SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Testamenty

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Wielka Litera
Data wydania 2020
Oprawa miękka
Liczba stron 464
  • Wysyłka Kup teraz, a produkt wyruszy do Ciebie już jutro!
    Dotyczy zamówień opłaconych przez PayU, kartą lub za pobraniem.
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

- Zawsze mówiłam `nie`, gdy proszono mnie o napisanie drugiej części. Ale jako że zaczęliśmy zbliżać się do Gileadu, zamiast się od niego oddalać, ponownie to przemyślałam - powiedziała autorka w dniu premiery.

Testamenty - Margaret Atwood


Najgłośniejsza powieść 2019 roku już w Polsce! Margaret Atwood po ponad trzydziestu latach wraca do świata ze swojej najsłynniejszej powieści Opowieść podręcznej. I to w jakim stylu! Za Testamenty Atwood zdobyła Nagrodę Bookera. Akcja powieści rozgrywa się 15 lat po wydarzeniach z poprzedniej książki. Narratorkami są ciocia Lydia, postać z Opowieści Podręcznej, Agnes, młoda kobieta mieszkająca w Gilead i Daisy, młoda kobieta mieszkająca w Kanadzie.

Testamenty Atwood po polsku


Kontynuacja Opowieści podręcznej, czyli Testamenty Atwood, po polsku, ukazały się 26 lutego 2020. Za przekład odpowiada Paweł Lipszyc, a za publikację Wydawnictwo Wielka Litera. Testamenty Atwood po polsku można kupić w miękkiej i twardej oprawie. W sklepie Gandalf.com.pl dostępny jest również audiobook. Książkę Testamenty czyta Maria Seweryn.

Książka Testamenty - bohaterki


W powieści Testamenty Margaret Atwood czytelnik poznaje totalitarny reżim z perspektywy trzech kobiet. Lydia, rozwiedziona sędzina, należy do Ciotek - elitarnej grupy kobiet, których zadaniem jest szkolenie i zarządzanie służącymi w imieniu reżimu Gilead. Agnes Jemima dorasta w Bostonie, jako adoptowana córka komandora Kyle`a i Tabithy. Dziewczynka uczęszcza do elitarnej szkoły przygotowawczej dla córek dowódców, gdzie uczy się prowadzenia domu, ale nie czytania i pisania. Z czasem Agnes dowiaduje się, że jest córką służącej. Udaje jej się uciec od zaaranżowanego małżeństwa i zostać Suplikantką - przyszłą Ciotką. W międzyczasie dziewczyna o imieniu Daisy - kilka lat młodsza od Agnes - dorasta na Queen Street West w Toronto wraz z przybranymi rodzicami, Neilem i Melanie. Para ma sklep z odzieżą używaną, który organizacja Mayday wykorzystuje do przemycenia kobiet z Gileadu. W dniu jej 16 urodzin, przybrani rodzice Daisy zostają zamordowani przez tajnych agentów Gileadu. Dziewczyna zostaje ukryta przez kilku agentów Mayday, od których dowiaduje się, że w rzeczywistości nazywa się Nicole i wcale nie urodziła się w Kanadzie. Zlecają jej misję infiltracji Gileadu. Co wyniknie ze skrzyżowania losów tych trzech kobiet w Testamentach Margaret Atwood?

Testamenty Atwood a serial


Od 2017 roku na platformie streamingowej Hulu emitowany jest serial na podstawie powieści Opowieść podręcznej. W Polsce można oglądać go na platformie HBO GO. Tworząc Testamenty, Margaret Atwood współpracowała z producentami serialu. Poinformowała jednak, że adaptacja nie miała wpływu na to, jak przedstawiła niektóre postacie w nowej książce. W drugim i trzecim sezonie Opowieści podręcznej pojawiają się pewne informacje z książki Testamenty, ale cała jej fabuła ma zostać wykorzystana w kolejnych odcinkach serii.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Promocje: nagrody literackie,  wysyłka 24h
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść psychologiczna
Wydawnictwo: Wielka Litera
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 464
ISBN: 9788380324299
Wprowadzono: 21.02.2021

Margaret Atwood - przeczytaj też

Czternaście nocy Książka 41,98 zł
Dodaj do koszyka
Maddaddam Maddaddam Tom 3 Książka 34,90 zł
Dodaj do koszyka
Opowieść Podręcznej Książka 33,99 zł
Dodaj do koszyka
Oryks i Derkacz Maddaddam Tom 1 Książka 34,48 zł
Dodaj do koszyka
Rok Potopu Maddaddam Tom 2 Książka 36,29 zł
Dodaj do koszyka
Wdowi las Książka 32,99 zł
Dodaj do koszyka

