Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Tajemniczy czarny kot (twarda)

Legendy i przesądy

książka

Wydawnictwo Alma-Press
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Czarny kot to zwierzę niepospolite, na przestrzeni wieków przeżywał mnóstwo przygód. Istnieje w legendach krajów z całego świata i bez wątpienia jest to kot inny niż wszystkie.
Przez setki lat aż nazbyt często spotykał się z niezrozumieniem. Dla jednych był symbolem nieszczęścia, dla innych talizmanem przynoszącym szczęście, lecz zawsze, czy to poddawany torturom, czy też czczony, fascynował ludzi.
Poznajcie zatem historie i legendy o czarnym kocie, okrywające go tajemnice i głoszone o nim przesądy.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Alma-Press
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 01.06.2018

RECENZJE - książki - Tajemniczy czarny kot, Legendy i przesądy

4.2/5 ( 9 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    1
  • 1
    0

www.ohnoitsmegan.wordpress.com

ilość recenzji:1

brak oceny 11-09-2018 22:22

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, ile jest prawdy w powiedzeniach o czarnych kotach? Albo czy faktycznie przynoszą one pecha? A może jednak jest na odwrót i są symbolem dobrobytu i szczęścia?

Nathalie Semeniu zabiera nas w podróż po bardzo burzliwej historii naszych czworonożnych milusińskich. Opowiada o przerażających i odrażających rytuałach, jakich dopuszczano się na początku XIV i XV wieku. Wspomina też, jak to kot stał się symbolem szatana a potem wraz z czarownicami był palony na stosie?

Aż włos się jeży na głowie, gdy czyta się o takich rzeczach, jednak taka była rzeczywistość. Dopiero w XVI i XVII wieku przywrócono kotom należyty im status i zaczęto znów traktować z szacunkiem. Często ukazywano je jako towarzyszy monarchów i ludzi światłych a także uświadamiano wszystkim tym, którzy twierdzili, że nie ma z kotów żadnego pożytku, że dzięki nim, można pozbyć się gryzoni. Dlatego też bardzo często można było spotkać te zwierzęta przy bibliotekach i galeriach, w których wystawiano obrazy. Nawet posunięto się do określenia, że koty są ?stażnikami sztuki?.

Książka ?Tajemniczy czarny kot? jest zbiorem faktów historycznych oraz ciekawostek, jakie mogą zainteresować każdego fana zarówno czarnych jak i wszelkiej innej maści, kotów. Nawet jeśli ktoś nie lubi tych zwierzaków, jestem przekonana, że ta książka może go zainteresować.

Tygrysica

ilość recenzji:220

brak oceny 19-08-2018 15:05

Na co dzień jestem typową miłośniczką psów i unika kotów jak tylko mogę ze względu na swoją alergię. Jednak kiedy usłyszałam o książce Nathalie Semenuik ?Tajemniczy czarny kot? to nie wahałam się ani przez moment by po nią sięgnąć. Byłam naprawdę ciekawa dlaczego tym małym indywidualistą przypisuje się tak ogromne znaczenia oraz skąd wziął się przesąd o czarnym przedstawicielu tej rasy. Wiązałam wielkie nadzieje z tą książką i na szczęście ani trochę się nie zawiodłam.

?Tajemniczy czarny kot? jest zbiorem legend, przesądów i różnych ciekawostek mających na celu przybliżenie czytelnikowi historii kotów. Semenuik pokazuje nam jak od czasów starożytności do współczesności były traktowane te czworonogi. Dowiadujemy się jak wielką moc przypisywali im starożytni Egipcjanie oraz jaką rolę odegrały w średniowiecznej Europie. Niestety wiele z tych historii to obraz ogromu okrucieństwa do jakiego był (jest) zdolny człowiek względem niewinnych istot. Nie będę tutaj jednak przytaczać żadnej z nich by nie spoilerować ani nie psuć przyjemności z czytania, lecz śmiało mogę powiedzieć, że podziwiam te zwierzęta, że przetrwały ten popis barbarzyństwa.

