SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Trust Again

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Drugi tom trylogii ze szczytów europejskich list bestsellerów.
Ona postanowiła skończyć z miłością.
On nie chce z niej zrezygnować.

Od pierwszej chwili, gdy zobaczyła Spencera Cosgrove, Dawn wiedziała, że ma poważny problem. Spencer jest seksowny, szarmancki i pogodny, idealnie w jej typie, i od razu zaczyna z nią flirtować. Dawn jednak przysięgła sobie, że nie zwiąże się już z żadnym mężczyzną. Za bardzo cierpiała, gdy zaufała niewłaściwemu człowiekowi, za bardzo boli rana, jaką była jego zdrada.

Ale Spencer nie daje za wygraną. A kiedy okaże się, że i on skrywa bolesną tajemnicę, Dawn zrozumie, że nie zdoła oprzeć się temu, który stawia jej świat na głowie...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Jaguar
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 144x213
Liczba stron: 344
ISBN: 978-83-7686-690-1
Wprowadzono: 06.06.2018

RECENZJE - książki - Trust Again - Mona Kasten

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.7/5 ( 10 ocen )
  • 5
    9
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

istnienie.slow

ilość recenzji:11

24-08-2021 14:20

?Trust Again? to druga części serii ?Begin Again?.
Dawn i Spencer są najlepszymi przyjaciółmi i ich więź powoli robi się coraz głębsza. Mimo, że ich relacja jest dość burzliwa, to mają swoje szczęśliwe zakończenie, co jest lekko przewidywalne. Są oni bohaterami, których nie da się nie polubić.
Mona Kasten opisuje życie paczki przyjaciół, więc oczywiste było, że w drugim tomie będą przewijać się bohaterowie z pierwszego.
Dobre jest to, że autorka każdemu bohaterowi nadała kompletnie inne cechy. To pozwoliło na chociaż niewielkie odróżnienie poszczególnych tomów. Bardzo łatwo w takich seriach znużyć czytelnika powtarzającą się akcją, ale tu nie musicie się o to martwić,
Przyznam, że w pewnym momencie autorka delikatnie przeciągała to, co działo się pomiędzy postaciami. Włączyła pauzę, która zaczęła mnie irytować, bo czekałam na bardziej zdecydowany rozwój akcji. Jestem jedną z tych osób, które wolą moment, gdy postaci przechodzą fazę ?nienawidzę cię, ale chcę być z tobą?. Lubię, gdy bohaterowie bronią się przed uczuciem, na ich rozmowy składają się głównie żarty i przekomarzania, a w tle cały czas wyczuwa się chemię. Każdy wie, że pasują do siebie, tylko nie sami zainteresowani. Dlatego te początkowe rozdziały ?Trust Again? są najlepsze. Później, gdy romans nabiera rumieńców, fabuła nieco się zatrzymuje, co było niepotrzebne.
Dawn zmaga się z nieudanym związkiem, a Spencer zaskakuje swoimi przeżyciami. To, co jest jednak pozytywne w ?Trust Again?, to wyważenie emocji. Pojawiają się wzruszające momenty i dosyć dramatyczne sceny, jednak nie ma w tym przesady, za co daję duży plus Kasten.
-Dominika.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Miasto Książek

ilość recenzji:224

30-04-2020 16:25

Dawn to najlepsza przyjaciółka Allie. Dziewczyna nie miała łatwego życia. W młodym wieku zostało mocno zraniona i teraz unika wszelkiej miłości. Gdy spotyka Spencera to wie, że ma już przechlapane. Jest przystojny, miły, uroczy i opiekuńczy. Jak nikt potrafi ją rozpoznać i zrozumieć. Jednak nic nie jest w życiu proste. Wewnętrzna blokada nie pozwala jej mu zaufać i spróbować. Jedynym jej ratunkiem i odskocznią jest pisanie książek, tylko szkoda, że dziewczyna nikomu się tym nie chwali, bo boi się krytyki. Czy mur który tyle czasu budowała Dawn w końcu runie? Czy Spencer będzie tyle czekał?




