Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Służące

książka

Wydawnictwo Media Rodzina
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

 `Służące` to wciągająca i trzymająca w napięciu do samego końca opowieść o skomplikowanych relacjach między kobietami z amerykańskiego Południa, a także stereotypach, z którymi muszą się zmagać.
  Kathryn Stockett stworzyła trzy wspaniałe kobiece bohaterki. Odwaga i determinacja, z jaką podjęły się swojego zadania, zapoczątkowały nieodwracalną zmianę w ich własnym życiu oraz w życiu mieszkańców miasta.
  Choć akcja książki toczy się w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku na amerykańskim Południu, a temat segregacji rasowej wydaje się tu niezwykle istotny, jest to też zarazem ponadczasowa i uniwersalna opowieść o ograniczeniach, którym wszyscy podlegamy i które pragniemy znieść.

  Książka budzi wiele emocji - od łez do śmiechu, a lekturze towarzyszy wyzwalające uczucie, że jeśli tylko odrzucimy strach, zmiana na lepsze zawsze okazuje się możliwa.

 `Poruszająca książka, która zyskała ogromną popularność. Czytelniczki uzbrojone w chusteczki będą dyskutować o niej bez końca. Niebywale ujmująca powieść.`
  The New York Times

 `Książka Służące Kathryn Stockett to historia, która wzruszyła mnie do łez i zarazem przyniosła radość, bo pokazuje, że ludzie powoli, ale konsekwentnie przezwyciężają nienawiść i strach. Ta cudowna powieść na zawsze zapadła mi w pamięć.`
  Dorothea Benton Frank, autorka poczytnych powieści dla kobiet

 `Ta chwytająca za serce opowieść jest wybitnym debiutem niezwykle utalentowanej pisarki.`
  The Atlanta Journal Constitution

Tytuł oryginalny: the Help
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska

Więcej książek z serii Gorzka Czekolada
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Media Rodzina
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 05.03.2015

RECENZJE - książki - Służące

4.7/5 ( 16 ocen )
  • 5
    13
  • 4
    1
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Marta Kicińska

ilość recenzji:305

brak oceny 8-05-2012 13:26

Poruszająca i autentyczna - książka, od której nie sposób się oderwać. Autorka książki włada językami - świadczą o tym trzy przeplatające się narracje: głosy dwóch czarnych służących z Missisipi i jeden głos białej młodej dziewczyny, która chce przełamać stereotypy panujące w latach 60 ubiegłego stulecia. Trudno nie wyczuć, że autorka wkłada w książkę sporo własnych doświadczeń czy raczej wspomnień z dzieciństwa, które mocno przeanalizowała jako osoba dorosła. Temat nie jest prosty, bo to nie jest reporterski opis sytuacji lat 60 XX wieku na amerykańskim Południu. To książka o uczuciach. Sama pisarka powołuje się na słowa Howella Rainesa, nagradzonego redaktora i dziennikarza: "Dla pisarza z Południa nie istnieje delikatniejszy problem niż kwestia uczucia między białym i czarnym człowiekiem w niesprawiedliwym świecie segregacji. - pisze w nagrodzonym Pulitzerem artykule - Społeczeństwo opiera się na zakłamaniu, które sprawia, że każda emocja staje się podejrzana, a przez to nie sposób określić, czy to, co łączyło dwie osoby, było szczerym uczuciem, czy też litością bądź przejawem pragmatyzmu." W tych słowach oddaje problem, z jakim borykała się także Stockett pisząc "Służące". Osobiście uważam, że dzielnie stawiła mu czoła.