Książka ta mimo małych gabarytów jest niezwykle treściwa i po jej lekturze nie czuję się niedosytu. Czyta się ją szybko i przyjemnie, choć jak już wcześniej wspomniałam wiele z tych historii mrozi krew w żyłach.

?Koty to tygrysy biednych diabłów"

Niewątpliwą zaletą ?Tajemniczego czarnego kota? jest piękna oprawa graficzna. Gruba, twarda okładka przywodzi na myśl miniaturową księgę czarów, co nadaje tej książce swoistego uroku oraz zachęca do sprawdzenia co skrywa wnętrze. A jest na co popatrzeć! Ponieważ zaglądając do środka szybko odkrywamy przepiękne ryciny, obrazy i ilustrację, które cieszą oko i niesamowicie oddziałują na wyobraźnię.

Więc jeśli jesteście miłośnikami tych czworonogów albo jesteście ciekawi skąd wziął się przesąd o czarnym kocie i dlaczego akurat on stał się pupilem czarownic to koniecznie sięgnijcie po książkę ?Tajemniczy czarny kot? Nathalie Semenuik. Znajdzie tutaj odpowiedzi na wszystkie nurtujące Was pytania dotyczące historii kotów. Gwarantuje Wam, że nie będziecie się nudzić i nie raz złapiecie się za serce patrząc na ludzkie okrucieństwo. Gorąco polecam!

Aleksandra

Erna

ilość recenzji:1

brak oceny 30-07-2018 22:16

Chyba większość z nas była kiedyś ostrzegana przed czarnym kotem. Przebiegający najbliższą drogę podobno przynosi pecha, ale, tak właściwie ? dlaczego? Może lepiej znaleźć w nim wspaniałego przyjaciela? Z pewnością umie dochować tajemnicy?

Czasy się zmieniają, w dobie rozwoju techniki powinniśmy unikać zabobonów. Wszakże jesteśmy ludźmi światłymi, twardo stąpającymi po ziemi. Jednak zdarza się, że odruchowo łapiemy za guziki, gdy przechodzi kominiarz. Ewentualnie unikamy drabin. Albo rzucamy za ramię grosiki. A co z czarnymi kotami? Lubimy je pogłaskać, skoro się łaszą, lecz lepiej na ulicy przed nimi uciekać! W swojej książce Nathalie Semenuik pokazuje początki dziwnej historii, kiedy czerń zaczęto kojarzyć z diabelskimi siłami, odpowiedzialnymi za każde zło. Przedstawia wymyślne sposoby, których niegdyś używano, aby pozbyć się futrzanych sprawców nieszczęść. Sięga do sztuki, bo nie wszyscy artyści obawiali się ciemnych kotów, widząc w nich raczej źródło prawdziwej weny. Te urocze, acz odważne zwierzęta przez wieki przeżywały rozmaite przygody, stając się kanwą dla wielu legend, inspiracją oraz stworzeniami wzbudzającymi nie tylko strach, lecz podziw. Również w pewnych regionach świata uważano je, przekornie, za talizman szczęścia! Semenuik dzieli się mnóstwem ciekawostek, często mrożących krew w żyłach, ale też pokrzepiających. Jednak ostatecznie przekonuje ? czarnych kotów nie trzeba się, a kochać! Umieją odwdzięczyć się tym samym, wbrew obiegowym opiniom.