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Cudowne lata Książka 38,92 zł
Dodaj do koszyka
Do raju (twarda) Książka 73,78 zł
Dodaj do koszyka
Profesor Andrews w Warszawie. Wyspa Książka 16,82 zł
Dodaj do koszyka
Pakiet Trylogia winnych (pakiet) Książka 80,79 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Testamenty - Margaret Atwood

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.2/5 ( 21 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    3
  • 3
    2
  • 2
    3
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Alicja kopczyńska.

ilość recenzji:350

8-05-2022 22:07

Po przeczytaniu ,,Opowieści Podręcznej" wiedziałam, ze sięgnę po ,,testamenty". I że nastąpi to raczej szybciej niż później.
W Gileadzie upłynęło 15 lat. Czas nie jest łaskawy dla nikogo i z mieszkańcami Republiki także nie obszedł się łaskawie. Dzieci rodzą się zdeformowane, Podręczne umierają w trakcie porodów, Komendanci knują, Żony spiskują. Każdy ma w tym jakiś swój cel niemniej społeczeństwo przystosowało się do panujących warunków i każdy radzi swoje na swój sposób. A że przy okazji rozpanoszyły się wrzód zwany korupcją, zgnilizna atakuje ten organizm... No cóż, zdarza się.
Natomiast w nie tak znowu odległej Kanadzie obserwuje wydarzenia w Gileadzie obserwuje pewna młoda dziewczyna. I wcale nie przypadek sprawi, że stanie ona twarzą w twarzą z surową Ciotki Lidią, ktura w dalszym ciągu rządzi w kobiecych strukturach żelazną ręką.

I znowu czytając kolejna część przypomniały mi się strajki z sprzed dwóch lat w przed oczami zamiast Gileadu miałam nasze kochane państwo w kartonu... tak się niefortunnie składa, że mentalnie jakoś część gatunku homo sapiens to się cofa, takie odnoszę wrażenie. Nie lubię wkładać kija w mrowisko, nie należę do tego typu osób, ale swoje zdanie na ten temat mam.
Co do powieści... ja bardzo polubiłam się z twórczością pani Margaret Atwood. Dla mnie ta historia to powiew optymizmu w odniesieniu do naszej rzeczywistości. A sama Ciotka Lidia to ucieleśnienie sprytu, przebiegu i przebiegłości. Niesamowite wanie zrobił na mnie jej portret odmalowany przez autorkę. Choć początek był ciężki, pierwsze rozdziały sprowadziły na mnie zamemt i nie do końca wiedziałam co się tam dzieje. Gdzie rozgrywa sie akcja, kto zdaję relacje. Bo musicie wiedzieć, że narracja jest prowadzona z trzech perspektyw, co z jednej strony pozwala dostrzec szerszy horyzont a z drugiej początkowo wprowadza zamieszanie. Aczkolwiek im bardziej poznajemy bohaterów, tym szybciej orientujemy się w fabule.
Pomijając, że ti fikcja, która niewiele różni sie od rzeczywistości w Polsce to zakończenie napawa mnie optymizmem. Polecam zarówno część pierwszą jak i drugą, bo na prawdę warto ????