Półka na książki

ilość recenzji:76

brak oceny 26-12-2017 16:09

"Najpierw książka, później film" - chyba każdy zna tą jedyną i słuszną kolejność.
Co jednak, gdy dziwnym trafem obejrzy się ekranizację, a dopiero po jakimś czasie usłyszy o fenomenie książki? Co robić gdy powieść jest ponoć fenomenalna, ale my znamy już fabułę?
Czytać?
Nie czytać?
Na przykładzie "Służących" Kathryn Stockett z pełną odpowiedzialnością powiem CZYTAĆ! ;)




Lata 60. XX wieku, Jackson w stanie Missisipi. Do rodzinnego domu powraca Eugenia Phelan, bliżej znana jako Skeeter. Pełna ideałów i pasji młoda kobieta planuje zostać dziennikarką, chce pisać o rzeczach ważnych, o tym, co ma znaczenie. O ironio, jedyną posadą, jaką udaje jej się dostać jest kącik porad domowych w miejscowej gazecie. Skeeter nie ma pojęcia o sprzątaniu i prowadzeniu domu, ma za to (a raczej jej rodzice i przyjaciółki) pomoc domową. Krótkie, kradzione rozmowy z Aibileen, służącą jednej z jej przyjaciółek, staną się punktem wyjścia do rozważań nad segregacją rasową, uprzedzeniami i wartością człowieka.
Aby wzniecić ogień, potrzeba tylko iskry. A Skeeter ma ich znacznie więcej.




"Służące" to jedna z książek, którą zna każdy, mimo że nie każdy ją czytał. To jedna z tych książek, które przy pomocy niezbyt wysublimowanych słów i mało kwiecistych zwrotów poruszają tematy ważne i sprawy, które niektórzy z uporem zamiatają pod dywan.
Problem segregacji rasowej, braku szacunku i uprzedmiotowienia drugiego człowieka nie jest i nigdy nie był łatwy, ale klasa i wyczucie, z jakim porusza go Kathrynn Stockett, są godne podziwu. Ta - jakby nie było biała - amerykańska pisarka próbuje wczuć się w sytuację czarnoskórych kobiet z północy kraju i ukazać ich rzeczywistość w kraju i czasach zdominowanych przez biały kolor skóry, w czasach, gdy czarny znaczył "gorszy" i pozbawiano go prawa głosu. Stockett robi to fenomenalnie. Duży plus należy jej się za narrację podzieloną między trzy osoby - Aibileen i Minny, tytułowe służące, a także między Skeeter, powracającą ze studiów panienkę z tzw. dobrego domu. Dzięki temu doświadczamy całej masy emocji i zyskujemy pełny ogląd na panującą wówczas sytuację. Sama kreacja bohaterów także zasługuje na uwagę - Stockett serwuje nam pełną galerię różnorodnych postaci. I tak mamy tu nie tylko wyważoną Aibileen, krzykliwą Minny i pełną ideałów Skeeter, ale też lubiącą sprawować kontrolę Hilly, niepotrafiącą podjąć własnej decyzji Elizabeth, różową (dosłownie! :D ) Celię i całą resztę nieco przerysowanych pań domu.
Stockett nie bawi się w półprawdy i ukazuje świat takim, jakim jest. Często niesprawiedliwym, nierzadko nieobiektywnym i zwykle okrutnym. Nie odbiera nam jednak resztek nadziei i udowadnia, że nawet pośród niesprzyjających nam dusz znaleźć można iskierkę dobra. Że nawet z niewielką pomocą można zmienić świat.
A w każdym razie próbować.




"Służące" to historia, którą trzeba znać. Napisana prostym językiem, pełna emocji, wzruszeń i prawdy. To opowieść o byciu człowiekiem w pełnym znaczeniu tego słowa, o byciu człowiekiem w czasach, które dalekie są od ideału.
To pozycja obowiązkowa w czytelniczym życiu każdego książkoholika.
Jedyne, czego żałuję to fakt, że - póki co - to jedyna książka Kathryn Stockett. Bez wahania bowiem sięgnęłabym po każdą kolejną ;)

