Niedawno miałam okazję przeczytać ciekawą książkę "Strefa Skażenia". Pierwszy raz słyszałam ten tytuł na innym blogu. Wtedy miałam wątpliwości, czy aby na pewno przeczytać tę książkę. Poczytałam sobie parę innych opinii i postanowiłam zagłębić się w tą lekturę.
"Strefa skażenia" jest połączeniem literatury faktu i thrilleru medycznego. Muszę przyznać, że to połączenie jest nawet ciekawe.
Do zapoznania się z tą książką zachęcił mnie też sam pomysł. Pierwszy raz miałam okazję przeczytać "biografię choroby".
Autorem książki jest Richard Preston - znany amerykański dziennikarz. Otrzymał szereg nagród i wyróżnień w dziedzinie reportażu. Autor dziewięciu bestsellerowych książek. "Strefa skażenia" przyniosła mu międzynarodową sławę. Jego nazwiskiem nazwano asteroidę. Regularnie pisze dla ?The New Yorkera?.
Richard ma brata ? Douglasa Prestona, który również opublikował kilka bestsellerów. Gatunki, w których się specjalizuje, to technothriller, horror i literatura faktu.
Strefa skażenia prezentuje burzliwą historię badań nad ebolą. Pierwsi zakażeni, drobiazgowe opisy przebiegu choroby, specjalistyczne laboratoria, ścieżki rozwoju wirusa i dramatyczne pomyłki, które mogły przypieczętować nasz los już dawno temu. Wcześniej udawało się zażegnać kryzys. Ale czy i tym razem, w obliczu kolejnego zagrożenia niepowstrzymanej pandemii, ludzkości się poszczęści?
Fascynująca historia najgroźniejszego seryjnego mordercy!
Jak wspomniałam na początku bardzo podoba mi się pomysł na fabułę. Historia wirusa, pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Ciekawie czytało mi się tą książkę.
Warto też wspomnieć o okładce, która bardzo mi się podoba, od samego początku wprowadza czytelnika do klimatu, jaki panuje w książce.
Bardzo wzruszające były momenty, kiedy ktoś miał styczność z wirusem i potem chorował. Objawy, którymi się ebola charakteryzuje, nie należą do najbardziej przyjemnych czy też łatwych do zniesienia. Cieszmy się, że do tej pory wirus tej choroby, nie dopadł nas i miejmy nadzieję, że jeszcze przez długi czas będzie trzymał się z daleka.
Jedyne co nie podobało mi się w tej książce to opisy. Momentami były troszeczkę przynudzające, przez co miałam chęć odłożenia lektury na potem. Ale jakoś próbowałam przez nie przejść i zawsze mi się to udawało, dzięki czemu przeczytałam tę książkę w szybkim tempie.
Podsumowując, jest to książka, która może nas nawet nauczyć, jak ważna jest w życiu higiena. Dlaczego o tym mówię? Spotyka się takich ludzi, którzy nie myją owoców, czy rąk przed jedzeniem itp. Przecież nie wiemy, kto wcześniej brał te owoce do ręki, czy też co z nimi robił. W ten sposób może się utworzyć łańcuch zachorowań, gdzie w środku mogę być Ja, możecie być Wy, możemy być My.
Książka jest naprawdę dobra. Moim zdaniem warto ją przeczytać, aby wiedzieć jakie są objawy eboli, jak należy się ochraniać, aby zapobiec zachorowaniu na ten wirus.
Czytaliście tę książkę? Macie zamiar po nią sięgnąć? Co o niej sądzicie? Zapraszam do dyskusji w komentarzu!
MOJA OCENA: 7/10