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Idę czytać

ilość recenzji:1

31-05-2020 19:34

Jeśli sprawnie działającą Republika Gileadu miałaby utrzymać się dłużej, nie mogliby zarządzać nią ludzie. Człowiek to najsłabsze ogniwo. Lub najmocniejsze - zależy z której strony na to spojrzeć.
"Testamenty" to opowieść Ciotki Lidii, jednej z założycieli Gileadu, postaci, która wzbudzała mój wstręt, postaci, która była zła do szpiku kości, postaci, która (teraz to wiem) nie miała wyboru, która została zmuszona, ale która wykorzystała swoją pozycję, aby zakończyć koszmar wielu kobiet i mężczyzn.
"Testamenty" to również Mała Nicole, dzisiaj Daisy, postać niemal święta wśród mieszkańców Gileadu, a która przez kilkanaście lat swojego życia o tym nie wiedziała. W końcu Agnes, maleńka córeczka odebrana June, przekazana pod opiekę obcym ludziom, dziś dziewczyna, która zaczyna rozumieć.
Trzy perspektywy, jeden wspólny cel - koniec cierpienia, koniec szaleństwa, obłudy i przemocy.
Margaret Atwood po ponad 30 latach napisała drugą część "Opowieści Podręcznej". Co ją skłoniło? Skłonił ją do tego dzisiejszy świat. Elementy dystopijnej, całkiem fikcyjnej historii zaczęły pojawiać się w przestrzeni publicznej... Czy można mieć gorszą motywację?
W porównaniu do "Opowieści Podręcznej", ta część opisuje więcej szczegółów, więcej niuansów, a przede wszystkim Ciotka Lidia opowiada nam o początkach Republiki, o działaniach ludzi przekonanych o słuszności własnych idei. Dla mnie było to dużo bardziej ciekawe. Moją uwagę przyciągnął też cały proces rekrutacji kobiet do funkcji Ciotek. Ich selekcja, niezwykle brutalna, ale pozwalająca wyłonić najsilniejsze jednostki, to coś, co od Atwood wymagało chyba największego wysiłku.
W "Opowieści Podręcznej" i "Testamentach" występuje też jeden, ciekawy łącznik - konferencja, sympozjum na temat badań nad Republiką Gileadu. Bardzo ciekawe jest to, jak po wielu, wielu latach, na podstawie szczątkowych informacji (taśm nagranych przez June/Fredę oraz zapisków Ciotki Lidii, Agnes i Nicole) próbują odtworzyć co działo się w Gilead, co kierowało ludźmi, co czuli i jak rozumieli czasy im współczesne.
Zabawne - zapewne my, dzisiejsi ludzie robimy to samo z czasami nam przeszłymi.
Jestem wdzięczna, że Atwood napisała tą książkę, ale nie sądzę, aby dzięki niej ktokolwiek przejrzał na oczy.

Czy recenzja była pomocna?

violaa92

ilość recenzji:86

24-05-2020 22:50

Testamenty to bardzo stateczna powieść, dla mnie aż za bardzo, strasznie się wynudziłam. Nie tego się spodziewałam. Może nie liczyłam, że będzie to książka lepsza niż Opowieść Podręcznej, ale chociaż w połowie tak dobra.

Losy kilku zupełnie różnych kobiecych postaci zapowiadały się bardzo ciekawie, oczekiwałam jakichś ciekawych zwrotów akcji czy wydarzeń pełnych wrażeń, w końcu każda z nich opowiadała historię ze swojej perspektywy, to któraś, choć jedna, powinna mi się spodobać, zaciekawić, wzruszyć, rozśmieszyć, no nie wiem... Cokolwiek! Ale nie, tak nie było. Książka przegadana, co właściwie lubię, ale tutaj były to dialogi nic nie wnoszące do fabuły, nudne, rozciągnięte do granic. Nawet losy ciotki Lidii znanej już z Opowieści Podręcznej zupełnie mnie nie obeszły. Ba, losy wszystkich ludzi w Giledzie były mi obojętne. Nie wiem czego tu zabrakło... Może emocji, uczuć, samego pomysłu... Nie potrafię jednoznacznie określić. Sam styl autorki dalej jest na dobrym poziomie, ale ta historia, to już nie to, co łapie za serce.

Jak dla mnie Testamenty były niepotrzebne, napisane na siłę. Był potencjał na rozwinięcie pierwszego tomu, nie został on wykorzystany, szkoda. Nawet było to do przewidzenia, bo gdyby pomysł na kontynuację był, to zostałby od razu przelany na papier, a nie po kilkudziesięciu latach, kiedy autorka uznała, że teraz jest właściwa pora, aby coś dodać do tej historii.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

szwedzki

ilość recenzji:3

24-05-2020 12:14

wazna ksiazka

Czy recenzja była pomocna?

W moich kręgach

ilość recenzji:81

11-05-2020 11:20

?Testamenty" są kontynuacją popularnej ?Opowieści podręcznej?, która dla mnie była pełna niedomówień. Czy ?Testamenty? okazały się być podobne? Nie. W tej historii lepiej poznajemy mechanizm funkcjonowania Republiki Gileadu, dzięki relacjom nie jednej, a trzech zupełnie różnych bohaterek. Ta historia wywołała we mnie o wiele emocji niż ?Opowieść podręcznej?, ale uważam, że aby jak najlepiej pojąć poruszany przez autorkę temat, powinno się przeczytać obie książki.

