SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Skrawek mego serca

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo Sonia Draga
Data wydania 2018
Oprawa miękka
Liczba stron 424
  • Dostępność niedostępny
  • DPD dostawa za półdarmo

Opis produktu:

Jest rok 1969. W Wielkiej Brytanii szaleje rock`n`roll, a po całym kraju krążą narkotyki oraz miłujący pokój hipisi. Tuż po zakończeniu jednego z rockowych festiwali policja odnajduje śpiwór, w którym spoczywa ciało młodej kobiety, porzuconej pośród pofestiwalowego bałaganu. Aby rozwiązać zagadkę tej śmierci, inspektor Stanley Chadwick musi wbrew swoim uprzedzeniom nawiązać kontakt z przedstawicielami subkultury, której z całego serca nie znosi. Ślady prowadzą do członków kontrowersyjnego zespołu Mad Hatters.
30 lat później inspektor Banks otrzymuje wezwanie na scenę zbrodni i rozpoczyna śledztwo w sprawie zamordowania dziennikarza piszącego dla MOJO artykuł na temat kariery Mad Hatters. Wraz z inspektor Cabbot odkrywają, że zamordowany dziennikarz odkrył jakąś mroczna tajemnicę tkwiąca w przeszłości zespołu, powodując tym samym spore zamieszanie.
Kiedy dwójka policjantów zaczyna coraz mocniej interesować się fenomenem Mad Hattersów, bardzo szybko dochodzą do wniosku, że ich pokolenie, głoszące wolną miłość obrało bardzo niebezpieczną ścieżkę..
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Sonia Draga
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2018
Wymiary: 143x205
Liczba stron: 424
ISBN: 978-83-8110-436-4
Wprowadzono: 14.06.2018

RECENZJE - książki - Skrawek mego serca - Peter Robinson

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4.5/5 ( 6 ocen )
  • 5
    5
  • 4
    0
  • 3
    0
  • 2
    1
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

Livingbooksx

ilość recenzji:87

brak oceny 14-07-2018 13:54

Książka "Skrawek mego serca" podzielona jest na dwa tory czasowe, które czytelnik śledzi niemalże jednocześnie. Z jednej strony obserwujemy wydarzenia mające miejsce w roku 1969, w którym to młodzież duży nacisk kładła na wolność, niezależność i beztroską miłość, wyznając przy tym teorie typowo hipisowskie. Właśnie wtedy doszło do morderstwa młodej dziewczyny na festiwalu, gdzie występowało wiele rozwijających się artystów, w tym nowy zespół Mad Hatters. Młoda Linda znaleziona została w porzuconym koło lasu śpiworze, z narysowanym na policzku bławatkiem oraz raną tuż pod sercem. Inspektor Chadwick podejmuje się odnalezienia sprawcy, trafiając po drodze na kilka niepojących wydarzeń, które ściśle dotyczą nowego zespołu. Co się tam tak naprawdę stało? Kim była młoda dziewczyna i dlaczego musiała umrzeć?



Z drugiej strony czytelnik obserwuje wydarzenia w roku 2005, gdzie od pogrzebacza ginie 30-letni mężczyzna - w wynajmowanym domku. Inspektor Banks prowadzi śledztwo nad tą śmiercią, jednak nie jest to zbyt łatwe, ponieważ zniknęły wszystkie rzeczy prywatne dziennikarza. Okazuje się, że pracował on nad artykułem dotyczącym Mad Hatters, a jego śmierć może być z nimi związana. Trzydzieści lat później na świat wychodzą tajemnice debiutującego w 1969 roku zespołu. Co kryją? Jacy są? Dlaczego wokół nich ciągle dzieje się coś niepokojącego?



Powieść od samego początku utrzymywana jest w specyficznym, dość tajemniczym klimacie, który towarzyszy czytelnikowi do ostatnich stron. Zagadkowe morderstwa mają tu kluczowe znaczenie, jednak nie jest to jedyny główny wątek. Od nich się zaczęło, jednak autor rewelacyjnie rozbudował historię i stworzył idealnie zazębiającą się opowieść. Pomimo, że owe śmierci miały miejsce w odległości ponad trzydziestu lat, to wszystko wiąże się w jedną wielką całość. Powieść jest zbudowana świetnie i nie ma niedokończonych lub niewyjaśnionych wątków. Autor ma rewelacyjne pióro i niezwykłą wyobraźnię.



