SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Trzy i pół sekundy

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Kobiece
Data wydania 2017
Oprawa miękka
Liczba stron 312
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Wzruszająca opowieść, która mogłaby zatrzymać bicie serca każdego z nas
Grace i Tom Penderford to zgodne i szczęśliwe małżeństwo, które prowadzi sielankowe życie na angielskiej prowincji, wychowując córeczkę Chloe. Mała dziewczynka jest ich oczkiem w głowie.
Wkrótce po trzecich urodzinach Chloe świat rodziny legnie w gruzach. Dziecko zapada nagle na sepsę, która na zawsze rozbija szczęśliwą rodzinę, odbierając rodzicom ukochaną córeczkę. Co trzy i pół sekundy podstępna choroba zabija jednego człowieka na świecie. Stojąc w obliczu niewyobrażalnej tragedii, Grace i Tom muszą nauczyć się radzić sobie z cierpieniem. Obydwoje za wszelką cenę będą starać się ocalić swoje serca i walczyć o wspólną przyszłość.


Poruszająca i istotna książka, której karty przewracają się same. Jest idealna dla ludzi bez medycznego doświadczenia, bo na bazie opowieści uczy jak rozpoznać sepsę i ocalić ludzkie życie.
- Dr Tanj Singh, pediatra i prezenter BBC


O autorce:
Amanda Prowse - bestsellerowa autorka książek, takich jak Córka doskonała czy Świąteczna kafejka. Spędziła 10 lat życia, pracując w korporacji jako konsultantka. Po tym czasie odkryła, że jej powołaniem jest pisarstwo. Specjalizuje się w prozie miłosnej, która swoim niepowtarzalnym stylem urzeka niejedną kobietę. Amanda mieszka w West Country z mężem i dwójką nastoletnich synów.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Kobiece
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2017
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 312
ISBN: 978-83-65740-61-8
Wprowadzono: 13.06.2017

RECENZJE - książki - Trzy i pół sekundy - Amanda Prowse

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 8 ocen )
  • 5
    7
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 23-02-2018 18:22

Amandę Prowse kojarzę dzięki koleżankom jednak sama nie miałam okazji do dziś poznać jej książek. Postanowiłam do zmienić za spraw pozycji "Trzy i pół sekundy". Zaciekawił mnie bardzo opis i tematyka tejże powieści. Może dlatego, że sama dużo przebywam w szpitalach, a zabiegi czy operacje nie są mi obce.

Sepsa czy inaczej posocznica to ogólnoustrojowa reakcja organizmu na zakażenie. Co ciekawe jednym z jej objawów jest nie tylko gorączka, ale i obniżenie temperatury ciała poniżej normy czyli 36 stopni Celsjusza. Dodatkowo charakterystyczne jest zatrzymanie moczu, biegunka, wymioty czy brak apetytu. Bóle stawów, ogólne rozdrażnienie czy ból głowy również. Na początku bardzo łatwo pomylić ja można ze zwykłym przeziębieniem czy infekcją. Niestety dość szybko stan chorego się pogarsza, a w pewnym momencie choroba jest już nie do opanowania i kończy się zgonem pacjenta. Najniebezpieczniejsza jest dla niemowląt i ludzi starszych, ale nie należy jej bagatelizować także u normalnie "zdrowych" ludzi.

Amanda Prowse postanowiła za sprawą powieści ukazać tę chorobę oraz walkę rodziny z tragedią jaka ich spotyka.

Historia zaczyna się, gdy na świat przychodzi Chloe - córka Grace i Toma Penderfordów. Rodzina jest szczęśliwa i czuje się pełna. Choć on marzy o jeszcze jednym dziecku, ona na razie nie ma go w planach. To Tom po narodzinach córki rzucił pracę by zająć się jej wychowaniem. Grace pracuje i utrzymuje rodzinę. Tuż po ukończeniu trzecich urodzin z powodu licznych infekcji Penderfordowie decydują się na usunięcie małej Chloe trzeciego migdałka. Niby prosty zabieg, popularny i pospolity. Wykonywany tak u dzieci jak i dorosłych. Nikt nie spodziewa się komplikacji, a już na pewno nie takich.

Bezlitosna choroba uderza w nic niespodziewającą się rodzinę. Grace i Tom tracą córkę, która umiera na sepsę. Jak by taka strata to było mało, rodzina z powodu bólu rozpada się. Serca obojga pękają na miliony kawałków, oboje obwiniają się nawzajem za to co się stało.

Czy Penderfordom uda się posklejać serca? Czy ich rodzina na powrót się scali? Czy ten związek ma w ogóle jakąkolwiek szansę na ocalenie?

Lektura książki pt. "Trzy i pół sekundy" jest wyjątkowo trudna. Utrata bliskiej osoby jest bolesna i tragiczna. Szczególnie jeśli to rodzice tracą dziecko. Bo nie od dziś wiadomo, że śmierć to kolejność rzeczy, ale gdy rodzice przeżywają własne pociechy ból jest niewyobrażalnie wielki. W przypadku takiego zgonu ciężko mówić o naturalnej przyczynie śmierci. Rodzice niejednokrotnie zadają sobie w tedy pytania: Co zrobiłem/-am źle lub co mogłam/-em zrobić inaczej. A często nie są w stanie zrobić nic. Wypominanie sobie tego czy tamtego powoduje jeszcze większy ból i niejednokrotnie rozpad rodziny. Amanda Prowse w niesamowity sposób ukazuje nam właśnie etiologie takiego przypadku. Myślę, że nie tylko każdy rodzic powinien przeczytać tę książkę. Warto zapoznać się z jej treścią by umieć zwrócić uwagę na objawy śmiertelnej choroby jaką jest sepsa. Ja choć porażona to jednak zachwycona byłam tą powieścią i polecam ją każdemu.

Więcej na:
www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Karolina

ilość recenzji:3

brak oceny 2-09-2017 20:01

Pamiętam uczucie, kiedy zaczęłam czytać tę książkę. Przez kilka stron miałam wrażenie, że jestem tam z tą dwójką ludzi. Przyglądam się Grace, która jest zazdrosna o swoją córkę. Patrzę na Toma, który je ciasteczka przygotowanie przez małą pociechę. Myślę, że to idealnie obrazuje sposób w jaki pisze autorka. Historia również jest bardzo, ale to bardzo ciekawa. Myślę, że nie codziennie można się zetknąć z powieścią dotyczącą choroby jaką jest sepsa. Osobiście byłam bardzo tego ciekawa. I tak, przyznam się. Nie miałam o tej chorobie zielonego pojęcia. Autorka sama przyznała, że właśnie dlatego ta książka powstała. Moim zdaniem był to świetny pomysł, a wykonanie jeszcze lepsze. Szybko się czyta (dobra, czasem miałam momenty, które niesamowicie mi się dłużyły, ale finał był taki, że później leciałam z kartkami i nawet nie zwracałam uwagi na to, że jestem już w połowie książki), momentami zebrały mi się łzy w oczach, a na koniec nie wiedziałam co ze sobą zrobić. To, co robi z nami autorka powinno być zakazane!

