- Książki Książki
- Podręczniki Podręczniki
- Ebooki Ebooki
- Audiobooki Audiobooki
- Gry / Zabawki Gry / Zabawki
- Drogeria Drogeria
- Muzyka Muzyka
- Filmy Filmy
- Art. pap i szkolne Art. pap i szkolne
O Akcji
Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.ona przez Bukowskiego zaskoczyła ich, wyglądali tak, jakby momentami tracili kontakt z rzeczywistością, pogrążając się w myślach. Nie mówili już nawet ,,nie, to niemożliwe", obecność policjanta uwiarygodniała informację. Bolesna rzeczywistość wdarła się do ich życia, powodując pewnego rodzaju odrętwienie. Szczególnie było to widać w przypadku matki, która po zadaniu kilku pytań ponownie zamilkła. Bukowski spojrzał niepewnie na swoich rozmówców. Co im jeszcze powiedzieć? Wiadomo, że nie może opisać obrażeń zamordowanego, ale czy poinformować, że syn leży u Widockiego na stole sekcyjnym? Oczywiście, rodzicom zostanie pokazane ciało syna, ale przecież nie teraz, nie podczas autopsji. - Czy on, to znaczy, czy Czy - Chodzi panu o to, czy będzie przeprowadzona sekcja? Na dźwięk tego słowa Gąbrowska wzdrygnęła się. - Tak. - Będzie. Okoliczności śmierci są na tyle niejasne, że jest to konieczne. - Kiedy będziemy mogli go zobaczyć? - Postaram się, aby było to możliwie jak najszybciej. - Bukowski nie miał pojęcia, czy Widocki od razu zrobi sekcję, ale słowo ,,możliwie" dawało pewne pole manewru. - Zadzwonię do państwa - zapewnił, podnosząc się z krzesła. - Co mamy teraz robić? - spytała bezradnie kobieta. - Może powiadomią państwo rodzinę? - zasugerował Bukowski, zdając sobie sprawę, że bezczynne siedzenie jest w takiej sytuacji najgorszą opcją. - A pogrzeb? Może powinniśmy porozmawiać z jakąś firmą pogrzebową? - Oczywiście, to dobry pomysł, proszę tylko nie rezerwować jeszcze konkretnego terminu. - To wszystko nasza wina! - wybuchnęła nagle Gąbrowska. - Gdybyśmy czekali na niego, na pewno dałoby się go uratować! - Logiki w tym twierdzeniu nie było za grosz, ale komisarza nie zdziwiło to oświadczenie. - Proszę siebie nie winić, to nie jest państwa wina. - Przecież nie syna! - Ani syna. Winien jest ten, kto pozbawił go życia, nikt inny - kategorycznie stwierdził Bukowski, wiedząc o tym, że przypisywanie sobie winny w przypadku śmierci bliskiej osoby jest bardzo częste. - Ale gdybyśmy zgłosili jego zaginię - Proszę państwa, przykro mi to mówić, ale syn zginął na miejscu, nie mógł przeżyć tego napadu. Nawet gdyby zaczęli państwo go szukać od razu, nic by to nie pomogło. - To było brutalne, ale podkomisarz miał nadzieję, że Gąbrowscy zdadzą sobie sprawę, że nie mogli nic zrobić, aby uratować syna. Po krótkiej rozmowie przy drzwiach i kolejnej obietnicy, że zadzwoni, gdy tylko będzie coś wiedział, Bukowski z dużą ulgą opuścił dom rodzinny zamordowanego. Natychmiast skontaktował się z Uszkierem i powiedział, gdzie rzeczywiście mieszkał młody Gąbrowski. Mieszkanie, które wskazywał meldunek, miało być przeszukane i taka informacja była cenna. Ustalił też, że wykorzystując dane, które dostał od rodziców zamordowanego, od razu spróbuje skontaktować się z rodziną ofiary. Ta rozmowa była najtrudniejsza dla podkomisarza, Po poinformowaniu rodziców o śmierci syna kolejne przepytania wydawały się wręcz przyjemnością i liczył, że pozostali rozmówcy nie zareagują tak emocjonalnie. Na pewno znajdą się tacy, którzy chętnie poopowiadają o zmarłym, nie wybielając go, może nawet powiedzą coś, co ukryliby, gdyby rozmowa dotyczyła żywego człowieka. W Gdańsku mieszkali tylko dziadkowie ofiary, jego ciotka i wuj, a także dwójka kuzynów. Znajomymi zamordowanego miała się zająć Anka i powinien przekazać jej najnowsze informacje. Bukowski zadzwonił na komendę z prośbą o sprawdzenie danych znajomych ofiary oraz przekazanie wyników komisarz Więdzik. Czy dziewczyna Gąbrowskiego to bardziej rodzina czy znajomi? Bukowski zdecydował, że kobiety związane z Piotrem Gąbrowskim weźmie na siebie. Na wszelki wypadek puścił SMS-a do Uszkiera i natychmiast dostał odpowiedź ,,OK". Zadowolony postanowił zacząć od byłej dziewczyny i od razu do niej zadzwonił. Małgorzata Lisowska od rozstania z Gąbrowskim zdążyła już wyjść za mąż i urodzić dziecko. Ponieważ syn akurat spał, zaproponowała, że jeżeli Bukowski chce, to może przyjechać choćby zaraz. Podkomisarz zapewnił, że odpowiada mu zarówno godzina, jak i miejsce rozmowy i natychmiast pojechał pod wskazany adres. OFICYNKA ZAPRASZA WSZYSTKICH MIŁOŚNIKÓW DOBREJ LITERATURY! Znajdziecie Państwo u nas książki interesujące, wciągające, służące wybornej zabawie intelektualnej, poszerzające wiedzę i zaspokajające ciekawość świata, książki, których lektura stanie się dla Państwa przyjemnością i które sprawią, że zawsze będziecie chcieli do nas wracać, by w dobrej atmosferze z jednej strony delektować się warsztatem znakomitych pisarzy, poznawać siłę ich wyobraźni i pasję twórczą, a z drugiej korzystać z wiedzy autorów literatury humanistycznej. POLECAMY Księgarnia Oficynki e-mail: tel. 510 043 387
Szczegóły | |
Dział: | Książki |
Wydawnictwo: | Oficynka |
Oprawa: | miękka |
Okładka: | miękka |
Wymiary: | 125x195 |
Liczba stron: | 200 |
ISBN: | 978-83-65891-01-3 |
Wprowadzono: | 05.04.2018 |
Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.