Autorka operuje bardzo lekkim językiem. Cała książka poprowadzona jest z punktu widzenia głównej bohaterki, czyli Samanthy, ale mamy tu wplecione także notatki służbowe. Na pewno nie da się ukryć, że cała książka jest po prostu ciekawie napisana i nie raz uśmiechniemy się pod nosem, gdy naszej głównej bohaterce przydarzy się jakaś gafa, czy pokaże swoją buntowniczość. Podobał mi się ten kontrast, który zastosowała tu autorka. Z jednej strony mamy opisy mężczyzny, który nie zważa na jakieś niebezpieczeństwa, a z drugiej jego zachowanie teraz, czyli posępnego i nieprzejednanego dyrektora szkoły. Mimo wszystko mam wrażenie, że cała ta pozycja jest nierówna pod względem fabularnym.Sam początek bardzo mi się dłużył i dopiero po połowie książki zaczęło się już dziać o wiele więcej. Muszę przyznać, że to, jak autorka dawkuje emocje pomiędzy Samanthą a Duncanem sprawiało, że coraz szybciej przerzucałam kartki. Mamy tu napięcie, później oczywiście poznajemy tajemnicę, która kryje się za zachowaniem Duncana. Poznajemy jeszcze bardziej przeszłość Samanthy. Katherine Center za każdym razem pokazuje, że powieści obyczajowe mogą nas wzruszać, intrygować i przede wszystkim angażować, a to naprawdę niełatwa sztuka, gdy na rynku mamy tyle romansów, gdzie, na co drugiej stronie mamy sceny łóżkowe. Tu operuje się na emocjach, gniewie i tajemnicach, co z pewnością jest dużym atutem tej powieści.
,,To, czego pragniesz" to pełna tajemnic, uczuć i emocji historia, która pokazuje nam, że warto otworzyć się na miłość. Autorka operuje lekkim językiem, dzięki któremu każdy wciągnie się w opowieść o głównych bohaterach, a fabuła z pewnością przypadnie do gustu tym, którzy uwielbiają historie z nutką motywu hate-love. Jedynym minusem tej książki, jest to, że jej akcja napędza się dopiero w drugiej połowie, ale i tak uważam, że to nie jest duża przeszkoda dla tych, którzy szukają przyjemnej lektury na wieczór. Ja polecam tę książkę i oczywiście mam nadzieję, że uda się Wam ją przeczytać. Na pewno będę czekała na kolejne powieści, które wyjdą spod pióra tej autorki.
Całość recenzji przeczytasz na ...