Trzy i pół sekundy to zdecydowanie książka dla każdego. Nieważne czy jesteś w wieku nastoletnim, czy dorosłym. Nieważne czy jesteś kobietą czy mężczyzną. Uważam, że większość powinno po nią sięgnąć. Znajdziemy w niej nie tylko historię perfekcyjnego małżeństwa, które zostało dotknięte tragedią, ta książka nie mówi tylko o Tomie i Grace, którzy próbują ratować to, co zdążyli zbudować. Powieść mówi przede wszystkim o chorobie, która może przytrafić się każdemu. Bez względu na to jacy jesteśmy, jak wyglądamy, ile mamy lat.

Podsumowując uważam, że Amanda Prowse stworzyła coś pięknego. Ta książka po prostu wyżera z nas wszystkie emocje. Szarga nami, a na koniec pluje nas w twarz i cieszy się tym, że udało jej się nam zniszczyć. Zdecydowanie polecam i zachęcam do jej lektury!

Znajdziesz mnie również na:

https://karolina-czyta.blogspot.com/

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

ZaakreconaZaaczytana

ilość recenzji:3

brak oceny 30-08-2017 13:21

Grace- kochająca matka Chloe i żona Tom?a, oddana rodzinie, z dnia na dzień pnąca się coraz wyżej po szczeblach kariery zawodowej.

Tom- ojciec Chloe, ukochany mąż Grace, architekt porzucający swój zawód, aby móc w całości oddać się jedynej córeczce.

Wszystko wydaje się piękne i bez żadnej skazy- wspólne spędzanie czasu, czytanie ?Grufołaka?, tworzenie wspomnień zespalających ich rodzine. W jednej chwili życie rodziny Penderford zmienia swój bieg.

?Oto te sekundy ?przedtem?. Pierwsza? Druga? Trzecia??

Cały świat Grace i Toma?a rozpada się w drobne kawałki. Utrata jedynego dziecka zamienia ich życie w porozsypywaną układankę, która już nigdy nie będzie ułożona w całość. Sepsa- pojawiła się nagle i nagle zabrała ich ukochaną córeczkę Chloe. Jak z zaistniałą sytuacją poradzi sobie młode małżeństwo? Czy zmiana otoczenia przez Grace pozwoli jej wszystko zrozumieć i wrócić do męża? Czy przezwyciężą wszelkie przeciwności i zawalczą o wspólną przyszłość?

?Trzy i pół sekundy? autorstwa Amandy Prowse jest to powieść w sposób szczególny adresowana do każdej matki. Dzięki niej dogłębnie możemy poznać osobę Grace- matki, która traci swoją jedyną córeczkę w wyniku zarażenia wirusem sepsy. Autorka książki poprzez rozbudowane opisy zagłębia czytelnika w postawy oraz uczucia głównych bohaterów znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej.

Powieść ta napisana jest lekkim, łatwym język dzięki czemu ze strony na stronę trudno jest się od niej oderwać. Na początku każdego rozdziału znajduje się nota informacyjna dotycząca objawów, statystyk na temat sepsy. Ten zabieg autorka zastosowała w celu poszerzenia grona osób posiadających wiedzę na temat tego śmiertelnego wirusa, który zbiera ogromne żniwo rocznie na całym świecie.

Jednym z dwóch głównych wątków poruszanych w ?Trzy i pół sekundy? jest walka człowieka z samym sobą po stracie bliskiej osoby. Grace odnajduje ukojenie w cichej, małej wsi w Walii. Zmiana otoczenia otwiera jej umysł na nowo i stara się przyswoić, że jej życie nigdy nie będzie takie jak wcześniej i jedyne co jej zostało to zaakceptować to co los dał jako jej nową codzienność. Pomaga się w jej tym odnaleźć Huw- właściciel Owczarni, który prócz Tom?a wie co czuje Grace.

Amanda Prowse za pomocą niespodziewanych zwrotów akcji, trzyma czytelnika w niepewności do samego końca rozbudzając w nim huśtawkę odczuć- od śmiechu do łez.

Reasumując, powieść ?Trzy i pół sekundy? sprawdza się jako idealna lektura na długie wieczory spędzane z samym sobą. Jest książką zawierającą w sobie wszystkie uczucia człowieka, a w sposób szczególny kobiet, które są matkami. Macierzyństwo przedstawiane jest w najdoskonalszy i najpiękniejszy spokój, który w przeciągu trzech sekund może się się diametralnie zmienić. Powieść Amandy Prowse uświadamia człowiekowi, że nie liczy się to co osiąga, nie liczy się kariera, plany, bo to w jednej chwili może zniknąć, natomiast największe znaczenie ma rodzina, dawanie siebie innym, dzielenie się dobrem, a najważniejsze, aby żyć każdym dniem w pełni i jak najwięcej z niego wyciągać.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Tygrysica || https://www.instagram.com/tygrysicaa/

ilość recenzji:220

brak oceny 15-08-2017 22:47

Czy istnieje ból większy niż ten po stracie dziecka? Ciężko odpowiedzieć na to pytanie, gdy nie doświadczyło się tego rodzaju cierpienia. Możemy jedynie spróbować sobie to wyobrazić, ale i tak będziemy dalecy od rzeczywistości. Jednak jedno jest pewne. Żaden rodzic nie powinien przeżyć śmierci własnego dziecka. Nie ma na świecie rzeczy straszniejszej niż to. Niestety los bywa okrutny i postanowił doświadczyć tym ogromnym bólem Grace i Toma Penderford. Szczęśliwą, kochającą rodzinę, której straszliwa choroba w ciągu niespełna jednej doby odebrała wszelką nadzieję na lepsze jutro.

?To zawsze będzie trudne, bez względu na to, ile czasu upłynie. To zawsze będzie cię bolało, szokowało i odbierało ci oddech, gdy obudzisz się w nocy i zdasz sobie sprawę, że to wcale nie jest tylko jakiś straszny koszmar. Nawet teraz zdarzają mi się dni, kiedy nie chcę wstawać z łóżka, nie chcę się z nikim widzieć, więc z nikim się nie widzę i czekam, aż dzień się skończy.?

