SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tamar Rodowód łaski

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
przeczytaj fragment

książka

Wydawnictwo Aetos
Oprawa miękka
Liczba stron 192
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Tamar. Jedna z pięciu zwykłych kobiet, które odegrały niezwykłą rolę w dziejach ludzkości. Jej imię zostało uwiecznione w najważniejszej genealogii świata - w `Rodowodzie Łaski`. Zdradzona przez mężczyzn, którzy decydowali o jej losie... Postanowiła walczyć o prawo do wiary w kochającego Boga. Rodowód Łaski: Tamar to pierwsza część fascynującej sagi o pięciu kobietach wymienionych w biblijnej genealogii Jezusa Chrystusa.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Aetos
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 208x139
Liczba stron: 192
ISBN: 978-83-6109-727-3
Wprowadzono: 28.10.2013

RECENZJE - książki - Tamar Rodowód łaski - Francine Rivers

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.4/5 ( 8 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    1

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Sosenka

ilość recenzji:222

brak oceny 19-05-2014 23:09

"Tamar" to powieść zainspirowana jedną z pięciu niezwykle ważnych w dziejach Jezusa Chrystusa kobiet. To także pierwsza książka tak mocno i głęboko oparta na wierze chrześcijańskiej, inna gatunkowo niż beletrystyka historyczna, jaką czytałam w swoim życiu. Autorka wzięła na warsztat wiarę i biblię i wyciągając z niej to, co najbardziej zaskakujące i wzruszające, z pięciu zwyczajnych kobiet uczyniła bohaterki niezwykle intrygującej powieści.
Tamar, główna bohaterka, jest Kananejką. Wkrótce ma poślubić mężczyznę z zaaranżowanego małżeństwa. Ślub ten nie jest wynikiem troski rodziny, ani prawdziwej miłości, lecz umową i gwarantem pokoju, a więc Tamar mimowolnie staje się targetem. Wychodzi za mąż za Era. Okazuje się on surowym i złym człowiekiem, który znęca się fizycznie nad Tamar. Wtedy też Bóg postanawia ukarać go za złe uczynki i stosuje wobec niego najwyższą z kar, śmierć. Nie oznacza to jednak wolności kobiety. Zgodnie z obyczajem i prawem, musi ona poślubić kolejnego z braci, Onana. Jednak i w tym przypadku, czeka ją rozczarowanie i znów małżeństwo funkcjonuje na przemocy. Bóg ponownie wymierza kolejnemu mężowi karę śmierci. Ostatnim w kolejce do ożenku z Tamar jest najmłodszy z synów Judy, jednak w obawie iż także zostanie on zabity, rodzina próbuje ukryć go, tłumacząc jego brak gotowości do ślubu, jego bardzo młodym wiekiem. Zaczynają pojawiać się plotki o tym, że Tamar jest przeklęta i sieje śmierć. Nie tylko mieszkańcy, rodzina Judy, ale i jej własna odsuwa się od niej. Kobieta pozostaje sama, ale ma jeszcze coś, co zawsze dodaje jej otuchy i siły do walki. Wiarę w Boga. Choć cierpienia piętrzą się w jej życiu, ona nie poddaje się, zawsze jest wierna sobie i swojemu wyznaniu, ma odwagę i nadzieję, dzięki którym przetrwa wszystkie nieszczęścia.
Autorką książki jest niezwykle doświadczona pisarka Francine Rivers. Od dawna zalicza się ją do grona pisarzy bestsellerowych. Zdobyła masę nagród na całym świecie, a jej książki tłumaczone są na kilkadziesiąt języków. Wciąż tworzy powieści inspirowane wiarą i własnym doświadczeniem. Francine podobnie jak jej bohaterka, wiele lat temu po raz pierwszy przybliżyła się do Boga i każdą swoją publikację dedykuje właśnie jemu, w podziękowaniu za szczęście i spokój jakimi ją obdarza.
Moje odczucia względem książki są niejednoznaczne. Z jednej strony jest to ciekawa i pełna wielu fantastycznych wątków powieść, z drugiej autorka naszpikowała ją swoją wiarą, co nie dziwi biorąc pod uwagę gatunek i styl w jakim tworzy Rivers. Jednak w porównaniu do innych tego typu książek jakie czytałam, gdzie z powodzeniem mogliby je czytać także niewierzący czytelnicy, tutaj nie jestem tego pewna, a wręcz wydaje mi się, że ten tytuł raczej dostosowany jest jedynie pod gusta gorliwych wyznawców wiary. Nie odwodzę nikogo od przeczytania, bo według mnie zawsze warto samemu zapoznać się z lekturą, zamiast sugerować jedynie czyimś poglądem i oceną. Dla mnie jednak "Tamar" pozostaje powieścią trudną do zdefiniowania, którą przeczytałam z ciekawości i nie uważam, by był to stracony czas, choćby ze względu na to, że w końcu można przybliżyć sobie dzieje biblijne w nieskomplikowany i prosty sposób.

