SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Sto osiemdziesiąt stopni

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo WasPos
Oprawa miękka
Liczba stron 300

Opis produktu:

Jest pracoholikiem. Jest zimny, zdystansowany i rzadko się uśmiecha. Jest dziesięć lat starszy i cholernie seksowny.
Ale co najważniejsze...
Jest moim mężem.

Nie byłam zaskoczona, kiedy rodzice oznajmili mi, że mamy wziąć ślub, aby połączyć nasze imperia. W moich kręgach to było normalne. Nie buntowałam się, bo nie było sensu, poza tym od zawsze wiedziałam, że tak będzie. Już dawno się z tym pogodziłam i miałam w głowie plan, a że jestem optymistką to nawet nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś pójdzie nie tak.

Nie wiedziałam tylko, że dostanę taki ciężki przypadek...

`Czasami zbyt późno uświadamiamy sobie to, że ktoś był dla nas słońcem w pochmurny dzień, deszczem w czasie suszy. Samantha i Nathaniel to dwa żywioły, dwa serca i jedna miłość, której trzeba troszeczkę pomóc. Czy charakterna, pewna siebie i twardo stąpająca po ziemi kobieta ujarzmi typowego gbura, który nie widzi nic poza pracą? Jeżeli wydawało się Wam, że znacie uparte i zdeterminowane kobiety, to powiem tylko, że jesteście w błędzie. Nie poznaliście jeszcze Samanthy! Ona będzie huraganem, który przewróci życie Nathaniela o... sto osiemdziesiąt stopni!` - Wioleta Kuflewska, @wioletreaderbooks

`Drogi czytelniku, jeśli już trzymasz tę książkę w dłoni i czytasz moje słowa, daj się skusić i zabierz ją ze sobą do domu. A potem usiądź wygodnie w fotelu, weź swój egzemplarz do ręki i zanurz się w szaleństwie. Darcy Trigovise po bardzo udanym debiucie powraca z powieścią utrzymaną w zupełnie innym klimacie, ale również wartą poznania. `Sto osiemdziesiąt stopni` to pełna humoru i zapewniająca przednią rozrywkę historia o tym, że pewne sprawy czasami potrafią zmienić się o sto osiemdziesiąt stopni, zwłaszcza po ślubie!? - Katarzyna Ewa Górka, @katherine_the_bookworm

`Darcy Trigovise dostarczyła czytelnikom solidny zastrzyk czystej radości. `Sto osiemdziesiąt stopni` to relaksująca jak kąpiel z bąbelkami, rozkoszna, zabawna i kusząca historia, która stanie się doskonałym antidotum pozwalającym zapomnieć o wszelkich troskach i problemach. Polecam!` - Edyta Giersz, @Motheroftworeads
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: WasPos
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wymiary: 145x205
Liczba stron: 300
ISBN: 9788366425927
Wprowadzono: 19.01.2021

RECENZJE - książki - Sto osiemdziesiąt stopni - Darcy Trigovise

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.8/5 ( 4 oceny )
  • 5
    3
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Złotowłosa i Książki

ilość recenzji:1

3-01-2021 22:08

Samantha Smith ma dwadzieścia jeden lat i zostaje postawiona przed faktem dokonanym - ma poślubić prawie obcego jej mężczyznę. To zaaranżowane małżeństwo ma połączyć firmy. Fuzja ma być korzystna dla obu stron. Samantha się zgadza, ale wierzy, ze jej małżeństwo będzie takie jak jej rodziców: mimo, że także ustawione, to kochające się. Jest temperamentna i zadziorna. Nie wie tylko jednego. Tego, że jej przyszły mąż to chodzący pedantyzm i zimny głaz. Nathaniel Richardson dorastał wychowywany przez niańki, bowiem rodzice cenili sobie tylko pracę. Nie zaznał miłości i sam nie umie jej okazać. Ale ambitna Sam ma plan: rozruszać swego starszego o dziesięć lat męża. Czy jej się uda? Czy on jest w stanie się zmienić? Czy wygra z jego pracoholizmem? Czy swoimi szalonymi pomysłami rozbudzi drzemiącą z nim bestię? Czy ich małżeństwo nie będzie dla kogoś solą w oku? Co z tego układu wyniknie?

