Tajemnice wydarte zmarłym

Książka zdecydowanie warta przeczytania. Autorka pozwala przenieść się Czytelnikom w świat znany jak dotąd jedynie fanom seriali "Kości" czy "CSI. Kryminalne zagadki Las Vegas czy Miami". Fantastyczny świat medycyny sądowej, relacje z historii śledztw, opowieści o trudnej pracy antropologa sądowego, którym z zawodu jest sama autorka książki. Za jej sprawą poznajemy kulisy autentycznych śledztw policyjnych, które jednak w nieco mylny sposób przedstawiane są w telewizyjnych serialach. Dlatego dla zweryfikowania przedstawianych tam wydarzeń konieczne jest poznanie realiów tego świata, które opisuje w swojej książce autorka. Zdecydowanie polecam!!

"???? ???????????????????????????????????? ????????????????????, ???????????????????? ???????????????????? ???????????????????????? ????????????????????????????????????, ???????????????????????????? ???????????????????????????????? ???????????? ???????????????? ???? ????????????????????????????????????"

Od lat jestem ogromną miłośniczką zarówno tych mniej, jak i tych bardziej krwawych kryminałów. Z chęcią sięgam również po literaturę true crime, przybliżającą nam postaci najbardziej znanych seryjnych morderców oraz dokonane przez nich bestialskie zbrodnie. "Tajemnice wydarte zmarłym" to jednak całkowicie inny wymiar ciemnej strony kryminologii, to świat złożony z rozkładających się, wydzielających stęchłą woń zwłok. Zwłok, które kryją w sobie mroczne, niedostępne dla zwykłego śmiertelnika historie.

Autorka ukazuje, jak szerokiej wiedzy, ogromnej odporności psychicznej i przede wszystkim dystansu wymaga mozolna praca antropologa sądowego. Niezliczone godziny nauki, uciążliwego porównywania i składania kości, analizy każdej z nich nie tylko za pomocą zmysłu wzroku, ale również tak istotnego dotyku. Wszystko to by móc określić podstawowe informacje o ofiarach, by nadać im tożsamość, której brutalnie ich pozbawiono. Craig w stworzonym przez nią dziele odpowiada na liczne pytania, takie jak chociażby ile trwa rozkład ludzkich zwłok w naturalnych warunkach, jak wygląda proces spalenia się ciała, jak rozpoznać płeć i wiek na podstawie szkieletu, a nawet po co antropologowi na miejscu odkrycia szczątek rozkładane krzesełko. Mimo dosyć posępnej tematyki Emily posługuje się przystępnym i przyjemnym w odbiorze piórem. Jej plastyczny i niezwykle barwny styl sprawia, że niemal czuje się ten specyficzny odór zwęglonych tkanek czy też metaliczny zapach krwi, a w naszej wyobraźni momentalnie odmalowują się szokujące, wręcz nierealne dla ludzkiego umysłu obrazy.

"Tajemnice wydarte zmarłym" to kawał rzetelnej, przemyślanej i dopracowanej w najmniejszym szczególe lektury - pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku!

Ta książka nie była dla mnie aż takim rozczarowaniem jak ?Nie bierz do ust ręki umarlaka?, ponieważ wiedziałam już czego należy się spodziewać po pracy kryminalistyka oraz antropologa sądowego. Przede wszystkim zapomnijcie o serialu, filmie itp. Będzie nudno. Nie dowiecie się kto zabił, ponieważ taka informacja rzadko kiedy dociera do zespołu pobierającego próbki lub usiłującego ustalić tożsamość ofiary. Za to poznacie trudy pracy takiego zespołu, zostaniecie poinformowani dlaczego tak ważna jest praca rysownika medycznego oraz jakie nowatorskie pomysły miała autorka książki. I wszystko byłoby w porządku, gdyby ta lektura nie była taka nudna. Może dla kogoś, kto rozważa podjęcie pracy w tym zawodzie albo jest bardzo zaintrygowany jak naprawdę wygląda postępowanie śledcze okaże się bardziej wciągająca. Ja po prostu w połowie zrezygnowałam. Cóż mi po opisie kolejnego martwego ciała, kolejnych porzuconych kości oraz enigmatycznych informacji jak niezrozumiały dla laika jest opis antropologa sądowego, skoro i tak nie dowiem się kto zabił.