Nie spodziewałam się, że lektura tej książki tak bardzo mną wstrząśnie. Nie przygotowano mnie na taką silną dawkę emocji. Byłam przerażona świadomością, że zaledwie w kilku sekund można stracić w życiu tak wiele. Dlatego jestem pod wrażeniem tego co stworzyła Amanda Prowse. Mam wrażenie, że nie czytałam drugiej tak realistycznej historii opowiadającej o stracie tak wielkiego kalibru. Autorka naprawdę dobrze zobrazowała świat i emocje rodziców po śmierci dziecka, jednocześnie uświadamiając czytelnikowi jak wielkim zagrożeniem dla życia jest choroba zwaną sepsą.
Zawiódł mnie odrobinę epilog. Jako całość był bardzo dobrym zwieńczeniem historii, choć brakowało mi w nim kilku detali. Mianowicie mówiąc chodzi mi o zaznaczenie przez autorkę czasu jaki minął od przedostatniego rozdziału do ostatniego oraz wyjaśnienia jak państwo Penderford ponownie znaleźli się w starej owczarni. Wiem, że dla fabuły ma to nikłe znaczenie, jednakże mnie doskwierał przez to pewien niedosyt.
Zachwycona natomiast jestem wspaniałą szatą graficzną. Nie spodziewałam się takiego pięknego wnętrza. Ilekroć rozpoczynałam nowy rozdział tyle razy zachwycałam się wspaniałą grafiką okalającą tekst. Na dodatek na początku każdego rozdziału pojawia się wzmianka z istotnymi informacjami na temat sepsy, które kiedyś mogą ocalić komuś życie.

?Dziś w Wielkiej Brytanii sepsa zabije około stu osób. Sto rodzin straci kogoś bliskiego. Rodzin podobnych do mojej, podobnej do Waszej...?

Amandy Prowse w swojej najnowszej książce porusza naprawdę ważne tematy, o których nie mówi się na co dzień, choć są niezwykle istotne. Już sam ten fakt powinien was skusić do sięgnięcia po tą książkę. Jeśli jednak to wam nie wystarcza to może przekona was poruszająca oraz niezwykle realistyczna historia o tragedii, która może spotkać każdego z nas. Przeczytajcie ?Trzy i pół sekundy?.

Aleksandra
Wszystkie cytaty pochodzą z książki ?Trzy i pół sekundy? autorstwa Amandy Prowse.

Szukaj mnie na:
http://tygrysica.tumblr.com/
https://www.instagram.com/tygrysicaa/

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja

ilość recenzji:1

brak oceny 27-07-2017 13:25

?Trzy i pół sekundy? to książka autorstwa Amandy Prowse. Pierwszy raz miałam styczność z powieścią tej autorki, jednak zaintrygował mnie tytuł i zdecydowałam się po nią sięgnąć. Już od pierwszych stron wiedziałam, że to będzie dobra historia.

Bohaterami powieści ?Trzy i pół sekundy? jest małżeństwo ? Tom i Grace Penderford. Jest to zgodne małżeństwo. Mają poukładane życie, razem wychowują długo wyczekiwaną trzyletnią córkę Chloe. Grace pracuje, można nawet stwierdzić, że momentami jest pracoholiczką, natomiast Tom poświęca się wychowaniu córki. Pewnego dnia Chloe ma mieć przeprowadzony zabieg wycięcia migdałków. Operacja przebiega pomyślnie, jednak jak się później okazuje po powrocie rodziny do domu dziewczynka ma dziwne objawy. Rodzice czuwają nad córką, jednak nagle Tom odkrywa, że ich córka nie oddycha. Jak się okazuje w wyniku przeprowadzonej sekcji dziewczynka umarła na sepsę.

Książka autorstwa Amandy Prowse dotyka dwóch poważnych i obecnie aktualnych problemów społecznych. Pierwszym problemem jest śmierć dziecka, natomiast drugim choroba zwana sepsą. Książka mimo tego, że dotyka bardzo ważnych tematów jest bardzo ładnie wydana. Na początku każdego rozdziału pojawia się wzmianka na temat sepsy, dzięki czemu czytelnik może zwiększyć swoją wiedzę na temat tej choroby.

Amanda Prowse ukazuje problem radzenia sobie z żałobą, po stracie dziecka. Jest to bardzo trudne przeżycie. Autorka w ciekawy sposób ukazuje emocje i zachowanie głównych bohaterów. Po śmierci Chloe małżeństwo Toma i Grace przeżywa kryzys. Początkowo mamy do czynienia ze złością, bezradnością, rozgoryczeniem i ogromnym smutkiem. Następnie małżeństwo przeżywa kryzys. Pojawiają się kłótnie, wzajemne obwinianie się, agresja. Czytając książkę można wywnioskować, że małżeństwo głównych bohaterów nie przetrzyma próby czasu, jednak jak stanie się naprawdę musicie przeczytać sami. Autorka ukazuje prawdziwe emocje, bez zbędnego koloryzowania. Muszę również przyznać, że sami bohaterowie bardzo mi się podobali i zapałałam do nich sympatią już od pierwszych stron.


Osobiście serdecznie polecam tę książkę. Jest to typowa powieść z przekazem i powinna przeczytać ją każda osoba. Oprócz tego, że mamy do czynienia z ogromnym rodzicielski dramatem, autorka umiejętnie przekazuje wiedzę czytelnikowi na temat sepsy. Dzięki tym informacjom moja wiedza i postrzeganie tej choroby bardzo się poszerzyła. Powieść skłania również do refleksji, a przy tym bardzo szybko się czyta. Serdecznie polecam tę powieść.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zakładka do książek

ilość recenzji:1

brak oceny 19-07-2017 19:19

Sepsa, zwana również posocznicą to ogólnoustrojowa reakcja organizmu na zakażenie. W konsekwencji  może doprowadzić nawet do śmierci. Najczęstszą przyczyną tej choroby  jest zakażenie bakteryjne. Dlaczego  piszę o sepsie? Fabuła powieści Trzy i pół sekundy skupia się wokół tej choroby.

"(...) ... co  trzy i pół sekundy gdzieś na świecie ktoś umiera z powodu sepsy. To mniej więcej  jedna śmierć na trzy i pół uderzeń serca. (...)"

Książka zaczyna się w momencie narodzin Chloe. Dziewczynka była długo  wyczekiwanym dzieckiem.  Jest oczkiem w głowie rodziców. Grace pracuje w dziale marketingu jednej z wielkich  korporacji. Stara się połączyć pracę zawodową z wychowywaniem córeczki. Jej mąż Tom porzucił pracę architekta po narodzinach Chloe. Mężczyzna zajmuje się domem i  wychowywaniem córki. Grace zarabia na tyle dobrze, że małżeństwo  mogło pozwolić sobie na takie dość niekonwencjonalne rozwiązanie. Świat małżonków wywraca się do  góry  nogami  po operacji wycięcia migdałków Chloe. Po zabiegu  dochodzi do  komplikacji, a dziewczynka umiera. Sekcja zwłok ujawnia, że przyczyną śmierci Chloe była sepsa.