Od wczesnego dzieciństwa uwielbiałam psy. Ot, po prostu zawsze dzielnie mi towarzyszyły i cieszyły z jakiejkolwiek interakcji, natomiast na szacunek kotów należy sobie zasłużyć. Chyba dlatego doceniłam te zwierzęta będąc już starszą ?dziewczynką?. Aktualnie moje serce codziennie podbija słodka kociczka, która potrafi rozświetlić każdy moment. Jej sierść jest bardzo zróżnicowana kolorystycznie, a czerń również się przebija. Jako świeżo upieczona miłośniczka tych najbardziej tajemniczych żyjątek musiałam sięgnąć po publikację autorstwa Nathalie Semenuik. Z wielką radością przyjęłam propozycję zrecenzowania, a sam egzemplarz pozytywnie zaskoczył. Książeczka niepozornych rozmiarów, ale natychmiastowo mnie zauroczyła! Przepięknie wydana, przypomina mi trochę bombonierkę z obiecującą zawartością. Nie pomyliłam się ? brak przerostu formy nad treścią. Spędziłam na lekturze naprawdę przyjemne chwile. Wcześniej myślałam, że moja wiedza na temat kotów jest dość rozległa. Niestety, przyznaję się do ogromnego błędu! Czasem trzeba.

Semenuik przedstawiła całą paletę okresów historycznych. Zaczynając od starożytności, aż do współczesności. To podróż przez glob ? Egipt, Francja, Anglia, Japonia? Brzmi nawet zbyt ogólnikowo, bo każdy z regionów miał (i ma) inne spojrzenie na czarne koty. W jednym zakątku kraju może być dosłownie przeklinany, za to kilkaset kilometrów dalej wychwalany, jako ten, który pozytywnie zmienia bieg wydarzeń. Trudno się połapać! Właśnie przy okazji tego fragmentu bardzo się zdziwiłam, ponieważ zawsze wydawało mi się, że obiekty moich rozważań wszędzie uznawane są za pechowe. Autorka ciekawie pokazała genezę konkretnych wierzeń, sięgające wiele lat wstecz.

Książkę można cytować w nieskończoność. Jeśli nie macie pod ręką karteczek lub ołówka (żal mazać po egzemplarzu, teraz przestrzegam) to posłużcie wszytą w środku się żółtą wstążeczką. Zachwyciły mnie zamieszczone grafiki, rysunki, fotografie! Idealnie dobrane, wybór zasługuje na podziw. Poza tym, uważam je za bardzo ważny element zbioru, gdyż świetnie działają na wyobraźnię. Lecz nie pomyślcie, że tekst jest tylko dodatkiem do ślicznej oprawy. Całość się uzupełnia. Ta spójność sprawia, że ciężko mi się do czegokolwiek przyczepić. A próbowałam!

Tematyka tej pozycji jawi się dość różnorodnie. Choć jej kluczowy motyw to konkretnie czarny kot, to Nathalie Semenuik skupia uwagę też na jego pobratymcach o innych umaszczeniach. Czytamy o skomplikowanej relacji naszych dwóch gatunków, głównie pod kątem człowieka, który z powodu głupich zabobonów potrafił krzywdzić wspaniałe istoty. Trudno stwierdzić, że mamy do czynienia z lekkimi historyjkami. Opisy, nie bójmy się użyć tego słowa, tortur przerażają. Aktualnie to już należy do przyszłości, jednak działając w fundacjach pomagających zwierzętom zauważyłam, iż pewne osoby nadal wolą adoptować koty o jaśniejszej sierści! Brzmi niczym kiepski dowcip. Żywię nadzieję, że lektura dotrze do takich ludzi, zmieni ich punkt widzenia. Ma ku temu predyspozycje.

Publikacja Nathalie Semenuik wręcz idealnie nadaje się na prezent dla kociarzy. Niezbędnik w ich kolekcji książek! Chciałabym jeszcze porozpływać się nad szatą graficzną, ale chyba wyczerpałam już limit. Natomiast znowu podkreślę, że treść jest równie interesująca. Świetnie czyta się z kotem na kolanach, zwłaszcza w deszczowe dni, gdy dodatkowo możemy docenić obecność mruczących kolegów. Nie tylko czarnych ? wszystkie są piękne!

