Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Słonie w naszym domu (twarda)

książka

Wydawnictwo Jedność
Oprawa twarda
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Na czwartym piętrze zamieszkali nowi sąsiedzi. Fisia jest bardzo ciekawa, kto to taki. Przez cały dzień słyszy szuranie, skrzypienie i stukanie. `Mam nadzieję, że są tam też dzieci`, myśli dziewczynka. Ale na klatce schodowej stoją już pozostali sąsiedzi i marudzą: `Co to za ludzie, którzy robią tyle hałasu?`. Fisia postanawia przyjrzeć się tej sprawie i dzwoni do drzwi nowych sąsiadów...

Chcecie wiedzieć, jak skończyła się ta historia? Przeczytajcie sami!

Odbiorcy:
- dzieci kochające czytać i lubiące zaskakujące historie,
- rodzice i opiekunowie poszukujący ciekawej książeczki na podróż, oczekiwanie w poczekalni itp.,
– każdy, kto szuka wartego uwagi prezentu dla malucha w wieku przedszkolnym.

Dlaczego warto nabyć tę książkę?
- uczy tolerancji i otwartości na innych,
- zawiera ciekawą, dobrze napisaną, wciągającą historię,
- jest starannie i estetycznie zilustrowana i wydana.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Jedność
Oprawa: twarda
Okładka: twarda
Wprowadzono: 26.01.2017

RECENZJE - książki - Słonie w naszym domu

4.6/5 ( 10 ocen )
  • 5
    8
  • 4
    0
  • 3
    2
  • 2
    0
  • 1
    0

Marta - ksiazeczki synka i coreczki

ilość recenzji:1

brak oceny 12-04-2017 11:53

Jest to przyjemne, fajne, miłe opowiadanie, które czyta się naprawdę bardzo szybko. Ukazuje młodemu czytelnikowi, że nie powinno się oceniać nikogo nie znając go zupełnie. Inny wygląd wcale nie oznacza, że ktoś do nas nie pasuje i zdecydowanie trzeba dać mu szansę i poznać go bliżej ;)

Książka ta zawiera tylko jedno opowiadanie. Okładka tej książki jest twarda, wewnątrz mamy śliskie strony, dużą i czytelną czcionkę oraz dużo ilustracji. Całość jest bardzo ciekawa i prezentuje się bardzo ładnie. Mój starszak przeczytał tę książeczkę z dużym zainteresowaniem więc polecam :)

Qultura słowa

ilość recenzji:467

brak oceny 27-01-2017 21:58

Nowi sąsiedzi
?Paweł i Gaweł w jednym stali domu / Paweł na górze, a Gaweł na dole / Paweł, spokojny, nie wadził nikomu / Gaweł najdziksze wymyślał swawole (?)? ? nie ma chyba osoby, która nie zna tego uroczego wiersza Aleksandra Fredry, doskonale oddającego specyfikę stosunków sąsiedzkich. Szczęście ma bowiem ten, kto ma wspaniałych sąsiadów, kto bez problemów może powierzyć im klucze do własnego mieszkania, kto nie musi obawiać się nocnych awantur czy ? hałasów niczym te wydawane przez stado słoni.
Zaraz? zaraz? czy w przypadku słoni można mówić o jakichkolwiek sąsiedzkich stosunkach? Okazuje się, że tak, bowiem pewnego dnia rodzina słoni może zamieszkać właśnie w naszym bloku, a my będziemy zmuszeni borykać się z cieniami i blaskami posiadania takich współlokatorów. Jest jednak ktoś, kto jest bardzo zadowolony z sąsiedztwa rodziny słoni ? to mała Fisia, która straszliwie nudzi się w domu. Jej tata wciąż ?siedzi w książkach? i słucha muzyki poważnej, a ona marzy o sąsiadach mających dzieci, z którymi mogłaby spędzać czas. Dlatego też, kiedy w bloku Fisi pojawiają się nowe osoby (robiące zresztą dużo hałasu), dziewczynka liczy na wspaniałe towarzystwo. Nigdy jednak nie sądziła, że nowi sąsiedzi mogą ? mieć cztery nogi i trąby.
O tym, jak mieszka się ze słoniami w bloku i jaki stosunek do tak głośnych lokatorów mają inni sąsiedzi, przekonamy się podczas lektury uroczej i ciepłej historii autorstwa Stephanie Schneider ze wspaniałymi ilustracjami Astrid Henn. Opublikowana nakładem wydawnictwa Jedność książka ?Słonie w naszym domu? to opowieść adresowana do młodszych czytelników, ale i ich rodzice czy opiekunowie uśmiechną się na myśl o niecodziennych lokatorach domu.
Poznajemy nie tylko małą Fisię, ale i innych lokatorów domu, niezmiernie oburzonych ?nowymi? i odgłosami przez nich wydawanymi. Wszak jednak słonie ? bo właśnie to są nowi mieszkańcy ? nigdy nie będą cicho niczym myszki szczególnie, że mają dwójkę uroczych dzieci: Kim i Bo. Czy dziewczynka zaprzyjaźni się ze słoniątkami? Czy inni sąsiedzi ich zaakceptują? Warto sięgnąć po książkę Schneider by się o tym przekonać. Wszak nigdy nie wiadomo, kto wprowadzi się do nas na czwarte piętro ?