Strzeż się psa. Psi kryminał

książka

Wydawnictwo Oficynka
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Kiedy my, ludzie, śpimy sobie spokojnym snem lub roztrząsamy zwykłe nudne ludzkie sprawy, w świecie psów toczy się walka na śmierć i życie. Bo psy - drodzy właściciele czworonogów - z honorem codziennie stają w naszej i własnej obronie, narażając swoje życie i pełną miskę. Kiedy więc na pewnym osiedlu zaczyna się dziać źle, do akcji wkracza nastawiony do życia ironicznie i z dystansem bloodhound Albrecht o szlachetnym rodowodzie detektywistycznym. Tak więc kryminaliści strzeżcie się psa, bo on nie zna litości!
Pierwszy taki psi kryminał w Polsce!

`Książka Izy daje ciepełko, uśmiech i zawiera szereg innych koniecznych do życia przypraw: humor oraz odniesienia do kina i literatury. Jest więc i zabawa intelektualna! A że kryminał z psami w rolach głównych? To coś nowego, a i cel szczytny!`.
Małgorzata Kalicińska


Izabela Szolc - autorka kilkunastu powieści i opowiadań. Do jej najbardziej znanych tekstów należą powieści: Ciotka małych dziewczynek, Hebanowy świat oraz seria o komisarz Annie Hwierut. Jest ambasadorką wegetarianizmu w Polsce. Uwielbia psy i koty. W przyszłości chce założyć azyl dla zwierząt, dziś aktywnie walczy o polepszenie ich losu. Tantiemy z książki w całości przeznaczyła na fundację Viva! Książka ta jest hołdem złożonym przez nią psiej inteligencji.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Oficynka
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 22.09.2011

RECENZJE - książki - Strzeż się psa. Psi kryminał

4.5/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Paulina Kłos

ilość recenzji:142

brak oceny 11-11-2011 14:49

Jest to już kolejna powieść pani Izabeli, z którą miałam do czynienia. Tym razem pisarka postanowiła oddać hołd czworonogom, co więcej tantiemy ze sprzedaży książki zostają w całości przeznaczona na fundację Viva!. To chyba najlepsza rekomendacja dla miłośników psiaków.

Narratorem powieści a zarazem głównym bohaterem jest przesympatyczny, aczkolwiek troszeczkę rozlazły w swym jestestwie, psiak rasy bloodhound -Albrecht. Postrzega on swe życie oraz całe otaczające go środowisko w swój indywidualny, psi sposób. Jego właścicielką jest młoda, pełna ambicji -Laura, której życie zdaje się upływać na licznych romansach. Mimo wielu sporów, między tymi dwojga istnieje prawdziwa przyjaźń oraz przywiązanie na klasycznym poziomie relacji pies-człowiek.

"Któreś musi wyjść na ludzi albo zejść na psy. Mniejsza o nazwę. "Współdziałamy" już od 15 000 lat. Kto by się czepiał szczegółów".

Albrecht wiedzie typowe, troszeczkę snobistyczne , spokojne i uporządkowane życie. Z uwagą i zdumieniem obserwuje inne psy i komentuje dla czytelnika ich poczynania. Zdarza mu się patrzeć z zazdrością na psich uwodzicieli, podziwiać kuszące kształty uroczych dobermanek, a także do rozpuku zaśmiewać się z małych, rozpieszczonych i skrzekliwych szczeniaków. Albrecht ma poczucie bezpieczeństwa i nic nie jest w stanie zaburzyć mu porządku dnia. Do czasu. Na jego osiedlu dochodzi do serii przedziwnych zdarzeń. Psiaki giną w zdumiewających okolicznościach. W naszym bohaterze budzi się instynkt detektywa i na "własną łapę" postanawia wyjaśnić frapującą go zagadkę. Czy mu się uda?

Podczas lektury książki dochodzi do nas, że psy potrafią być znakomitymi tropicielami, nie tylko dzięki wrodzonemu, wyostrzonemu zmysłowi węchu, ale także talentowi obserwacji i błyskotliwej inteligencji. Książka napisana jest z dużym dystansem i humorem. Akcja w niezwykle dynamiczny sposób nabiera rumieńców, jest wartka i wciąga bez reszty. Dodatkowym atutem psiego kryminału są odniesienia do kina i literatury.

"Czy ja jestem podobny do proboszcza? Do któregokolwiek z nich? Może do Seana Connery'ego z Imienia róży?

"Jean Prieur napisał w Duszy zwierząt: "animal est anima". I niech pamiętają o tym wszyscy, którzy wymyślili trymowanie spanieli czy zdegażowywanie im włosów na zadzie, cokolwiek to znaczy."