Narratorkami są trzy kobiety. Ciotka Lidia jest jedną z założycielek społeczności Gileadu. Jest mentorką i przywódczynią, jest też surowa i bezwzględna oraz cieszy się wielkim autorytetem wśród innych Ciotek. Z jej zdaniem liczą się Komendanci, Żony i reszta społeczeństwa Gileadu. Agnes jest młodą dziewczyną mieszkającą w Gileadzie. Właśnie wchodzi w okres dojrzewania, dlatego jej rodzina szuka dla niej odpowiedniego męża. Jednak dziewczyna nie godzi się na zamążpójście i dzięki wsparciu Ciotki Lidii udaje jej się trafić do Ardua Hall, w którym będzie szkoliła się na przyszłą Ciotkę. Ostatnią bohaterką jest Daisy, szesnastolatka wychowywana w Kanadzie. Drogi tych trzech kobiet w pewnym momencie przecinają się, a one same mogą przyczynić się do upadku reżimu .

Ta historia znacznie bardziej przypadła mi do gustu niż pierwsza część opowieści o Gileadzie. W tamtej części zabrakło mi dokładnego wytłumaczenia funkcjonowania Republiki Gileadu, a tutaj moja ciekawość została w pełni zaspokojona. Dzięki trzem bohaterkom, których relacje przeplatają się i uzupełniają oraz narracjom z trzech zupełnie różnych punktów widzenia, dowiedziałam się tego, jak werbowano kobiety do roli Ciotek, czym był Zbiornik Wdzięczności oraz kim były Perłowe Dziewczęta. Poznałam zasady i reguły panujące w tej nietypowej rzeczywistości. Autorka świetnie zobrazowała łamanie praw kobiet, zmuszanie ich do wcielania się w role bezwzględnych i okrutnych, ale też uległych i znoszących wiele cierpień. W tej historii pokazano, że ludzie walcząc o przetrwanie są w stanie upodobnić się do swoich oprawców, wzmacniać swoją pozycję i cierpliwie czekać na moment, w którym będą mogli zemścić się i odkupić swoje winy.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

All my tiny world

ilość recenzji:1

7-05-2020 22:56

?Testamenty? to próba odpowiedzi na wszystkie niedopowiedzenia ?Opowieści Podręcznej?. Ci co czytali wiedzą, że była ona ich pełna. Zostawiła czytelników z masą pytań bez odpowiedzi. Nie dowiadujemy się z niej, co było powodem ogromnych zmian społecznych, jakie opisuje nam Freda. Jak powstał Gilead czy jak upadł. Poznajemy po prostu tylko jej codzienność i urywki z przeszłości. ?Testamenty? ukazują o wiele pełniejszy obraz stworzonego przez Atwood świata. Przede wszystkim poznajemy go z perspektywy trzech bohaterek: okrutnej Ciotki Lidii,- którą znamy już z pierwszej części i to właśnie jej narracja wydaje się najciekawsza i najbardziej zaskakująca,- wychowanej w Kanadzie Daisy oraz mieszkającej w Gileadzie Agnes. Ich relacje wzajemnie się uzupełniają oraz splatają. Dostarczają nam przy tym, o wiele więcej informacji na temat życia i zasad panujących w Gileadzie oraz przyczyn jego upadku. Zmiana narracji w tym wypadku ułatwia również odbiór historii. O ile sposób prowadzenia relacji w ?Opowieść Podręcznej? mógł być dla niektórych nużący, w ?Testamentach? mamy szybszą akcję, więcej zawirowań i właśnie ten pełniejszy obraz z odpowiedziami, na które czekaliśmy. Jednocześnie jednak historia ta traci przez to na swojej intymności i wyjątkowości. Nie jest już tak przejmująca, choć Gilead w tej części wydaje się jeszcze straszniejszy i bardziej okrutny. Choć może to akurat wina mężczyzn, którzy choć pojawiają się tu rzadko, mają ogromny wpływ na życie kobiet i wydają się być jeszcze bardziej zepsuci i zdemoralizowani?
Na mnie lektura obu części wywarła podobne wrażenia i w pewnym sensie traktuję je nierozerwalnie. Jeśli jednak miałabym wybierać, to ?Opowieść Podręcznej? była tą bardziej szokującą i przejmującą. Wywołała więcej emocji i przemyśleń.

Czy recenzja była pomocna?

Blanka94

ilość recenzji:1

5-05-2020 20:24

Ta część diametralnie różni się od pierwszej i wiem, że ?Opowieść Podręcznej? jest powszechnie bardziej ceniona, ale mi o wiele bardziej podobały się ?Testamenty?. Przyznam szczerze, że po części pierwszej, do tej pozycji przysiadałam trochę opornie, ale po kilku rozdziałach strasznie się wciągnęłam! Przede wszystkim cała historia była o wiele ciekawsza ? pisana z perspektywy trzech osób, a do tego intrygi, wola walki i zwroty akcji, które były czasem dość przewidywalne, ale jednak coś się działo. Jedyne co mnie irytowało to postać Daisy, myślę, że autorka mogła ją trochę bardziej poskromić.

