pierwszych stron wiedziałam, że będzie to wciągająca lektura, i taka też była, bo siedziałam do północy, by ją skończyć, szczególnie, że najciekawsze elementy zaczęły się rozwijać dopiero w drugiej połowie. Turbulencja to lekka i niezobowiązująca lektura, ale na pewno Wam się spodoba, dzięki oryginalnemu sposobowi poprowadzenia akcji, dość rzadkiemu w tego typu literaturze.


Zacznijmy może od bohaterów. Od razu polubiłam Jakea! Jego poczucie humoru widać już od pierwszych stron i choć nie wypada w jego wieku być tak sarkastycznym (bo nie jest to opowieść o nastolatkach), to jednak bardzo dobrze bawiłam się, czytając jego zabawne uwagi. Jest to mężczyzna, co jest dość stereotypowe, zdystansowany i chłodny, który trzyma się z dala od miłości, a wszystko to ma odzwierciedlenie w jego przeszłości. To z kolei temat, który w połowie został już opowiedziany w wielu książkach, ale druga połowa to coś, z czym nie miałam jeszcze do czynienia. Dotyczy zarówno rodziny, jak i doświadczeń miłosnych.
Gillian jest wrażliwa, a zarazem silna i charakterna. Potrafi wyjść z opresji z każdej sytuacji i muszę jej oddać to, że nie należy do grupy dziewczyn, które błagają o miłość faceta będącego poza ich zasięgiem, ani mu jej nie wmawia.

Akcja toczy się szybko, dzięki lekkiemu piórze autorki. Z początku zapowiada się jak typowy romans, jednak z czasem zmienia się w coś większego, pełnego niespodzianek. Niejasne posty na blogu Gillian krok po kroku przybliżają nas do poznania jej sekretu, a tajemnicze telefony i zachowania Jakea sugerują, że i on coś ukrywa. I że to może mieć jeszcze większą wagę.

Wszystko kręci się wokół chmur i podniebnego klimatu oraz namiętności obojga bohaterów. Rozterki Gillian, metamorfoza jej życia, wrażliwość Jakea skryta pod fasadą poważnego mężczyzny. Książka opowiada gorącą, zakazaną historię, w której bohaterowie mierzą bądź zamykają swoją przeszłość, by wspólnie napisać ostatni rozdział swojej historii. Uczą się wartości miłości i uświadamiają sobie, że wrogiem nie zawsze jest ten, kto się za niego podaje. Na rozwiązanie zagadek musimy czekać prawie do samego końca i nie dostajemy nic na tacy.

Polecam Wam z całego serca tę nietuzinkową, emocjonalną opowieść!

Królewskie Recenzje

ilość recenzji:59

brak oceny 13-12-2017 17:50

Gillian właśnie rozstała się z chłopakiem, który ją zdradzał i uważał, że to jeszcze jej wina, bo zbyt mało czasu mu poświęcała. Dziewczyna nie zamierza na razie z nikim się wiązać. Chce odpocząć od mężczyzn i zaznać trochę szczęścia jako singielka. Nieoczekiwanie poznaje przystojnego mężczyznę, z którym ostatecznie postanawia spędzić noc. Zabiera go do mieszkania, które sprząta. Udaje, że to jej mieszkanie i zaczyna oprowadzać po nim mężczyznę...

Jake postanowił spędzić noc Gillian. Dziewczyna zaprosiła go do siebie. Jakież było jego zdziwienie, gdy oprowadziła go po jego własnym mieszkaniu. Kocham ten moment! Mężczyznę nie interesują randki, trzymanie się za ręce ani słodkie słówka, czy zwierzanie się sobie ze swoich problemów. Interesuje go namiętny seks bez zobowiązań. jednak to co miało być jedno nocną przygodą przeistoczyło się w coś więcej, czego chyba nie do końca jest w stanie zaakceptować. Nie zmienia to jednak faktu, że Gillian zaczyna stawać się istotnym elementem w jego życiu.

Turbulencja to książka zdecydowanie należąca do tych niegrzecznych. Jack to również mężczyzna cholernie niegrzeczny, a do tego taki seksowny. Jak każdy tego typu mężczyzna ma za sobą trudną przeszłość, która na dodatek wciąż miesza w jego obecnym życiu. To przeszłość, której nie da zostawić się za sobą, bo wciąż się w niej tkwi. Tak, jest opryskliwy, trochę niezrównoważony i często zachowuje się jak szaleniec. I tak, jest dupkiem. Ale ja go uwielbiam. Bo jest też zabawny i dowcipny, a także potrafi być słodki, chociaż wcale nie zamierza taki być. Uwielbiam też Gillian, która potrafiła wnieść tyle światła i świeżości do jego życia. I uwielbiam tę książkę. Nie potrafiłam się od niej oderwać. Tak bardzo weszła mi w głowę, że jeszcze długi czas po przeczytaniu odtwarzałam w pamięci niektóre sceny.