Czy recenzja była pomocna?

Bibliofilka

ilość recenzji:1

brak oceny 30-01-2014 12:02

Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama.
Abraham był ojcem Izaaka;
(?)
Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar.
(...)
Salomon ojcem Booza, a matką była Rachab.
Booz ojcem Obeda, a matką była Rut.
(...)
Dawid był ojcem Salomona, a matką była Batszeba, żona Uriasza.
(...)
Jakub ojcem Józefa, męża Marii, z której urodził się Jezus, zwany Chrystusem.
[Ewangelia Matusza 1, 1-16]

Amerykańska pisarka Francine Rivers, autorka wielu bestsellerowych powieści dla kobiet, po tym jak stała się nowo narodzoną chrześcijanką, wydaje książki poruszające kwestie wiary. W swojej sadzie o pięciu kobietach wymienionych właśnie w biblijnej genealogii Jezusa Chrystusa przestawia historie kobiet, które musiały żyć w niełatwych czasach. Tamar ? jest kobietą nadziei, Rachab ? kobietą wiary, Rut ? kobietą miłości, Batszeba jest kobietą, która doświadczyła bezmiaru łaski, a Maria jest kobietą posłuszeństwa. Historie, które autorka relacjonuje, opierają się na biblijnym przekazie. Te bohaterki to autentyczne postacie i chociaż żyły one bardzo dawno, w innej kulturze, to jednak zmagały się z podobnymi problemami, co my teraz. Żeby dobrze zrozumieć ich postępowanie, trzeba przede wszystkim wziąć pod uwagę kontekst ich czasów, gdyż z naszej perspektywy niektóre zachowania mógłby teraz uchodzić za niezrozumiałe i naganne.

Zachowuj się jak dobra córka i bądź posłuszna bez żadnych wykrętów. Bądź dobrą żoną i wydaj na świat wielu synów. W ten sposób zasłużysz sobie na szacunek. Jeśli szczęście uśmiechnie się do ciebie, mąż cię pokocha. Jeśli nie, twoją przyszłość zabezpieczą synowie, podobnie jak twoi bracia zajmą się mną. Jedyną satysfakcją, jaką kobieta może czerpać z życia, jest świadomość, że stworzyła mężowi domowe ognisko. [str.21]
Ot tyle mogła poradzić matka córce, kiedy to dla niej ojciec wybrał męża. Imię Tamar znaczy palma daktylowa. Nadawano je dziewczynie, która miała wyrosnąć na kobietę piękną i pełną wdzięku. Palma daktylowa rośnie na pustyni i wydaje słodkie, pożywne owoce, kołysze się też pod wpływem pustynnych wiatrów, ale nie łamie się i nie tak łatwo wyrwać ją z korzeniami. Palma może przeżyć nawet w niesprzyjających warunkach. Wszystkie te cechy były jak najbardziej adekwatne to temperamentu głównej bohaterki. Kiedy więc Juda-syn Jakuba przyjechał do domu jej ojca, wybierając ją na żonę dla swojego syna Era, Tamar wykazała się należytym posłuszeństwem, jednak w głębi duszy nie chciała się pogodzić ze swoim losem. Przerażenia dopełnia też fakt, że Er był uważany za gwałtownego, wybuchowego i niebezpiecznego mężczyznę. Nie mniej jednak posłuszna woli ojca wypełnia swoją powinność. I tak zaczynają się losy Tamar. Kobiety, w której wciąż rodziła się nadzieja na przetrwanie. Nigdy nie przestała wierzyć, nie pooddawała się lękom ani obawom, które ją prześladowały.