Jest to z pewnością powieść bardzo dynamiczna. Dzieje się dużo i szybko. Nie sposób nadążyć za rozumowaniem Albrechta. Odniosłam wrażenie, że autorka musi mieć ogromne doświadczenie w dzieleniu swej życiowej przestrzeni z psami. Jest świetną obserwatorką i doskonale oddaje ich zachowanie. Chyba czasami każdy z nas patrząc na własne psie lub kocie pociechy, zastanawia się "co on sobie teraz myśli?'. Niestety nadal tajniki psiego umysłu są dla nas niedostępne. Dzięki książce możemy chociaż na chwilę wejść w umysł zwierzaka i przy okazji świetnie się bawić. Jest to idealna pozycja nie tylko dla miłośników zwierząt, ale także dla czytelników, którzy chcieli by doświadczyć na sobie kryminału troszkę innego kalibru.

Patrycja Łuczyńska

ilość recenzji:16

brak oceny 26-10-2011 20:19

Podobno pies to najlepszy przyjaciel człowieka. Bo przecież wszyscy kochamy te sierściuchy z zimnymi nosami, które tak wspaniale grzeją nam stopy w chłodne wieczory. No ale czy czasem nie warto spojrzeć na nie z innej strony i pomyśleć, że pies to też człowiek? Może jedynie miłośnicy kotów tego nie potwierdzą, ale powiedzmy sobie prawdę - psy myślą jak my, zachowują się jak my i czują jak my. A książka Izabeli Szolc jest tego najlepszym dowodem. Więc uwaga, oto przed wami pierwszy psi kryminał!

Albrecht - przez znajome psiaki nazywany po prostu Alem - jest bloodhoundem. Jak sam Al początkowo twierdzi ta nazwa nie bardzo odpowiada jego łagodnemu usposobieniu, chociaż i on potrafi czasem kłapnąć szczęką, gdy ktoś jest nazbyt natarczywy. A przecież bloodhoundy to nadzwyczajnie psy gończe, potrafiące wytropić niemal wszystko. Więc czy Al da sobie radę także z dziwnymi przypadkami śmierci psów, które ostatnio zdarzają się w okolicy? W uwielbieniu dla Laury, swojej właścicielki, którą szczerze kocha, pies pokazuje nam, że wśród tych zwierzaków, także znaleźć można niezwykle inteligentnych, cytujących największe osobistości i posługujących się łaciną. Albrecht jest tego najlepszym przykładem.

Nieprzewidywalna i całkowicie niekonwencjonalna opowieść, bez której nie sposób się obejść. Pośród stosów książek, które przytłaczają nas najbardziej powtarzalną tematyką, tu mamy całkowitą nowość, która bez dwóch zdań zasługuje na uznanie. Uczynienie z czworonogów bohaterów, które potrafią radzić sobie w swoim świecie z prawdziwie ludzkim podejściem, nie mogło udać się lepiej.

Psy to inteligentne zwierzęta, ale tutaj ich umysł zadziwia. Może nie wszyscy z nas wiedzą, kim był cesarz Hadrian, nie potrafimy posługiwać się łaciną czy nie jesteśmy zbyt obeznani w literaturze filozoficznej, więc tym bardziej zaskakiwać może fakt, że Al ma to wszystko w małym palcu. Książka pełna jest mądrych cytatów, wielu psich refleksji odnośnie pieskiego życia, uczuć do Laury i wszystkich jej kochanków, a także morderstw które coraz bardziej niepokoją wszystkie zwierzęta.

Książka jest krótka, napisana przyjemnym, swobodnym stylem i czyta się ją naprawdę błyskawicznie. Al i pozostałe psy zapewniają nam odrobinę humoru, nadając koloru całej opowieści. Książka przyciąga, dzięki niecodziennemu ujęciu świata z perspektywy czworonogów, a także uświadamia, że to nie tylko zwierzęta, ale też istoty tak samo obdarzony rozumiem i uczuciami jak my. To kryminał w świetnym wydaniu, który nie raz potrafi zaskoczyć. Nie wiem, czy każdy miłośnik kryminałów odnalazłby tu coś dla siebie, zwłaszcza jeśli uwielbia tradycyjny sposób budowania takich książek. Wielbiciele czworonogów jednak powinni być zachwyceni, a także ci, którzy szukają jakiejś odmiany nowego tchnienia w kryminalny świat.

Zabawna historia, pełna mądrości, zaskakująca rozgrywającymi się wydarzeniami i wcześniej nie znanym nam spojrzeniem na świat. Jestem pewna, że niejedna osoba jeszcze zachwyci się tą książką, doceniając jej oryginalność i wyjątkowe podejście do tematu. Polecam zwłaszcza psim fanom:)

Isadora

ilość recenzji:224

brak oceny 29-09-2011 20:05

"Strzeż się psa" to nowa powieść kryminalna autorstwa Izabeli Szolc - pisarki, a zarazem aktywistki walczącej o poprawę losu bezdomnych zwierząt, z której dochód został w całości przeznaczony na rzecz fundacji Viva! - Międzynarodowego Ruchu na rzecz Zwierząt.