Jakiś czas temu czytałam Begin again, która okazało się jedną z najlepszych książek roku 2018 ( o ile dobrze pamiętam) i nie spodziewałam się, że kolejne tomy mogą być lepsze. Teraz przeczytałam Trust again i powiem Wam, że ta historia spodobała mi się jeszcze bardziej i na mnie jeszcze bardziej wpłynęła. Historia jest smutna. Dziewczyna zraniona przez najbliższą osobę i która boi się komukolwiek znowu zaufać. To osoba, która ból zapełniła nauką i pisaniem o tym, czego nigdy pewnie już nie doświadczy. Skupia się na udawaniu, że wszystko jest okey i pomocy przyjaciołom.



O bohaterach ciężko opowiedzieć, bo niewiele się zmienili od pierwszego tomu. Dawn to urocza, kochana, zabawna, trochę zagubione i zraniona dziewczyna. Ma delikatne serce i zrobi wszystko dla przyjaciół, jednak jest też uparta i wścibska. Spencer za to jest zabawnym, uroczym, opiekuńczym i tajemniczym facetem, który skrywa swoje tajemnice. Los również nie był dla niego łaskawy.



Książka jest mocno poruszająca. Nie raz miałam podczas lektury łzy w oczach i doskonale rozumiałam zachowanie Dawn, tak samo jak Spencera. Bohaterowie są bardzo żywi i prawdziwi. Jednak nie jest to taki lekki i przyjemny styl, gdzie powieść pochłania się z jednym zamachem. Tutaj trzeba się na niej skupić, bo każde słowo ma znaczenie.



Podsumowując ta książka jest jeszcze lepsza od pierwszego tomu. To historia o zranionych duszach, które potrzebują czasu i wielu prób by ponownie komuś zaufać. Szczera, trudna i chwytająca za serducho. Powiem jeszcze, że nie musicie czytać Begin again by sięgnąć po tę powieść, ponieważ to historia innych postaci, a część z poprzedniego tomu pojawia się sporadycznie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 14-06-2019 20:51

W tej części główną bohaterką jest Dawn, która przyjaźni się z Allie, główną bohaterką tomu pierwszego. Kiedy Dawn poznała Spencera, wiedziała, że ten chłopak nie da jej o sobie tak łatwo zapomnieć. Jest on przystojny, szarmancki i zabawny, czyli dokładnie w jej typie. Jednak dziewczyna przysięgła sobie, że już nigdy nie zwiąże się z żadnym mężczyzną, choćby był on nie wiadomo jak cudowny. Spencer jednak nie chce odpuścić i próbuje jakoś dotrzeć do Dawn. No ale nikt nie wie, że on sam ma pewną tajemnicę, o której nie chce mówić nikomu.

Szczerze mówiąc, kiedy zaczynałam tę książkę, nie do końca ogarnęłam, że jest ona w jakiś tam sposób związana z tomem poprzednim. Byłam niemal całkowicie przekonana, że opowiada ona historię całkowicie innych i obcych bohaterów. Jednak w żaden sposób nie wpłynęło to negatywnie na mój komfort czytania.

Dawn jest dziewczyną, która zamiast imprezowania woli siedzieć w kawiarni i pisać opowiadania. Nie są to jednak żadne zwyczajne opowiadania, ponieważ dziewczyna pisuje historie erotyczne. Choć sprawia jej to ogromną frajdę, to wstydzi się tego i nie chce, żeby ktokolwiek z jej otoczenia o tym wiedział. W tym jestem trochę podobna do tej bohaterki. To znaczy, nie piszę żadnych opowiadań, ale chodzi mi tu o mojego bloga. Choć cieszę się, że trafiam do coraz większej ilości osób, to myśl, że ktoś z moich znajomych mógłby przeczytać którąś z recenzji, napawa mnie czymś na wzór stresu i przerażenia.

Wiem, że jest to głupie i główna bohaterka również zdaje sobie z tego sprawę. Jednak myśl, że ktoś wiedziałby, co ona wypisuje w internecie, ją wprost paraliżuje. Dzięki temu udało mi się bardzo zżyć z tą bohaterką, a to wpłynęło na to, że bardzo ją polubiłam. Śmiem stwierdzić, że przypadła mi do gustu bardziej niż Allie z poprzedniego tomu.