Trzy i pół sekundy było dla mnie trudną lekturą. Śmierć bliskiej osoby  jest  tragedią. Jeszcze gorzej  jest gdy  umiera dziecko. Amanda Prowse świetnie pokazała odczucia rodziców po  stracie córeczki. Autorka  udowodniła, że nie ma schematu żałoby. Współczułam bohaterom. W ich uporządkowanym życiu nastąpił chaos. Każde z nich  przeżywało żałobę na swój sposób. Dla małżonków był to bardzo  drażliwy okres. Zdziwiłam się, że w pewnym momencie Tom zaczął obwiniać żonę o  śmierć córki.
Amanda Prowse bardzo  wyraziście wykreowała swoich bohaterów. Zostali  dobrani  na zasadzie przeciwieństw. Grace była spokojna, opanowana, zanim coś powiedziała dobrze to  przemyślała. Tom  kierował się emocjami, był duszą towarzystwa. Z dnia na dzień po śmierci córki mężczyzna stał się wrakiem człowieka. To  postacie realne, z takimi  ludźmi spotykamy się na co dzień. Bohaterowie stanowią zdecydowanie atut książki.

"To zawsze będzie trudne, bez względu na to, ile czasu upłynie. To zawsze będzie cię bolało, szokowało i odbierało ci oddech, gdy obudzisz się w nocy i zdasz sobie sprawę, że to wcale nie jest tylko jakiś straszny koszmar. Nawet teraz zdarzają mi się dni, kiedy nie chcę wstawać z łóżka, nie chcę się z nikim widzieć, więc z nikim się nie widzę i czekam, aż dzień się skończy.  (...)"

Trzy i pół sekundy dostarcza nam sporo  wiedzy  na temat  choroby  jaką jest sepsa. Autorka opisuje główne objawy. Przed rozpoczęciem każdego rozdziału pojawia się jedna ważna informacja na temat  tego schorzenia. Książka ma zdecydowanie wartość edukacyjną. Amanda Prowse podkreśla, że rozpoznanie choroby w pierwszej godzinie od wystąpienia objawów jest kluczowe dla procesu leczenia.

Brawa należą się autorce za poruszenie trudnego  tematu śmierci  dziecka. Amanda Prowse daje swoim  bohaterom pełną swobodę w okazywaniu uczuć. Ich  stany  emocjonalne wydają się bardzo  realne. Pojawił się smutek, złość, agresja, rozgoryczenie. Autorka pokazała, że tak skrajnie traumatyczne wydarzenie może niekorzystnie odbić się na małżeństwie. Książka jest  napisana w sposób ciekawy, lekkim,  bardzo obrazowym językiem. Sama śledziłam z dużym zainteresowaniem losy Toma i Grace. Osobiście im kibicowałam. Spodobało mi się, że Amanda Prowse w swojej książce nie stosuje półśrodków, pokazuje rzeczywistość taką jaką jest. Bohaterowie mi się spodobali i  muszę przyznać, że polubiłam ich.
Autorka wybrała piękne zakończenie dla swojej książki. Muszę przyznać, że nie spodziewałam się, że fabuła pójdzie w takim kierunku. Końcówka mnie bardzo zaskoczyła, szczególnie, że obstawiałam, że małżeństwo Toma i Grace w końcu się definitywnie rozpadnie. Ostatnie dwie strony zwierają w pigułce informacje na temat  sepsy. Dowiadujemy się czym  jest, jak się objawia i co  powinniśmy  zrobić w momencie dostrzeżenia pierwszych objawów.

"Straciłaś córkę, Grace, a ja nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie bólu, przez jaki przechodzisz. Ale kocham cię, tak bardzo cię kocham. Jestem twoją mamą i nie zamierzam przechodzić przez to samo, rozumiesz? (...)"

Trzy i pół sekundy to bardzo wartościowa książka. Jest  napisana mądrze i zawiera wielkie przesłanie. To  lektura która skłania do  refleksji nad życiem i nad śmiercią. Z  przyjemnością sięgnę po kolejne książki  autorki. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

kasiaczyta

ilość recenzji:3

brak oceny 12-07-2017 20:32

Grace i Tom Penderford to szczęśliwe małżeństwo, które doskonale radzi sobie z podziałem ról w życiu codziennym. Grace ciężko pracuje, a Tom jest oddanym ojcem i zajmuje się ich mała córeczką Chloe. Każdy dzień jest wyjątkowy, każdy niesamowity, ponieważ to ich pierwsze dziecko i są świadomi tego, że ich mała córeczka z dnia na dzień staje się większa, mądrzejsza i doroślejsza. Co prawda Tom jest pewny, że dałby sobie radę z wychowywaniem dwójki, lecz dla Grace to bardzo ważna decyzja, ponieważ znów musiałaby zrezygnować z pracy na jakiś czas. Życie Grace jest inne. Nie jest typową mamą na pełen etat, to nie ona zmienia pieluszki małej Chloe, nie ona robi obiady, nie ona sprząta i bawi się całymi dniami z córką, ale jej mąż. Cóż, Tom nie narzeka, bardzo kocha małą i jest spełniony, mogąc poświęcać jej każdą chwilę. Ich harmonijne, szczęśliwe i dopracowane życie burzy się szybciej niż domek z kart. Chloe cierpi przez swoje migdałki, ciągle choruje, a w nocy zamiast spokojnego dziecięcego snu i oddechu towarzyszy wszystkim głośne chrapanie małej. Rodzice postanawiają ulżyć córeczce i zawożą ją na zwykły, bardzo prosty zabieg usunięcia migdałków. Tego samego dnia zabierają ją do domu. Wszystko jest w porządku, co prawda Chloe jest trochę markotna i nie może wypowiedzieć dobrze słów, ale tak naprawdę kto by nie był w takim stanie po narkozie? Mała zasypia w domu i niestety zamiast radosnego śmiechu trzylatki, Grace budzi ze snu okropny krzyk i jęk męża. Chloe nie oddycha...

W jednej chwili ich idealny i szczęśliwy świat rozpada się na milion kawałków. Już nic ma nie być takie jak dawniej. Najgorsza jest niewiedza - co takiego się stało, że ich cudowny, mały skarb odszedł? Odpowiedź przychodzi kilka dni później. Oboje żyją w amoku, a każdy kolejny oddech to wynik konieczności, a nie chęci życia. Dowiadują się, że Chloe zabrała sepsa, która swoje żniwa zbiera co trzy i pół sekundy zabierając jednego człowieka. Bezwzględna, trudna do rozpoznania i straszna w skutkach choroba. Oboje dowiadują się o sepsie dopiero po tym, gdy zapukała do ich drzwi. Czytają, analizują i próbują zrozumieć dlaczego to właśnie ich córeczkę zabrała. Ciągle nie mogą się pogodzić ze stratą - bo czy można pogodzić się ze śmiercią własnego dziecka? Zamiast być dla siebie wsparciem - oni oddalają się od siebie. Powoli stają się obcymi ludźmi, którzy przeżywają ogromny koszmar. Idealnie dopasowane małżeństwo zostało tak bardzo poturbowane przez życie, że teraz nie umie się dopełnić. Grace ucieka z rozpadającej się imitacji domu i małżeństwa, musi uciec by odpocząć, pomyśleć i zebrać siły, by móc stawić czoła przyszłości bez Chloe.

