SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Tak naprawdę mam na imię Hanna (twarda)

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Replika
Data wydania 2020
Oprawa twarda
Ilość stron 288

Opis produktu:

Inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, wielokrotnie nagradzana powieść, która porusza równie mocno, jak Chłopiec w pasiastej piżamie i Złodziejka książek.

Hanna Śliwka jest u progu czternastych urodzin, kiedy niemiecka armia przekracza granicę okupowanej przez Sowietów Ukrainy. Za nią wkracza Gestapo, mające jasno określony cel - `uwolnić od Żydów` sztetl, w którym mieszka dziewczyna.

Przed nastaniem niemieckiej okupacji Hanna wraz z młodszym rodzeństwem spędzała czas na zgłębianiu sekretów rodzinnej wsi Kwasowa, podziwianiu rysunków przystojnego Leona Stadnicka i pomocy sąsiadom w farbowaniu ozdobnych pisanek. Teraz jednak, razem z Leonem i rodziną, muszą uciekać ze sztetla. Znajdują schronienie w mrocznych jaskiniach pod falującymi łąkami, gdzie podobno zamieszkują złe duchy.

Podczas gdy na powierzchni z rąk nazistów giną ludzie, oni walczą pod ziemią z chorobami i głodem. Kiedy ojciec Hanny nagle znika, to właśnie na nią spada zadanie jego odnalezienia i odpowiedzialność za utrzymanie rodziny i przyjaciół przy życiu.

`naprawdę mam na imię Hanna` to subtelna powieść, w której wojna widziana jest oczyma dziecka. Skierowana zarówno dla starszego, jak i młodszego czytelnika, sławi podtrzymywanie rodzinnych więzi, piękno pomocnej dłoni i nieustępliwość ludzkiego ducha nawet w najtrudniejszych czasach.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść historyczna,  Powieść wojenna,  książki dla starszych pań,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: Replika
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 130x200
Ilość stron: 288
ISBN: 9788366481800
Wprowadzono: 25.11.2020

Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

RECENZJE - książki - Tak naprawdę mam na imię Hanna - Tara Lynn Masih

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

5/5 ( 1 ocena )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Sibrand91

ilość recenzji:1

30-11-2020 15:50

W piątek przyszła i zacząłem czytać (kupowana na przedsprzedaży na stronie Repliki), w niedzielę skończyłem. Czyta się równie dobrze jak Chłopiec w pasiastej piżamie i inne książki Boyne?a. Dla młodszych czytelników, dla nastolatków? Niekoniecznie, chociaż oni z pewnością łatwiej będą utożsamiać się z główną bohaterką, żydówką Hanną Śliwką, która, po inwazji niemieckiej na ZSRR, musi się wraz z rodziną ukrywać?
Pod względem treści Tak naprawdę mam na imię Hanna Tary Lynn Masih przypomina Żydowską wojnę Henryka Grynberga, chociaż książki różnią się diametralnie pod względem stylu czy sposobu prowadzenia narracji. Przy porównywaniu trzeba mieć z tyłu głowy, że Grynberg opiera swoją książkę na własnych wspomnieniach, a książka Tary Lynn Masih, przy całym szacunku autorki dla prawdy historycznej, nadal jest w dużo większym stopniu wytworem wyobraźni.
Na plus policzyłbym umiejętnie poprowadzoną w pierwszej osobie narrację, głos małej dziewczynki, której dziecięca wrażliwość zostaje nagle wrzucona w niezrozumiały świat wojny i realia ukrywania się. Hanna, podobnie jak inni Żydzi, jest stopniowo pozbawiana człowieczeństwa, traktowana w kategorii bydła przeznaczonego na ubój, aż w końcu, wraz ze swoją rodziną, żeby tylko się uratować, musi ukrywać się w ciemnych norach.
Trochę w tej książce z Boyne?a, trochę z filmu Życie jest piękne, dużo z historycznej prawdy? Tę książkę czyta się dobrze, momentami jest wzruszająca, momentami smutna. Do wad policzyłbym chyba tylko to, że czyta się ją po prostu za szybko, zbyt zachłannie?

Czy recenzja była pomocna?