"Staś na tropie. Jak prawie zostałem piłkarzem" to bardzo ciekawa i niesamowicie prawdziwa opowieść, w której tytułowy Staś - narrator, a jednocześnie główny bohater historii, w prostych słowach opisuje swoje refleksje nad piłkarską karierą. Nie znajdziecie tu gotowego przepisu na sukces na boisku, wręcz przeciwnie! Młody Staś z godną podziwu przenikliwością i determinacją szuka odpowiedzi na męczące go pytania, ale tak naprawdę wnioski, do których dojdzie nawet jemu samemu wydadzą się zaskakujące. By jednak nie zdradzać zbyt wiele powiem tylko tyle ? rozważania Stasia są wyjątkowo dojrzałe i bardzo obiektywne. I choć chłopiec musiał przyznać sam przed sobą, że czasem się mylił, to koniec końców myślę, że swój cel osiągnął!
To, co w tej książce urzeka, to fakt, że Staś nie koloruje rzeczywistości i w swojej opowieści jest bardzo autentyczny. Czasem kręci, żeby nie odrobić lekcji, nie zawsze dobrze dogaduje się z bratem, a i w szkole nie idzie mu tak dobrze, jak oczekiwaliby tego dorośli. Co więcej, sporo jego przemyśleń stanowi naprawdę cenny przekaz! To wszystko sprawia, że młodzi czytelnicy nie tylko poczują silną więź z autorem tej historii, ale także będą mieli szansę wspólnie z nim zastanowić się nad wieloma istotnymi kwestiami. Znajdzie się tu także sporo smaczków dla prawdziwych fanów piłki. Tu i ówdzie ujrzycie dymki, zawierające tzw. ?ABC kibica?. To właśnie w tych krótkich ciekawostkach przeczytacie, czym jest FIFA, dlaczego warszawski klub FCB Escola Varsovia jest wyjątkowy oraz czym różni się futbol amerykański od piłki nożnej. Nie zabraknie także krótkich życiorysów najsłynniejszych piłkarzy.
Ciekawa jest również oprawa graficzna tej książki! Znajdziecie tu nie tylko fotografie sławnych futbolistów, ale także ciekawe grafiki ze Stasiem w roli głównej. Będą to zarówno naprawdę świetnie zaaranżowane zdjęcia, jak i równie udane rysunki, za które odpowiada Paweł Kuranda. Nie zabraknie także pamiątkowych fotografii z rodzinnego albumu Stasia. Całość jest naprawdę bardzo udana i zdecydowanie warta uwagi! Gorąco polecam wszystkim czytelnikom, którzy szukają niebanalnej lektury o futbolu. Autentyczna, ciekawa i nieszablonowa ? taka jest właśnie opowieść Stasia Łazarwicza i Ewy Winnickiej.
Opinia bierze udział w konkursie