"Nie ma takich słów, które byłyby w stanie oddać potęgę bólu i żałoby, w których była pogrążona. Jak można opisać uczucie wszechogarniającej pustki? Smutku przygniatającego ciało do ziemi, jakby do każdego mięśnia przyczepiony był ołów. Jak opisać tę rozpacz, przytłaczające pragnienie zniknięcia z powierzchni ziemi?"

Wyjeżdża do Walii. Wynajmuje starą owczarnię, przekształconą na dom i tam próbuje zebrać myśli otoczona wzniesieniami, zielenią i spokojem. Właścicielem jest Huw. Ciepły, przystojny i miły mężczyzna, który także nosi ból w sercu, o czym świadczy jego broda. Zbliżają się do siebie, przesiadując na tarasie owczarni i rozmawiając. Grace wie, że nikt nie zrozumie jej lepiej. Ma wyrzuty sumienia, że zostawiła męża samego w domu, w którym każdy kąt przypomina o Chloe, ale nie była w stanie mu pomóc, jej ból był tak silny, że pragnęła jedynie ratować siebie, nie miała siły by ratować także Toma.

"-Wiedziałem, że jesteś w żałobie, od chwili, gdy się tu pojawiłaś. Masz ten osobliwy wyraz twarzy, jakbyś umarła, ale wciąż tu jesteś. Umiem go zauważyć."

Czy małżeństwo da radę przetrwać tak ogromną próbę? Czy dwoje kochających się ludzi poradzi sobie z żałobą po córce? Jak na ich małżeństwo wpłynie wyjazd Grace do Walii? Co połączy ją z Huw? Czy Grace odnajdzie tam spokój? Czy zechce wrócić do domu? Czy dom to tylko budynek, czy ludzie których kochamy? Jak potoczą się dalsze losy rodziny? Czy w ich zburzonym świecie zaświeci jeszcze słońce? A Huw? Co kryje się w jego sercu? Kogo opłakuje? Czy on także znajdzie wewnętrzny spokój i szczęście u boku innej kobiety? Jak bardzo nasze życie jest w stanie się zmienić w ciągu minuty? Czy czeka na nich lepsze jutro?

Z czystym sercem polecam Wam przepiękną historię Grace i Toma. To nie tylko opowieść o stracie i o tym jak radzić sobie z wszechogarniającym smutkiem. To także historia o nadziei, oddaniu i miłości tak wielkiej, która potrafi zespalać złamania na dnie serca. A także wzruszająca opowieść o sile przyjaźni i mocy rodziny. Warto dodać, że dzięki tej książce, będziemy bardziej wyczuleni na objawy sepsy. Każdy rozdział bowiem zaczyna się od ważnej informacji na temat tej choroby. Najważniejsza jest pierwsza godzina od wystąpienia pierwszych objawów. Miejmy oczy szeroko otwarte i szanujmy każdy dzień, bo niczego nie możemy brać za pewnik. Może jutra zwyczajnie nie będzie?

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

polecam goodbook

ilość recenzji:31

brak oceny 6-07-2017 19:21

Biorąc tę książkę do ręki, miałam świadomość, że będzie to smutna historia. Od samego początku autorka uwiodła mnie swoimi opisami, które są naprawdę w porządku. Bohaterów można polubić od razu.
Zderzyłam się z historią o rodzinie, która wydaje się idealna, szczęśliwa. Młode małżeństwo cudownie się dogaduje, posiada córkę. Grace bardzo dobrze zarabia, lubi swoją pracę, jest zorganizowana i kocha porządek, a Tom dba o dom i dziecko.
Autorka przedstawia nam losy, które mogą spotkać każdego z nas i to jest tak bardzo realne. Książka dotyczy choroby ? a dokładniej ? sepsy, o której tak dużo osób nie ma pojęcia lub po prostu słyszało jedynie nazwę. Do tego grona należałam ja i dzięki Trzy i pół sekundy dowiedziałam się o wiele więcej na ten temat. Przy każdym z rozdziałów znajdowała się krótka informacja o sepsie.
Nie chciałabym tutaj spojlerować, kogo dopadnie w książce ta choroba. Nie powiem. Jednakże zdradzę, że rodzina rozłamie się, podzieli pod wpływem nagłego cierpienia. Ukazana zostanie walka z codziennością i ze stratą bliskiej osoby. Wiele rzeczy w życiu bierzemy za pewnik i nie zdajemy sobie sprawy, że kiedyś możemy stracić cały świat. Tak właśnie stało się w tej książce. Ta prawda uderzyła we mnie zbyt mocno i zaczęłam o tym myśleć coraz więcej. Autorka stawia nam pytanie ?co będzie dalej??. Czy jutro się obudzimy? Czy przeżyjemy jutrzejszy dzień?
Osoba w książce (wciąż nie zdradzam która) umiera niespodziewanie. Nie dało się tego przewidzieć. Dlatego tak ważne jest cenienie każdej chwili, każdego dnia.
Płakałam kilkakrotnie czytając tę książkę i nie żałuję, że miałam ją w rękach. Uświadomiła mi bardzo wiele. Zostawia w głowie jakiś ślad, a może i w sercu też? Gorąco polecam Wam Trzy i pół sekundy. Będziecie zaskoczeni tym, co w was obudzi.

Za ...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Han**********************************

ilość recenzji:76

brak oceny 4-07-2017 13:54

Grace i Tom Penderford to szczęśliwe małżeństwo, które prowadzi spokojne życie na angielskiej prowincji i wychowuje trzyletnią córeczkę Chloe. Poznali się na ostatnim roku studiów, kiedy Tom z niechęcią oddawał się zagłębianiu tajników architektury. Połączyło ich silne uczucie. Dopasowali się do siebie jak dwie połówki jabłka.

Grace należy do tych kobiet, które oddają się pracy, pną się po szczeblach kariery, aby w rezultacie osiągnąć sukces i zapewnić rodzinie godne życie. Mimo że dużo czasu spędza w pracy i nie zawsze jest w stanie poświęcić stu procent uwagi swojej córeczce i mężowi, to kocha ich najbardziej na świecie.

Tom natomiast spędza czas w domu, opiekuję się małą Chloe i z ogromną troską i dbałością się nią zajmuje. Córeczka jest jego oczkiem w głowie. Poświęca jej każdą swoją chwilę, bawi się z nią, a także obserwuję przebieg rozwoju. Chloe jest rezolutną dziewczyną i dostarcza rodzicom sporo uśmiechu. Czasami Grace bywa zazdrosna o łącząca wieź swojego męża z córeczką. Czasami też miała wrażenie, iż jest outsiderem w tej rodzinie. Niemniej jednak była zafascynowana i oczarowana miłością i oddaniem, jakie każdego dnia okazywał jej mąż.

