SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Toksyczne słowa

Słowna agresja w związkach

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Czarna Owca
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 320
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Agresja słowna jest pierwszym przejawem agresji w ogóle, jest też nieodłącznym elementem związku w którym występuje przemoc fizyczna.
Autorka poddaje wnikliwej analizie przyczyny oraz destrukcyjne skutki słownej agresji. Jeśli partner irytuje się na ciebie, wpada w gniew kilka razy w tygodniu, obarcza cię winą za swoje zdenerwowanie, jeśli często czujesz się zaniepokojona i sfrustrowana jego reakcjami, masz wrażenie, że mówicie różnymi językami... koniecznie przeczytaj tę książkę! Zrozumienie dynamiki tego typu związków i zaproponowanie agresywnemu partnerowi terapii może być pierwszym krokiem w zwalczaniu przemocy zarówno w rodzinie, jak i na świecie.
tłumaczenie: Aleksandra Wolnicka
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Czarna Owca
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 320
ISBN: 978-83-8015-870-2
Wprowadzono: 30.09.2008

RECENZJE - książki - Toksyczne słowa, Słowna agresja w związkach - Patricia Evans

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.6/5 ( 51 ocen )
  • 5
    42
  • 4
    5
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    3

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Coś Na Półce

ilość recenzji:1

brak oceny 26-08-2018 10:02

Słowa to też przemoc.

Agresja... Zwykło się uważać, że słowo to dotyczy i określa (jedynie?) wszelkiego rodzaju agresywne zachowania i wynikające z nich, niejednokrotnie, rękoczyny. Nic bardziej mylnego. Słowa również są przejawem agresji. Również ranią. To, tak często pomijana i bagatelizowana, agresja psychiczna - wyrządzająca nie mniej szkód niż ta fizyczna.

Niniejsza książka za nadrzędną omawianą płaszczyznę agresji i przemocy słownej przyjmuje płaszczyznę związków. Przykładów na niedopuszczalne zachowania na tej płaszczyźnie znajdziemy w książce multum... Niestety... Jeśli jednak zło już się stało, książka ta pomoże nam w kilku rzeczach.

Po pierwsze - książka pomoże rozpoznać i nazwać problem. Nie jest on bowiem tak oczywisty i nieraz wymaga wyraźnego wskazania palcem (przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, jak bagatelizowanie problemu, czasem obwinianie samego siebie i usprawiedliwianie takich zachowań, czasem elementy syndromu współuzależnienia... a tak, słowna agresja bowiem, w pewnym przejawie patologicznym, jak każda inna patologia może być przedmiotem współuzależnienia strony, która jest jej ofiarą).

Po drugie - lektura ta pozwala (w pewnym stopniu) na przepracowanie tego, co się stało. W samym sobie. Jak wiele razy bowiem przy okazji innych recenzji wspominałem, negatywne rzeczy dotyczące nas samych wymagają pewnego przepracowania. Choćby po to, żeby zrozumieć co i dlaczego się dzieje. I co to z nami "robi". Nie inaczej jest i w przypadku agresji słownej.

Po trzecie - po przeczytaniu (uważnym) można spróbować się zastanowić, co należy zrobić. Jak przeciwstawić się destrukcji kryjącej się w tym, co jest złem, i jak skutecznie walczyć. Nie tylko ze wspomnianym obszarem agresji. Również jak walczyć... o siebie. O własną wartość, dobre samopoczucie, samoocenę, jak poprawić stan własnej psychiki, emocji, nerwów... Autorka nazywa te wszystkie rzeczy dużo bardziej fachowo niż ja w tej recenzji, ale do tego się rzecz sprowadza. Walka ze słowną agresją, powiedzenie jej "nie" to przede wszystkim walka o samego siebie.

