SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Bloodborne (twarda)

Tom 1: Śmierć snu

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Egmont
Data wydania 2019
Oprawa twarda
Ilość stron 224

Opis produktu:

Po przebudzeniu w mieście dotkniętym plugawą zarazą, gdzie w cieniach czyhają potworne bestie, a ulice są mokre od krwi przeklętych, bezimienny Łowca wyrusza na niebezpieczną misję w poszukiwaniu Bladej Krwi. Tylko dzięki niej będzie mógł się wyrwać z niekończącej się Nocy Łowów!

Odkryj przerażające tajemnice Starego Yharnam w nowej serii komiksowej opartej na bestsellerowej grze komputerowej Bloodborne.

Autorem scenariusza komiksu jest Ales Kot, a rysunki stworzył Piotr Kowalski (Gail).
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Egmont
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 170x260
Ilość stron: 224
ISBN: 9788328197862
Wprowadzono: 02.12.2019

RECENZJE - książki - Bloodborne, Tom 1: Śmierć snu - Piotr Kowalski, Ales Kot

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.3/5 ( 3 oceny )
  • 5
    2
  • 4
    0
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Froszti

ilość recenzji:1070

27-12-2019 10:57

Bloodborne dobrze znane jest pośród miłośników elektronicznej rozrywki jako tytuł, który obok wymagającego poziomu trudności oferuje odbiorcy makabryczny, mocno specyficzny świat, w którym złożona narracja i tajemnice ogrywają dość znaczące role. Pełne przełożenie takiego klimatu na kadry komiksu, nie jest zdecydowanie proste, a nawet wręcz niemożliwe przez pewną ograniczoną ilość bodźców, które oferuje powieść graficzna. Fabularnie tytuł na pewno docenią osoby, które miały do czynienia wcześniej z grą. Aleš starając się oddać ducha produkcji, umieścił zarówno w fabule, jak i dialogach liczne bezpośrednie odniesienia/cytaty z Bloodborne, co jest naprawdę świetnym pomysłem i odgrywa swoją rolę. Gracze doszukają się tutaj wielu smaczków, a zaserwowana historia będzie dla nich przejrzysta i zrozumiała.


Niestety nie można tego samego powiedzieć o osobach, które nigdy wcześniej nie miały, okazji dzierżyć pada w dłoniach i zmagać się z kolejnymi przerażającymi oponentami. Scenariusz będzie dla nich mocno niejasny, a kolejne strony dzieła z pewnością nie rozwieją mgły tajemnicy, tylko spowodują jeszcze większy mętlik w głowach. Ktoś taki będzie odnosił tutaj wrażenie oglądania środkowego odcinka koszmarnego i mocno sugestywnego serialu grozy, bez znajomości wcześniejszych epizodów. Co prawda można z tego czerpać przyjemność i podziwiać pomysłowość twórców, ale pewna doza niepełności pozostaje w umyśle odbiorcy.

Scenarzysta stara się również dodać do historii coś od siebie. Jego pomysły z reguły są intrygujące i wyraziste. Jest jednak kilka momentów, w których nie bardzo korelują one z oryginalnym skryptem, dając wrażenie niespójności.

Zdecydowanie najważniejszym aspektem dzieła, który docenią zarówno fani gry, jak i miłośnicy komiksów, którzy nie mieli wcześniej do czynienia z Bloodborne, jest warstwa artystyczna. To, co zaserwował odbiorcom nasz rodak Piotr Kowalski, to coś zapierającego dech w piersiach. Artystka wyraźnie przykłada bardzo dużo uwagi do szczegółów. Pokazuje on mieszkańców Yharnam w widowiskowy i upiorny sposób, jednocześnie dbając o głębię pokazywanej architektury gotyckiej. Dopracowany jest tutaj każdy element, łącznie z poszczególnymi cegłami, które można dostrzec na budowlach. Równie genialne prezentują się zaprezentowane przez niego dynamiczne sceny. Widać, że potrafi on w rewelacyjny i wyrazisty sposób oddać ruch postaci, przekształcając growy świat 3D na komiksowy styl 2D. Ma to również swoje przełożenie w kadrowaniu scen, które zaserwowane są w taki sposób, aby czytelnik mógł dostrzec jak najszerszy wycinek całości otoczenia. Każdy kolejny kadr epatuje fascynującą makabrą, która potrafi być przerażająca i odrażająca, a jednocześnie na tyle zniewalające, że trudno oderwać od niej wzrok. Rysunki co prawda nie odbiegają zbyt mocno od materiału źródłowego, ale czuć w nich pewną nutkę wcześniejszej twórczości artysty. Przykładowo w pierwszej historii, oglądając niektóre kadry trudno nie odnieść wrażenia podobieństwa do cyklu Mroczna Wieża Stephena Kinga.


Nie mniej ekscytująca od rysunków są zastosowane kolory. Osoby odpowiedzialne za paletę barw w komiksie, starały się dobrać je w taki sposób, aby nie przykryć zbyt mocno wyrazistego ołówka/tuszy rysownika. Kolory Brada Simpsona utrzymujące się blisko szarej palety barw, doskonale uzupełniają warstwę wizualną, dodając jej jeszcze większego charakteru i głębi atmosfery. Dużo mocniej widoczna i efektywniejsza jest tutaj krew, której żywa i wyrazista czerwień podkreślająca najważniejsze momenty toczonych potyczek.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?