Sylwusia2

• 20-03-2009
• 19:05

recenzja nagrodzona 2.00pkt

Książki M. Musierowicz, począwszy od „Szóstej klepki” aż po ostatnio wydaną „Sprężynę”, są gwarancją najwyższej jakości oraz satysfakcji czytelniczej. Choć rodzina Borejków rozrosła się i rozprzestrzeniła po całym świecie, to w dalszym ciągu rodzinny dom w poznańskich Jeżycach pozostał magicznym miejscem, które zbliża do siebie ludzi i emanuje pozytywną energią. W „Sprężynie” kolejny raz ulegamy urokowi znanych już wcześniej bohaterów, którzy, o dziwo!, wcale się nam nie nudzą. Tym razem w roli głównej występuje 9-letnia córeczka Idy – Łucja. Jak zwykle u Musierowicz – oryginalna to osóbka o mocno sprecyzowanych, mimo młodego wieku, zainteresowaniach. Jej ulubionym zajęciem jest udział w kółku polonistycznym oraz granicząca z obsesją dbałość o czystość języka polskiego. Przy okazji, jakby mimochodem, autorka daje również czytelnikowi lekcje poprawnej polszczyzny. Ten nienachalny, choć jednak widoczny dydaktyzm trochę razi starszego czytelnika, ale przecież książka skierowana jest do młodszych, którym przyda się garść potrzebnych na co dzień informacji z rodzaju tzw. „życiowych”. Nastoletni czytelnik oprócz wielu wzruszeń, wyniesie z lektury tej powieści również bardziej przyziemne korzyści, np. dowie się o istnieniu róży o nazwie „Nuits de young”.

Weroniczka:]

• 5-12-2008
• 19:45

książka fantastyczna, gorąco polecam - nie macie pojęcia, w jaki sposób Małgorzata Musierowicz potrafi opisać wydarzenia mające miejsce w książce - po prostu coś niesamowitego......... poleac gorrrąco!!!!!!!111

Natalia:-)

• 2-05-2008
• 12:02

Małgorzta Musierowicz jest moją ulubioną pisarką.Do tej pory przeczytałam całą Jeżycjadę i część pozostałych powieści.Mam nadzieję,że Sprężyna będzie równie wciągająca i cudowna,jak pozostałe książki pani Małgorzty.Z niecierpliwością czekam na dalszy tom Jeżycjady.Pozdrawiam wszystkich miłośników jej książek!

Weronika

• 4-05-2007
• 22:08

Hmmm... już nie moge doczekać się kolejnego, zapewne ciekawego jak poprzednie, tomu "Jezycjady" Małgorzaty Musierowicz. Autorka, niewatpliwie, jak zawsze zadziwi nas niebywałym poczuciem humoru, którego w ksiązkach niestety brakuje, przyjaznym, serdecznymi bohaterami, którzy wraz z kolejnymi rozdziałami będą dla nas niczym prawdziwa rodzina. A my, zagłębiając sie w perypetie rodziny Borejków, nie zdołamy się oprzeć myśli, iż ten tom, podobnie jak poprzednie, jest świetny i trafia wprost w nasze potrzeby czytelnicze jak i emocjonalne.