Karolina G.

ilość recenzji:1

brak oceny 13-12-2017 09:27

Gillian ma nadzieję, że w Nowym Jorku odnajdzie sens życia. Udaje jej się dostać pracę na stanowisku stewardessy. Na pokładzie jednego z samolotów ma do czynienia z niezwykle aroganckim pilotem, stanowiącym przeciwieństwo jej romantycznej duszy. Sęk w tym, że Jake jest diabelsko przystojnym mężczyzną. Tak naprawdę nie angażuje się w żadne związki. Trzymanie się za ręce? Nie. Przygody na jedną noc? Owszem. Zachowuje się jak typowy samiec alfa.

Gillian i Jake decydują się ostatecznie na układ bez zobowiązań. Żadnych uczuć, tylko namiętność. A tej będzie dużo... Na lotniskach, w hotelach, w przeróżnych miejscach na świecie. Dla pary to istna szalona, seksowna podróż. Między bohaterami nieustannie iskrzy. Nikt nie powie, że w ich "związku" brakuje chemii. Wzajemne przyciąganie przeplata się z ciętym językiem bohaterów. Żeby nie było tak kolorowo, nie zabraknie utrudnień. Tajemnicze telefony, problemy w rodzinie Jakea i demony jego przeszłości w końcu go dopadają. Sytuacji nie ułatwia fakt, że Gillian... zakochuje się w nim.

Co wyniknie ze znajomości głównych bohaterów? Jak się zachowają, gdy dojdzie do konfrontacji ich rzeczywistych pragnień?

Na pierwszy rzut oka "Turbulencja" zalatuje tutaj czymś, co już chyba każda z wielbicielek niegrzecznych książek dobrze zna. Arogancki mężczyzna z ciężką przeszłością i romantyczna dziewczyna, która szuka czegoś więcej - ile już było takich połączeń? Oj, wiele. Każda historia jednak ma w sobie coś innego, niektóre okazują się nudne jak flaki z olejem, inne są całkiem oryginalne. W moim odczuciu "Turbulencję" mogę śmiało zaliczyć do tej drugiej grupy. Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron, ledwo mogłam się od niej oderwać! Nie miałam jeszcze do czynienia z powieścią, a właściwie erotykiem, w którym bohaterowie lataliby po świecie. Ten motyw zdecydowanie wyróżnia książkę na tle innych, w których autorzy zawarli schemat "zły on i dobra ona".

W historii przedstawionej przez Whitney G. podobało mi się zawarcie sporej dozy tajemniczości. Intrygował mnie zwłaszcza wątek związany z przeszłością Jakea, a mianowicie rodziną, która niestety "miała swoje za uszami"... Zresztą, sama postać pilota wzbudziła moje ogromne zainteresowanie, Whitney G. świetnie go scharakteryzowała. No i te gorące sceny... Jeśli ktoś lubi tego typu literaturę, to powinien być zadowolony! Mnie "Turbulencja" bardzo się podobała i wszystkim fankom erotyków mogę ją polecić :). Na koniec plus za okładkę - niby nic szczególnego, niby prosta, nie w pełni ukazany mężczyzna w garniturze, zapinający mankiet... Jest jednak w tym coś pociągającego, nieprawdaż :)?

zofiawkrainieksiazek

ilość recenzji:1

brak oceny 10-12-2017 18:15

Ostatnio wpadła mi w łapki "Turbulencja". Romans w "podniebnym" klimacie to, coś co szybko zwróciło moją uwagę. Opis fabuły z łatwością mnie zaintrygował, a jeden wolny wieczór pozwolił mi pochłonąć powieść w całości. Dlaczego piszę o "podniebnym" klimacie? Ponieważ głównymi bohaterami są: pilot i stewardessa. Ich pierwszemu spotkaniu towarzyszą nietypowe okoliczności - nie miało ono miejsca na lotnisku, ani w powietrzu! Impreza, kilka drinków, małe kłamstwo, które mogło stać się zarówno początkiem, jak i końcem. W ich przypadku stało się początkiem - przewrotny los "napuścił" bohaterów jeszcze raz na siebie, tym razem w ich "podniebnej" rzeczywistości. Czy uda im się zatrzeć pierwsze, nienajlepsze wrażenie? Czy uda się pokonać uprzedzenia i otworzyć serca? Jakie sekrety kryje przeszłość przystojnego pilota? Czy piękna stewardessa spełni marzenia?