Ellie

ilość recenzji:1

brak oceny 31-01-2016 19:34

Stockett posługując się zwykłym, prostym językiem ludzi niewykształconych i tym, znanym wyższej klasie, przedstawiła granice edukacyjne, które widocznie zarysowały się na tle prowadzonych wydarzeń. Jednocześnie pokazała jak łatwo jest zdegradować człowieka do roli zwykłej sługi, która traci przy tym - zdaniem poszczególnych właścicieli - wszystkie ludzkie cechy. W czasie lektury towarzyszyło mi wiele emocji: chwile wzruszenia, smutku i żalu, przełamywane rozbawieniem i szczerą radością. I chociaż na zmianę śmiałam się i ocierałam uciekające łzy nie mogłam się nadziwić refleksjom bohaterów, wnioskom jakie wyciągali i ograniczeniom ludzi, którzy szczycili się wysokimi stanowiskami w społeczeństwie. To właśnie uświadamia ta lektura: bardzo łatwo jest zaszufladkować człowieka, zapominając o własnych błędach. Ale pojawia się też światełko w tunelu, gdzie zaczynały pojawiać się pierwsze słowa sprzeciwu wobec rozprzestrzeniajacej się niesprawiedliwości. "Zawsze zakładałam, że szaleństwo jest ponure i pełne goryczy, ale tak naprawdę przenika człowieka do głębi i jest cudowne, o ile naprawdę się w nim wytarzać." Kathryn Stockett zabrała mnie w piękną i fascynującą podróż, której nigdy nie zapomnę. Dawno nie czytałam tak dobrej, mądrej i jednocześnie bardzo wartościowej powieści. Jestem pod ogromnym wrażeniem całokształtu i detalicznego dopracowania fabuły w sposób naprawdę zachwycający. "Służące" to powieść która odpowiada na podstawowe pytanie ludzkości: ile jest człowieka w człowieku? Jak dla mnie to obowiązkowa pozycja w biblioteczce każdego poszukującego niebanalnych lektury czytelnika.

Anna_markietanka

ilość recenzji:871

brak oceny 26-04-2012 15:55

Jakoś długo nie mogłam przekonać się do słuchania audiobooków, zdecydowanie wolę czytać niż słuchać. Ale w końcu przy słuchaniu można robić inne rzeczy - to mnie przekonało. Koleżanka obdarzyła mnie plikiem mp3 zawierającym "Służące" - na dobry początek. No i zaczęłam słuchać - nie jest źle, ale co książka to książka.
Plusem "Służących" jest obsada lektorów - Anna Seniuk, Anna Guzik i Karolina Gruszka. Ta ostatnia jakoś niespecjalnie przypadła mi do gustu, ale pani Seniuk i Guzik były świetne - brzmiały jak prawdziwe murzyńskie służące :)

"Służące" to napisana z dużym humorem opowieść o segregacji rasowej i różnicach społecznych pokazana poprzez pryzmat czarnych służących i białych pań domu.
Akcja powieści umiejscowiona jest w latach 60-tych XX wieku w Jackson w stanie Mississipi.
Całość historii śledzimy oczami trzech kobiet - czarnych służących, Minny i Aibileen, oraz młodej, białej kobiety, panienki Skeeter.
Kontakty białych i czarnych ograniczają się do roli państwo-służba. To czarne służące są matkami i wychowują białe dzieci swoich państwa. Są kochane przez dzieci i same je kochają. Niestety, dzieci dorastają i często stają się takie same jak ich rodzice.Białe panie są zajęte spotkaniami, ploteczkami, fryzjerami, organizacją imprez, że wydają się bardziej zapracowane od swojej służby.
Wyjątkiem jest panienka Skeeter, przeciwniczka podziału rasowego, wychowana przez ukochaną służącą, Constantine. Kobieta wraca do domu po zakończonych studiach, źle czuje się w rodzinnym domu.
Postanawia napisać książkę, prawdziwą opowieść, o czarnych służących. Udaje jej się namówić kobiety do współpracy - razem obalają tematy tabu.

"Służące" to niezwykle głęboka i mądra książka napisana w dowcipny sposób. Stanowi doskonałe studium podziałów rasowych i różnic społecznych.
Ciekawa i zaskakująca, wywołująca śmiech. Pokazująca mądrość życiową czarnych kobiet i płytkie białe panie.
Fantastycznie skonstruowane i przemyślane w najmniejszych szczegółach sylwetki bohaterek sprawiły, że słuchałam powieści z wielką przyjemnością. I to zdecydowanie służące podbiły moje serce - szczególnie Minnie z jej "niewyparzonym językiem".
Podobało mi się :)
http://markietanka-mojeksiazki.blogspot.com/2012/04/suzace-kathryn-stockett.html