Już sam ten fakt powinien skutecznie zachęcić miłośników czworonogów do sięgnięcia po tę książkę, jednak zapewniam, że warto to uczynić także z innych powodów.

Bohaterem, a jednocześnie narratorem psiego kryminału jest sześcioletni rodowodowy bloodhound o imieniu Albrecht mieszkający wraz ze swoją panią w nowoczesnym bloku na nowo powstałym, dość snobistycznym osiedlu.
Leniwe i spokojne życie u boku Laury, którą darzy bezwarunkową i wierną miłością, przerywane jest jedynie krótkimi epizodami miłosnymi z udziałem jego pani oraz jej kolejnych amantów, którzy bezczelnie zajmują miejsce Albrechta w łóżku Laury.
Bloodhound znosi jednak te niekomfortowe sytuacje ze stoickim spokojem - choć zdarzają się również niechlubne wyjątki...
W każdym razie spokojna, sprzyjająca filozoficznym rozważaniom egzystencja, urozmaicana codziennymi spacerami w towarzystwie innych, równie rasowych przedstawicieli psiej populacji, zostaje gwałtownie przerwana przez dramatyczne wydarzenia.
Na bezpiecznym dotąd i przyjaznym osiedlu zaczynają ginąć psy. Albrecht niespodziewanie odkrywa w sobie detektywistyczne talenty i postanawia wyjaśnić tę zagadkową i niepokojącą sprawę.
Jaki będzie finał podjętego przez dzielnego czworonoga śledztwa? Czy uda mu się rozwikłać tajemnicę tych brutalnych zabójstw?

"Strzeż się psa" to powieść kryminalna, która posiada całe mnóstwo zalet czyniących lekturę pasjonującą i intrygującą.
Oryginalnym i doskonałym pomysłem było ukazanie świata z psiej perspektywy, co okazało się źródłem ciekawych obserwacji i trafnych spostrzeżeń odnoszących się zarówno do świata ludzi, jak i zwierząt.
Niebanalna intryga zwracająca uwagę czytelnika na los bezpańskich zwierząt została skonstruowana przejrzyście, realistycznie i przejmująco. Tempo akcji może nie zwala z nóg, ale w zamian pozwala delektować się detektywistycznymi poczynaniami Albrechta, co jest czynnością bez porównania bardziej satysfakcjonującą i interesującą.
Główny bohater - bloodhound o detektywistycznym zacięciu godnym samego Sherlocka Holmesa, wyrazistej i ironicznej osobowości, doskonale rozwiniętym zmyśle obserwacji, bystrości i inteligencji, obdarzony jest jednocześnie tak wzruszającymi psimi cechami, jak wierność, oddanie, uczuciowość oraz cechami typowo samczymi, jak odwaga, terytorializm, zaborczość. Skomplikowany charakter bohatera zwieńcza nadzwyczajne upodobanie do filozoficznych przemyśleń, historii starożytnego Rzymu oraz intelektualnych dywagacji. Jednym słowem - Albrecht jest ze wszech miar intrygującym, budzącym same pozytywne uczucia bohaterem, którego działaniom po cichu dopingujemy.

"Strzeż się psa" to pełna ciepła, inteligentnego humoru, wzruszająca (ale nie sentymentalna!) opowieść trochę w duchu jednej z moich ulubionych książek - "Sprawiedliwości owiec" Leonie Swann; w obu przypadkach świat widziany oczami zwierząt, poddawany ocenie ich specyficznej logice zadziwia trafnością obserwacji i głębią analizy rzeczywistości. Dodatkowym smaczkiem historii jest intryga kryminalna, którą próbuje rozwiązać czworonożny bohater oraz liczne odniesienia do filmu, literatury, filozofii oraz rozmaitych aspektów współczesnego życia, które stanowią świetną atrakcję intelektualną, a być może również wyzwanie dla czytelnika.
Genialnym pomysłem było obsadzenie w roli narratora sympatycznego intelektualisty bloodhounda, dzięki któremu powieść nabiera niepowtarzalnego charakteru i czaruje błyskotliwym humorem przejawiającym się w bogatym, dynamicznym języku pełnym zabawnych metafor i porównań, które znienacka przypominają nam, że mamy do czynienia z psem.

"Strzeż się psa" to lektura gwarantująca doskonałą, inteligentną rozrywkę, którą docenią zarówno miłośnicy psów, jak i wielbiciele zagadek kryminalnych. Budzi mnóstwo emocji, sprawia, że człowiek śmieje się od ucha do ucha, ale także skłania do refleksji.
Polecam tę książkę także ze względu na szczytny cel, jaki przyświeca autorce. Z wielu względów warto sięgnąć po tę książkę, do czego gorąco Was zachęcam:)