SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

To jest napad!

Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

Opis produktu:

Napady na banki to najbardziej amerykańskie przestępstwo. Od początku istnienia Stanów Zjednoczonych przykuwa ono uwagę Amerykanów i jest odbiciem barwnych dziejów tego kraju. Opowieść o Jessem Jamesie to historia krwawej wojny secesyjnej i głębokich podziałów po jej zakończeniu. Losy wroga publicznego numer jeden Johna Dillingera to opis zawirowań w czasach Wielkiego Kryzysu. Skok na bank w Laguna Niguel to historia, w której przestępstwo miesza się z wielką polityką.

Marek Wałkuski, wieloletni korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie, od lat opowiada na antenie Trójki o rabusiach, którzy zostawiają w bankach dowody osobiste, zapominają zatankować auta przed napadem albo podkopują się pod bank, który został dawno zamknięty. W tej książce oferuje jednak czytelnikom znacznie więcej. Poza opisem dziesiątków zabawnych skoków, przybliża czytelnikowi historię dolara i banków, pracę FBI i policji, system prawny i słynne więzienia, broń i wielkie wynalazki. Opowieść o napadach na banki to opowieść o Ameryce.

Prosimy zachować spokój, usiąść wygodnie i zacząć czytać, a nikomu nic złego się nie stanie. ;)

"Od lat na antenie Trójki planujemy z kolega Wałkuskim napad na bank. Najchętniej amerykański, bo podejrzewam, ze tam maja najwięcej pieniędzy. Kolega ma być strategiem przedsięwzięcia. Biorąc pod uwagę, czym się zachwyca, czarno to widzę. Podczas napadu możemy być zabawniejsi od gangu Olsena. A zdaje się, ze nie o to chodzi... Mam zatem nadzieje, ze książka będzie zachęta dla Państwa do organizacji profesjonalnych napadów. Proszę pamiętać o inspiracji! Powiedzmy... dziesięć procent?"
- KUBA STRZYCZKOWSKI, PROGRAM 3 POLSKIEGO RADIA
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Editio
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 170x245
Liczba stron: 326
ISBN: 978-83-283-3542-4
Wprowadzono: 21.10.2017

RECENZJE - książki - To jest napad!, Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki - Marek Wałkuski

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 26 ocen )
  • 5
    17
  • 4
    6
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    2

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

JRud

ilość recenzji:10

26-07-2020 21:47

Książka nie jest z pewnością wnikliwą analizą społeczno-ekonomiczno-prawnego fenomenu napadów na banki w Ameryce, ale raczej zbiorem anegdot, pogłębionym nieco dzięki konkretnym informacjom historycznym czy kryminologicznym. Można się więc dowiedzieć sporo zarówno o technikach rabusiów, jak i o bankowych zabezpieczeniach czy policyjnych wozach pościgowych albo nowoczesnym monitoringu firm ochroniarskich. Podstawowa warstwa tekstu to jednak opisy konkretnych napadów (bardzo często tych o wyjątkowo komediowym przebiegu) lub też działalności notorycznych i długo nieuchwytnych rabusiów bankowych. Jak dla mnie proporcje te mogłyby być odwrócone, ale to już wyłącznie kwestia gustu. Niewątpliwie zaś "To jest napad" czyta się bardzo dobrze; jest to lektura lekka, przyjemna i nie obrażająca inteligencji czytelnika.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

lenka3331

ilość recenzji:6

24-05-2020 22:24

Historie rabusiów od zawsze bardzo przyciągały uwagę publiki. A w scenerii Amerykańskiej prezentują się one szczególnie dobrze. Znamy wiele takich opowieści, choćby z popularnych czy nawet kultowych filmów, jak Bonnie i Clyde. Dlatego też książka ta już przez sam temat przyciąga. I nie zawodzi. Jest napisana lekko i zabawnie, przedstawia sytuacje poważne ale także takie, które wydają się być wymyślony przez komika - jako kawał do kolejnego występu. Jednak wszystkie są prawdziwe i wyszukane sumiennie przez autora. Styl autora, jego poczucie humoru i zainteresowania można zaobserwować także w audycjach radiowych - na antenie programu trzeciego Polskiego Radia. Jeśli ktoś miał z nimi do czynienia, to zapewne wie, czego się spodziewać. Jeśli nie - na pewno warto tych smaczków popróbować. Lektura przyjemna, nieobciążająca, a przy tym nie głupia.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Justyna Gul (Qultura słowa)