***

Jak się później okazuje, dziewczyna ma chore migdałki i koniecznie musi przejść zabieg, w celu ich usunięcia. Po usunięciu migdałków Chloe nie będzie już tyle chorować, a noc będzie przesypiać w spokoju. Zabieg nie należy do skomplikowanych, więc po usunięciu migdałków, rodzina będzie mogła spokojnie wrócić do domu. Ale jak to w życiu bywa, los lubi być przewrotny i zaskakujący. Mimo iż operacja przebiegła pomyślnie, a rodzina wróciła do domu szczęśliwa, to małą Chloe zaatakował wirus zwany sepsą. Dziewczynka umiera... Rodzicie są rozgoryczeni, nie potrafią pogodzić się ze stratą tego co było dla nich najcenniejsze. Czy jesteście sobie w stanie wyobrazić, iż z dnia na dzień tracicie osobę, która była dla Was całym światem? Naprawdę ciężko jest to sobie wyobrazić... Grace i Tom - bohaterowie najnowszej książki Amandy Prowse, niestety to przeżyli. Niespodziewanie. Nie przygotowali się się do tego zupełnie. Śmierci zawitała do ich życia i odebrała im dziecko, a dokładnie rzecz ujmując, to sepsa odebrała Grace i Tomowi trzyletnią Chloe.

***
Dramatyczne wydarzenie, które spotkało młode małżeństwo zamiast ich do siebie zbliżyć to spowodowało, że tych dwoje nie potrafią ze sobą już normalnie rozmawiać. Znalezienie wspólnego języka, jakiejkolwiek wsparcia, czy odrobina otuchy graniczy z cudem. Obwijaną siebie nawzajem za śmierć córki. Lecz to nie sprowadza się do niczego dobrego. Pojawiają się głośnie kłótnie, atmosfera bólu i rozpaczy gęstnieje. Małżonkowie kierują w swoją stronie wiele niepotrzebnie wypowiedzianych słów. Tom wypomina żonie, iż całe dnie spędzała w pracy, nie poświęcała uwagi córce, nie było jej kiedy mała najbardziej potrzebowała matki. Natomiast Grace obarcza męża o to, iż jego wynagrodzenie nie pozwoliłoby chociażby w minimalnym stopniu na godne życie, dlatego ona oddawała się pracy. Bezustanne kłótnie, pełne napięć, krzyków w rezultacie zmuszają Grace do wyjazdu. Grace jest już zagubiona w tej sytuacji. Z każdą kolejną kłótnią zostaje utwierdzona w przekonaniu, iż musi wyjechać, odpocząć i chociaż w minimalnym stopniu zagłuszyć tragedię, którą spotkała ją i męża. Czy małżeństwo Penderfordów się rozpadnie? A może ?ucieczka? Grace tylko wzmocni łączącą ją więź z Tomem? Jak potoczą się dalsze losy Penderfordów? O tym musicie przekonać się już sami!

?Mówi się, ze fortuna kołem się toczy.
Mówi się, że życie może się zmienić w ułamku sekundy.
Mówi się, że kiedy życie już się zmieni, prawie nie można sobie przypomnieć, jakie było przedtem.?

Bardzo przejmująca i rozdzierająca serce historia. Nie byłam przygotowana na tyle emocji. Autorka w swojej książce poruszyła bardzo trudny temat. Temat choroby, która nie każdemu jej znana ? sepsa. Muszę przyznać, iż sama nie do końca wiedziałam na czym te choroba polega, jak się objawia, jakie są jej przyczyny. Właśnie dzięki tej książce czytelnik może dogłębnie dowiedzieć się czym jest sepsa. Autorka wyjaśnia to co nie znane, ukazuje jak zachowują się ludzie, którzy tracą dziecko z dnia na dzień w wyniku tej choroby. Jak silne są ich przeżycia, do czego są zdolni w obliczy krzywdy wyrządzonej przez los. Każdy rozdział zapoczątkowany jest wstawką dotycząca objawów tejże choroby. Sepsa pojawia się niespodziewanie, w odpowiedzi na te infekcję organizm niszczy własne narządy i tkanki. Jeśli nie zostanie odpowiednio wcześnie rozpoznana i poddana bezzwłocznemu leczeniu to wywołuje ogólnoustrojową niewydolność i w rezultacie śmierć.

?Tęsknię za nią. Tak bardzo za nią tęsknię. Po prostu nie mogę się pogodzić z tym, że już nigdy więcej jej nie zobaczę. Po prostu nie mogę!?

Książka jak najbardziej pobudza do refleksji, przemyśleń i posiada swoisty przekaz. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy nasze życie zakończy swój bieg. Nie jesteśmy w stanie się do tego się przygotować, a tym bardziej przygotować do tego bliskich.

Bohaterowie Trzy i pół sekundy zostali bez wątpienia świetnie wykreowani. Każdy najmniejszy szczegół ich odczuć, myśli, został dopracowany. Wszystko jest wyraziste, do bólu autentyczne. Z książki, aż wylewa się wodospad emocji, a emocje, które targają bohaterami powodują, iż czytelnik tak wczuwa się w ich historię, że ma ochotę wejść do książki i pocieszyć pokrzywdzonych przez losów rodziców, ale nie możę. Kiedy Grace zdecydowała, że wyjeżdża, bo nie jest w stanie tego wszystkie już znieść, muszę przyznać, iż odebrałam jej zachowanie jako trochę egoistyczne. To nie tylko jej zostało odebrane dziecko, ale jej mężowi również. Powinni przez to przechodzić razem, być dla siebie oparciem, a w zamian nieustająco kłócili się i wzajemni obwiniali. Nie tak powinno być. Wystarczyło normalnie porozmawiać. Ale z drugiej zaś strony jestem w stanie też to zrozumieć. To naturalny odruch, że jeden drugiego obwinia, kiedy śmierć się pojawia. Myślę, że wówczas nie jesteśmy w stanie myśleć racjonalnie, działamy pod wpływem chwili, pod wpływem impulsu.

***
Książkę można by podzielić na dwie części ? przed śmiercią Chloe i po śmierci Chloe. Kiedy to szczęśliwa rodzina wiodła sielankowe życie, a z dnia na dzień wszystko się rozpada i nic już nie jest takie same. Bardzo plastyczny i lekki styl Autorki powoduje, iż całość czyta się błyskawicznie. Niezwykłe zwroty akcji, nie pozwalają odłożyć książki chociażby na chwilę. Strony są naładowane emocji, że gdy siedzimy z książką w dłoni to bezustannie słyszymy bicie własnego serca. Książka jest tak przesiąknięta bólem, smutkiem, że nie ma się co dziwić, gdy czytelnik zareaguje na treść bardzo emocjonalnie. Na szczęście prolog podnosi czytelnika trochę na duchu i daje wiarę w to, iż po burzy naprawdę wychodzi słońce.