OgródKsiążek

ilość recenzji:187

brak oceny 30-07-2018 21:49

Czy czarny kot rzeczywiście przynosi pecha? Skąd w ogóle wzięło się to przekonanie? Dlaczego właśnie kota - i to akurat czarnego - zaczęto traktować jako symbol nadciągającego nieszczęścia? Wy również odczuwacie ten irracjonalny strach czy może zaliczacie się do miłośników tych niezależnych stworzeń i - podobnie jak Brigitte Bardot, Morgan Freeman, Mel Gibson, John Lennon, Paul McCartney, Tina Turner czy Nicole Kidman - uważacie, że przynoszą Wam szczęście? Niezależnie od tego, czy wierzycie w przesądy czy też nie, ta lektura może Was zainteresować.

Kot został udomowiony prawdopodobnie już w starożytnym Egipcie, około cztery tysiące lat temu, choć bliskie relacje człowieka z tym zwierzakiem mogą sięgać jeszcze dalej w przeszłość. Ich wielowiekowa historia okazała się niezwykle burzliwa, zwłaszcza gdy skupimy się na kotach o czarnym umaszczeniu. Początkowo widziano w nich obrońców domostw lub nawet czczono jak bóstwa. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać w VIII w. p.n.e., podczas najazdu Etiopczyków na Egipt. Właśnie wtedy stały się one symbolem nieszczęścia. Strach przed czarnym kotem rozprzestrzenił się w Europie w XII w., kiedy zaczęto łączyć go z czarną magią. Bulla papieska z 1233 roku określiła go wręcz mianem "sługi diabła", a przez kolejne pięć wieków naprawdę wiele wycierpiał. Palenie na stosie razem z czarownicami czy zrzucanie z wysokich wież to tylko niektóre z przykładów...

Nathalie Semenuik udało się zawrzeć w tej niewielkiej książeczce całkiem pokaźną dawkę informacji o czarnym kocie i jego historii. Relacjonuje ją czytelnikowi krok po kroku, uzupełniając tekst licznymi ciekawostkami. Co jeszcze znajdziemy na kartach "Tajemniczego czarnego kota"? Poznamy przesądy i wierzenia ludowe, a także kilka legend, m.in. o tym, skąd wzięło się powiedzenie o jego dziewięciu życiach. Dowiemy się, w jakich rejonach świata postrzega się go inaczej - nie jako zapowiedź pechowych zdarzeń, lecz talizman przynoszący szczęście - oraz w jaki sposób traktowany był przez marynarzy. Dostaniemy ponadto listę terapeutycznych i egzorcystycznych mocy tego zwierzęcia.

Ta pozycja to prawdziwa skarbnica wiedzy o czarnym kocie. Napisana w jasny i przystępny sposób, stanowi ciekawe, a przy tym bardzo skondensowane źródło informacji. Do tego została naprawdę pięknie wydana. Okładka prezentuje się bardzo elegancko, a w środku aż roi się od wyjątkowo przyciągających wzrok ilustracji, które zdecydowanie dodają jej uroku. To idealny pomysł na prezent dla miłośnika kotów, ale nie tylko. Sama raczej nie zaliczam się do tego grona, a mimo to książka ogromnie mi się spodobała. Dlatego polecam ją wszystkim (nawet tym, którzy wolą psy)!