Autorka osadziła swoją powieść w nietypowej scenerii. Przybliżyła czytelnikowi funkcjonowanie linii lotniczych, zarysowała życie pilotów i stewardess, ich problemy i rozterki życiowe w niezwykle ciekawy sposób - czy realny, nie jestem w stanie ocenić, ale na pewno wciągający. W tę "podniebną" rzeczywistość wplotła zakazany romans, niechęć do związków, tajemnice, odkupienie. Wprowadziła tak wiele wątków i świetnie je razem połączyła. Oczywiście, nie może się obejść, bez krótkiego narzekania. Przeszkadzał mi w książce nadmiar seksu, który poniekąd zdominował jej treść i skrył wartościową fabułę. Brakowało mi rozwinięcia wątku "odkupienia", o którym wspomniałam wcześniej - mam nadzieję, że coś więcej znajdzie się na ten temat w kolejnej części. Wulgaryzmy w tak dużej ilości również są przeze mnie niemile widziane. Ponadto, uprzedmiotowienie kobiety było ogromnym minusem - na szczęście główna bohaterka starała się z tym walczyć.

Książkę ogólnie oceniam na plus. Szybko przez nią przepłynęłam, a lektura w gruncie rzeczy sprawiła mi przyjemność. Autorka ma tak dobry styl, że nawet nie zauważyłam gdy dotarłam do ostatniej strony. Niektóre wątki mnie pozytywnie zaskoczyły - były czymś nietypowym w typowej powieści romantycznej. "Turbulencja" nie była idealna, ale tym kilku mankamentom nie udało się zepsuć mi lektury. Myślę, że miłośniczkom erotyków ta powieść przypadnie do gustu. Nietypowa sceneria jest ogromnym atutem, a "podniebny" romans na pewno spełni książkowe potrzeby niejednego czytelnika.

Zaczytana Anielka

ilość recenzji:27

brak oceny 3-12-2017 18:47

Gillian w rodzinie jest uważana za czarną owcę. Jako jedyna wybrała zupełnie inny kierunek swojej przyszłości niż inni członkowie jej rodziny. Postanowiła wyjechać do Nowego Jorku, aby spełnić swoje marzenia. Chce udowodnić, że nie jest czarną owcą, za którą ją wszyscy uważają. Początkowo wszystko idzie zgodnie z planem, jednak z czasem wszystko się zmienia i cały plan się sypie. Teraz dziewczyna pracuje jako stewardessa i dorabia, sprzątając ekskluzywne apartamenty. Po godzinach prowadzi bloga, gdzie dzieli się swoim prywatnym życiem. Jake jest bardzo szanowanym pilotem. W swoim zawodzie osiągnął już bardzo wiele. Mimo swojego młodego wieku ma spore pojęcie o swojej pracy i jest cenionym pilotem. Ich romans nie powinien mieć miejsca. Jednak oboje łamią pewne zasady tylko po to, aby oddać się chwili przyjemności. Ich układ jest jasny. Czysty seks i nic więcej. Bez randek, bez uczuć, bez zobowiązań. Tylko jak może skończyć się romans, który łamie wiele zasad?Nie spotkałam się jeszcze, z którego romansem akcja dzieje się w chmurach a głównymi bohaterami są pilot i stewardessa. Chyba wcześniej nie czytałam romansu z takim wątkiem.

Jeśli mam być szczera to nie oczekiwałam zbyt wiele od tej książki. Książka daje nam dokładnie to, co dostajemy, już na okładce widząc mężczyznę w mundurze oraz tytuł. Romans w chmurach.

Pewnie pomyślicie, że to kolejny typowy romans. Zdecydowanie tak jest. Jednak są elementy, które wyróżniają tę książkę spośród innych. Zdecydowanie najfajniejsze w tej książce było to, że bohaterowie zwiedzają cały świat dzięki swojej pracy. Kolejnym plusem w książce jest to, że Jake miał swoje tajemnice, które dokładnie kamuflował tak, aby nikt tego nie odkrył.
Twórczyni książki postarała się o to, aby czytając jej książkę, czytelnicy się nie nudzili. Jake skrywa swoje tajemnice. Gillian stara się udowodnić, że jest warta więcej, niż sądzi jej rodzina. Dodatkowo humor Jakea nie pozwalał nam się nudzić. Nie raz śmiałam się z jego żartów, które idealnie do niego pasowały.
Autorka bardzo pomysłowo podzieliła książkę na terminale a dodatkowo zamiast standardowych napisów "Rozdział"pojawiły się "Bramki" co uważam za świetny pomysł. Książka dzięki temu była przyjemna w odbiorze. Wykonanie i wydanie tej historii bardzo mi się podoba.


Podsumowując, książka bardzo mi się podobała. Chyba pokochałam pilotów. Książka jest bardzo pomysłowo wydana. Historia, którą przedstawia, nam Whitney G. jest bardzo fajna, lekka a przede wszystkim przyjemna w odbiorze. Czyta ją się bardzo szybko. Sama jednak czuje po niej delikatny niedosyt. Z tego, co widziałam, jest jeszcze dodatek do tej książki i bardzo chciałabym, aby wydawnictwo go wydało. Mimo wszystko wydaje mi się, że powieść jest warta poznania. Bardzo przyjemna, skrywająca tajemnice i śmieszna. Spędziłam z nią naprawdę miły czas.

Zaczytana Anielka