Mieliście kiedyś wrażenie, że coś obserwuje Was z ciemności, że widzieliście lub czuliście coś, co nie mogło należeć do naszego świata? Jeśli tak, to z pewnością był nawi. Potwór, demon, monstrum- nazywajcie te stwory jak chcecie. Właśnie z takimi osobnikami na co dzień (a raczej co noc) rozprawiają się Żniwiarze. Tropią, polują i eliminują. Brzmi jak bułka z masłem, ale to etat, którego raczej nie powinniście im zazdrościć. Spójrzcie chociażby na Magdę; od kiedy powróciła jako Żniwiarz wiecznie jest posiniaczona, niewyspana i okropnie nerwowa. Dla żadnego człowieka nie jest to praca marzeń, ale tak się składa, że Magda nie jest do końca człowiekiem. Podobnie jak jej wujek i chłopak, który, cóż? to skomplikowane :-) Jednak siniaki, niewyspanie i zawiły status związku, to najmniejsze problemy dziewczyny. Żądna zemsty na Pierwszym, który wyrządził jej i całemu społeczeństwu Żniwiarzy wiele złego, nie dostrzega, że w ciemnościach czai się o wiele poważniejsze zagrożenie. Wkrótce cały świat może pogrążyć się w chaosie, a jedynym sposobem na powstrzymanie ciemności okazuje się współpraca z największym wrogiem.
Gdybym miała opisać ten tom jednym słowem, zdecydowanie postawiłabym na słowo ?akcja?. Moi drodzy, co tu się działo! Jedna wielka, pełna adrenaliny naparzanka z demonami. Dwa poprzednie tomy również miały dobre tempo, były dynamiczne i pełne słowiańskiej mitologii, ale tym razem Paulina Hendel przeszła samą siebie. Praktycznie w każdym rozdziale emocje sięgają zenitu, polowanie goni polowanie, potwory czają się dosłownie wszędzie, a adrenalina nieustannie krąży w żyłach. Czytanie ?Trzynastego księżyca?, to niesamowita przygoda z pogranicza akcji i grozy, na absolutnie najwyższym poziomie.
Na szczęście w tym całym chaosie walk, ataków i polowań, znalazło się miejsce na logiczną i intrygującą fabułę. Czytelnik niczego nie może być pewien, stale musi oglądać się przez ramię i zastanawiać razem z bohaterami, kto tak naprawdę jest wrogiem a kto przyjacielem. Nasi Żniwiarze nie mają zbyt wiele czasu na zawieranie znajomości, dlatego w tym tomie pojawia się zaledwie kilka nowych twarzy, za to dzięki wzmożonej aktywności demonów zagłębimy się jeszcze bardziej w fascynującą słowiańską mitologię i poznamy całą masę nowych potworów rodem z najgorszych koszmarów. Zdecydowanie będzie się działo!
O CZYM? ?Trzynasty księżyc?, to książka przepełniona akcją, dynamizmem i adrenaliną. Bohaterowie stale muszą główkować i szukać rozwiązania swoich demonicznych problemów, a jednocześnie nie mają nawet chwili wytchnienia od walki z potworami. Świetnie się bawiłam czytając ten tom, jestem pod ogromnym wrażeniem dynamizmu i emocji, które autorka potrafiła utrzymać od pierwszej do ostatniej strony, a końcówka złamała mi serce. Cieszę się, że to jeszcze nie koniec serii o Żniwiarzach i już nie mogę doczekać się kolejnego spotkania z Magdą, Feliksem i Mateuszem. Polecam!
Opinia bierze udział w konkursie