Katarzyna Kat

ilość recenzji:352

brak oceny 27-07-2018 21:20

"Tajemniczy czarny kot" to niewielka, ale pięknie wydana książka autorstwa Nathalie Semenuik, która ma na celu przedstawienie nam legend, przesądów i zachowań kultu w różnych krajach, bezzasadnie znienawidzonego czarnego kota.
Chyba każdy z nas spotkał na swojej drodze całego ciemnego, czarnego jak smoła kota? Z tym faktem raczej wszyscy się zgodzimy. Jednak są osoby, które uważają, że zgodnie z przesądami - czarny kto przynosi pecha, ale czy taka jest prawda? Moim zdaniem nie, a co mówi na ten temat książka? Z jej treści możemy wyciągnąć przeróżne wnioski. Od nienawiści do kotów, kiedy to uważane były za szatańskie stworzenia, które należało wytępić z powierzchni ziemi, po miłość tak wielką, że Król Ludwik XIII mocno pracował nad tym, żeby ludność zmieniła zdanie o tych stworzeniach i chciał udowodnić, że jest ono nie tyle miłe i przyjemne jako zwierze domowe, ale i bardzo pomocne w gospodarstwach w przeganianiu myszy i szczurów. Niektóre barbarzyńskie "zabawy", które były urządzane z wykorzystaniem czteronożnych futrzaków są tak bulwersujące, że po przeczytaniu opisów byłam w ciężkim szoku. Człowiek jest rzeczywiście istotą, która jest w stanie wyrządzić dużą krzywdę innemu istnieniu tylko po to aby uchronić się przed niby złem. To i jeszcze wiele więcej historii znajdziecie w tej książce. Jest ona napisana bardzo przyjemnym językiem, a bogato zdobione i ilustrowane wnętrze aż krzyczy do czytelnika aby nie odkładał tej pozycji tylko czytał i czytał. Książka jest pełna również ciekawostek na temat kotów, które są aktualne teraz, ale i takich, w które wierzyli ludzie setki i tysiące lat temu. Ten utwór z pewnością trafi do serc miłośników kotów, ale i dla ludzi, którzy interesują się wierzeniami, legendami i przesądami, które obowiązywały w przeszłości. Nathalie Semenuik pokazuje jak długą, trudną oraz ciężką drogę musiał przeżyć futrzak, który w obecnych czasach uznawany jest za milusie stworzenie domowe do pieszczenia i przytulania. Jednak na przekór człowiekowi ma jednak swój wyjątkowy i uparty charakter, który sprawia, że koty podążają swoimi ścieżkami.
"Tajemniczy czarny kot" już nigdy nie będzie dla was sekretny po zapoznaniu się z tą książką. Pozycja obowiązkowa dla każdego, kto miłuje koty i inne zwierzęta, ale i dla tych, którzy nie doceniają tych stworzeń. Myślę, że ta książka powinna trafić w ręce osób, które nie przepadają za kotami, tylko po to aby otworzyli oni oczy na to, jak okrutny los spotykał te czteronogi.

Martyna Myszke (ryszawa.blogspot.com)

ilość recenzji:1

brak oceny 23-07-2018 00:35

Na początek chciałam Was zapytać, czy należycie do teamu kotów, czy może do teamu psów? Ja chyba po części należę do obu drużyn. Mam w domu jednego ?mruczka?, który cztery lata temu kompletnie wywrócił nasze życie (i mieszkanie!) do góry nogami. Co prawda nie jest czarny, ale czasami zachowuje się jaj wysłannik szatana, za jakiego niegdyś mieli to zwierze ludzie. No dobrze, a czy jesteście przesądni? Nie przechodzicie pod drabiną, łapiecie się za guzik na widok kominiarza, a gdy napotkacie czarnego kota, wybieracie dłuższą drogę, żeby tylko ten mały nikczemnik Wam jej nie przeciął? Możecie się śmiać, ale mimo tego, że mamy XXI wiek, niektórzy ludzie dalej wierzą w zabobony.

Książka sama w sobie nie jest śmieszna, w końcu opowiada o paleniu kotów, zrzucaniu ich z wieży i murowaniu w ścianie, ale komiczne jest to, co ludzie wymyślają. Sięgając po tego typu pozycje, cieszę się, że żyję w obecnych czasach. Nie wyobrażam sobie pić krwi z kociego ogona ani całować go po genitaliach, by przyniósł mi szczęście. Mimo iż może się to wydawać nierealne, to wierzono w to, że te małe, puchate, czarne kuleczki są złem wcielonym, choć niekiedy krzywdzono je po to, by przyniosły szczęście.

Mogłabym Wam przytaczać absurdy, ciekawostki i śmieszne anegdotki, ale nie zrobię tego, byście sami mogli je odkryć, sięgając po ?Tajemniczego czarnego kota?. Książka jest pięknie wydana. Została wzbogacona o ciekawe ilustracje, liczne cytaty oraz żółtą wstążeczkę, którą możecie posłużyć się jak zakładką, do tego składa się z grubych, solidnych kartek. Przedstawia historię czarnych kotów oraz legendy, wierzenia i przesądy z nimi związane. Jest niewielka i czyta się ją szybko. Ja pochłonęłam ją w godzinkę spędzoną nad morzem. Zdecydowanie warto po nią sięgnąć, jeśli lubicie koty lub jeśli interesuje Was taka tematyka, pozycja ta będzie dla Was idealna.

