Trolle 2 Nowa kolekcja bajek

Imprezo - trwaj!

Trolle powracają jesienią 2020 z prawdziwym przytupem :) I to wracają na dwóch najważniejszych z dziecięcego punktu widzenia frontach - w kinach i... w bajkach :) Zajmę się w tej krótkiej opinii drugim z tych dwóch frontów, a okazją do tego są "Trolle 2. Nowa kolekcja bajek" :) I zapewniam - jest czym się zająć ;)

W książce znajdziemy cztery bajeczki na dobranoc (lub, ewentualnie, na dowolną inną porę dnia). Każda z nich jest względnie krótka i zapewniam - czyta się bardzo szybko. Liczba stron książki (128) może być tutaj troszkę myląca, gdyż tak naprawdę lwią część stron zajmują kolorowe ilustracje, a tekstu jest, proporcjonalnie patrząc, niewiele. Nie oznacza to jednak, że nie warto sięgnąć po tę książkę ze względu na brak treści ;) Treści jak najbardziej tutaj są, i to całkiem ciekawe oraz wskazane dla dzieci. We wszelakich bajkach nie liczy się - pamiętajmy o tym - ilość, ale jakość.

O czym będą wspomniane cztery bajki? O tym, co fani trolli lubią najbardziej! Przede wszystkim dostaniemy bajkową wersję każdej z kinowych odsłon przygód naszych rozśpiewanych przyjaciół. "Trolle" to wierna bajkowa kopia pierwszego filmu, a "Światowa trasa koncertowa" zdradzi nam bardzo dużo z drugiej kinowej odsłony, którą możemy obejrzeć w kinach od 02.10. Jak wypada to porównanie? Nie do końca chyba Wam to zdradzę, bo nie byłoby kinowej niespodzianki ;) Ale mogę powiedzieć, że rodzajów trolli jest dużo więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. I, niestety, nie wszystkie są do innych pokojowo nastawione. Problematyczna jest zwłaszcza postawa rockowych trolli i ich królowej, Barb, która pragnie zjednoczenia wszystkich trolli, ale... na własnych warunkach. A owe warunki... nie będą dla innych trolli przyjemne.

Pozostałe zawarte w książce bajki to "Zwierzakowy kłopot" oraz "Gdzie jest Gwidon?". Pierwsza z tych opowieści dotyczyć będzie pewnych przerażających z pozoru pająków (możecie je kojarzyć z pierwszego filmu) oraz tego, czy rzeczywiście są one takie przerażające ;) Druga historyjka to jedno wielkie poszukiwanie Gwidona Diamenta, który zdążył przed zniknięciem zostawić brokat dosłownie na wszystkim wokół ;)

Jak to zwykle bywa w serii ?Nowa Kolekcja Bajek? ? wydanie jest prześliczne. Kolorowe ilustracje, trwała okładka, duży format, wyraźna i łatwa w czytaniu czcionka to znaki rozpoznawcze serii ? obecne rzecz jasna i w niniejszym wydaniu. Bardzo przyjemnie się to wszystko zarówno ogląda jak i czyta, a co ważniejsze, o samodzielne czytanie mogą się pokusić także dzieci.

Powrót trolli niezmiernie cieszy. Małe, kolorowe i rozśpiewane istoty już dawno podbiły serca dzieci (oraz dorosłych!). Oby jak najdłużej nimi władały :)