Spencer z kolei może wydać się komuś typowym sportowcem, o ogromnych mięśniach i malusim móżdżku. Jednak tak nie jest moi drodzy. Chłopak ma duszę artysty i jest cholernie uroczy. Gdybym była młodsza te kilka lat, to śmiało napisałabym, że jest on moim "crushem", no ale jestem już na to troszkę za stara. ;) Nie będę natomiast ukrywać, że bardzo polubiłam tego bohatera i ogromnie się cieszyłam, kiedy tylko pojawiał się na horyzoncie.

Historia Dawn i Spencera wciągnęła mnie już od pierwszej strony. Nawet mimo malutkiej czcionki, jaka jest w tej książce (nad czym ubolewam bardzo!), przeczytałam ją dość szybko, bo w dosłownie kilka godzin. Nie mogę jednak stwierdzić z czystym sercem, że jest to książka bez wad. Przyznaję, że trochę zraził mnie motyw ślubu w bardzo młodym wieku i wydało mi się to po prostu głupie. Bo kurczę, kto bierze ślub, ledwo kończąc szkołę średnią?

Tak, jak w przypadku Begin again, zachwycił mnie styl autorki i jej zdolność kreowania bohaterów. Uważam, że jest to bardzo dobry romans new adult, który powinna poznać każda romantyczna dusza. Mało tego! Trust again wpędziło mnie w jakiś dziwny stan między kacem książkowym a ogromną chęcią pożerania romansów. Nie mam bladego pojęcia, co autorka ze mną wyczyniła, ale udało jej się namieszać mi w głowie.

Nie mogę się doczekać, aż sięgnę po kolejne powieści tej autorki i już zacieram łapki na myśl, że na mojej półce czeka już Feel again.

Czy recenzja była pomocna?

Małgorzata Sk.

ilość recenzji:40

brak oceny 15-01-2019 12:10

"Begin Again" bardzo mi się podobała i z przyjemnością zabrałam się za tom drugi tej serii. Nie wahałam się przy wyborze lektury do czytania, bo miałam pewność, że i ten tom mi się spodoba. Nie myliłam się. Mona Kasten utwierdziła mnie w przekonaniu jak dobrze potrafi pisać i jak bardzo się cieszę, że miałam tę przyjemność poznać historie przez nią stworzone.

Tym razem autorka skupiła się na Dawn i Spencerze, których mogliśmy już poznać w pierwszym tomie. Dawn to najlepsza przyjaciółka Allie a Spencer to najlepszy przyjaciel Kadena. Co poradzę na to, że lubię w książkach taki motyw. Od początku było wiadomo, że tę dwójkę do siebie ciągnie i nie jest tajemnicą, że można się domyślić zakończenia. Jednak ta historia opisana jest w sposób przyjemny i lekki, dzięki czemu schematy absolutnie nie przeszkadzają. Od razu muszę wspomnieć, że tę dwójkę polubiłam nieco bardziej od Allie i Kadena. Wydawali mi się bardziej realni i poznając ich historię odczuwałam więcej emocji.

Dawn została bardzo skrzywdzona przez byłego chłopaka, w związku z tym obiecała sobie trzymać się z daleka od facetów i nie pozwolić sobie na kolejny związek. Problem pojawia się wtedy, kiedy jeden z nich nieustannie z nią flirtuje a ona nic nie może na to poradzić, że z czasem zaczyna jej się to podobać. Trzymać się od niego z dala też nie ma zbyt dużego sensu, w końcu ich najlepsi przyjaciele są parą, więc nie ma szans na unikanie się. Spencer natomiast ma inne plany i nie poddaje się w zdobyciu dziewczyny.

Zostałam zauroczona przez bohaterów (dobra, szczególnie przez Spencera). Dawn to oddana przyjaciółka, kochająca ojca córka oraz pisarka. Dawn pisze opowiadania erotyczne pod pseudonimem, o których wstydzi się mówić. Kto by przypuszczał, że ta cicha (bez obaw, szarą myszką to ona nie jest) i urocza dziewczyna ma tak niegrzeczną wyobraźnię.
Spencer, który również ma nie za ciekawą przeszłość, potrafi rozbawić czytelnika swoimi tekstami. Poważnie, ten facet sypie żartami z rękawa, jest spontaniczny, przez co wydaje się bardzo sympatyczny. Jednak czy aby jego zabawna osobowość nie była zasłoną przed tym co przeszedł? O tym przekonają się oboje.