ilość recenzji:467

brak oceny 30-11-2017 20:12

Ameryka napadami stoi
Ameryka jest krajem, gdzie odnotowano największy odsetek napadów na banki, nie ma tygodnia, w którym w różnych regionach kraju nie zostało obrabowanych przynajmniej kilka placówek. W ciągu ostatnich stuleci, ilość napadów można liczyć w tysiącach, a każdy z nich jest inny, każdy z nich wiąże się też z innymi konsekwencjami, różny jest bowiem przebieg wydarzeń z nimi związanych. Można wręcz powiedzieć, że napady stały się amerykańską specjalnością, zaś wybrani przestępcy trwale zapisali się na kartach historii, wzbudzając nie tylko potępienie, ale i ? podziw.
O przestępcach, ich motywach, a także o przebiegu napadów zajmująco pisze Marek Wałkuski w swojej książce opublikowanej nakładem Wydawnictwa Helion. Pozycja ?To jest napad! czyli kawałek historii?, to zajmująca historia amerykańskiej przestępczości ograniczona tylko do napadów na banki. Na stronach książki znajdziemy napady przerażające mroczną stroną ludzkiej duszy, napady świadczące o doskonałym przygotowaniu, a także sporo nieudaczników, których działania przypominają sceny z popularnych filmów komediowych. To wszystko, w plastycznej oprawie i atrakcyjnej formie, składa się na niezwykłą opowieść, która porwie nie tylko miłośników USA, bankierów czy osoby zajmujące się ochroną życia ludzkiego oraz mienia. To przede wszystkim prawdziwa analiza socjologiczna sprawców, wpisana w tło historyczne i kulturowe, która zachwyci wszystkich czytelników, poszukujących wrażeń oraz niezwykłych i opartych na faktach historii.
Autor przytacza przebieg pierwszych napadów na banki podkreślając, że ich rabowanie miało miejsce od początku istnienia Stanów Zjednoczonych. Na przestrzeni wieków zmieniały się oczywiście sposoby i narzędzia ku temu służące ? do połowy XIX wieku były to włamania, dopiero XX wiek przyniósł niejako ?profesjonalizację? zawodu rabusia, pojawiły się różnego rodzaju specjalizacje, w tym profesjonaliści doskonali w swoim zawodzie włamywacza czy kasiarza. Swoją działalność rozpoczęły też gangi zawodowych rabusiów, którzy coraz większą brawurą, ale i perfekcyjnym przygotowaniem, zaczęli wyróżniać się na tle innych przestępców. Włamania przybrały taką skalę, że zaczęto wyznaczać w niektórych stanach nagrody za pomoc w schwytaniu złodziei. Swego rodzaju nagonka na bankowych włamywaczy, a także zaostrzenie kary za napady oraz działania odpowiednich służb spowodowały, że skala zjawiska zaczęła się zmniejszać. Działo się tak do lat 50, kiedy to liczba skoków na bank zaczęła znów wzrastać, zaś zwiększonej liczbie napadów towarzyszyła zmiana profilu rabusia ? z grup profesjonalistów w samotnych amatorów.
Wałkuski przywołuje takie postacie, jak Charles Estell, który zadał sobie trud, by dostać się do bankowego skarbca, choć nie dane mu było długo nacieszyć się łupem ? z powodu tuszy utknął w kanale wentylacyjnym, którym próbował uciec, a także osoby najmłodszego i najstarszego rabusia (odpowiednio: dziewięcio- i ponad dziewięćdziesięciolatka). Wspomina również rzesze rabusiów pechowców i idiotów, a także nieliczne kobiety, które znalazły się na liście poszukiwanych. Pisze również o społecznym kontekście napadów i o fascynacji przemysłu rozrywkowego opróżnianiem bankowych sejfów. Wymienia amerykańskie produkcje, w których pojawia się choćby postać Jessego Jamesa oraz Butcha Cassidy`ego, a także para Bonnie i Clyde. Przywołuje również historię dolara, omawia rozwój amerykańskiego systemu bankowego i banków, analizuje ponadto mechanizmy napadów.
To tylko nieliczne z tematów (a także osób) poruszonych w książce Marka Wałkuskiego ? pozycji na tyle konkretnej, że włamywacze mogą przestudiować ją z uwagą (szczególnie rozdział o idiotach), a jednocześnie na tyle plastycznej, że daleko jej do naukowego opracowania. ?To jest napad! Czyli kawałek nieznanej historii Ameryki? to książka, która przyciąga i wciąga, która nie przestaje zadziwiać zarówno drobiazgowym podejściem autora do tematu, jak i jego błyskotliwością oraz stylem. Dzięki temu, a także za sprawą dołączonych do książki zdjęć i dokumentów, mamy do czynienia z lekturą wyjątkową i porywającą, dającą świadectwo zarówno postępującej specjalizacji rabusiów, jak i rozwoju technologicznego, a także niezdrowej ciekawości, którą można odczuć między innymi oglądając hollywoodzkie produkcje. Tak naprawdę tej fascynacji ulegamy i my, sięgając po książkę, ale tym razem naprawdę warto dać się skusić!

