Trupia Farma

Jak dzięki zmarłym naukowcy rozwiązują kryminalne zagadki

książka

Wydawnictwo Znak
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Zapraszamy w leśne ostępy Tennessee. Na niewielkim obszarze leżą tu ludzkie zwłoki: zakopane w ziemi lub zanurzone w wodzie, zatopione w bagnach oraz ukryte w bagażnikach samochodów. To słynna Trupia Farma, wyjątkowy projekt naukowy Billa Bassa, który bada, co dzieje się z ludzkimi ciałami po śmierci, gdy natura bierze sprawy w swoje ręce.

Jak blisko trzeba być rozkładającego się ciała, żeby je poczuć?
Gdzie ciało rozkłada się dłużej: w ciężarówce czy na tylnym siedzeniu samochodu?
W jaki sposób ślady małych owadów przyczyniły się do wysłania na krzesło elektryczne pewnego `morderczego` staruszka?

Bill Bass zabiera nas w przyprawiającą o ciarki na plecach podróż po zakątkach Trupiej Farmy, miejsca, które zrewolucjonizowało współczesną medycynę sądową. Nie tylko odkrywa przed nami fascynujące tajemnice ludzkich zwłok, ale też opowiada o swych najbardziej pasjonujących śledztwach.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Znak
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.09.2017

RECENZJE - książki - Trupia Farma, Jak dzięki zmarłym naukowcy rozwiązują kryminalne zagadki

4.6/5 ( 52 oceny )
  • 5
    43
  • 4
    2
  • 3
    2
  • 2
    3
  • 1
    2

Luuucygie

ilość recenzji:1

28-05-2020 12:13

Zweryfikowany zakup

Autor tej opinii jest naszym klientem. Kupił ten produkt w naszym sklepie.

W ciekawy sposób przedstawiony temat jak i życie samego autora. Wiele ciekawostek, które dla osób interesujących się tematem, mogą być interesujące.

WujekM

ilość recenzji:863

brak oceny 31-01-2017 14:20

Bardzo polecam tę książkę wszystkim zainteresowanym tematyką kryminalną oraz fanom takich seriali jak CSI i Bones. Nie sądziłem, że taka Trupia Farma może istnieć naprawdę, ale okazuje się, że wystarczy podróż do Tennessee lub... lektura właśnie tej książki :). To dokument, ale napisany w taki sposób, że czyta się go jak najlepszy kryminał. Wyniki najnowszych badań z dziedziny kryminalistyki i kryminologii, eksperymenty sądowe, najciekawsze i najdziwniejsze sprawy, których akta szokują do dziś. No mega robota autora!

Isadora

ilość recenzji:1

brak oceny 6-07-2012 21:22

Jest takie miejsce w stanie Tennessee nieopodal miasteczka Knoxville, gdzie na ogrodzonym terenie leżą ludzkie ciała w różnych stadiach rozkładu, wystawione na działanie czynników atmosferycznych, zakopane w ziemi, zanurzone w wodzie, ukryte w bagażniku samochodu. Tym miejscem jest Ośrodek Antropologii Sądowej Uniwersytetu Tennessee, legendarne laboratorium sądowe i dzieło życia doktora Williama Bassa, światowej sławy antropologa sądowego, lepiej znane pod nazwą Trupiej Farmy. Ten pionierski - i ze względu na swą specyfikę kontrowersyjny projekt naukowy poszczycić się może nieocenionym wkładem w rozwój antropologii sądowej i nauk pokrewnych dzięki licznym odkryciom, które dosłownie zrewolucjonizowały medycynę sądową i kryminalistykę okazując się niezastąpioną pomocą w policyjnych śledztwach i rozwiązywaniu zagadek kryminalnych.
William Bass opisuje, w jaki sposób narodził się i wykrystalizował pomysł założenia Trupiej Farmy oraz długą i żmudną drogę do realizacji tej nowatorskiej koncepcji w jej obecnym kształcie. Aby docenić wyjątkowość i znaczenie tej idei, trzeba wiedzieć, że przed Bassem nikt wcześniej nie poświęcił należytej uwagi badaniom dotyczącym sposobu rozkładu zwłok ani naukowemu podejściu do tego, co, jak i kiedy dzieje się z ludzkim ciałem po śmierci. Autora natchnęły do tego wnioski, jakie wyciągnął z własnego błędu popełnionego przy określaniu czasu zgonu myląc się... o ponad sto lat. Uświadomił sobie wówczas, jak w istocie niewiele wiemy na temat procesów zachodzących w ludzkim ciele post mortem; procesów, które mogą okazać się kluczowe dla prowadzonego śledztwa, a dzięki którym możliwe jest dokładne określenie czasu zgonu - na przykład oszacowanie tempa rozkładu zwłok w określonych warunkach i okolicznościach czy rodzaju żerujących na nich owadów.