Książkę polecam, ja jestem naprawdę miło zaskoczona.

Czy recenzja była pomocna?

monweg

ilość recenzji:331

5-05-2020 20:09

Margaret Atwood po ponad trzydziestu latach wraca do świata ze swojej najsłynniejszej powieści ?Opowieść Podręcznej?. I to w jakim stylu! Za ?Testamenty? pisarka zdobyła Nagrodę Bookera.

Opublikowane we wrześniu 2019 roku Testamenty sprzedały się w ciągu pierwszego tygodnia w ilości 100 tysięcy egzemplarzy i w ten sposób stały się najlepiej sprzedającą się książką w Wielkiej Brytanii w ostatnich latach. Nie dziwi więc fakt, że najnowsza powieść Margaret Atwood okazała się jedną z najbardziej wyczekiwanych powieści ubiegłego roku. Czy warto było na nią czekać aż trzydzieści lat?

Od wydarzeń przedstawionych w ?Opowieści Podręcznej? minęło piętnaście lat. Sytuacja Republiki jest dramatyczna. Brakuje jedzenia, na świat przychodzą zdeformowane, słabe dzieci, umierają też Podręczne, czyli niewolnice, których zadaniem jest rodzić. W tym kraju przemocy żyją obok siebie Ciotka Lidia, surowa i okrutna funkcjonariuszka Gilleadu oraz młodziutka Agnes, przygotowywana do roli Podręcznej. Ich losy obserwuje z jak dotąd bezpiecznego dystansu Daisy, nastolatka mieszkająca w Kanadzie.

Opowieść Podręcznej czytałam około trzy lata temu. To dla mnie książka wyjątkowa, do której z całą pewnością jeszcze nie jeden raz wrócę. Historia wciąga czytelnika do swojego świata i nic już nie jest ważne, istnieje tylko ta opowieść, która skłania do myślenia i wzbudza cały wachlarz emocji. Obawiałam się sięgnąć po Testamenty, wciąż żywo pamiętając wszystkie uczucia, które towarzyszyły mi podczas czytania Opowieści Podręcznej. Obawiałam się, a jednocześnie ogromnie chciałam się dowiedzieć, co tym razem przyszykowała dla nas kanadyjska pisarka.

Opowieść Podręcznej można było traktować jako ostrzeżenie przed fanatyzmem religijnym i autokratycznym patriarchatem. Sądzę, że Testamenty zostały napisane w innym celu, choć znów zostajemy przeniesieni do Gileadu. Nasz świat w tym czasie uległ zmianie, podobnie, jak świat stworzony przez Atwood. Żyjemy w dobie braku przyzwolenia na pewne niestosowne zachowania. Mówi się o nich głośno. Działa się, aby świat stał się bezpieczniejszy dla dzieci i kobiet.

Uważam, że Testamenty są bardziej oparte na działaniu, a nawet walce, przez co stają się przepełnione nadzieją na lepsze jutro. Śledzimy trzy postaci, które są gotowe poświęcić wszystko, aby obalić system i zniszczyć panujący ustrój. Dwie z nich to nastolatki. Jednocześnie odniosłam wrażenie, że najnowsza książka Kanadyjki spaja ze sobą Opowieść Podręcznej książkę i serial, który powstał na jej podstawie.

Upadł terrorystyczny i teokratyczny reżim w Gileadzie (Opowieść Podręcznej właśnie w taki sposób się kończy). Testamenty pokazują nam w jaki sposób do tego upadku doszło. Całą historię poznajemy naprzemiennie z trzech perspektyw. Prowadzą nas: Ciotka Lidia, która jest wysoko postawiona funkcjonariuszką Gileadu, a przy okazji jest w posiadaniu najpilniej skrywanych tajemnic rządzących; Agnes, dziewczyna wkraczająca w dorosłe życie, pochodząca z uprzywilejowanej rodziny, ale ma za zadanie podporządkowanie się roli kobiety bez żadnych praw; Daisy, nastolatka mieszkająca w graniczącej z Gileadem Kanadzie, wywieziona z niego gdy była dzieckiem.



