SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Ta sama rzeka

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Pascal
Data wydania 2021
Oprawa miękka
Ilość stron 384

Opis produktu:

Czy można wejść dwa razy do Tej samej rzeki? Nowa powieść Edyty Świętek!

Małgorzata odlicza dni do momentu, kiedy będzie mogła opuścić męża. Jej związek, choć na pozór idealny, przepełniony jest strachem i przemocą, a małżeńskie więzy podtrzymuje tylko troska o niepełnoletniego syna.

Całkowicie uzależniona od męża, jedynie w pracy czuje się spełniona i potrzebna. Gdy do biura zostaje przyjęty nowy pracownik, Małgosi szybciej bije serce. Ma wrażenie, jakby znała Darka od zawsze. Dwójka szybko znajduje wspólny język i nawiązuje bliższą znajomość. Łączy ich wiele, a najbardziej: nieszczęśliwa miłość. Ona ma męża tyrana, on - chorą żonę, której nie kocha.

Oboje wiedzą, że razem mieliby szansę na upragnione szczęście, jednak kierując się dobrem swoich rodzin, postanawiają zakończyć relację zanim będzie za późno.
Czy uda im się zapomnieć o łączącym ich uczuciu? W jaki sposób maskuje się przemoc domowa? Czy małżeństwo bez miłości jest odpowiedzialną decyzją? Czy geny wpływają na nasze relacje?

Opowieść, która wbrew wszystkiemu daje nadzieję.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: Literatura piękna,  Powieść społeczno-obyczajowa,  książki na jesień,  książki na lato
Wydawnictwo: Pascal
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2021
Wymiary: 130
Ilość stron: 384
ISBN: 9788381036757
Wprowadzono: 21.01.2021

RECENZJE - książki - Ta sama rzeka - Edyta Świętek

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.9/5 ( 7 ocen )
  • 5
    6
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

ZaczytanaPrzyczyna

ilość recenzji:62

31-01-2021 17:57

Małgorzata to kobieta uzależniona od władczego, na pozór idealnego męża. Jej związek przepełniony jest przemocą, głównie psychiczną, choć fizyczna też się zdarza. Kobieta tkwi w tym ?małżeństwie? tylko z uwagi na niepełnoletniego syna. Odlicza dni do pełnoletności syna, aby móc się zrealizować swój plan i uniezależnić od swego pana i władcy.
Pewnego dnia, do firmy w której pracuje, zostaje przyjęty nowy pracownik. Kobieta szybko odnajduje z nim wspólny język. Czuje że razem mogliby stworzyć szczęśliwy związek. Jednak kierując się dobrem swoich rodzin, postanawiają zakończyć rodzącą się relację.
Powiedzenie że nie wchodzi się dwa razy to tej samej rzeki, w tej powieści jest bardzo prawdziwe. Pani Edyta Świętek w swojej najnowszej historii, zabiera nas do klimatycznego Krakowa i jego okolic, jednocześnie dotykając bardzo ważnych tematów. Przemoc psychiczna, niechciana ciąża, dylematy moralne to tylko niektóre z poruszonych problemów. Czy Małgorzata, kobieta z dramatyczną przeszłością, ma szansę na ułożenie życia po pięćdziesiątce? Tego dowiecie się czytając tę powieść.
...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1028

21-01-2021 18:00

"(...) nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, bo...
- Wiem. Bo rzeka jest za każdym razem inna."

Bohaterowie to bez dwóch zdań postacie z krwi i kości. Bez problemu możemy wczuć się w ich położenie. Autorka wiarygodnie oddała emocje, jakie nimi targały. Szczególnie pogłębiła portret psychologiczny Małgorzaty. To kobieta, która dla dobra syna "godzi" się znosić ze strony męża, upokorzenia. Tłamszona, zastraszana, bez prawa własnego zdania marzy o wolności. Polubiłam ją i pragnęłam, by uwolniła się od męża tyrana. Z kolei Piotr to despota mający na uwadze tylko swoje potrzeby, nie liczy się z nikim i z niczym. W żaden sposób nie można go polubić. Jest jeszcze Darek - zupełne przeciwieństwo Piotra. Tylko sęk w tym, że ten również ma pewne zobowiązania wobec nieuleczalnie chorej żony Iwony. Kobieta ta także zaskarbiła sobie moją sympatię.