Bass opisując niektóre śledztwa, w jakich uczestniczył jako antropolog sądowy, odsłania sekrety skrywane przez ludzkie zwłoki, zapoznaje czytelnika z charakterem swojej pracy, wyjaśnia zawiłości ekspertyzy sądowej ciała czy też oględziny miejsca zbrodni, przybliża badania i eksperymenty wykonywane na Trupiej Farmie i ich naukowy cel. Opisywane śledztwa, w których nie brak poszukiwań seryjnego mordercy, afery w pewnym krematorium, morderstw w afekcie i z żądzy zysku, autor zgrabnie przeplata miniwykładami z dziedziny anatomii, kryminalistyki i medycyny sądowej, które dosłownie pochłania się z wypiekami na twarzy. Dzięki temu poruszana tematyka staje się nie tylko zrozumiała, ale też fascynująca. Ponadto Bass urozmaica fabułę licznymi anegdotami z prywatnego życia ( na kolana powaliła mnie historia o wygotowywaniu ludzkich szczątków na domowej kuchence), dzięki czemu tak drażliwa i delikatna tematyka nabiera taktownej lekkości. Ogromne wrażenie wywiera na czytelniku idealnie wyważony styl świadczący o wyjątkowym takcie i profesjonalizmie autora. Choć książka obfituje w makabryczne i drastyczne szczegóły, które dla wrażliwców mogą stanowić przeszkodę nie do przebycia, nie odniosłam wrażenia, że autor nimi epatuje;są raczej wynikiem specyfiki pracy antropologa sądowego i nie sposób ich uniknąć w tego typu lekturze. Jeśli chodzi o styl, to z łatwością wyczuwalny jest naukowy, chłodny profesjonalizm, nierzadko wzbogacony subtelnym czarnym humorem, ale również sporą dawką taktu, delikatności i szacunku dla zmarłych. Jego lekkość i przystępność sprawia, że nawet najtrudniejsze i bardziej skomplikowane kwestie stają się zrozumiałe i intrygujące. Autora nie można nie polubić, budzi ogromną sympatię głównie swoją skromnością i pokorą (nie kreuje się na wszechwiedzącego i nieomylnego, wręcz przyznaje się do kilku swoich zawodowych błędów), subtelnym poczuciem humoru oraz wyjątkową mieszanką beznamiętnego profesjonalizmu i głęboko ludzkiej wrażliwości. Jego zaangażowanie w sprawy nauki i dążenia do prawdy oraz działania mające na celu wspieranie bliskich ofiar morderstw budzą najwyższy podziw i szacunek.

"Trupia Farma" to wyjątkowa książka. Z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom takich seriali, jak "Kości" czy "CSI: kryminalne zagadki", z tym jednak zastrzeżeniem, że... lektura jest dużo lepsza. Jeśli kogoś intrygują sekrety ludzkich zwłok i zachodzące w nich procesy biochemiczne oraz fascynuje sposób, w jaki odkrycia dzięki nim dokonane wpłynęły na rozwój medycyny sądowej i nauk pokrewnych - jest to książka w sam raz dla niego: rzetelna, profesjonalna, wyczerpująca, a zarazem chorobliwie wręcz fascynująca. Gorąco polecam!

czarnobiala

ilość recenzji:87

brak oceny 3-04-2012 23:57

Bill Bass w swojej książce „Trupia farma” przenosi nas w świat antropologów sądowych. Każdy rozdział jego książki to osobna sprawa, w której rozwiązaniu pomagał autor. Bass przeplata wątki ze swojego życia prywatnego z pracą jaką się zajmuje tworząc w ten sposób biografię, którą określiłabym jako biografię zawodową. Dzięki książce dowiadujemy się jak wielką tajemnicą jest ludzkie ciało, ale również jak ogromne postępy uczynił świat nauki w zgłębianiu tych tajemnic. Doświadczenia tego uznanego antropologa spisane są w sposób niezwykle ciekawy, czyta się je jak dobrą powieść kryminalną. Dodatkowym atutem tej książki jest całkiem spory zakres wiedzy jaki zdobywamy po jej przeczytaniu. Już po kilku rozdziałach zapamiętujmy podstawowe informacje z zakresu antropologii sądowej, wiemy jak kształt czaszki czy wygląd innych kości ma się do wieku płci i rasy człowieka. Moim zdaniem rewelacyjna książka! Bardzo polecam!

ulster

ilość recenzji:92

brak oceny 15-03-2012 02:03

„CSI”, „Kości”, „Dexter” to tytuły seriali kryminalnych, których nie trzeba przedstawiać. „Trupia farma” to książka będąca takim serialem w pigułce, bowiem Bill Bass jest naukowcem i specjalizuje się w antropologii fizycznej, dzięki czemu jego wpływ na rozwój kryminalistyki był nieprzeceniony. Tytułowa trupia farma to nazwa ośrodka badawczego założonego przez Bassa, a który służy do obserwacji ludzkiego ciała po śmierci w różnych warunkach, co pomocne jest w rozwikłaniu nieraz ciężkich spraw, głównie niewyjaśnionych bądź skomplikowanych i seryjnych morderstw. Bez pracy Billa Bassa przywołane na początku seriale nie mogłyby powstać a wiele zabójstw wciąż pozostawałoby zagadkami. W „Trupiej farmie” autor przedstawia wybrane sprawy, którymi się zajmował, nie zawsze do końca rozwiązanymi, pozostawiającymi kolejne pytania bez odpowiedzi. Lecz dzięki takim a nie innym przypadkom, Bass wyciągał odpowiednie wnioski, które są istotne w kolejnych sprawach na całym świecie.