Zaskoczyła mnie ta opowieść. Powiało strachem, czymś nieznanym, obcym, budzącym trwogę. Ogrom emocji przygniatał. Bardzo odważna, inna od tego, co do tej pory czytałam. Jak dla mnie rewelacja. "Nie potrzebuję już prawdy. Chcę tylko żyć". Akcja powieści toczy się na wyspie Raxter, w Szkole dla Dziewcząt. To właśnie tam wkroczył Tox. Poznajemy trzy młode dziewczyny Hetty, Byatt, Reese, uczennice szkoły. Dziewczyny zaprzyjaźniają się ze sobą i wspierają wzajemnie. Kiedy znika Byatt, Hetty mobilizuje wszystkie swoje siły i namawia Reese do odszukania jej. Za wszelką cenę próbują ją odnaleźć. Przy okazji odkrywają przerażającą prawdę. Nadchodzi druga zima z Toxem. Choroba rozprzestrzeniła się na całą wyspę i wzięła w swoje posiadanie wszystko. Zbiera śmiertelne żniwo, nie tylko wśród dziewcząt, ale i w otoczeniu. Chorują zwierzęta, rośliny. Wyspa została objęta kwarantanną, szkoła ogrodzona, władze obiecują szybkie znalezienie antidotum na chorobę. Czy im się uda, czy zdążą na czas? Marynarka wojenna dostarcza na wyspę jedzenie, ubrania, środki czystości, wszystko to, co jest niezbędne do życia. Nic tu nie jest łatwe, ani oczywiste. Tajemnice, niedopowiedzenia, brak informacji. Jak długo jeszcze wytrzymają? Akcja toczy się swoim rytmem i nieustannie zaskakuje. Opisy przebiegu choroby wywoływały we mnie ciarki na plecach. Ciała ulegają nieustannej deformacji, zniekształceniu i zepsuciu. Od samego początku odczuwalne jest duże napięcie, które stopniowo narasta i nie odpuszcza do samego końca. Bardzo polubiłam główne bohaterki. Ich postacie są bardzo realnie i ciekawie wykreowane. Opowieść zawładnęła mną całkowicie. Niesamowity, przygnębiający, tajemniczy klimat wyspy wywołuje grozę i ogromną ciekawość. Walka o przetrwanie. Ich codzienność jest straszna, przytłaczająca. Cierpienie, niemoc, przerażenie. Autorka pokazuje, trudne relacje międzyludzkie. Jak różnie postępujemy i zachowujemy się w obliczu śmiertelnego zagrożenia. Agresja, nieporozumienia, zazdrość. Piękno przyjaźni, lojalność, odwaga. Nadzieja, którą tak trudno posiadać w obliczu takich okropieństw. Walka z samym sobą, upór, konsekwencja. Delikatnie, subtelnie zaznaczony wątek lesbijski. Zakończenie, niestety, nie wyjaśnia za dużo. Zostawia nas bez w niepewności, z całą masą pytań. Mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi. Polecam :) Tatiasza i jej książki :)