Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,99 zł

SŁOWNIK SLANGU MŁODZIEŻOWEGO

książka

Wydawnictwo Ekolog
Oprawa twarda lakierowana
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Jak zapewne wiesz, nie ma czegoś takiego, jak jednolity język polski, czy jakikolwiek inny. Inaczej wygląda on w gazetach czy radiu, inaczej na ulicy, zupełnie odmiennie brzmi w Warszawie niż w Dąbrowie Górniczej, wreszcie niekoniecznie musieliby się dogadać po polsku profesor wyższej uczelni i kryminalista po dwudziestu latach ciupy. Każdy region, środowisko, zawód czy inna, związana jakimś wspólnym interesem grupa ludzi ma swoje własne, hermetyczne, niedostępne i niezrozumiałe dla innych wyrażenia. Część z nich, zwłaszcza w środowiskach zawodowych, powstała, gdyż nie bardzo było wiadomo, jak po ludzku określić rzecz czy czynność nie znaną ogółowi lub nową. I tak komputerowcy mają swoje pecety, twardziele, czy (wyrazy najgłębszego współczucia) totalną zawiechę, radiowcy - spoty, dżingle i powerplaye, a drukarze offsety, szczotki i bękarty. Często, zwłaszcza w środowiskach przestępczych, język ma za zadanie chronić przekazywane sobie informacje przed niepowołanymi uszami, jest więc czymś w rodzaju szyfru. Doliniarz nigdy nie pójdzie na wyrwę, pasówkę czy rympal, brzydzi się też mokrą robotą. Gwary regionalne są zaś efektem zamieszkiwania ludzi na danym terenie, który ma własną specyfikę geograficzną, historyczną i przyrodniczą - stąd na przykład w Wielkopolsce czy na Śląsku spotyka się więcej wyrazów zapożyczonych z niemieckiego, a na wschodzie z rosyjskiego.
Czym więc jest gwara młodzieżowa? Otóż wszystkim po trochu. Młodzież stanowi przecież pewną grupę zawodową (a co, szkoła to nie praca?), ma swoje tajemnice, niedostępne dla wapna i belfrów, wreszcie występuje niczym stonka na obszarze całej Polski. Jest wreszcie - jak miło się słucha komplementów, prawda? - najświeższą i najbardziej kreatywną grupą ludzi, z dużym zapasem sił i jeszcze nie do końca skażoną szablonowym myśleniem i postępowaniem. Stąd ta niezwykla wybuchowa mieszanka językowa, tak fascynująca naukowców, dziennikarzy i zwykłych ludzi podsłuchujących Wasze rozmowy w autobusie.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Ekolog
Oprawa: twarda lakierowana
Wprowadzono: 08.06.2006

RECENZJE - książki - SŁOWNIK SLANGU MŁODZIEŻOWEGO

4.8/5 ( 19 ocen )
  • 5
    16
  • 4
    2
  • 3
    1
  • 2
    0
  • 1
    0

Marzanna

ilość recenzji:85

brak oceny 9-06-2009 17:49

Socjolekty to odmiany języka, którymi posługują się grupy społeczne. Mogą być nimi grupy przestępcze, wówczas taką odmianę socjolektalną określamy mianem żargonu. Mogą być to i grupy zgoła inne – mianowicie zawodowe – tworzą się wszak języki specjalistyczne, zrozumiałe tylko dla lekarzy, prawników, leśników, marynarzy, itd., itp. Przed wami z kolei – drodzy czytelnicy – słownik gwar młodzieżowych. Młodzież bowiem jest grupą, która także ma swój własny język i świat, zamknięty, czy może raczej definiowany, przez ów język. Gwara młodzieżowa odznacza się ekspresywnością – język służy wyrażaniu emocji. Jednoczy grupę – jest swoistą legitymacją przynależności danych członków do danej subkultury. Jeśli ktoś słabo zna taki język – słabo też się integruje ze swymi rówieśnikami, ba, być może – choć nie daj Boże! P- izoluje się od nich.
Młodzieżowe słownictwo często jest dosadne, bywa zabawne – jest to element gry, zabawy językowej. Młodzi tworzą nowe wyrazy bądź też nadają nowe znaczenia wyrazom już istniejącym po to, by było zabawniej, weselej… by świat był kolorowy, przyjazny. Język młodych dostrzega takie zjawiska, które polszczyzna ogólna pomija, być może nie zauważając ich. Przykłady? „kichacz” – czyli nos, „zaiwaniacze” – czyli bytu sportowe. Gwarę młodzieżową porównać można do wybuchu inwencji poetyckiej – mnożące się szeregi synonimów sprawiają, że i sama młodzież często nie może się „połapać” o czym mówi ich „ziomek”. Kto wie? Może w tym szaleństwie jest metoda? Może to jest sposób, żeby odgrodzić się, jednakże dziurawym plotek, od świata poważnych dorosłych, którzy często pozbawieni SA poczucia humoru? Wszak w języku zapisany jest sposób widzenia świata. Dlaczego więc ów świat nie maiłaby być wesoły, barwny, przyjazny?
Wszystkim zainteresowanym polecam ów słownik. Skarbnicę wiedzy o ówczesnym świecie i ówczesnych zachowaniach językowych. Polecam.