SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja
odsłuchaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment przeczytaj fragment

Opis produktu:

Ania (imię zmienione), lat 12, wyciem obudziła w środku nocy rodziców - wcisnęła się w rogu pokoju, który cały był zasłany papierkami. Odwieziono ją do szpitala dziecięcego. Tam się cięła, truła lekami, aż wreszcie odmówiono jej dalszego leczenia.

Dla Marysi, lat 15, nie było miejsca na oddziale młodzieżowym w innym szpitalu, więc przyjęto ją na oddział dla dorosłych. W nocy została zgwałcona przez jednego z pacjentów. W tym czasie opiekę nad ponad czterdziestoma pacjentami sprawowały dwie pielęgniarki - ponoć dla bezpieczeństwa zamykały się na klucz w dyżurce.

Milo (lat 23), nie do końca wiedział czy jest chłopakiem, dziewczyną czy kimś pomiędzy tymi płciami. Dziadek odpowiedział mu, że zrobi z niego mężczyznę. Milo skoczył z mostu.

Jakubowi (imię zmienione), lat 17, pełnemu wahań, lekarz zalecił seks z ukochaną dziewczyną, zamiast - jak się wyraził - filozofowania. A że Jakub później ze swoją dziewczyną się pokłócił, więc skoczył z okna.

I tak dalej, i tak gorzej...

Zaczęło się od reportażu `Miłość w czasach zarazy` w Onecie, w którym Janusz Schwertner opisał jeden z dramatycznych przypadków niedostosowania psycho-płciowego młodych ludzi. Oto nastoletnia Wiktoria poczuła się chłopakiem, została Wiktorem, ale szczucie środowiska i represyjność systemu zadziałały - Wiktor skoczył pod pociąg metra. Jego przyjaciel Kacper, mający podobne problemy, na szczęście został uratowany, choć z trudem przetrwał pobyt na oddziale dziecięcej psychiatrii.

Gdy podsumować tego typu wypadki, okaże się, że Polska zajmuje drugie miejsce w Europie pod względem samobójstw dzieci i młodzieży poniżej 19. roku życia. Zabijają się, bo sobie nie dają rady, a wokół są otoczeni morzem niechęci i nietolerancji wobec Innych. A gdy do tego dodać niewydolność służby zdrowia, tępą opresyjność szkoły, pokrzykiwania polityków i kościelne szczucie, to w efekcie co dziesięć lat znika małe miasteczko, pełne wrażliwych, ciekawych i inteligentnych młodych ludzi, przed którymi całe życie.

Kto jest temu winien? Państwo?

A może my wszyscy?
S
Szczegóły
Dział: Książki
Kategoria: literatura faktu, publicystyka
Wydawnictwo: Wielka Litera
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2020
Wymiary: 135x205
Liczba stron: 288
ISBN: 9788380325449
Wprowadzono: 14.09.2020

Witold Bereś - przeczytaj też

Andrzej i Krystyna Późne obowiązki Książka 52,94 zł
Dodaj do koszyka
Anioły w Krakowie Książka 35,00 zł
Dodaj do koszyka
Edelman. Życie. Do końca (twarda) Książka 55,29 zł
Dodaj do koszyka
Wyspa, ślady na piasku Książka 15,80 zł
Dodaj do koszyka
Zaraza Lekcja nieprzerobiona Książka 19,75 zł
Dodaj do koszyka

RECENZJE - książki - Szramy. Jak psychosystem niszczy nasze dzieci - Witold Bereś

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

3.7/5 ( 6 ocen )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    3
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Mariusz

ilość recenzji:1

11-10-2020 16:51

Lektura obowiązkowa dla każdego dorosłego, nastolatkom niekoniecznie dawać jako, że przedstawia samobójstwo nagłośnione. Oceniłbym wyżej ale tak dla równowagi dam niższe, bo pewnie większość osób nie zauważy niedomówień i stronniczości obecnej w książce- np rodzice przedstawieni jako super martwiący się etc, a ja jako psycholog, gdy chciałam organizować zajęcia dodatkowe dla dzieci, gdy jedno dziecko było szykanowane dostałam od razu odzew wielki, że dzieci muszą sie uczyć, że nie mają czasu na takie rzeczy, że mają jakiś sprawdzian itd. I wiele takich zachowań lekceważących problem na początku powstawania. Autorzy jak rozumiem nie widzą problemu na początku, ale później, wliczając efekty. Z kolei psycholodzy, psychiatrzy autentycznie maja mnostwo pacjentow naraz i ciezko ich winic tez. Najwiekszy problem przedstawiony tutaj wg mnie to niska tolerancja na odmiennosc w Polsce Najwazniejsze, ze ktos napisal o tym problemie, i chwala za to autorom

Czy recenzja była pomocna?

Mariusz Janikowski

ilość recenzji:1

11-10-2020 16:49

Lektura obowiązkowa dla każdego dorosłego, nastolatkom niekoniecznie dawać jako, że przedstawia samobójstwo nagłośnione. Oceniłbym wyżej ale tak dla równowagi dam niższe, bo pewnie większość osób nie zauważy niedomówień i stronniczości obecnej w książce- np rodzice przedstawieni jako super martwiący się etc, a ja jako psycholog, gdy chciałam organizować zajęcia dodatkowe dla dzieci, gdy jedno dziecko było szykanowane dostałam od razu odzew wielki, że dzieci muszą sie uczyć, że nie mają czasu na takie rzeczy, że mają jakiś sprawdzian itd. I wiele takich zachowań lekceważących problem na początku powstawania. Autorzy jak rozumiem nie widzą problemu na początku, ale później, wliczając efekty. Z kolei psycholodzy, psychiatrzy autentycznie maja mnostwo pacjentow naraz i ciezko ich winic tez. Najwiekszy problem przedstawiony tutaj wg mnie to niska tolerancja na odmiennosc w Polsce Najwazniejsze, ze ktos napisal o tym problemie, i chwala za to autorom

Czy recenzja była pomocna?