SPRAWDŹ STATUS ZAMÓWIENIA
POMOC I KONTAKT
Ulubione
Kategorie

Skradzione dziecko

O Akcji

Akcja Podziel się książką skupia się zarówno na najmłodszych, jak i tych najstarszych czytelnikach. W jej ramach możesz przekazać książkę oznaczoną ikoną prezentu na rzecz partnerów akcji, którymi zostali Fundacja Dr Clown oraz Centrum Zdrowego i Aktywnego Seniora. Akcja potrwa przez cały okres Świąt Bożego Narodzenia, aż do końca lutego 2023.
Dowiedz się więcej
  • Promocja
    image-promocja

książka

Wydawnictwo W.A.B.
Data wydania 2019
Oprawa miękka
Ilość stron 352
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Zoe Morley i jej mąż Ollie po długim oczekiwaniu na dziecko zostają przybranymi rodzicami maleńkiej Evie. Ich radość nie ma granic.
Po kilku latach wydarza się cud - rodzina powiększa się o kolejne dziecko, tym razem ich własne. Gdy jej brat kończy dwa latka Evie zaczyna znajdować dziwne listy i prezenty. Ich autor twierdzi, że jest jej biologicznym ojcem i nie cofnie się przed niczym, by odzyskać dziecko, które zostało mu skradzione...
Dlaczego Evie trafiła do adopcji? Czy to, co pisze nieznajomy, jest prawdą? I jak jego niespodziewane pojawienie się wpłynie na życie rodziny?

Wciągający, pełen napięcia domestic thriller, który spodoba się czytelnikom szukającym ciekawych psychologicznie postaci i pełnej zaskakujących zwrotów fabuły.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: W.A.B.
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Rok publikacji: 2019
Wymiary: 135x202
Ilość stron: 352
ISBN: 9788328060265
Wprowadzono: 23.04.2019

RECENZJE - książki - Skradzione dziecko - Sanjida Kay

Zaloguj się i napisz recenzję - co tydzień do wygrania kod wart 50 zł, darmowa dostawa i punkty Klienta.

4/5 ( 1 ocena )
  • 5
    0
  • 4
    1
  • 3
    0
  • 2
    0
  • 1
    0

Wpisz swoje imię lub nick:
Oceń produkt:
Napisz oryginalną recenzję:

magda k pisze

ilość recenzji:1

8-10-2019 21:35

Ostatnio niezbyt dobrze dobieram sobie literaturę, dlatego już prawie zapomniałam jak to jest, gdy książka przenika do wszystkich twoich myśli, przyspiesza tętno i nie da się odłożyć dopóki nie przerzucisz ostatniej kartki. Na szczęście Pani Sanjida przypomniała mi jak to jest, gdy nie ty chłoniesz historię a ona pochłaniania ciebie.. O czym? Zoe i Ollie wiodą spokojne, szczęśliwe życie. Mają dwójkę upragnionych dzieci,jednak ich dotychczasową harmonię życia zaburzają pewne wydarzenia. Zoe odkrywa, że ich adoptowana córka Evie otrzymuje tajemnicze listy i prezenty od... jej biologicznego ojca. Zoe zaczyna się niepokoić, lecz nie wie że najgorsze ma dopiero nadejść. Evie pewnego dnia po prostu znika... "Skradzione dziecko" to ciekawy thriller psychologiczny, na dobrym poziomie. Wciągający, dość nieprzewidywalny, bo gdy już myślisz że na pewno wiesz kto stoi za porwaniem córeczki to okazuje się, że "grubo" się mylisz. Jest to takie tropienie i zwodzenie czytelnika. Bardzo dobra narracja, niesamowicie udana kreacja głównej bohaterki. Autorka tworząc Zoe ukazała niezwykle trafnie cechy kochającej, oddanej matki; wiernej żony ale przede wszystkim kobiety która pragnie uwagi, miłości, spełniania się i realizowania samej siebie. Za kreacje Zoe dałabym 10/10 Precyzyjnie oddane emocje, myśli, uczucia przez co Zoe jest tak bardzo prawdziwa. Pozostali bohaterowie też realistycznie ukazani. Temat może nie jest zbyt wyszukany ale to jest duża umiejętność o tematach oklepanych pisać z pasją, inaczej, oryginalnie. Autorka nadając akcji tło wrzosowisk stworzyła niebywały klimat i powszedni temat uprowadzenia dziecka, ubrała w wciągającą, psychologiczną i dobrą historię .