Nie tylko wnikliwy czytelnik zauważy, że Atwood między wierszami przemyca swój stosunek do ksenofobii, kryzysu uchodźczego oraz (a może przede wszystkim) swój stosunek do obecnie panującego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Sednem całej historii jest zagrożenie faszyzmem, całkowity brak empatii i solidarności. Mężczyźni w obu tych książkach przestawieni zostali jako źli, bardzo słabi, jeszcze bardziej zdemoralizowani i zepsuci. Nie jest to łatwa i przyjemna opowieść, choć czyta się ją bez przeszkód. Zdecydowanie obie części są pozycjami, które na stałe zapadają w pamięć czytelnika.

Mimo nagrody, nie sądzę żeby Testamenty podzieliły los wcześniejszej części. Jednak jako rozwiniecie opowieści o Gileadzie, wydaje się wystarczająco satysfakcjonująca. Jeśli podejdziecie do tej książki, jak do jej poprzedniczki to możecie narazić się na spore rozczarowanie. Testamenty to tak naprawdę świetny i inteligentny thriller z bardzo rozwiniętą warstwą społeczną. A poza tym jest to książka bardzo feministyczna, w której zniewolone, traktowane jak przedmioty, kobiety starają się obalić panujący chory ustrój. Nic tylko czytać, ale po kolei. Zdecydowanie polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Justyna

ilość recenzji:16

25-04-2020 20:02

Bardzo się cieszę, że Margaret Atwood zdecydowała się po ponad trzydziestu latach napisać kontynuację ?Opowieści Podręcznej?, która mnie trochę rozczarowała, gdyż nie było tam klasycznego zamknięcia i nie dostaliśmy odpowiedzi na kluczowe pytanie ?Jak upadł Gilead??. W ?Testamentach? dostajemy odpowiedź, ale niestety zostało to przedstawione przez autorkę w sposób, który mnie do końca nie usatysfakcjonował.

Bohaterkami i jednocześnie narratorkami książki są trzy kobiety: Ciotka Lidia (wysoko postawiona funkcjonariuszka Gileadu, która jest praktycznie nietykalna, gdyż zna najbardziej skrywane tajemnice rządzących), Agnes - mieszkanka Gileadu (wkraczająca w dorosłe życie i pochodząca z uprzywilejowanej rodziny) i nastolatka z Kanady Daisy/Gemma/Nicole, która jako dziecko została wywieziona z reżimu i wiodła przez kilkanaście lat beztroskie życie w wolnym kraju do czasu dramatycznych wydarzeń w jej życiu, które sprawiły, że poznała prawdę o swoim pochodzeniu.

Książka jest wciągająca i bardzo dobrze się ją czyta. Ciekawym posunięciem było wprowadzenie trzech narratorek, bo możemy patrzeć na wydarzenia przedstawione w powieści z trzech różnych perspektyw. Bardzo mi się podobały retrospekcje Ciotki Lidii (dużo lepsze niż w serialu) i pokazanie w jaki sposób próbowano ją złamać. Również historia Agnes bardzo mnie zainteresowała bowiem przedstawiono jak z perspektywy nastolatki funkcjonował Gilead.

?Testamenty? mają również swoje minusy. Największym jest nierealność i nielogiczność wielu wydarzeń przedstawionych w powieści. Dodatkowo jest to książka bardzo feministyczna. Wszyscy mężczyźni w Gilead są źli, słabi, zdemoralizowani, zepsuci, trują swoje żony, ginekolodzy proponują Podręcznym zapłodnienie, a stomatolodzy okazują się pedofilami. Chyba autorka bardzo nienawidzi mężczyzn, że przedstawiła ich w taki sposób.

Pomimo tych uwag polecam przeczytać zarówno ?Opowieść Podręcznej? i ?Testamenty?. Są to książki, które skłaniają do myślenia, pozwalają docenić to co mamy, a po ich lekturze można odetchnąć z ulgą, że to tylko fikcja.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

bookoholik27

ilość recenzji:43

18-04-2020 23:25

Ostatnimi czasy szukałem książki, która mnie zachwyci i pochłonie bez reszty. Znalazłem, jeśli jeszcze nie czytaliście "Testamentów" Margaret Atwood, koniecznie nadrabiajcie zaległości.

Już od pierwszych stron widzimy znaczącą różnicę w sposobie prowadzenia narracji. Ale zacznijmy od tego, o czym opowiada książka. Trzy bohaterki, trzy perspektywy, dwa światy! Żyjąca w Kanadzie młodziutka Daisy a po drugiej stronie - w rozpadającym się Gileadzie - surowa Ciotka Lidia i przygotowywana do roli Żony młoda Agnes. Co mają ze sobą wspólnego? Odpowiedź znajdziecie na kartach tej powieści. Głównym tematem książki jest dramatyczna sytuacja Gileadu i dążenia do obalenia go. Przeszłość skrywa wiele sekretów.