"Zapewniał, że nigdy jej nie skrzywdzi, nie wykorzysta przeciw niej posiadanej wiedzy. Stwierdził, że takie było przeznaczenie, a los postawił go na drodze Małgorzaty właśnie po to, by po latach tęsknoty, marzeń i emocjonalnej pustki zyskała w końcu kogoś, kto się o nią zatroszczy i otoczy ją niezmierzoną miłością. Uwierzyła, gdy z zapałem mówił o swej życiowej misji. A teraz płaciła za to przygnębiającą cenę. Była bezwolną lalką, służącą jego uciechom."

Edyta Świętek w swojej najnowszej powieści dotyka wielu ważnych tematów, o których nie zawsze głośno się mówi. Przemoc fizyczna, psychiczna, seksualna czy ekonomiczna, odrzucenie przez najbliższą osobę, chęć poznania własnych korzeni, choroba, strata, niechciana ciąża, oddanie, lojalność, dylematy moralne i aspekt wiary - to tylko część z nich. A wszystko przedstawione prawdziwie, popychające czytelnika ku refleksjom.

"Czasami myślała, że być może jest przewrażliwioną histeryczką i sama wyolbrzymia słowa męża rozdmuchując drobne problemy do rozmiarów wielkiej góry."

Autorka uważnie przygląda się zagadnieniu zdrady, która w tej historii nosi wiele twarzy. Zdrada bowiem nie tylko dotyczy kwestii łóżka. Zdradzić można na różne sposoby. Tu do głosu często dochodzi poczucie moralności, odpowiedzialności za drugą osobę, aspekt pozorów.

Warto zwrócić uwagę na wątek trudnej przeszłości, który odgrywa tu bardzo istotną rolę. Uświadamiamy sobie, jak traumatyczne wydarzenia z dzieciństwa wpływają na dorosłe życie. Stawia także pytanie, czy geny odpowiadają za nasze wybory i zachowanie.

"Przecież nie była ani pozbawiona emocji. Umiała kochać całym sercem, tylko trafiła na niewłaściwego człowieka."

Autorka wyszła poza utarte schematy i ramy. Lektura naprawdę jest zaskakująca, wstrząsająca, ostrzegająca. Przebija się w niej nadzieja na lepsze życie, ale tylko od nas zależy jakie ono będzie. Historia ta wyzwala w czytającym przekonanie, że czasem warto być egoistą, pomyśleć tylko o sobie i swoich potrzebach.

"Ta sama rzeka" to przejmująca, wiarygodna i nieprzewidywalna powieść skłaniająca do przemyśleń i refleksji. To książka o miłości zakazanej, iluzorycznej, pełnej poświęceń i tej rodzicielskiej. To studium toksycznej relacji z jej konsekwencjami. Czy miłość obarczona poczuciem winy ma szansę się ziścić? Sprawdźcie!

...

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Blog Kto czyta ksiązki - żyje podwójnie

ilość recenzji:1

15-01-2021 08:35

NIESZCZĘŚLIWI, BO BEZ MIŁOŚCI
Główni bohaterowie powieści to postaci z krwi i kości, bardzo naturalni w swoim zachowaniu, tacy życiowi, jakby ta cała historia toczyła się gdzieś nieopodal nas. Małgorzata tkwi w nieszczęśliwym małżeństwie. Kiedyś Piotr wydawał się jej ideałem. Była wdzięczna, że zechciał na nią spojrzeć. Wszak jako sierota czuła się gorsza od tych, którzy mieli to szczęście dorastać w pełnym miłości domu. Teraz marzy tylko o tym, by w końcu zaznać wolności. Tłamszona, upokarzana, traktowana tak, jakby nie wolno było jej mieć własnego zdania. Piotr to despota. Człowiek sukcesu z wysoko zadartym nosem. Zazdrosny, zapatrzony wyłącznie we własne potrzeby. Dyktujący innym jak mają żyć, a więc ktoś, kto zdecydowanie nie jest w stanie wzbudzić sympatii. Po drugiej stronie barykady wkraczający w pewnym etapie powieści Darek. Zapomniany znajomy Gosi z dawnych lat. Mąż kobiety chorej na nieuleczalną i wymagającą wielu wyrzeczeń chorobą. Nie ułatwia sprawy fakt, że Iwona to naprawdę dobra dusza, niezasługująca na krzywdę. Niezła mieszanka osobowości, która daje autorce szerokie pole do popisu ? w pełni z resztą wykorzystane.

