- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.zeznacza na tworzenie swoich dzieł. - Z papierowej wikliny? - Gabi powtarza z niedowierzaniem. - Tak. Z gazet skręca cieniutkie witki i z nich wyplata koszyki, patery, kasetki. Potem maluje. Wyglądają jak wiklinowe. Farba je usztywnia. Robi też świąteczne ozdoby. Zajączki, jajka, wymyślne stroiki. Ma dziewczyna zdolności manualne i cierpliwość. To misterna praca. No i wyobraźnię. Dzierga też na drutach i szydełku. I szyje. - No to jej nie rozczytasz. - Próbowałam, ale marne mam szanse. Jak się spotykamy, czasem rozmawiamy o książkach. Ale każda ma innego bzika. Ja książkowego, Lilka rękodzielniczego. Ważne, aby go mieć, a nie karmić się porażkami sąsiadów, ich niepowodzeniami. Ważne, aby żyć swoim życiem, z pasją. W ogóle odnoszę wrażenie, że wokół mnie mało kto czyta książki, i myślę sobie, jacy ludzie są ubodzy. - Tak. Czytanie to przekroczenie granic swojego świata. To coś wspaniałego, ale oni tak nie myślą. Mają wielkie telewizory i telenowele wieczorami. - i kryształy za szybą. I żadnej książki. Żyją życiem innych. - Dobrze, że mnie masz z głowy. Poznałaś mnie już rozczytaną - Gabi dumnie prostuje się. - Ciebie to mogę jedynie rozpisać. Ale widzę postępy. Pamiętam twoje maile sprzed lat. Niby ładnie pisałaś, ale tak nie po kolei, chaotycznie. Teraz piszesz pięknie. Praktyka zrobiła swoje - chwalę ją. - Staram się, skoro koresponduję z pisarką. - Nie fantazjuj, raczej z autorką jednej książki. - Raczej z autorką pierwszej książki, bo to oznacza, że będą kolejne. Wszystko najtrudniej jest zrobić pierwszy raz. Podpisałaś umowę z wydawnictwem. Osiągnęłaś wielki sukces, Grażko! Dziewczyna z lasu. Na dodatek moja przyjaciółka! Jestem dumna z naszej znajomości. A nie mówiłam ci, że wszystko dzieje się po coś? Ale ty nigdy w to nie wierzyłaś. Jak przestałaś zajmować się rekreacją konną, często zastanawiałaś się, po co wciąż mieszkasz w tym lesie. Ciągle gdzieś cię pędzi, często mówisz, że wkrótce się stąd wyprowadzisz. Teraz wiesz po co? Po to, aby spotkać mnie! Było mi pisane zmotywować cię do napisania książki! - Oj, Gabi, to zbieg okoliczności! Chciałam posmakować życia stajennego, więc sama musiałam tego dopiąć. To żadne przeznaczenie. No, a że ty z rodziną przyjeżdżałaś na konie, to też przypadek, bo wiele jest stajni w okolicach Szczytna. A jak już przyjechałaś, to się poznałyśmy. Normalne, nie? Potem zaprzyjaźniłyśmy. Ja tu nie widzę żadnego przeznaczenia! - A ja wierzę w przeznaczenie - Gabi obstaje przy swojej teorii. - Wierz. Przecież różnimy się pięknie, prawda? Jeśli chodzi o książkę, to niesamowite, jeszcze - mówię. - Nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić, jak moja książka leży na półkach w księgarni Fraszka w Szczytnie. Przychodzą rozczytani, biorą do rę - Nie tylko w Szczytnie, Grażko! A i ja twoją książkę będę wszystkim polecać! - Gabi, naszą! W końcu pisząc, czerpałam z twojego dzieciństwa garściami - śmiejemy się. - No tak, książka może być wszędzie - trochę się rozmarzyłam - W tym temacie wszystko jest dla mnie takie nowe, nieznane. I to jest to! Bo kocham wyzwania i zmiany. Jednostajność na dłuższą metę mnie nuży. A nawet męczy. Dziękuję ci, że namówiłaś mnie do pisania, że miałaś tyle cierpliwości. Nie wierzyłam w siebie, w moje pisanie, dlatego pisałam do szuflady. - No i widzisz? Jak tylko się poznałyśmy, odkąd zaczęłyśmy korespondować, byłam zafascynowana twoimi mailami. O matko, pamiętam ten pierwszy do dziś, choć to już tyle Pisałaś tak pięknie o tych swoich żurawiach na łące, ich godach. O skowronkach. Ze szczegółami, tak barwnie, że nie tylko to wszystko widziałam, lecz także słyszałam. A zimą, gdy porozwieszałaś słoninkę na krzaku bzu i opisałaś całe to zamieszanie, ptasi rwetes, to normalnie jakbym tu była z tobą. Pisałaś, że muszą między ptakami być rangi, bo niektóre czują respekt przed innymi. Albo o sójce, co to za morze nie poleciała. Ja się poznałam na tobie od razu. A zimę to dosłownie malowałaś. Albo pranie powiewające na sznurkach między jabłonkami. I motyle siadające na żółtej pościeli, z myślą o rzepakowych polach. Tak pięknie to opisywałaś, że aż czułam ten ciężki, wabiący je zapach rzepaku - Gabi zachwala moją korespondencję. - Oj tam, oj tam. Lubię pisać, zawsze coś sobie popisywałam. - No i dobrze, namówiłam cię, napisałaś książkę, wysłałaś, spodobało się w wydawnictwie i niedługo ją wydadzą. No, i tak trzymać. Będzie wspaniale. Kochana, a teraz gwóźdź Moja synowa jest w ciąży! Nasza śliczna Oleńka - Gabi aż klaszcze w dłonie. Koniec Wersji Demonstracyjnej Dziękujemy za skorzystanie z oferty naszego wydawnictwa i życzymy miło spędzonych chwil przy kolejnych naszych publikacjach. Wydawnictwo Psychoskok
książka
Wydawnictwo Psychoskok |
Oprawa miękka |
Liczba stron 194 |
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Kategoria: | Literatura piękna, Dla kobiet, książki dla babci, książki na jesień, książki na lato |
Wydawnictwo: | Psychoskok |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 148x210 |
Liczba stron: | 194 |
ISBN: | 978-83-8119-101-2 |
Wprowadzono: | 22.11.2017 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.