W książce tej przewija się wiele znanych teraz zespołów, jednak w roku 1969, w którym rozgrywa się część akcji, były one dopiero debiutantami. Czytelnik ma okazję wciągnąć się w muzyczny świat, poznać tajniki tras koncertowych i festiwali, spotkać zespoły za sceną i zapoznać się z ich twórczością. Jest to przedstawione w tle powieści "Skrawek mego serca", jednakże dodaje jej smaku i sprawia, że klimat książki jest jeszcze bardziej wciągający.



Bohaterowie stworzeni przez autora są idealnie dopasowani do panujących w książce czasów, a przedstawione zespoły mają w sobie coś przyciągającego uwagę. Policjanci oraz inspektorzy również wykreowani są ciekawie i pasują do swoich stanowisk, nie są postaciami płaskimi - są charakterni, bardzo inteligentni i widać ich fach. Wszyscy razem, łącznie z tajemniczym zespołem Mad Hatters tworzą wciągającą, tajemniczą i chwilami przerażającą historię.



Książka "Skrawek mego serca" podobała mi się od samego początku, jednak nie spodziewałam się aż takiego zaskoczenia, jakie otrzymałam w drugiej połowie powieści. Początkowo czytelnik poznaje historię, bohaterów, ich przeszłość i rodziny. Jednak to, jak w pewnym momencie wszystko się zazębia a historia zaczyna tworzyć wielką i tajemniczą całość, zaskoczy każdego. To niezwykle dobrze przemyślana i stworzona opowieść, która nie pozwala o sobie zapomnieć, a odłożenie książki jest ogromnie trudne. Czytam wiele książek, jednak nie każda ma w sobie coś, co tak bardzo mnie wciąga. Ta powieść "dała czadu" i długo o niej nie zapomnę. Nie pozostaje mi nic innego, jak sięgnąć po inne książki autora, a na szczęście ma ich już sporo.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

www.swiatmiedzystronami.blogspot.com

ilość recenzji:282

brak oceny 7-07-2018 12:16

To moje trzecie spotkanie, a raczej podejście do książek Petera Robinsona. Dwie wcześniejsze książki zaczynałam i odkładałam po jakimś czasie, bo nie byłam w stanie się w nie wciągnąć i wpasować. Czegoś mi brakowało, czegoś było za dużo. Akcja jakby zbyt wolna. A tym razem załapałam od pierwszych stron. Po prostu usiadłam, zaczęłam czytać i odpłynęłam. Pewnie zauważyliście, że "Skrawek mego serca" to już szesnasty tom z inspektorem Banksem. Ja nie odczułam żadnego braku wcześniejszych części, więc wydaje mi się, że nie ma specjalnego parcia na czytanie ich chronologicznie - chyba że chcemy znać całe prywatne życie Alana.

Inspektor Banks oraz jego współpracownicy muszą rozwikłać zagadkę śmierci dziennikarza muzycznego. Mężczyzna ginie w wynajętym domku gdzie pracował nad nowym artykułem dotyczącym zespołu Mad Hatters. Jak się okazało największe tryumfy zespół ma za sobą, a przypadały one na lata 60. i 70. ubiegłego wieku. Jednak policjanci nie mogą uwierzyć, że napisanie artykułu wspominającego karierę zespołu mogło by zagrażać życiu dziennikarza.

Równocześnie cofniemy się o ponad 30 lat do tyłu. W czasy, gdy Mad Hatters królowało, a hippisi walczyli o wolność, pokój i miłość do wszystkich i wszystkiego. Dokładnie 1969 roku na jednym z festiwali gdzie występował zespół MH, doszło do morderstwa. Zabito młodą i piękną dziewczynę. Śledztwo prowadził Stanley Chadwick, który musiał uporać się nie tylko z będącymi pod wpływem narkotyków muzykami, żeby ruszyć sprawę, ale i córką, która zdecydowanie poddała się wpływom hippisów. Sprawa została dokładnie zbadana, śledztwo zamknięte, ale nie wszystko było jednoznaczne...