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

dobrerecenzje.pl

ilość recenzji:1

brak oceny 28-11-2017 14:13

W historii Stanów Zjednoczonych dokonano setek tysięcy napadów na banki. Nie ma drugiego narodu na świecie, który pod tym względem mógłby równać się z Amerykanami.
Jeden z największych dziewiętnastowiecznych napadów na bank miał miejsce w Nowym Yorku, a dokonał go 36-letni imigrant z Anglii, niejaki William Murray.
Najmłodszym rabusiem został 19-latek, a najstarszym 90-letni mieszkaniec Teksasu.
Książka, która trafiła w Państwa ręce dotyczy częściowo skoków na banki.
Dotyczy także drogi dolara z Czech do Ameryki, chaosie finansowym jaki panował w pierwszych dekadach istnienia kraju, ale to także alarmy, wybuchające farby, pułapki na przestępców, czy systemy GPS oraz o technologii i pomysłowości.
Na liście rabusiów poszukiwanych przez FBI znajduje się bardzo wiele kobiet.
Ale napadanie na banki zawsze było i pozostanie męskim zajęciem.
Obecnie większości napadów na banki dokonuje się po amatorsku i bez przygotowania.
W historii napadów było jednak wielu rabusiów, którzy opracowywali plany skoków na banki również przebierając się i przybierając przeróżne maski.
Patrząc na przebrania i maski rabusiów można uznać, że na banki w Stanach najczęściej napadają mikołaje.
Za mikołaja przebrał się przestępca z Memphis, który zanim zażądał pieniędzy, rozdawał klientom słodycze.
Rabuś z Kaliforni zaś już w listopadzie ubrał się czerwony płaszcz, na głowę włożył czapkę z pomponem, dokleił sobie brodę z waty i obrabował bank w Los Angeles.
Żaden jednak z rabusiów nie wykazał się większą wyobraźnią niż 22-letni Steven King. Otóż chłopiec napadł na bank używając jako broni własnej ręki, ale czy skutecznie?
Autor w swej fantastycznej książce przedstawia nam znanych rabusiów, a także rabusiów rebeliantów.
Taką najbardziej znaną parą są Bonnie and Clyde-Romeo i Julia z Teksasu.
Autor bardzo czytelnika bawi i rozśmiesza, między innymi wtedy, gdy opisuje napad z tatusiem.
Przytoczę Wam go po krótce: 24-letnia Chelsea wciąż mieszkała z rodzicami.
Pewnego razu postanowiła więc popełnić ?najłatwiejsze przestępstwo z możliwych?, czyli napaść na bank.
Poprosiła ojca, aby zawiózł ją do banku. Założyła więc perukę i ciemne okulary, podeszła do okienka i pokazała kasjerowi notatkę: ?Masz dokładnie minutę, by dać mi wszystkie pieniądze, bo cię zastrzelę?.
Dziewczyna wzięła pieniądze i wsiadła do samochodu ojca.
Już wieczorem zapukała do ich mieszkania policja, a ojciec tłumaczył się, że to pieniądze są za pracę córki w banku.
Mam nadzieję, wspólnie z autorem, że lektura tej książki przybliży Wam barwny i mniej znany fragment historii Ameryki.
Na pewno przy tej książce będziecie się dobrze bawić, czego Wam szczerze życzę.

Polecamy, zespół dobrerecenzje.pl

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1532

brak oceny 28-11-2017 07:59

"Dawniej rabuś bankowy wzbudzał szacunek w świecie przestępczym. Należał on do kryminalnej elity, a napady na banki uważano za przestępstwa z klasą. To już jednak przeszłość." William Sullivan

Książka zapewniająca sympatyczny wieczór, dobre zaczytanie krążące wokół zagadnień napadów na amerykańskie banki, jakie miały miejsce na przestrzeni dwustu lat. Natężenie ich masowego występowania uwarunkowane mniej lub bardziej sprzyjającymi warunkami czy kreatywnością przestępców. Zabawne historie wypełnione przykładami idiotycznych błędów popełnianych przez rabusiów, brakiem przewidywania, nieudolnością, absurdalnym zamysłem czy wyjątkowym pechem. Autor prowadzi narrację w ciekawym i wciągającym stylu, zajmująco przechodzi się przez kolejne rozdziały, wygodnie poznaje niepowtarzalny portret Ameryki z perspektywy statystyk i kolorytu napaści na banki, kultury i sytemu prawnego. Publikacja wzbogacona ilustracjami i zdjęciami.