W powieści tej autorka postawiła na znacznie więcej akcji i zwrotów fabularnych. Język, który przeszkadzał wielu czytelnikom "Opowieści Podręcznej" (osobiście uwielbiam) uległ zmianie. Stał się bardziej dzisiejszy, mam wrażenie, że przystępniejszy dla każdego czytelnika (nie licząc dzieci). Historia została opowiedziana z trzech perspektyw, dzięki czemu mamy pełny obraz zdarzeń.

Próżno szukać tutaj wielu bohaterów z "Opowieści Podręcznej". Minęło 15 lat od wydarzeń w niej ukazanych. Pojawia się tutaj Ciotka Lidia, jeden z najciekawszych charakterów tych książek. Kobieta, która potrafi być jednocześnie lisem i kotem. Nad wyraz przebiegła. Autorka odkrywa przed nami jej ludzką twarz. Poznajemy jej słabości a z każdym kolejnym "Holografem z Ardua Hall" poznajemy jakie motywy nią kierowały i jej prawdziwe oblicze. W powieści zwraca się ona do nas, każdego czytelnika. Sądzę, że może to być swego rodzaju protest samej autorki. W końcu powieść ta powstała dlatego, że nasz Świat zaczął coraz bardziej przypominać ten wymyślony przez pisarkę. "Zaczęliśmy zbliżać się do Gileadu, zamiast się od niego oddalać" jak powiedziała w jednym z wywiadów Margaret Atwood.

Obie części uważam za absolutnie genialne. Jeśli zniechęciliście się po przeczytaniu pierwszego tomu, ten jest zupełnie inny. Dużo więcej się dzieje i język jest współcześniejszy. Jeśli pierwszy tom was oczarował (jak było w moim przypadku) nie zawiedziecie się. Według mnie literatura obowiązkowa dla wszystkich dojrzałych ludzi, którzy zrozumieją jakie przesłanie ze sobą niesie.

Czy recenzja była pomocna?

Ilona_m2

ilość recenzji:65

31-03-2020 20:04

Aby dobrze zrozumieć "Testamenty" należy sięgnąć po pierwszą część "Opowieść podręcznej" - bez jej znajomości ciężko będzie zrozumieć fabułę. Obie powieści stanowią jedność i nawzajem się uzupełniają. Utrzymane w surowym klimacie, proste i z brakiem jakiejkolwiek subtelności - takie są właśnie :Testamenty", to już cechy rozpoznawcze całej twórczości Atwood. Trzy spojrzenia na Gilead trzech różnych kobiet: tej, która ten świat zbudowała i bohaterki, która innego świata nie zna oraz kobiety, która ma możliwość obserwacji jedynie poprzez media: gazety i telewizję. Świat stojący na mocno zbudowanych fundamentach zaczyna chwiać się w podstawach, czy będzie to koniec republiki Gileadu? Sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna, umierają Podręczne, rodzi się coraz więcej zdeformowanych dzieci, jaki będzie finał całej historii? "Testamenty" jak i jej poprzednią część czyta się z ciekawością, narracja trzecioosobowa dodatkowo nadaje tej historii pikanterii i sprawia, że patrzymy na całość nieco bardziej obiektywnie. Atwood po raz kolejny udowadnia, że przy jej książkach nie będziemy się nudzić.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:1011

23-03-2020 12:02

Czy jest ktoś, kto przeczytał ?Testamenty? nie czytając "Opowieści Podręcznej", tak jak ja? Moja opinia nie odniesie się więc do pierwszej części historii o Gileadzie, świecie, w którym przenigdy nie chciałabym się obudzić.

Pierwsze wrażenie po przeczytaniu kilkudziesięciu stron? Ta opowieść jest genialna! Na tyle, że pochłonęłam ją w jeden wieczór. I choć zakończenie nieco nie przystaje, moim zdaniem, do całości, trywializując w pewnym stopniu poruszane problemy, to fabuła zafascynowała mnie do tego stopnia, że ?Opowieść Podręcznej? już do mnie jedzie.