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Ale już wiem, że na pewno nie ostatnie. Książka urzekła mnie romantyczną okładką i zaintrygowała opisem. Zaaranżowane małżeństwo? Coś czułam podświadomie, że będzie zabawa. Świetny pomysł na fabułę. Autorka skupiła się w pierwszym tomie na bohaterach i ich przyjaciołach, pracownikach. Odpowiednio dobrała ich wszystkich do siebie. Choć nie powiem - główni bohaterowie byli różni całkiem różni. I aż zacierałam swe rączki na to, co z tego przymusu wypłynie. I dobrze, że siedziałam wygodnie, bowiem już pierwsze akcje głównej bohaterki wywołały salwy śmiechu. No wiedziałam, ze ona mi się spodoba. Mimo statusu nie jest rozpieszczona. Co prawda ma niezły charakterek i umie pokazywać pazurki ale nie jest typową córeczką bogatego tatusia. Pracowita, ambitna, niezależna i inteligentna. Do tego niezwykle temperamentna, krzykliwa, złośliwa i ironiczna. A jakby było mało to jeszcze znajdziemy u niej pamiętliwość i mściwość a żeby nie było zbyt agresywnie autorka dołożyła jej troskliwość, czułość i namiętność. Chodząca bomba. I to taka z opóźnionym zapłonem. Jest niezwykle pomysłowa, jeśli chodzi i Nathaniela. Normalnie uśmiałam się do łez. Jest niezwykle kreatywna. No bajka. Siedziałam jak na szpilkach w oczekiwaniu na jej kolejne świetne pomysły. Co to za kobietka. Normalnie strach z nią zadrzeć. Niezwykle pozytywna, zabawna i po prostu sympatyczna. A przy tym bardzo realna. Bardzo ją polubiłam. Co do Nathaniela to z początku miałam obawy. Czy ona go utemperuje i czy się zbyt szybko nie podda. W końcu to pracoholik i pedant. Wszystko ma skrupulatnie zaplanowane i realizowane punkt po punkcie. W jego życiu nie ma miejsca na szaleństwo czy pozwolenie sobie na chwilę relaksu. Nie. On musi wszystko mieć pod kontrolą. I wszystko musi iść zgodnie z planem. Jest zimny, bezczelny, arogancki, zamknięty w sobie oraz zdystansowany. Do tego nie zna uczuć. Nie okazuje i nie wie jak je pokazywać. To było genialnie pokazane. Na każdym kroku ta jego perfekcja. Perfekcja kontra empatia, którą nie końca zna. Jego starcia z wyzwaniami szalonej żonki zostały świetnie rozegrane. Z rozwagą i szaleństwem. Były momenty kiedy płakałam ze śmiechu i bolał mnie brzuch a było i tak, ze momentalnie opanowywał mnie smutek a z oczu leciały łzy. Świetna gra na emocjach. Istna huśtawka emocjonalna. Ok, było słodko, było uroczo, było zabawne to jeszcze pora na erotyzm i niebezpieczeństwo. Bo i na to znalazło się miejsce. Jeśli chodzi o sceny uniesień i tej całej otoczki to OMG. Co tu się działo. Było ostro i gorąco. Chemia miedzy nimi aż wybuchała fajerwerkami. Było piekielnie gorąco. Spalająco i pobudzająco. Ich relacje codzienne przeniosły się na łóżko, więc wiadomo jak było. Ostro i porywiście. Normalnie czad. Natomiast od strony ryzyka i niebezpieczeństwa to faktycznie drżałam w obawie o los bohaterów. Nie zdradzę Wam o co chodzi ale trzymało w napięciu i niepewności. W tym lęku i strachu. Do samego końca akcja szalała i ciągle zmieniały się nastroje. Aż żal, że tak szybko doczytałam do końca. Chciałabym dużo więcej tej pikantnej historii. Autorka napisała świetną książkę o miłości. O walce o marzenia. Zabawną, erotyczną i niebezpieczną. Niezwykle emocjonalną. Akcja od samego początku do ostatniej kropki trzymała w napięciu. Ta książka poprawiła mi humor i pozwoliła oderwać mi się od rzeczywistości. Lekki i przyjemny styl sprawił, że książkę pochłonęłam w jedno popołudnie. A to mówi samo za siebie. Już nie mogę się doczekać kontynuacji, by poznać dalsze, mam nadzieję równie zwariowane wydarzenia wżyciu bohaterów. Czekam z niecierpliwością. Także kochani, jeśli szukacie zabawnej, nieprzewidywalnej historii z masą erotyzmu to ta lektura powinna przypaść Wam do gustu.