Wracamy do 2005 roku i morderstwa dziennikarza. Inspektor Banks i Cabbot próbując rozwikłać tę zagadkę zaczynają przyglądać się nie tylko Nickowi Barberowi, ale i Mad Hattersom. Okazuje się, że ten pierwszy odkrył jakąś mroczną tajemnicę związaną z zespołem, a to spowodowało dość duże zamieszanie.

Co łączy sprawę zabójstwa dziewczyny z 1969 roku ze sprawą morderstwa dziennikarza w 2005 roku? Czy zespół Mad Hatters ma coś do ukrycia? Czy Stanley Chadwick zrobił w tedy wszystko by złapać mordercę nastolatki? Co odkryje inspektor Banks i Cabott?

Na ogromny plus zasługuję zręczność z jaką autor przeplata teraźniejszość z przeszłością. Robi to niesamowicie płynnie i w sposób uzupełniający oba czasy. Dalej odczuwam delikatnie fakt, że styl jest dla mnie zbyt powolny i mało dynamiczny, ale ta powieść nadrabia kunsztem i dokładnością. Jedno jest pewne. Chcę spróbować nadrobić zaległe tomy o inspektorze Banksie.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Beata Igielska

ilość recenzji:1

brak oceny 19-06-2018 11:09

"Skrawek mego serca" to kolejny tom o perypetiach inspektora Banksa. Tym razem inteligentny śledczy i jego współpracownicy muszą zmierzyć się z zabójstwem dziennikarza muzycznego. Klucz do rozwiązania zagadki tkwi w przeszłości sprzed kilkudziesięciu lat ? a to jest to, co w kryminałach lubię najbardziej.

W 2005 roku ginie od uderzenia w głowę niespełna czterdziestoletni angielski publicysta i krytyk muzyczny. Szybko okazuje się, iż ostatnio przygotowywał materiał na temat kultowego zespołu Mad Matters, który największe triumfy święcił pod koniec lat 60. i w latach 70 minionego wieku. Czy jednak ten, pozornie niewinny temat mógł doprowadzić do morderstwa?
Inspektor Banks i jego podwładna Annie szybko dochodzą do wniosku, że między zabójstwem a przygotowywanym artykułem mógł zachodzić jakiś związek, zwłaszcza że zginęły notatki i komputer ofiary.

Sprawa komplikuje się jeszcze bardziej, gdy na jaw wychodzi, że w roku 1969, podczas festiwalu, na którym zagrała grupa Mad Matters, została zamordowana młoda, piękna kobieta.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Stanley Chadwick, który musi uporać się nie tylko z będącymi wciąż pod wpływem narkotyków muzykami, ale i z własną nastoletnią córką, która pozostaje pod wpływem hippisów.

W jaki sposób te dwie, wydawałoby się odległe sprawy, wiążą się i czy mogą doprowadzić do znalezienia zabójcy dziennikarza?
By poznać odpowiedzi na te pytania, trzeba uzbroić się w cierpliwość, gdyż ostateczną prawdę poznajemy dopiero na ostatnich stronach. Nietrudno jednak do nich dotrzeć, gdyż powieść czyta się jednym tchem i z dużymi emocjami.

Autor zręcznie przeplata teraźniejszość z wydarzeniami sprzed lat, nie pozwalając, by czytelnik mógł choćby pomyśleć o nudzie. Kolejne kartki odwraca się z rosnącym zainteresowaniem, tym bardziej, że na jaw wciąż wychodzą nowe tajemnice i pojawiają się kolejne zagadki.
Dlatego radzę na lekturę tej powieści zarezerwować sobie wolny czas, w przeciwnym razie można ? jak ja ? zarwać noc i następnego dnia chodzić z podkrążonymi oczami.

Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością Petera Robinsona, ale jestem pewna, że nie ostatnie.
Autor podbił moje serce postacią inspektora Banksa oraz kryminalną intrygą, która została utkana na wzór koronkowej roboty.
Dynamiczny styl, emocjonalne dialogi i przekonujące realia to kolejne atuty powieści. Połknęłam ją jednym tchem i tego życzę wszystkim czytelnikom. BEATA IGIELSKA

Czy recenzja była pomocna?