Z przymrużeniem oka, aby zdobyć miano profesjonalnego rabusia bankowego, notorycznego złodzieja i bandyty, trzeba wykazać się odpowiednimi predyspozycjami, sprytem, cierpliwością i dyscypliną. A nade wszystko, dokonać wyboru odpowiedniej lokalizacji banku do obrabowania, opracować szczegółowy plan napadu, niezawodną drogę ucieczki, skompletować i przeszkolić grupę zadaniową, wyposażyć ją w stosowną broń, choćby miała to być drewniana atrapa czy przepychacz do zlewów, a także zadbać o należyte przebrania i maski, przykładowo mikołajowy strój lub kamuflaż superbohatera z komiksów. Ale i wówczas nie wszystko może iść zgodnie z założeniami, proste błędy dokonują eliminacji wśród społeczności specjalistów rabujących banki.

Publikacja z mega dawką humoru, ciekawostek, anegdot, będąca też pretekstem do omówienia historii dolara, tak bardzo pożądanego przez przeszłych i współczesnych rabusiów, konstrukcji skarbców, sejfów i zamków, pomysłowości alarmów i czujników, bogactwa elektronicznych zabezpieczeń. Już samo poznawanie portretów i dokonań znanych rabusiów dostarcza mnóstwo intrygujących informacji, wiele znanych, ale również tych mniej spopularyzowanych faktów. Zajmująco czyta się relacje ze szlagierowych napadów czy żartobliwy przewodnik jak nie należy ich przeprowadzać. Nie mogło zabraknąć nawiązań do słynnych więzień i desperackich prób ucieczek. Napady na banki zajmują istotne miejsce w zbiorowej wyobraźni Amerykanów, a ich echa wybrzmiewają zwłaszcza w popkulturze. Wszystko zmienia się adekwatnie do postępu technologii, a także stopnia wyszkolenia agentów służb FBI.

bookendorfina.pl

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

flander

ilość recenzji:16

brak oceny 3-11-2017 08:33

Autor zebrał masę danych z amerykańskiego ?rynku przestępczości przeciw bankom? i świetnie, po swojemu-wałkuskiemu, oprawił je w czarny humor. To kolejna, bardzo udana pozycja w dorobku specjalisty od Ameryki. Bawi, uczy i przestrzega.

Czy recenzja była pomocna?

RedSox

ilość recenzji:15

brak oceny 3-11-2017 08:06

Marek Wałkuski potrafi o Ameryce opowiadać fascynująco. Ta książka jest kolejnym tego potwierdzeniem. Tym razem pretekstem stały się napady na banki ? część amerykańskiej legendy, jak i stały element dnia dzisiejszego. Amerykanie z bronią robią w bankach przeróżne rzeczy. Nawet jeżeli przyszli tylko w celu odbycia napadu... Warto się pośmiać. Marek Wałkuski zadbał, żeby było z czego!

Czy recenzja była pomocna?

bartnicki

ilość recenzji:15

brak oceny 3-11-2017 06:46

Super ciekawy temat, z którego Wałkuski robi komedię kryminalną. Napad na bank jest sprawą poważną, ale jak się dowiadujemy, że w USA kasjera zwolniono z roboty za próbę pościgu za rabusiem, to powaga się kruszy... Wałkuski dokłada do tego setki scenek z roztargnionymi, niedouczonymi, zagubionymi, pechowymi rabusiami. Intensywny śmiech gwarantowany.

Czy recenzja była pomocna?

Kramer

ilość recenzji:1

brak oceny 2-11-2017 19:00

Doskonała książka do czytania z ciągłym uśmiechem. Bardzo filmowa, bo wyobrażamy sobie te nieudane napady i głupich rabusiów, jako bohaterów scen komedii kryminalnych. Serdeczne dzięki dla pana Marka za tak niestereotypowe przybliżanie historii i teraźniejszości naszego sojusznika.

Czy recenzja była pomocna?

demka

ilość recenzji:16

brak oceny 2-11-2017 18:00

Czarny humor bez kpin z ludzkich dramatów wywołanych przestępstwem. Można obśmiać rabusia, któremu coś przeszkadza w zdobyciu łupu. Nie ma nic śmiesznego tam, gdzie zdesperowany napastnik w banku zabija czy rani. Marek Wałkuski umie dobierać sceny i słowa. Jego historie ze Stanów nie tylko śmieszą, ale i uczą.

Czy recenzja była pomocna?

JamTer

ilość recenzji:18

brak oceny 25-10-2017 09:01

Ciekawie pomyślana książka. Zawiera wiele faktów z historii USA, głównie tej kryminalnej, ale nie tylko. Postacie Bonnie i Clyde i inne znane z gangsterskich filmów pojawiają się także w tej książce. Do tego pan Wałkuski opowiada o rabowaniu banków z lekko humorystycznym akcentem. Celowo umieszcza w treści wiele przykładów zupełnie nieudanych napadów. Nieraz są to sceny jak z filmów Chaplina albo gotowe skecze kabaretowe. I co najważniejsze ? są to wydarzenia PRAWDZIWE. Podziwiam pracę, jaką wykonał Autor przeszukując źródła. Ten wysiłek nie poszedł na marne, bo książka jest świetna.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?