?Chodzi, gdzie mu się podoba, według własnego widzimisię krąży po swoim terenie, zagląda do każdego łoża, wszystko widzi i wszystko słyszy, zna każdą tajemnicę, przyzwyczajenia i sekrety domu. On wszędzie jest u siebie, nie ma dla niego przeszkód ? zwierze poruszające się bezszelestnie, milczący wagabunda, nocny włóczęga po zakamarkach murów.? ~ Guy de Maupassant (str. 104). Czyż ten cytat idealnie nie opisuje tych drapaczy?

Justyna Gul (Qultura słowa)

ilość recenzji:467

brak oceny 21-07-2018 09:46

Kocie sprawy

?? Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta! Ani konduktorki, ani pasażerów nie zdziwiło to, co było najdziwniejsze ? nie to więc, że kot pakuje się do tramwaju, to byłoby jeszcze pół biedy, ale to, że zamierza zapłacić za bilet!? ? ten cytat pochodzący z ?Mistrza i Małgorzaty? Michaiła Bułhakowa to jeden z wielu dotyczących kota, który często zresztą staje się bohaterem różnego gatunku powieści, nierzadko odgrywając w nich główną rolę. Cokolwiek by o kotach nie napisać i tak nie będzie w pełni oddawało ich geniuszu, nie będzie gloryfikowało kotów w takim stopniu, jak na to zasługują.

Niezależnie bowiem od naszego stosunku do tych mruczących zwierząt przyznać trzeba, że są one wyjątkowe, między innymi przez swój twardy charakter i przekonanie, że są autonomicznymi jednostkami, podejmującymi własne decyzje i niezdolnymi się przystosować do ogólnie przyjętych norm.

Wśród wszystkich pozycji ? zarówno z gatunku beletrystyki, jak i opracowań naukowych, traktujących o kotach, znacząco wybija się książka ?Tajemniczy czarny kot. Legendy i przesądy?, koncentrująca się na ? tytułowym czarnym kocie, jego pozycji w społeczeństwie na przestrzeni wieków oraz zdolnościach.

Opublikowana nakładem Oficyny Wydawniczej Alma-Press pozycja autorstwa Nathalie Semenuik choć nie jest rozprawą naukową, to jednak koncentruje się na merytorycznych kwestiach, stanowi nie tylko zbiór legend i przesądów, ale i pokazuje, w jaki sposób czarny kot był traktowany w różnych okresach historycznych oraz jakie przypisywano mu właściwości.

Książka podzielona jest na trzy części, z których pierwsza opowiada o burzliwych losach kota, od czasów starożytnego Egiptu, kiedy to prawdopodobnie nastąpiło jego udomowienie (we współczesnym tego rozumieniu), poprzez okrutne dla mruczących towarzyszy człowieka czasy rządów papieża Innocentego VII, aż po teraźniejszość i działalność kabaretu ?Czarny Kot?, Radolphe`a Salisa, działającego w końcu XIX wieku w Paryżu.

Dzięki Nathalie Semenuik prześledzić możemy również legendy i wierzenia dotyczące kotów, a szczególnie kotów czarnych. Przenosimy się do Dolnej Bretanii, gdzie znajduje się legendarne miejsce zwane ?Skrzyżowaniem czarnego kota?, na niewielką wyspę Saint-Cado, której książę mający zapędy budowniczego zawarł pakt z diabłem, po czym ? wykorzystując czarnego kota ? próbował Szatana przechytrzyć. Zawitamy również do miasteczka Combourg, w pobliżu czarodzieja Merlina i wróżki Morgan oraz poznajemy historię wróżek ze Szmaragdowego Wybrzeża. To tylko niektóre z przytoczonych przez autorkę legend, które pokazują nie tylko rolę i funkcję kotów, ale również ich miejsce w hierarchii i uświadamiają fakt, iż kot był bardzo mocno osadzony w świadomości człowieka.