Trzy kobiety i trzy spojrzenia na Gilead, reżim zdominowany przez mężczyzn, sprowadzający kobiety do roli posłusznej żony, służącej, lub klaczy rozpłodowej. Których wartość określana jest jedynie ich przydatnością dla systemu i swojego pana. Pośledni gatunek, który nie zasługuje na to, by samodzielnie myśleć, odpowiadać za siebie, czy czytać? Bezwolne marionetki w rękach fanatycznych mężczyzn i stworzonego przez nich totalitarnego reżimu?

Historia tyleż przerażająca, co nieprawdopodobna. Ale czy na pewno? W ilu miejscach na świecie los współczesnych kobiet jest równie straszny? A ile czasu i samozaparcia trzeba było, by wywalczyć prawo do edukacji, wyborcze, czy do pełnienia funkcji publicznych? Na ilu płaszczyznach kobiety nadal walczą o równouprawnienie?

To opowieść ku przestrodze, nie tylko dla kobiet, jak szybko można stracić prawa, które dziś wydają nam się czymś normalnym i naturalnym. Zachowajmy więc czujność i pamiętajmy, że nasze wybory mają wpływ na naszą teraźniejszość i przyszłość. Byśmy nigdy nie obudzili się w drastycznej rzeczywistości jak ta kreowana przez Margaret Atwood.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

arcytwory

ilość recenzji:81

18-03-2020 21:15

Autorka chciała, żeby ?Opowieść Podręcznej? była historią zamkniętą i długo się zarzekała, że nie będzie pisać jej kontynuacji. Jednak (jak sama stwierdziła) jednym z powodów jej decyzji, żeby napisać tę książkę, była zmieniająca się sytuacja na świecie oraz zmiana stołka prezydenckiego w USA. ?Testamenty? Margaret Atwood opisują Gilead piętnaście lat po ?Opowieści Podręcznej?. Sytuacja w kraju jest dramatyczna, brakuje jedzenia, na świat przychodzą zdeformowane dzieci, umierają również Podręczne. Historię poznajemy z punktu widzenia trzech narratorek ? Agnes, Daisy oraz poznanej już wcześniej Ciotki Lidii.
Mówiąc szczerze książka wciągnęła mnie dużo bardziej niż pierwsza część. Niestety kilka wątków było przewidywalnych, finał jak dla mnie słaby, ale czytało mi się ją naprawdę dobrze i wciągnęła mnie już od pierwszych stron. Trójosobowa narracja jest ciekawym pomysłem pozwalającym szerzej spojrzeć na problemy trawiące Republikę. Każda z nich patrzy na niego z innej perspektywy. Agnes zna tylko gileadzką rzeczywistość, Daisy obserwuje ją z gazet i telewizji, a Ciotka Lidia pamięta jeszcze czasy ?przed?. Agnes wychowuje się w Gileadzie, w domu wpływowego Komendanta i przygotowuje się do roli Żony. Daisy obserwuje z Kanady sytuacje w Republice i trochę nie dowierza temu, co się tam dzieje, a Ciotka Lidia... opisuje jak do tego wszystkiego doszło! Byłam jednak ciut zawiedziona, bo jak dla mnie to ten wątek można by rozwinąć jeszcze bardziej! Jej punkt widzenia był dla mnie najbardziej interesujący i jest najciekawszym punktem książki. Okazuje się, że los trzech, z pozoru niepodobnych do siebie kobiet, jednak się przetnie.
?Testamenty? są udaną kontynuacją i fajnym domknięciem historii, którą napisała Atwood. Pokazuje nam tworzenie się systemów totalitarnych, ich powolny upadek oraz determinację, bez której by do niego nie doszło. Zmusza czytelnika do pomyślenia o roli kobiet, systemach władz oraz szacunku do drugiego człowieka. I to wszystko dzieje się w tak klaustrofobicznych okolicznościach, że podczas lektury serce kilka razy szybciej mi zabiło, bo najzwyczajniej w świecie się bałam!
Atwood szokuje i ostrzega ? polecam tym którzy przeczytali pierwszą część.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Asia

ilość recenzji:1

18-03-2020 05:03

Temat oryginalny i trzymający w napięciu. Ale książka niestety byle jaka. Można było zrobić z tematu arcydzieło ,jest niestety przeciętność

Czy recenzja była pomocna?

Patrycja

ilość recenzji:1

5-03-2020 22:27

Wciągająca książka o super rozbudowanym świecie.. Ciężko znaleźć ostatnio tak fajnie zbudowaną historię i dystopijny świat jednocześnie dość podobny do naszego. Żyjemy jednak w bardzo dobrych czasach. Zwłaszcza, że #czytanietoniezbrodnia

Czy recenzja była pomocna?