Z new adult bywa tak, że często na początku jest gonienie króliczka, potem sielanka, następnie wybucha przeszłość a na koniec happy end. Tak, w tym przypadku nie jest inaczej, ale w trakcie lektury zadałam sobie pytanie, czy mi to przeszkadza. Doszłam do wniosku, że mogę przeczytać setki takich książek, ale jeśli będą tak dobre jak ta, jeśli będą utrzymywać poziom, to w ogóle nie mam z tym problemu. W końcu to głównie charakteryzuje ten gatunek.

W powieściach Mony Kasten bardzo lubię powolnie rozwijające się relacje bohaterów. Czyli poznanie się, przyjaźń i na końcu związek, tak jak powinno być. Nie spieszy się z uczuciami, nie pakuje bohaterów od razu do łóżka i poświęca im odpowiednią ilość czasu na poznanie się i nam czytelnikom daje czas na obdarzenie ich sympatią.

Jak napisałam wyżej, jestem zauroczona bohaterami, ale także całą historią. Seria "Begin Again" posiada wszystko to, co lubię w tym gatunku. Nie zapomina o tym, że bohaterami są młodzi ludzie i często popełniają błędy. Nie zapomina o humorze, który jest niezwykle ważny, który nadaje książkom realności. Ale też nie zapomina o sprawach poważnych, nie raz tragicznych, z którymi bohaterzy muszą się rozprawić.

Polecam szczególnie miłośnikom gatunku new adult. Myślę, że to właśnie do nich najbardziej trafi ta powieść. Pełna ciepła, zabawnych dialogów, trudnych tematów i wspaniałej przyjaźni.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Janielka

ilość recenzji:88

brak oceny 7-09-2018 19:19

Chyba polubiłam gatunek w literaturze pod hasłem New Adult. Podoba mi się, że w zasadzie wiem, czego mogę się tu spodziewać. Lektury w zasadzie łatwej, ale tez z drugiej strony takiej, która nie będzie zbyt cukierkowa i przesłodzona. Zawiera ona element, który zmusi nas do zastanowienia, przedstawia jakiś problem, czy to uzależnienie, gwałt, zdradę, czy tak po prostu trudna przeszłość. To gatunek młodzieżowy, który w zasadzie skupia się, na wstępowaniu młodych w dorosłość, które czasami nie bywa dla nich łatwe.

W tej części poznajemy bliżej Dawn i Spencera, których mieliśmy już przyjemność poznać przy okazji pierwszej części. Są oni najlepszymi przyjaciółmi, tworzą zgraną paczkę z bohaterami Begin Again. Na szczęście powieść jest tak skonstruowana i napisania, że nie musimy znać pierwszej części, żeby przeczytać drugą. Bardzo lubię takie książki, które niby się ze sobą łączą, ale jak przeczytamy je niekoniecznie po kolei to też się nic nie stanie. Relacja między Dawn i Spencerem nie jest tak do końca tylko przyjacielska, widać od początku, że między ta dwójka jest chemia.
Chłopak stara się zdobyć uwagę Dawn, jednak ta uparcie go odrzuca. Ten jednak jest uparty i stara się za wszelką cenę pokazać jej, że ta nie ma racji i że idealnie do siebie pasują. Dlaczego dziewczyna tak bardzo broni się przed związkiem i miłością? Co wydarzyło się w jej życiu, że tak boi się zaufać facetowi?

Bohaterowie powieści są bardzo dobrze wykreowani, ich zachowania i relacje między nimi są bardzo realistyczne. Myślę, że cała ta historia mogłaby wydarzyć się naprawdę. Według mnie takie realistyczne podejście jest bardzo fajnym sposobem na zdobycie serc młodych ludzi, bo mogą oni świetnie utożsamiać się z głównymi bohaterami. Razem z nimi przeżywać ich radości i smutki. Razem z nimi rozwiązywać problemy. Mnie podoba się również to, że w książce nie ma wulgaryzmów, nie jest to też typ powieści, w której młodzież na pierwszej randce od razu wskakuje sobie do łóżka. To dla mnie jest olbrzymi plus, niestety dzisiaj jest bardzo dużo książek, gdzie przekleństwa są na każdej niemal stronie, a seks jest jedyną rozrywką młodych ludzi.
Polecam serdecznie i zabieram się za czytanie trzeciej części.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Marta