Tamar jako Kananejka była niewierząca, nie oddawała czci bożkom wykonanym z gliny, kamienia czy drewna, jak to robiła jej matka, siostry, bracia a potem teściowa. Tamar fascynował Bóg Hebrajczyków, Bóg Judy i jego ojca. I nawet pod groźbą licznych szyderstw i poniżania, nie bała się o Niego pytać. Czuła Jego obecność, jakąś niezmierzoną siłę, która sprawiedliwie rozdziela łaski, uwzględniając to czy ktoś postępuje uczciwie bądź niegodziwie. Ta wiara połączona z wielką nadzieją i pokorą sprawiła, że Tamar otrzymała łaski, o jakie prosiła.

Przepiękna to była historia, niezwykle poruszająca i zadziwiająca. I choć napisana jest bardzo prostym językiem momentami zbyt prostym, takim harlequinowym , to nie zmienia to faktu, że losy Tamar bardzo mnie urzekły. W tym przypadku przesłanie i treść przesłoniło formę i język, dlatego wcale prostota języka mnie nie raziła. Nie mogę się doczekać kolejnych części sagi i opowieści o pozostałych kobietach.

Czy recenzja była pomocna?

Aleksnadra

ilość recenzji:1

brak oceny 14-12-2013 18:11

"Tamar jest kobietą nadziei. Rachab- kobietą wiary. Rut- kobietą miłości. Batszeba jest kobietą, która doświadczyła bezmiaru łaski. Maria jest kobieta posłuszeństwa." Tamar jest jedną z pięciu niezwykłych kobiet, które odegrały niezwykłą rolę w dziejach ludzkości. Jej imię zostało uwiecznione w najważniejszej genealogii świata- w "Rodowodzie Łaski". Choć żyła tysiące lat temu i w zupełnie innej kulturze, jej życie, cierpienia, dążenia i marzenia mogą w dalszym ciągu być bliskie wielu kobietom współczesnego społeczeństwa. Tamar była Kananejką. Jej ojciec chcąc zawrzeć korzystny układ majątkowo- pokojowy z Hebrajczykami, zaaranżował małżeństwo z Erem synem Judy. Tamar, jak i inne kobiety żyjące w tym okresie, nie mogła sama decydować o swoim losie. Musiała z pokorą przyjąć decyzje ojca, potem męża i teścia. Związek tych dwojga młodych ludzi nie był szczęśliwy. Er był młodzieńcem gwałtownym, aroganckim i okrutnym. Nagminnie stosował przemoc względem swojej żony, zarówno fizyczną jak i psychiczną. Jego zachowanie nie spodobało się Bogu, "był w oczach Pana zły, Pan zesłał na niego śmierć." Żeby być wierną tradycji, Tamar musiała poślubić młodszego brata Era, Onana, ale i to nie był szczęśliwy związek. Kiedy kolejny mąż Tamar umiera, dziewczyna zostaje uznana za przeklętą... W czasach, w których żyła Tamar jedyną drogą jaką mogła podążać kobieta było małżeństwo i macierzyństwo. Jednak żeby mogły spełniać się w tej roli, musiały ufać swoim ojcom, braciom, że znajdą dla nich odpowiedni dom. Patriarchalny system nie był dla kobiet szczęśliwym układem. Były niejako na łasce mężczyzn, którzy decydowali o ich losie, najczęściej z korzyścią dla siebie. Nie obchodziło ich co dalej stanie się z ich ukochanymi córkami, żonami, matkami czy siostrami. Co gorsze każdy przejaw