Polecam.

Czy recenzja była pomocna?

Izabela W

ilość recenzji:1037

16-12-2020 15:43

Jest pracoholikiem. Jest zimny, zdystansowany i rzadko się uśmiecha. Jest dziesięć lat starszy i cholernie seksowny. 

Ale co najważniejsze...

Jest moim mężem. 

Nie byłam zaskoczona, kiedy rodzice oznajmili mi, że mamy wziąć ślub, aby połączyć nasze imperia. W moich kręgach to było normalne. Nie buntowałam się, bo nie było sensu, poza tym od zawsze wiedziałam, że tak będzie. Już dawno się z tym pogodziłam i miałam w głowie plan, a że jestem optymistką to nawet nie dopuszczałam do siebie myśli, że coś pójdzie nie tak. 

Nie wiedziałam tylko, że dostanę taki ciężki przypadek...

"Nigdy nie wiesz, co będzie jutro, więc nie ma czasu do stracenia, trzeba łapać każdą chwilę."

Czy potrafilibyście wyjść za mąż bez miłości, za kogoś, kogo tak naprawdę nie znacie? Co powiecie na aranżowane małżeństwo w XXI wieku? Szaleństwo, prawda? Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w książce "Sto osiemdziesiąt stopni".

Już od pierwszych stron ta powieść pochłonęła mnie w stu procentach! Bawiłam się wyśmienicie! Autorka stworzyła niebywale lekką, zabawną, ale i wzruszającą historię.

"Potrzebowałem zimnego prysznica, by się jakoś opanować. Ta kobieta wyciągała na powierzchnię najgorsze cechy mojego charakteru. Igrała z diabłem i nie byłem pewny, czy miała świadomość, co się za tym kryło."

Między parą głównych bohaterów z pewnością iskrzy, choć początkowo Nathaniel nie wykazywał żadnego zainteresowania Samanthą. Autorka wyszła poza schemat, gdyż to postać kobieca walczyła o uwagę i adorację męską i, co najważniejsze, by ich papierowe małżeństwo zmieniło się w coś więcej. Przyznam, że bardzo mi się to podobało. Uwielbiam bohaterkę za jej upór, szalone pomysły i to, w jaki sposób postępowała z Nathem. A to naprawdę ciężki przypadek... Pracoholik, który poza pracą niczego innego nie dostrzega. A może boi się uczuć, miłości i okazywania emocji? Momentami miałam ogromną ochotę udusić go za teksty względem Sammy.

"Nikt nie jest bez uczuć, on po prostu nie potrafi ich okazywać, ale ja go tego nauczę."

Wielką sympatią zapałałam do postaci drugoplanowych (zwłaszcza Leo, Ryana, i Avy), którzy mieli tu swoje pięć minut. Dużo wnoszą do fabuły i nie wyobrażam sobie, aby miało ich zabraknąć.

To książka głównie o poszukiwaniu miłości w małżeństwie. Autorka pokazuje, jak trzeba mocno się starać, poświęcić, by dwie osoby odnalazły do siebie drogę. Nieodzowna w tym jest szczera rozmowa, zaufanie, zrozumienie i po prostu przebywanie ze sobą, by się poznać. To dwie osoby muszą się zaangażować, inaczej nic z tego nie będzie. Ważne jest również wsparcie oraz pomoc przyjaciół i rodziny.

"Ona zrobi wszystko, żebyśmy byli blisko, a ja nie jestem przyzwyczajony do dzielenia się z kimś czymkolwiek."

Darcy Trigovise wskazuje jak ważne są rodzina, drugi człowiek, miłość, prawdziwe relacje, życiowe priorytety. Czasem nie dostrzegamy tego, co mamy przed nosem. Ta historia otwiera oczy na wiele kwestii, na które warto zwrócić uwagę. 

Słowne potyczki, cięte riposty, zabawne sytuacje, odrobina dramatu i niebezpieczeństwa - tworzą lekturę, od której będzie się Wam trudno oderwać. Mnie kupiła w stu procentach!

"Sto osiemdziesiąt stopni" to nietuzinkowa, zwariowana kipiąca humorem komedia romantyczna, która wywraca poukładane życie nie tylko Natha, ale i nam. (...)

Czy recenzja była pomocna?