Niesamowite jest również to, iż sam tytuł nie jest przypadkowy. Cały czas zastanawiałam się czy posiada w sobie jakiś ukryty sens. Tak też się okazało. Bowiem, tytułowe Trzy i pół sekundy mają ogromne znaczenie, ale jakie to już Wam nie powiem. Sięgnijcie po tę książkę, przekonajcie się sami, jaka ta historia jest naprawdę. Jak rozdziera serce i uczy, jak sobie radzić kiedy wydarzy się tragedia. To naprawdę godna polecenia historia, która z pewnością pozostanie ze mną na długie lata.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Edyta S.

ilość recenzji:1

brak oceny 3-07-2017 19:18

"Trzy i pół sekundy" to pierwsza książka Amandy Prowse jaka wpadła w moje ręce. Kiedy zobaczyłam jej okładkę oraz przeczytałam opis ? stwierdziłam, iż koniecznie muszę ją przeczytać. Szczęśliwie dzięki pani Magdalenie z wydawnictwa Kobiece trafiła ona w moje ręce. Książka ogromnie mi się podobała i dostarczyła mnóstwa emocji. Podczas lektury odczuwałam: radość, smutek, wzruszenie, niepewność, niedowierzanie, a w końcu nadzieję. Niejednokrotnie z oczu popłynęły mi łzy. To powieść, która opowiada o miłości rodzicielskiej, małżeńskiej, utracie bliskiej osoby, niemożności pogodzenia się ze stratą, bólu, samotności, kolejnych etapach żałoby, ale i o podnoszeniu się po stracie. Pokazuje ona, jak ważne jest cieszenie się każdą chwilą spędzoną z bliskimi. Wydaje się nam, iż mamy przed sobą mnóstwo wspólnego czasu i kiedyś będziemy mogli poświęcić bliższym więcej uwagi. Tyle że kiedyś... może nie nastąpić. W rzeczywistości jedna chwila może zupełnie zmienić los. "Trzy i pół sekundy" to powieść, która zwraca naszą uwagę na straszną chorobę (sepsę), która pojawia się nagle i nim się zorientujemy ? odebrać może nam kogoś bliskiego, dlatego warto poznać pierwsze objawy wywołane przez sepsę, by w razie czego w odpowiednim czasie zareagować. Niewiele mam na półkach miejsca na książki i zostawiam sobie wyłącznie te szczególne. Książka Amandy Prowse zasili grono moich ulubionych publikacji. Wrócę do niej na pewno niejednokrotnie i polecam lekturze. Pełną recenzję możecie przeczytać tutaj...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 28-06-2017 16:11

W tej powieści nie zabrakło śmiechu, radości, ale pojawiły się również negatywne emocje takie jak złość czy głęboki smutek. Zaczynając ją czytać nie pomyślałabym, że moje serce zostanie rozdarte na milion kawałeczków. Byłam przekonana, że tragedia o jakiej tu wspomniano to tylko i wyłącznie choroba. Niestety ta tragedia to coś o wiele gorszego.

Grace jest karierowiczką, która całe swoje myśli skupia na dwóch rzeczach: rodzinie i pracy. Wracając do domu po ciężkim dniu w pracy nie jest w stanie zajmować się małą córeczką, ponieważ jest na to zwyczajnie zbyt zmęczona. Nie polubiłam tej bohaterki za bardzo, właśnie ze względu na to, że wolała skupić się na pracy, a nie na rodzinie. I ja po części rozumiem takie osoby, które bardzo ciężko pracowały na swój sukces, ale czasami trzeba zadecydować co jest w życiu ważniejsze.

Tom natomiast jest przykładem idealnego ojca. Oczywiście nie chodzi mi o to, że taki tata powinien siedzieć całe dnie w domu, chodzi mi bardziej o jego skupienie na rodzinie. Troszczy się o córeczkę tak naprawdę za dwoje. Kiedy jego żona jest w pracy, on przejmuje opiekę nad całym domem.

Książka porusza taki temat jak sepsa, która jest bardzo niebezpieczną chorobą. Nieświadomość ludzi na temat tej choroby jest przerażająca, ponieważ może się to przytrafić tak naprawdę każdemu. Dzięki tej powieści wiem na jakie objawy powinnam zwrócić uwagę, gdyby coś działo się ze mną lub moimi bliskimi, a sama z siebie nigdy nie wpadłabym na to, żeby chociaż zerknąć na czym to wszystko się opiera. Widać, że autorka bardzo wgłębiła się w ten temat i idealnie zawarła go na stronach tej powieści.

Jeśli będziecie zabierać się do przeczytania tej powieści to koniecznie zaopatrzcie się w chusteczki, ponieważ będą one Wam bardzo potrzebne. Na pewno wciągniecie się w lekturę, ponieważ jest to powieść m.in. o smutku, o pocieszeniu oraz o walczeniu o lepsze jutro.

...

Czy recenzja była pomocna?

corlisshdove

ilość recenzji:1

brak oceny 27-06-2017 11:49

Odkąd tylko usłyszałam, że Wydawnictwo Kobiece ma zamiar wydać tę pozycję, od razu stwierdziłam, że muszę ją przeczytać i zrecenzować. Książki, które mają w sobie pierwiastek cierpienia, bólu czy typowego katharsis przyciągają mnie do siebie jak magnes, ponieważ lubię od czasu do czasu oczyścić się ze złych emocji, aby móc znów wrócić do lżejszych książkowych tematów i historii.

"Trzy i pół sekundy" nie jest trudną w odbiorze pozycją. Styl pisania autorki jest przystępny, wręcz sielankowy. Amanda Prowse ma zdecydowanie lekkie pióro, choć opisuje historię ciężką i skomplikowaną emocjonalnie dla bohaterów, w której nadmiar sprzecznych uczuć targających czytelnikiem może zdusić, zdeptać, aby pod koniec dodatkowo stłamsić. Jednakże te emocje zostają nam dozowane w delikatny sposób przez całą powieść. Jest to zdecydowanie jedna z tych książek, które trzeba odchorować po jej przeczytaniu.

W tej pozycji dotkniemy wszystkich aspektów życia i śmierci. Książka jest bardzo ludzka, dotyka prozy życia codziennego, a autorka umiejętnie przechodzi od jednej emocji do drugiej. Czasem rzuca i przejeżdża po nas jak walec, po czym głaszcze delikatnie po głowie dając nadzieję pisaną między wierszami, twierdząc że "wszystko będzie dobrze". "Trzy i pół sekundy" pokazuje, że tak na prawdę nie da się wszystkiego zaplanować w życiu, że los potrafi nam spłatać figla w najmniej oczekiwanym momencie i powinniśmy być na te niespodzianki mimo wszystko przygotowani, aby móc je pokonać i przetrwać.

