Piękna książka, prawdziwa „Spowiedź dziecięcia wieku”. Czyta się ją z zapartym tchem, tym bardziej, że postacie w niej opisane znane są nam z kart literatury. Oto poeta, zakochany w kobiecie, niszczącą siłą miłości stara się zniszczyć życie nie tylko sobie, ale i jej. Oto kobieta, skądinąd kochanka naszego polskiego kompozytora, Fryderyka Szopena, Geogr. Sand…
Czyż to już nie wystarczające podwody, żeby książkę przeczytać? Powiem więcej – czyta się ją jednym tchem. Opisane sytuacje wciągają, intrygują… Lektura jest szaloną przygodą po XIX wieku. Polecam wszystkim, zwłaszcza tym zainteresowanym klasyką. Bo ta na uwagę zasługuje. Niewątpliwie.