Ken Holmes od trzydziestu lat koroner w Kalifornia , ma na swoim koncie setki spraw kryminalnych , z których każda mogłaby posłużyć jako kanwa osobnej książki lub filmu. W rozmowach z Johnem Batesonem wspomina najciekawsze lub najdziwniejsze przypadki , do których jako koroner został wezwany. W książce opisanych jest blisko sto jego spraw ,w których ujawnia kulisy pracy koronera, metody dochodzenia do rozwiązań i przedziwną rolę mariażu wiedzy i przypadku w swoim życiu.
Zaskakujące było dla mnie to ,że w czasie gdy Holmes zaczynał swoją pracę, by zostać koronerem , nie trzeba było mieć ani wykształcenia medycznego ani podstaw wiedzy detektywistycznej. Członków zespołu wybierano spośród pracowników zakładów pogrzebowych a pracownicy ich mieli wiedzę z zakresu anatomii, biologii oraz posiedli sztukę balsamowania zwłok. I tak współpracując z miejscową policją przy pewnych predyspozycjach i umiejętnościach mogli ubiegać się o stanowisko koronera.
Powiem tak ? dla miłośników kryminałów lub książek typu ?Trupia Farma? ?Stulecie Detektywów? i filmów z serii ?Kryminalne zagadki?, ?Kości? itp lektura absolutnie obowiązkowa.
Wiele historii nad którymi pochylał się kalifornijski koroner przez lata było okryte tajemnicą, często rozwiązania przychodziły przypadkiem, po nawet i dwudziestu latach. Niekiedy prawda była mroczniejsza i dziwniejsza niż byłby ją w stanie wymyślić fantasta czy pisarz. Bywało ,że początkowy podejrzany zamieniał się miejscami z najbardziej niewinną osobą w otoczeniu ofiary.
Każdy czytelnik więc znajdzie po prostu coś dla siebie.
Osobiście najdziwniejszą historią była dla mnie sprawa pewnego Afroamerykanina, powiedzmy wprost: prymitywa ale z charyzmatyczną osobowością, który w swoim domu stworzył specyficzny harem ? sektę , gdzie w zamknięciu domowym dobrowolnie przebywały zaskakująco dobrze wykształcone , z dobrych domów i z niezłym uposażeniem kobiety , rodzące mu dzieci , pozwalające się maltretować i psychicznie i fizycznie , wykorzystywać seksualnie, finansowo i nawet instynkt macierzyński miały tak zmanipulowany ,że doprowadziły własne dzieci do nieodwracalnych zmian fizycznych , psychicznych a nawet śmierci. I choć mieszkały w dość zamożnej dzielnicy , w środku całkiem sporego miasteczka nikt o niczym nie wiedział, nie słyszał, nie widział , nie interweniował...
W swojej pracy Holmes miał do czynienia i ze znęcaniem się nad ludźmi i z napadami z bronią w ręku, porachunkami w grupach przestępczych, przemocą domową, atakami w sklepach czy bankach , gwałtami ale i zwykłymi wypadkami, nieszczęśliwymi zrządzeniami losu a i głupotą i naiwnością ludzką też . Przestępstwo i śmierć dotyczy i pracownika fizycznego kiepskiej dzielnicy i np Tupaca , słynnego rapera zamieszanego w tajemnicze zabójstwo. Zmanipulować i zabić jest w stanie i pracownik fabryki i znany z telewizji psycholog , guru sław i autorytet mas.
Jako koroner wchodził do cel w najsłynniejszym więzieniu San Quentin ale i do najspokojniejszych domów, by poinformować o zgonie dziecka rodziców.
Ken Holmes pozwala nam spojrzeć w głąb swojego życia i prześledzić karierę od nastolatka zainteresowanego anatomią po już emerytowanego , szanowanego i znanego fachowca , z którego opinią liczą się najważniejsi w kraju. Dzięki jego opowieściom możemy zajrzeć za kulisy jego zawodu , gdzie codzienne obcowanie ze śmiercią oraz bliskimi ludzi tragicznie zmarłymi sprawia ,że ja osobiście poczułam ogromny szacunek , pokorę i zdumienie wobec siły charakteru , umiejętności dedukcji i spokoju tego zawodu.
Dla mnie książka niezwykła. Myślę ,że dla wielu czytelników również.
Opinia bierze udział w konkursie