ilość recenzji:1

brak oceny 24-07-2018 14:11

Ta dwójka bohaterów jest bardzo interesująca, ich podchody, ich przeszłość, ich emocje, ich tajemnice, ich niezdecydowanie, ich rodziny - to wszystko sprawia, że w tej powieści cały czas coś się dzieje. Jest tutaj 480 stron, a ja pochłonęłam tę książkę w mgnieniu oka i przyznam, że z przyjemnością czytałabym dalej, chyba czuję jeszcze pewien niedosyt ;) Można by uznać, że jest to książka młodzieżowa ponieważ opowiada o młodych ludziach, o zakochaniu, o przyjaźni, o studiach itp. Jednak jest tutaj także trochę wulgarności i sceny erotyczne, nie jestem więc pewna czy klasyfikować tę lekturę jako książkę dla młodzieży czy też może lepiej jako książkę dla dorosłych ;) Powiem Wam, że mi obie części ogromnie się spodobały i teraz z niecierpliwością będę czekała na kolejną część! A tą polecam wszystkim, którzy lubią romanse z nutką erotyzmu w tle, jestem pewna, że spodoba się Wam ta książka!

Czy recenzja była pomocna?

Ver.reads

ilość recenzji:302

brak oceny 5-07-2018 22:10

"Masz prawo popełniać błędy, ba powinnaś je popełniać. (...). Ale nie możesz stać nieruchomo i nie robić nic. Bo to ci gwarantuję: jeżeli zatrzymasz się na tym etapie, nigdy nie będziesz naprawdę żyć. Albo zaczniesz, gdy będzie już za późno."

Muszę przyznać, że styl autorki już od pierwszych stron bardzo przypał mi do gustu. Jeżeli lubicie pióro Hoover, to dzieła Kasten również powinny się Wam spodobać. Niestety podczas lektury natrafiłam na kilka błędów i niejasności, choć nie były one na tyle znaczące, by wpłynąć na całościowy jej odbiór. To lekka, przyjemna i przystępna pozycja, ale równocześnie niosąca pewne ważne przesłanie. Nie jest tylko kolejną, pięknie ukazaną historią stopniowo rodzącej się miłości, choć muszę przyznać, że już sam wątek romantyczny kupił i wciągnął mnie całkowicie. Autorka w "Trust again" porusza również inne istotne tematy, takie jak chociażby lęk przed ponownym zaufaniem, wycofanie z życia, obarczanie się winą i trudności z wybaczaniem. Wybaczaniem nie tyle innym, co samemu sobie. Książka ta niejednokrotnie mnie wzruszyła oraz wzbudziła masę skrajnych emocji, które kotłowały się we mnie jeszcze po zakończeniu lektury.

Podsumowując, "Trust again" to pięknie utkana słodko-gorzka historia, którą z czystym sumieniem Wam polecam. Sama już z niecierpliwością wyczekuję kolejnego tomu, a jeżeli i Wy lubicie niebanalne romanse i jeszcze nie mieliście styczności z tą serią, koniecznie musicie to zmienić!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Zofia w Krainie Książek

ilość recenzji:1

brak oceny 27-06-2018 13:20

Każdy z nas mierzy się z potworami przeszłości. Jedne są mniejsze, inne większe, jednak wszystkie równie trudne do pokonania. Pierwszym krokiem ku zwycięstwie bardzo często staje się przebaczenie lub zaufanie, tak trudne do osiągnięcia gdy dotychczasowa rzeczywistość nagle legnie w gruzach. Dawn i Spencer muszą zmierzyć się z własnymi wątpliwościami i błędami - osobno nie jest łatwo, razem jeszcze trudniej. "Trust Again" to słodko-gorzka powieść o błędach młodości, zniszczonych marzeniach, cierpieniu i miłości. W tej książce bohaterów łączą trwałe więzi. Przyjaźń i miłość przeplatają się, aby razem pozwolić grupie przyjaciół stawiać czoła światu. "Trust Again" to cudowna historia, która wyciśnie łzy z oczu oraz wywoła salwy śmiechu. Nie brakuje w niej emocji, tych pozytywnych oraz tych negatywnych. Jest piękna pod każdym względem, dlatego gorąco zachęcam do lektury.