BO CZAS ZWERYFIKUJE WSZYSTKO?
Autorka uruchamia w tej historii wiele równorzędnych i wartościowych wątków, stawiając przed czytelnikiem sporo pytań skłaniających do refleksji. Po pierwsze pojawia się kwestia domowej przemocy, która często tuszowana może dotyczyć osób każdego statusu społecznego czy majątkowego. Wierząc w lepsze jutro ludzie godzą się na swój los, nieraz potrzebując impulsu do działania, by móc zacząć szukać szczęścia tam, gdzie realnie może ono być. Czy warto rezygnować z tego, co znane, by wkroczyć w nową, ryzykowną rzeczywistość? Czy warto poświęcić rodzinę? Tutaj pozory i tak zwana moralność wiele ma wymiarów. Nie każda zdrada równa jest innej zdradzie. Nie zawsze lęk przed skrzywdzeniem drugiego człowieka okazuje się uzasadniony. Jest namiętność, nieśmiałe gesty, są dojrzałe wybory i chwile zapomnienia. Zazdrości, pragnienia ? wszystko to, co ludzkie. W takich dawkach, by było smacznie, emocjonująco i wiarygodnie. W książce pojawia się kwestia postępującej choroby, która lubi wyjść z ukrycia w najmniej odpowiednim momencie oraz obraz przeznaczenia, które lubi dać o sobie znać. Czy główna bohaterka odważy się poznać prawdę o swojej przeszłości? Czy okaże się ona ciosem, a może przyniesie wytchnienie?

PODSUMOWANIE
Słodko-gorzka powieść dla tych czytelników, którzy hołdują życiowym, nieprzewidywalnym i emocjonującym treściom. Paleta charakterów, wiele wartościowych tematów, ostateczna refleksja i trudne kwestie przemycone płynnym stylem. ?Ta sama rzeka? to zdecydowanie warta polecenia książka z bohaterką, której kibicowałam od samego początku i w los której nietrudno było mi się wczuć. O szczęściu, o tym, że warto czasami spojrzeć na własne potrzeby. O miłości i jej iluzji oraz o tym, że los lubi płatać figle, zaś sprawiedliwość ? prędzej czy później ? dochodzi do głosu. Przekonajcie się o tym wszystkim i Wy.

...

Czy recenzja była pomocna?

red?sonia

ilość recenzji:1

7-01-2021 16:02

Zastanawialiście się, ile bylibyście w stanie znieść upokorzeń w imię wyższego dobra? Ile cierpienia w samotności, ale z myślą, że jeszcze trochę i wszystko się zmieni? Małgorzata, bohaterka najnowszej książki "Ta sama rzeka" daje sobie czas, aż do uzyskania przez syna pełnoletności. Długo, bo chłopiec ma dopiero 10 lat...

Edyta Świętek napisała powieść pełną emocji, zarówno tych dobrych, jak i złych. Strach mieszający się z nadzieją, bo zawsze jest jakieś jutro, niepewne, jednak jest. Główna bohaterka to kobieta, którą szczerze podziwiam. Za siłę, bo choć sprowadzona do roli przysłowiowego mebla, nie poddaje się i walczy o siebie, o swojego syna, o lepszą przyszłość. Drugą postacią, która również wywołała we mnie wiele pozytywnych uczuć, był Darek. Uśmiechnięty i ciepły człowiek, opiekujący się chorą na stwardnienie rozsiane żoną. Facet w pełni znaczenia tego słowa, niebojący się odpowiedzialności, choć w głębi ducha nieszczęśliwy.
Autorka w "Tej samej rzece" poruszyła bardzo dużo różnych tematów, które w tej powieści zagrały się idealnie. Niechciana ciąża, przemoc psychiczna powoli zmieniająca się również w fizyczną, wielka pustka w miejscu przeszłości, gdzie powinna być rodzina, wyniszczająca choroba, ale żeby nie było tak zupełnie pesymistycznie, mamy równowagę, czyli spełnienie zawodowe, radość z rodzicielstwa, docenienie drobnych gestów. Jest dużo mroku, jednak gdzieś tam na końcu tli się malutkie światełko, znak, że nie wszystko skończone.
"Ta sama rzeka" to powieść, którą można czytać wielokrotnie i za każdym razem znaleźć w niej coś innego, coś nowego. Polecam!

Czy recenzja była pomocna?