Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Błoto

Stalowe szczury Tom 1

książka

Wydawnictwo Fabryka Słów
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Wiosna 1922. Samobójcze natarcie na pozycje przeciwnika po raz kolejny prowadzi kapral Reinhardt i jego kompania karna - kundle wojny, dezerterzy, podpalacze i najgorsze szumowiny. Straceńcy gotowi na wszystko. - Na pozycje! - warknął Kurt. Linia złamała się, rozsypała, gdy żołnierze zaczęli ustawiać się przy drabinkach. Widać było, że część odsuwa się od nich jak najdalej, podczas gdy inni z pewną desperacją przepychają się jak najbliżej. `Chcą mieć to już za sobą`, pomyślał sobie Reinhardt. Rozumiał ich aż nadto dobrze, być może postępowałby podobnie, gdyby tylko miał gwarancję, że postrzał byłby równoznaczny z szybką i bezbolesną śmiercią.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 22.01.2015

RECENZJE - książki - Błoto, Stalowe szczury Tom 1

4.8/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

ilo99

ilość recenzji:2408

brak oceny 19-10-2016 14:39

Oj, coś nie mam ostatnio szczęścia do fantastyki. I to na dodatek sięgam po książki, które się podobają, są na szczycie rankingów. Niestety, znowu nie trafiłam. Ta powieść jest dla tych, którzy lubią gdy trup ściele się gęsto, a krew sika pod powałę. Tym razem mamy w ramach niespodziewanego dodatku gaz, który ściele się nisko i kładzie pokotem setki, a może nawet tysiące żołnierzy oraz machiny jakie powstałyby, gdyby I wojna światowa nie skończyła się w 1918 roku. A zatem ewoluowały sterowce, pojawiły się czołgi, samobieżne traktory i miotacze ognia. Akcji jest wiele, tyle że jej większa część przebiega w okopach, transzejach, podczas niespodziewanego odpierania wroga, bądź też przebiegłego atakowania, na przykład przedostając się na tyły w straceńczych misjach. Dialogi skąpe, a cała intryga finalizuje się na kilku, no może kilkunastu ostatnich stronach. Krótko mówiąc, męska lektura, którą przekartkowałam podróżując środkami komunikacji miejskiej i z braku lepszej alternatywy.