- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.k boja, pomagając utrzymać się na powierzchni. Fatalnie, kurwa! Steve zapisał się na polski. Marudził, narzekał, rwał sobie resztki włosów z głowy, ale równocześnie lojalnie przyznawał, że to nie fair, bym tylko ja cierpiała męki na francuskim. Pierwsza lekcja polskiego Stevea była dla mnie niezłym wyzwaniem. Z niecierpliwością tuptałam przy drzwiach jak stęskniony pies czekający na powrót właściciela. Czegóż on się tam nauczył? Czy mu się podobało? - Dzień dobry! Jak się masz? - powiedziałam głośno i wyraźnie. I co słyszę? - Fatalnie, kurwa. Moje serce przestało bić. Zachowałam się jak każda przeciętna mamusia wobec swojego niepokornego przedszkolaka, który nagle użył słowa na k. - Kto cię tego nauczył? - Nie wiem. - Nauczycielka? - Nie. - Kolega z klasy? - Nie wiem. Już miałam dodać, żeby się więcej z tym kimś nie zadawał i siadał w innej ławce, ale przypomniałam sobie, że, olaboga, jest dorosły. Pewnie was ciekawi, kto w takiej Lozannie uczy się języka polskiego. Jak się zapewne domyślacie, są to głównie mężowie i partnerzy Polek i Szwajcarzy o polskim pochodzeniu, których rodzice zaniedbali naukę języka w młodym wieku. Wracając do tej naszej kurwy, Steve uwielbiał to słowo. Używał go, kiedy tylko pasowało (i kochał ten właśnie moment) i kiedy nie pasowało. Na przykład gdy powtarzaliśmy lekcje z polskiego: - Czy to jest krzesło? - Tak, kurwa. - Jakiego koloru jest stół? - Stół jest chyba zielony, kurwa. Ale żeby ta kurwa była dosadna i przepita, taka słowiańska, z krwi i kości. A jego kurwa jest francuska, to taka kurwa deluxe, z wyższych sfer, powiedziałabym nawet, że to jest luksusowa call girl pełną gębą. Za to fatalnie jest z gruntu polskie, z akcentem na fa-ta i z odpowiednim gestem podkreślającym beznadzieję sytuacji. Myślę, że mógłby już zacząć uczyć innych tego fatalnie. Polacy w Szwajcarii nie mają złej opinii, wręcz przeciwnie, dlatego nadużywanie w tym kraju ,,fatalnie, kurwa" nie czyni żadnej szkody. W Polsce jest zgoła inaczej. Pewnego razu Steve chciał pójść do fryzjera w Krakowie. Ja miałam inne plany, a jako że nie byłam pewna, czy polscy fryzjerzy władają językami, dopytywałam, czy jakby co dogada się po polsku. - Tak! - odpowiedział. - A co powiesz? - Krótko, kurwa. Po długich negocjacjach Steve obiecał, że nie użyje słowa na k. Może i nie użył, ale i tak wątpię, czy był klientem dnia. - Na końcu fryzjer zapytał, jak mi się podoba. A ja pamiętałem tylko fatalnie, źle i tak sobie. Na szczęście wiedziałem, która odpowiedź jest najbardziej pozytywnie nacechowana z tego zesta - dzielił się ze mną po powrocie. - I co powiedziałeś? - Tak sobie, dziękuję. Swoją drogą to ciekawe. Po pierwszej lekcji na pytanie ,,Jak się masz?" Steve potrafił odpowiedzieć: - Fatalnie, jestem chory. A nie na przykład: - Świetnie, wygrałem w totka. Oczywiście brawo dla nauczycielki, która porządnie przekazuje kontekst kulturowy. Na pierwszej lekcji języka polskiego uczniowie uczą się narzekać. Proponuję też uczyć od razu wszystkich części ciała (,,Boli mnie dwunastnica!"), idiomów (,,Lepiej nie mówić!") i pełnej dramatyzmu gestykulacji. Przed pierwszym spotkaniem z moimi rodzicami kategorycznie zabroniłam Steveowi używania na prawo i lewo jego ulubionych polskich słówek. Moi rodzice jednak nie zawiedli. Już w czasie uroczystej kolacji zaczęli podpytywać, czy zna jakieś brzydkie wyrazy. Steve się zmieszał i odpowiedział, że i owszem, zna, ale zabroniłam mu mówić (kapuś!). Jednak po wielu namowach zeszło z niego powietrze, uśmiechnął się szeroko i szczerze i powiedział z prawdziwym entuzjazmem: - Kurwa! - Ale jak ładnie! - pochwaliła moja mama, stateczna 60-letnia pani w nieskazitelnie odprasowanej garsonce. . . . ...(fragment)... Całość dostępna w wersji pełnej.
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Pascal |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Rok publikacji: | 2020 |
Wymiary: | 144x205 |
Ilość stron: | 384 |
ISBN: | 9788381036221 |
Wprowadzono: | 24.03.2020 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.