Sięgając po tę pozycję czułam podskórnie, że pudełko chusteczek będzie musiało być cały czas pod ręką i tak rzeczywiście było. Polubiłam i Grace, i Toma. Również malutką Chloe, która odegrała mniejszą, choć znaczącą rolę w tej powieści. Czułam ból po stracie rodzica, a także wyczuwałam trudności w momencie kiedy to oboje próbowali się podnieść z emocjonalnego dołu. Z jednej strony było to przytłaczające, z drugiej zaś potrafiło mimo wszystko podbudować czytelnika, pokazać mu, że w każdej sytuacji można znaleźć światełko, którym należy podążać, aby stanąć na nogi.

Poniekąd jest to książka o stracie najbliższych, jednak wydaje mi się, że autorka próbowała pokazać, że każdy może przeżyć żałobę w taki sposób, jak mu się podoba/jak tak na prawdę odczuwa na dany moment. I czy będzie ona trwać tydzień, miesiąc, rok, nikt nie powinien nam tego zabronić. A także widać w tej książce starą prawdę, że czas leczy rany, nawet te najgłębsze, jednak pamięć o najbliższych na zawsze pozostaną w naszych sercach.

Co ważne, książka ta niesie ze sobą bardzo ważne przesłanie i uczy. Uczy na co zwracać uwagę podczas choroby. Zaznacza, jak sepsa jest groźną reakcją organizmu. Tak na prawdę, wiele razy słyszałam w telewizji, czy czytałam w internecie, że ktoś zmarł w wyniku sepsy, jednak nigdy nie dowiedziałam się jak tę "chorobę" można wykryć, jakie ma objawy i co należy robić, gdy zacznie się ujawniać. Dzięki tej pozycji już nigdy nie pomylę je z grypą i stanę się bardziej wyczulona. Dziękuję, że miałam okazję przeczytać tę pozycję, którą z pewnością będę polecać znajomym i najbliższym!

Podsumowując.
Nie sposób tej książki ocenić źle. Jest opowieścią o stracie, o bólu, o podnoszeniu się z dna i kolan. Jest też o nadziei na lepsze jutro i o prozie życia. O tym, że coś się zaczyna, ale też że coś się w pewnym momencie kończy. Jest to przepiękna historia, którą niejeden czytelnik okrasi łzą wzruszenia. Polecam nie tylko rodzicom małych dzieci, ale każdej osobie, każdemu czytelnikowi, ponieważ historia z książki może się przydarzyć każdemu z nas.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bookmoorning

ilość recenzji:6

brak oceny 26-06-2017 20:30

Pierwszy raz kompletnie nie wiem, jak zacząć recenzję książki. Książki, która niesamowicie mną wstrząsnęła, złamała moje serce, a historia w niej opisana sprawiała mi niemal fizyczny ból. Trzy i pół sekundy to pozycja, którą każdy powinien przeczytać - jest niesamowicie wzruszającą historią o radzeniu sobie po stracie, która sprawia, że serce pęka na milion drobniutkich kawałeczków. Ale to także ostrzeżenie przed straszną chorobą i dzięki informacji w niej zawartej, może będziemy w stanie uratować kiedyś komuś życie.

"MÓWI SIĘ, ŻE ŻYCIE MOŻE SIĘ ZMIENIĆ W UŁAMKU SEKUNDY"

Grace i Tom są szczęśliwym małżeństwem, wychowującym trzyletnią Chloe, która jest ich oczkiem w głowie. Grace jest energiczną kobietą, która niemal cały swój czas poświęca karierze. Jest niesamowicie zabiegana, czasami czułam się, jakbym za chwilę sama miała podskakiwać w miejscu, tyle energii towarzyszyło jej postaci. Niestety, przez swoje poświęcenie się pracy, kobieta bardzo mało czasu spędza w domu, ze swoją córeczką i mężem, który nie pracując, zajmuje się dzieckiem. Wydawałoby się jednak, że pomimo tego, wiodą naprawdę ułożone i szczęśliwe życie. Do czasu, kiedy okropna choroba zwana sepsą nie zabierze im najważniejszej osoby w ich całym życiu.

Mniej więcej do połowy książki, czytało mi się bez wielkiego szału. Ale to, co nastąpiło potem... Nie wiem, jakich słów opisać, abyście zrozumieli to, co czułam czytając historię rodziny Penderford. Było to bardzo bolesne doświadczenie, łzy leciały mi niemal przez cały czas. Autorka idealnie oddała emocje towarzyszące bohaterom, a wzruszające sceny wręcz rozbiły moje serce.


"MÓWI SIĘ, ŻE KIEDY ŻYCIE JUŻ SIĘ ZMIENI, PRAWIE NIE MOŻNA SOBIE PRZYPOMNIEĆ, JAK BYŁO PRZEDTEM"

Grace i Tom muszą poradzić sobie z ogromną stratą, co oczywiście wydaje się niewykonalne. Przez tragedię, która ich spotkała, zaczynają się od siebie oddalać. Pogrążają się w żałobie, rozpadając się powoli na małe, zranione kawałeczki. Czują się winni, obarczają winą również siebie nawzajem, a to doprowadza do kolejnych bolesnych momentów. Ich małżeństwo dosłownie wisi na cieniusim włosku. Czy udało im się je odbudować i poradzić sobie ze stratą? Tego nie powiem, będziecie musieli sami się przekonać i uwierzcie mi, że warto.

Ale Trzy i pół sekundy to nie tylko historia rodziny, którą spotkała ogromna tragedia. To także książka, która uświadamia nam, czym jest sepsa i jak możemy ją rozpoznać. Na początku każdego rozdziału znajdziemy krótką informację, która charakteryzuje tą straszną chorobę. Na samym końcu książki znajduje się również kilka informacji, które pomogą nam rozpoznać objawy sepsy i tym samym zwiększyć szansę na jej zwalczenie. Myślę, że jest to bardzo wartościowe, bo chociaż większość z nas na pewno słyszało o sepsie, to niekoniecznie musiało wiedzieć, czym dokładnie ona jest, a ta pozycja właśnie tego nas uczy.


TRZY I PÓŁ SEKUNDY

Styl autorki jest lekki i prosty, ale jednocześnie tak bardzo nasączony emocjami, że nie sposób jest ich nie odzwierciedlać. To historia przesiąknięta bólem i stratą, na którą czytelnik reaguje w bardzo emocjonalny sposób. Wciąż jeszcze do końca nie wzięłam się w garść po skończeniu tej pozycji, a na samo jej wspomnienie zbierają mi się łzy w oczach.

Tytuł książki nie jest przypadkowy. Te trzy i pół sekundy mają ogromne znaczenie i jeśli chcecie wiedzieć dlaczego, koniecznie sięgnijcie po tą pozycję, gdzie wszystko jest wyjaśnione. To naprawdę godna polecenia historia, do której będę wracać myślami jeszcze wiele razy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?