O jego pozycji, zarówno gloryfikacji kotów, jak i panicznym strachu przed nimi, świadczyć mogą również liczne wierzenia ludowe i przesądy, próbujące wyjaśnić przyczyny różnego rodzaju zdarzeń oraz niepowodzeń czy też spektakularnych sukcesów.

Te wszystkie tematy, składają się na fascynującą książkę ?Tajemniczy czarny kot?, która przybliża nam historię naszych domowych pupili (szczególnie tych czarnych), ale i pozwala spojrzeć na kota, jego spryt, przenikliwość i indywidualizm z nieco szerszej perspektywy. Tekst został uzupełniony o liczne przedruki rycin, plakatów czy zdjęć miejsc z opowieści, zaś elegancka oprawa książki, czyni ją nie tylko źródłem prawdziwej przyjemności dla estetów, ale i publikacją doskonałą na prezent dla wszystkich miłośników kotów i kocich historii. Jako właścicielka zarówno kota (choć nie czarnego), jak i psa, nie tylko traktuję lekturę w kategorii lepszego poznania kociego świata, ale i z chęcią przeczytałabym podobną pozycję, traktującą o szczekających przyjaciołach.

Bookendorfina

ilość recenzji:1532

brak oceny 20-07-2018 12:45

"Kocham koty, bo kocham mój dom, a one stają się z wolna jego widoczną duszą." Jean Cocteau

Sympatyczne spotkanie z niezwykle bogatą czarną kocią naturą. Interesująca, refleksyjna, nieco zabawna, niewielkich rozmiarów książka, do przyjemnego czytania w wolnej chwili, w domu czy w podróży. Nie tylko dla miłośników kotów, ale też dla osób potrafiących dostrzec piękno w zwierzęcych istotach od dawna towarzyszących ludziom w codzienności, zapraszanych do domowych gospodarstw, goszczonych w firmach i instytucjach. Kiedyś czytałam ciekawe spostrzeżenie, że kot to gatunek, który perfekcyjnie udał się naturze, nie wymaga żadnych korekt ewolucyjnych, jest tak elastyczny, skuteczny, piękny i dostojny, że uchodzi za ideał i doskonałość. Zatem nic dziwnego, że ludzie obdarzają go podziwem, szacunkiem, miłością. Dostrzegają w nim podszytą strachem tajemną magię, nadają symboliczne cechy, a nawet przymioty bóstw. Czarny kot znalazł szczególne miejsce w świadomości ludzi, jego pojawienie się może być zapowiedzią zdrowia, dobrobytu i szczęścia, lub wręcz przeciwnie, zwiastunem niepokojących i złych wieści.

Książka to zbiór przypisywanych czarnemu kotu niesamowitych opowieści i różnorodnych legend, od starożytności do współczesności. Autorka zwraca uwagę na miejsce kota w literaturze i poezji, wylicza osoby słynące z zamiłowania do tych zwierząt lub obdarzające je wrogością. Koty jako inspiracja do nazw własnych, wiele z nich weszło do kanonu kultury. Chętnie zapoznajemy się z barwnymi ciekawostkami, frapującymi cytatami i wciąż tlącymi się przesądami. Niewątpliwie czarne koty działają na wyobraźnię i zmysły człowieka, z jednej strony dawne barbarzyńskie praktyki, jak palenie ich na stosie, diabolizowanie, niezrozumienie, a z drugiej czczenie, podziw niezależności, docenianie zdolności łowieckich i niepokorności charakteru. Książka ma wdzięczną oprawę graficzną. Narracja przyjazna i wciągająca, choć zdarzają się powtórzenia informacji i wątków. Jak wielu z nas pozytywnie zazdrości kotom posiadania dziewięciu nowych żyć?