Czy recenzja była pomocna?

polecam goodbook

ilość recenzji:31

brak oceny 23-06-2018 12:50

Jak wiecie, albo i nie, przeczytałam pierwszy tom i byłam nim zachwycona. Takie młodzieżówki cenię, bo są wciągające, dobrze napisane i zabawne! Naprawdę, te dialogi bohaterów potrafią rozbawić i wywołać uśmiech na naszej twarzy, a nie są naciągane, albo nielogiczne.

Muszę przyznać, że powieści Mony Kasten przypominają fanfiction z wattpada, ale nie odbiera im to warsztatu, bo autorka pisze świetnie.

W Trust Again poznajemy bohaterów, którzy byli już w pierwszym tomie, ale nie byli głównymi. Dawn to przyjaciółka Allie, a Spencer to najlepszy kumpel Kaydena. Mniej więcej ich znamy, lecz dopiero teraz cała uwaga skupia się na nich. Dawn to bardzo pozytywna i zakręcona dziewczyna, której pasją jest pisanie erotyków, ale nie chce się tym dzielić. Obydwoje ze Spencerem mają tajemnice, które poznajemy w trakcie czytania. Mnie najbardziej urzekło w tej historii, że wydawali się realni, tacy normalni. Rozmawiali językiem, którym rozmawiają ludzie w rzeczywistości. Nie było idealnie, jak w bajce.

Przeczytałam w życiu mnóstwo młodzieżówek i niektóre były po prostu nudne, albo tak do bólu schematyczne, że nie chciało się tego kończyć. Jednak tutaj przywiązałam się do bohaterów, a całą książkę połknęłam w dzień, bo nie dało się oderwać od ich losów.

Dodam, że wzmianki o One Direction, a zwłaszcza o Harrym Stylesie, którego uwielbiała Dawn, poprawiały mi humor. Nie mogłabym się nie uśmiechnąć, gdy czytam o idolach.

Dla fanów młodzieżówek ? POLECAM. Nie wynudzicie się, a wręcz pokochacie tę historię. Jeśli ktoś lubi po prostu romanse, też niech sięgnie. Przyjemna lektura. :)

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Czytaczyk

ilość recenzji:127

brak oceny 22-06-2018 23:43

Po fenomenalnym ?Begin Again? nie mogłam się doczekać na kolejną książkę z tego cyklu. Zostałam przez nią całkowicie kupiona. Jeszcze długi czas po jej przeczytaniu nieraz ją wspominałam. Mona Kasten może i nie stwarza niesamowicie oryginalnych oraz nieschematycznych fabuł, a jednak jej historie wciągają bez reszty. Z ubolewaniem stwierdzam, że treść pochłania się w błyskawicznym tempie, bo tak bardzo nie chciałam kończyć żadnej z tych książek. Niesamowicie pochłaniały mnie relacje tych par, których rozwój obserwuje się z zapartym tchem. Uczucie, które ich połączyło było niemalże namacalne. Kasten mistrzowsko nakreśliła osobowości bohaterów. Żadne z nich nie wzbudziło we mnie irytacji, zaskarbili sobie moją całkowitą sympatię. Tak wyrazistych i pełnokrwistych postaci nie da się nie lubić. Podczas lektury nieraz się uśmiechnęłam pod nosem, bądź wzruszyłam.
Wiele osób nie docenia tego typu literatury, a jednak i one mogą być bardzo cenne. Oczywiście o ile nie opierają się na pustych emocjach, chorym popędzie i żenujących bohaterach. Cyklem ?Begin Again? Mona Kasten pokazuje klasę.
Już nie mogę się doczekać na trzeciego tomu. Wyczekuję go z niemałym podekscytowaniem.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Amanda