niesubordynacji był najczęściej karany natychmiastowym wyrokiem śmierci, we wszelakiej odsłonie: brutalne bicie, pchnięcie nożem, ukamienowanie, spalenie...Morderstwa te noszą miano Zbrodni honorowej. Aranżowane małżeństwa i zbrodnia honorowa są do tej pory wykonywane, między innymi w krajach muzułmańskich. Myślę, że to kobiety z łatwością utożsamią się z Tamar i jej problemami. Dla Europejek takie zachowanie zawsze będzie niedopuszczalne, piętnowane i budzące przerażenie. Tamar, mimo ograniczeń jakie zesłał jej los, okazała się kobietą silną, hardą i nieustępliwą. Pokazała, że umie walczyć o swoje i podejmować ryzyko nie bacząc na konsekwencje. Jej dążenie do sprawiedliwości jest godne podziwu. Zaskakujący jest również początkowy brak wiary, bądź co bądź potomkini Jezusa Chrystusa. Nie ufa bożkom, które czci jej ojciec i matka. Śmieszą ją modły i odrażają odprawiane rytuały, szczególnie te dotyczące płodności. Na wiarę otwiera się dopiero w domu teścia, kiedy poznaje jego Boga- niewidzialnego, władczego, przerażającego. Jednak to On dał jej siłę, nadzieję i kierunek, w którym zmierzała. To boskie błogosławieństwo nie tylko utwierdziło ją w wierze, ale i uzdrowiło rodzinne relacje. "Tamar" to pierwsza część serii Rodowód Łaski. Ta i kolejne tomy są oparte na przekazie biblijnym, a ich bohaterki to autentyczne postacie. "Choć niektóre z ich czynów mogą ze współczesnej perspektywy wydawać się niezrozumiałe lub naganne, musimy wziąć pod uwagę kontekst ich czasów." Książkę Francine Rivers polecam czytelnikom otwartym na sprawy wiary, ciekawym historii ze Starego Testamentu o silnych kobietach, które dały początek największemu filarowi religii chrześcijańskiej.

Czy recenzja była pomocna?

zaczytana

ilość recenzji:1

brak oceny 26-11-2013 22:22

?TAMAR?-książka, której nie da się przeczytać zwyczajnie. Kiedy zaczniesz, musisz liczyć się z tym, że wskazówki zegara ogłoszą bunt, Twój czas się zatrzyma, a wszystkie obowiązki codziennego życia odejdą na chwilę na dalszy plan.
Francine Rivers pisze tak swobodnie i lekko, że masz wrażenie jakbyś właśnie uczestniczyła w przyjacielskim spotkaniu, przy herbacie. Dokładnie tak ? dwa fotele, stolik, opowieść Francine i Twoje zainteresowanie ?No, opowiadaj, co było dalej?? Autorka traktuje jednak o poważnych sprawach, o pięknie kształtowanego charakteru, o sile powstającej w słabości. Przybliża, odkrywa, zaskakuje i pobudza serce do tego, aby zatrzymać się na moment i przyjrzeć się także swojemu życiu. Mam wrażenie, że opowiadając mi historię Tamar, przyjaźnie kieruje do mnie pytanie: ? Czy chcesz stać się kobietą taką, jak Ona z niegasnącą iskrą pomimo, że wszystko wokół walczy o to, by ją zgasić?? To opowieść o sile, wytrwałości, wierze, pokorze i waleczności, powodowanych nieustającą i wciąż odradzaną NADZIEJĄ!

Czy recenzja była pomocna?