Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Święto rewolucji

książka

Wydawnictwo Literackie
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Znakomity thriller w klimacie filmu Incepcja i najlepszych książek Williama Gibsona.
Pierwszy polski thriller postglobalizacyjny
Marcin, pracownik firmy konsultingowej, przyjeżdża do Poznania na targi, podczas których ma zaprezentować technikę pozwalającą monitorować sny i używać ich w reklamie. Tu poznaje Agnieszkę, studentkę socjologii. W tym czasie w Poznaniu zostaje zamordowany zostaje Sebastian Lisiecki,
kultowy pisarz, autor bestsellerowego thrillera. Marcin i Agnieszka są świadkami, jak ktoś wynosi z mieszkania Lisieckiego różne dokumenty. Wspólnie zaczynają śledztwo w tej sprawie. Tak zaczyna się pasjonująca książka, której akcja toczy się nie tylko w Polsce, ale i w Norwegii,
Czarnogórze, a w samym finale również w Armenii. Pełno tu pościgów i zaskakujących zwrotów akcji. Przyglądamy się zakulisowym działaniom wielkich korporacji i tajnych służb. Protasiuk w mistrzowski sposób dozuje napięcie, mnoży wątki i spiski.
Jeśli ktoś po przeczytaniu "Święta rewolucji" nazwie Michała Protasiuka "polskim Danem Brownem", nie popełni błędu. Z małym zastrzeżeniem Protasiuk jest o niebo lepszy!
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Literackie
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 24.03.2011

RECENZJE - książki - Święto rewolucji

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    2
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2412

brak oceny 8-12-2011 23:19

Książka przeładowana treścią. Zawiera mnóstwo informacji z dziedziny matematyki, ekonomii, filozofii. Niektóre z nich są prawdziwe (nazwiska autorów teorii oraz same teorie), a niektóre są wymyślone przez autora. Niemalże niemożliwe jest dla laika postawienie granicy między prawdą a licencją poeticą. Żeby przedstawić banalną historię autor wymyślił wiele postaci drugo, a nawet trzecioplanowych, przedstawił czytelnikowi ich biografię i osiągnięcia życiowe, co tylko wydłuża lekturę i utrudnia podążanie za fabułą. Wielostronicowe recenzje nieistniejących książek, których treść ma niewielki wpływ na przebieg akcji są nużące. Mam wrażenie, że zostały dołączone tylko po to, by autor mógł pochwalić się swoją erudycją. Postaci głównych bohaterów są niedopracowane, czasami motywy ich postępowania są niejasne lub nielogiczne, a cudowne zbiegi okoliczności nie wpływają na wiarygodność wydarzeń. Autor poświęca dużo więcej miejsca na napuszone przemowy lub teoretyzowanie, niż na relacje międzyludzkie. Ogółem książka dla ludzi świetnie czujących się w środowisku menadżerskim, marketingowym, z wykształceniem matematycznym, dla których słownictwo typu: binge drinking, pętla Haudorffa oraz test Thoulessa jest zrozumiałe i oczywiste.