ilość recenzji:262

brak oceny 11-06-2018 21:03

TAKIE TRYLOGIE TO JA LUBIĘ!
Begin again zauroczyło mnie historią Allie i Kadena. Była ona lekka i nieco przewidywalna, ale jednocześnie niezwykle przyjemna i łatwa w odbiorze. Cieszyłam się więc na wieść o dalszych losach tej dwójki. Trust again nie jest jednak taką typową kontynuacją. Dlaczego? Allie i Kaden schodzą tutaj na drugi plan, a na pierwszy wychodzą ich znajomi - Dawn oraz Spencer. I przyznam, że podoba mi się takie zagranie. Niby mamy lubianych bohaterów gdzieś obok siebie, ale pojawiają się też nowe wątki i nie ma szans na znudzenie opowieścią i przedłużanie czegoś na siłę. Wielki plus za to, bo wątki naszego rudzielca i żartownisia były równie ciekawie i sprawiły, że jeszcze bardziej ich polubiłam. Trzeba też przyznać, że Mona Kasten nie spoczywa na laurach i nie powiela raz opowiedzianej historii z innymi bohaterami - Dawn i Spencer otrzymali swoje indywidualne cechy, problemy i przeszłość. Trust again zaskakuje też małym pazurem, który dorzuca nam autorka. Jak w Begin again mało było pikanterii, tak tutaj pojawia się jej więcej. A wszystko za sprawą naszej bohaterki, która jest pisarką... opowiadań erotycznych. Mamy więc krótkie fragmenciki jej twórczości. Pojawia się też napięcie między parą głównych bohaterów i tylko czekać, kiedy ono wybuchnie. ;-)
I chociaż nie przepadam za scenami erotycznymi w książkach, to tutaj całe szczęście obyło się bez tych przerysowań i dziwacznego, ordynarnego słownictwa, jakie zawsze mnie zraża. Wszystko raczej utrzymane jest w dobrym tonie, skupiając się bardziej na emocjach niż czynach. Jednocześnie, stanowiło to pewne odróżnienie od historii Allie i Kadena, więc wyszło na plus.
Przechodząc jednak do wątków ważniejszych, czyli jakie tematy poruszono w tej książce? Mamy zdradę, szczeniackie związki, które nie zawsze kończą się wielką, dozgonną miłością oraz problemy z buntowniczą naturą dorastania. Mamy też relacje z rodzicami - i te napięte, jak i takie, jakich niejedna osoba mogłaby pozazdrościć. Jest też i Dawn ze swoimi opowiadaniami i strachem przed ujawnieniem się przed najbliższymi. I w końcu - miłość i to, jak trudno jest się przełamać, by na nowo zacząć kochać po tym, jak ktoś nas zranił.
Wszystko to, wraz z delikatnymi humorystycznymi wstawkami, składa się na książkę niezwykle przyjemną w lekturze, mimo iż z góry wiemy, jak ta historia się potoczy. Jest to po prostu jedna z takich opowieści, których potrzebujemy by się odprężyć, wyjść z czytelniczego dołka, lub po prostu zrozumieć, że życie nie jest książką - nie możemy zmienić w nim zakończenia, mamy tylko jedno podejście, by napisać nasze rozdziały.

STRUKTURA
Książka podzielona jest na numerowane rozdziały, w których pierwszoosobową narrację powierzono Dawn. Dzięki temu lepiej możemy poznać dziewczynę i zrozumieć targające nią emocje. Szkoda tylko, że zabrakło głosu Spencera, bo chętnie dowiedziałabym się o nim czegoś więcej, zwłaszcza z czasów jego przeszłości, a taka narracja mogłaby na to pozwolić. Mimo wszystko książkę czytało się bez większych zgrzytów, a wszystko za sprawą zgrabnego stylu pisania Mony Kasten, która posługuje się słowem w taki sposób, że chcemy czytać i czytać.
Dla fanów słuchania muzyki przy czytaniu też się coś znajdzie - na początku mamy playlistę, która zawiera głównie kawałki muzyków znanych ze stacji radiowych.
A dla miłośników książek w książkach - nasza główna bohaterka jest pisarką, więc pojawiają się próbki jej tekstów, a także lekcje z pisania kreatywnego. Jedno jest pewne - jest ciekawie!

PODSUMOWUJĄC
Trust again, to zdecydowanie udana kontynuacja, utrzymana w konwencji, która powoli staje się jedną z moich ulubionych. Nowa historia, inni bohaterowie z paczki na pierwszym planie i cała masa emocji, które nie pozwalają nudzić się w Woodshill. Już nie mogę doczekać się tomu trzeciego i losów Sawyer oraz Issaca!
Komu polecam? Tak, jak w przypadku Begin again - miłośnikom Colleen Hoover oraz Martyny Senator. Podobne klimaty i równie ciekawe historie. Ja byłam zadowolona i na pewno jeszcze do Woodshill wrócę!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?