Książka jest świetnym studium wielu złych rzeczy, jakie mogą się dziać w związku między dwojgiem ludzi. Warto ją przeczytać, chociażby ku przestrodze, dla własnej edukacji - chociażby prewencyjnej. Jedyne co jest w moich oczach minusem książki, to narracja oparta na relacjach kobiet. Relacji mężczyzn tu się nie uświadczy, co może prowadzić do wniosku, że tylko i wyłącznie oni odpowiadają za przejawy agresji słownej i jakiejkolwiek innej. Nic bardziej mylnego! To również domena kobiet. Niekiedy w bardzo żenujący sposób domena kobiet, dodajmy... Tego wypośrodkowania w książce mi, niestety, brakuje. Szkoda, bo - niechcący - można wyciągnąć po lekturze zbyt wiele pochopnych wniosków opartych na uproszczeniach i żenujących stereotypach społecznych. Troszkę (mocno?) nie tędy droga.

Poza tym minusem - jak najbardziej polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Lukasz

ilość recenzji:1

brak oceny 13-05-2018 02:16

Przeczytałem ta książkę bo moja luba chodziła do psychologa bo najpierw miała border line potem niska samoocenę następnie różne bóle somatyczne itd aż w końcu któregoś razu stwierdziła że jest ofiarą przemocy słownej z mojej strony... co ciekawe nigdy nie używałem przemocy wobec mojej kobiety czasem się klocilismy jak to w każdym związku ale to zazwyczaj ja obrywalem i to do tego fizycznie od niej... teraz z ciekawości przeczytałem ta książkę i jestem przerażony jakie głupoty w niej piszą ze np. Facet który używa przemocy zazwyczaj mówi do swojej kobiety "kocham cie" "kocham cie najbardziej ze wszystkich na swiecie" lub "nigdy cię nie opuszcze" no to według tej książki każdy normalny facet prawdopodobnie używa przemocy słownej. Kolejnymi bzdurami nierxyciowymi są jakiej testy na to czy jesteś ofiarą przemocy, jest kilka stwierdzeń i jak dwa z nich zaznaczyć to jesteś ofiarą przemocy, co ciekawe te stwierdzenia pasowały by również do osób mających depresję lub gorszy dzień. Kolejna bzdura jaka wyczytałem jest to ze w związku mamy prawo do samotności ... w związku samotność? Co to znaczy? To jak ktoś jest samotny w związku to chyba nie ma już związku... Kolejne bzdury to to że jednostka w związku ma prawo do pełnego samostanowienia o sobie i koniec i kropka a ja się pytam gdzie jest brana pod uwagę druga osoba - partner lub partnerka i jego uczucia? Bo się okazuje ze wg. Tej książki to każdy w związku może robić co mu się podoba wychodzić z domu i wracać nad ranem bo mi wszystko wolno a partner powinien to zaakceptować i pogodzić się. W książce tej tak tanie manipulacje występują ze aż boli głowa np. Ze tylko osoba z wysoką samoocena jest zdolna zauważyć że ktoś ją krzywdzi... co to za bzdura wiele osób ma niską samoocenę i widzi doskonale jak ja dotyka krzywda w pracy czy w domu, to jest książka chyba dla bardzo naiwnych ludzi którzy coś sobie potrzebują w życiu wytłumaczyć. Generalnie całą tą książką opiera się na szkole Frankfurckiej czyli w czystej postaci marksizm kulturowy który ma za zadanie wsadzić kij w szprychy normalnego świata. Warto przeczytać ta książkę żeby przejrzeć na oczy i dostrzec jakiego rodzaju wojna kulturowa zaczyna się toczyć.

Czy recenzja była pomocna?

Iwona Z.

ilość recenzji:1

brak oceny 22-08-2016 13:32

Bardzo wartościowa pozycja i polecam ją jako terapeutka. Mimo wielu zajęć, które prowadzę, ten tytuł doskonale sprawdza się jako pomoc i wsparcie przy terapiach dla kobiet, które nie doświadczyły jeszcze przemocy, ale czują pewną obawę pozostając w swoim związku. Poleciłam ją kilku osobom i podzielają moje zdanie.

Czy recenzja była pomocna?

dawid

ilość recenzji:1

brak oceny 7-04-2014 14:31

To jest naprawdę dobra książka

Czy recenzja była pomocna?