Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

STAR WARS. The Clone Wars: Zaginiony legion

książka

Wydawnictwo Hachette Livre
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak to jest być żołnierzem Armii Klonów? Dzięki tej książce łatwo wcielisz się m.in. w lekarza, dowódcę i specjalistę od ładunków wybuchowych. Czekają na ciebie niezwykle ważne decyzje oraz ponad 25 różnych zakończeń. Przeżyj tę przygodę sam - i to niejeden raz!
Wybierz swoje przeznaczenie...
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Hachette Livre
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 04.10.2009

RECENZJE - książki - STAR WARS. The Clone Wars: Zaginiony legion

4/5 ( 2 oceny )
  • 5
    1
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Tomasz Merwiński

ilość recenzji:271

brak oceny 17-11-2009 19:13

Czytałeś kiedyś książkę, która za każdym razem rysuje w Twej wyobraźni zupełnie inną fabułę? Oferuje Ci kilkanaście różnych, mniej lub bardziej satysfakcjonujących, zakończeń? Co więcej – książkę, której bohaterem jesteś Ty, a bieg wydarzeń zależy od Twoich decyzji? Nie? No to teraz masz okazję. Bo taką literacką rewolucję wprowadza Star Wars. The Clone Wars. Zaginiony Legion wydawnictwa Hachette. A na czym to dokładnie polega? Fabuła książki wprowadza Cię w ciało jednego z klonów, którym jest niejaki Osiemnastka, a cała zabawa rozpoczyna się na planecie Kamino. Dowództwo zabiera młode, niedoświadczone bojowo klony i poddaje je testowi. To jego wynik (zależny od udzielanych przez Ciebie odpowiedzi zawartych w teście wyboru) wskaże Twoją przyszłą profesję – czy będziesz zwiadowcą, medykiem, saperem, czy dostąpisz zaszczytu dowodzenia oddziałem klonów. Zależnie od obranej ścieżki rozwoju Twoje losy potoczą się zupełnie inaczej, choć każda będzie krążyć wokół faktu zaginięciu kilku tysięcy żołnierzy z legionu 313 na skutej lodem planecie Ando Prime. A Ty trafisz do oddziału Excelsior, czy jak niektórzy wolą, do oddziału Straceńców, który za zadanie ma odnaleźć armię, która nagle zniknęła bez najmniejszego śladu. Zadanie co najmniej równie tajemnicze, co i zabójczo trudne... Ale od czego są klony? Od czego jesteś Ty? Autor książki przerzuci Cię na Ando Prime i postawi przed kilkoma wyborami. Czy jako saper zdecydujesz się wysadzić reaktor, czy może spróbujesz zniszczyć słupy nośne fabryki droidów? Czy jako dowódca schowasz się wraz ze swoim oddziałem w jaskini, czy ruszysz przez wzgórza, ponosząc konsekwencje obu decyzji? Czy jako medyk pomożesz rannemu tubylcowi, czy pozostawisz go ślepemu losowi i szponom zabójczego mrozu? Czy jako zwiadowca ruszysz bezzwłocznie za wrogiem, czy odczekasz chwilę i zameldujesz dowództwu swoją sytuację? W każdej ze ścieżek kariery zostaniesz postawiony przed kilkoma wyborami, które wpłyną na to, czy czytanie Zaginionego Legionu zakończysz szybciej, niespecjalnie będąc zadowolonym z wyników swoich działań, czy też wypełnisz misję w 100% założeń i odbierzesz pochwały od samej Rady Jedi?!? To Ty zadecydujesz o swoim przeznaczeniu... Jakby jednak nie było – taka forma zdaje się o tyle dziwna, co i ciekawa. Wszak każda normalna książka to konkretne zdarzenia, konkretne historie, które barwnie opisuje Autor. A tutaj mamy wpływ na przebieg treści książki (choć bez wątpienia w pewnych ramach, określonych przez Autora). Jesteśmy jej bohaterem! Jest to zabieg dość interesujący, który może mocno oddziaływać na zatwardziałych fanów Gwiezdnych Wojen (choć nie tylko na nich – ja fanem nie jestem, a jednak się skusiłem). Muszę przyznać, że jest to dość ciekawe rozwiązanie, które jednak we wstępie nazwałem rewolucją nad wyrost. Wszak to tylko drobna nowinka, która na trwałe rynku książki nie zmieni, a jedynie od czasu do czasu wprowadzi do niego pewną świeżość. Inność. Choć teksty same w sobie stoją literacko na średnim poziomie – nie zachwycają, nie porywają, nie oszałamiają – jednak wystarczy sam fakt, że możemy kierować fabułą wedle własnej woli, by pobudzić aż nadto naszą wyobraźnię. Zapewne nie jest to pozycja obowiązkowa, choć fani Gwiezdnych Wojen nie powinni nią pogardzić, jednak Ci, którzy lubią eksperymenty książkowe, mogą się skusić. Bo zabawa jest dość interesująca, choć bez wątpienia troszkę nazbyt krótka. Bo przejście wszystkich możliwości, nawet przy powolnym czytaniu, nie powinno zabrać więcej niż kilka godzin. O ile w ogóle kilka. Ale spróbować warto.