Czy recenzja była pomocna?

czytanie.na.platanie

ilość recenzji:992

brak oceny 11-07-2019 11:56

Ile potrzeba, by uznać książkę za naprawdę świetny thriller? Mi wystarczyła intrygująca fabuła, lekki styl i mroczne wrzosowiska żebym czytała z niesłabnącym podekscytowaniem do trzeciej nad ranem. Zoe jest artystką i matką dwójki dzieci. Adoptowanej w niemowlęctwie siedmiolatki Evie, oraz niespodziewanego prezentu od losu, jej własnego dwuletniego synka. Mąż, Ollie, pochłonięty pracą, zostawia dom i wychowanie dzieci na głowie kobiety. Zoe próbuje pogodzić malowanie z obowiązkami domowymi i jakoś się to udaje do czasu, gdy okazuje się, że z Evie kontaktuje się jej biologiczny ojciec. Zostawia jej liściki i prezenty. Z treści wynika, że jest zdeterminowany i za wszelką cenę chce odzyskać córeczkę. Burzy to spokój rodziny i wywołuje uzasadnione przerażenie. Bo czy to na pewno ojciec? Może pedofil pragnący wykorzystać bezbronne dziecko? Nie spodziewałam się, że tak bardzo wciągnie mnie ta historia, i nie chodzi tylko o emocje związane z porwaniem dziecka. Autorka tak umiejętnie myliła tropy i podsuwała ślady, że wszyscy byli podejrzani i nie sposób było wytypować sprawcy. To powieść nie tylko o zaginionym dziecku, ale również o problemach borykających się ze stagnacją par, o braku komunikacji i wzajemnego zrozumienia. Bardzo wciągająca lektura, polecam.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Milka

ilość recenzji:1

brak oceny 14-05-2019 22:57

Do przeczytania "Skradzionego dziecka" zachęciła mnie ciotka. Choć nasze preferencje książkowe często się różnią, tym razem postanowiłam dać szansę. Czyta się niesamowicie szybko; zajęło mi to dwa wieczory. Ale cóż to były za wieczory! Powieść jest naprawdę bardzo intensywna, nie pozwala na spokojne nabranie oddechu, a niepokój głównych postaci udziela się czytelnikowi. Co ważne - nastrój "Skradzionego dziecka" bazuje na na zegarmistrzowskiej precyzji w budowaniu tegoż, nie na tanich sztuczkach i groteskowym dramatyzmie. Mam nadzieję, że nie jest to moje ostatnie spotkanie z autorką.

Czy recenzja była pomocna?

Krystyna

ilość recenzji:1

brak oceny 13-05-2019 20:57

"Skradzione dziecko" to nie taki typowy kryminał czy thriller psychologiczny. Mimo wciągającej i trzymającej w napięciu akcji, duża jej część skupia się na przemyśleniach głównej bohaterki na temat rodziny, posiadania dzieci, kariery i próby utrzymania tego wszystkiego. Autorka tak umiejętnie to spięła, że czytelnik ani na chwilę się nie nudzi. Zaś finał jest tak emocjonujący, że każdy wydaje się podejrzanym! Jeden z najciekawszych thrillerów tego półrocza, z kilkoma interesującymi spostrzeżeniami, które zostają z czytającym na dłużej.

Czy recenzja była pomocna?

Olkas

ilość recenzji:1

brak oceny 13-05-2019 17:42

"Skradzione dziecko" wpadło mi w oko w księgarni zaraz po premierze, ale postanowiłam poczekać na opinie w internecie i dopiero wtedy zaryzykować kupno.
Książkę czyta się naprawdę szybko, zajęła mi dwa wieczory. Dla jednych będzie to plusem, dla innych minusem - osobiście uważam to za ogromny atut, w szczególności gdy mowa o debiutach bądź książkach nieznanych szerzej autorów.
Co spodobało mi się chyba najbardziej w "Skradzionym dziecku", to atmosfera pełna niepewności. O bohaterach wiemy stosunkowo niewiele, a sposób prowadzenia fabuły sprawia, że każda, nawet najbardziej szalona wersja wydarzeń może wydać się prawdopodobna. Zakończenie ostatecznie i tak mnie zaskoczyło. Czytam dużo kryminałów i muszę przyznać, że nie zdarza się to często.
W skrócie - polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Dentystka

ilość recenzji:1

brak oceny 9-05-2019 13:35

W posiadanie "Skradzionego dziecka" weszłam przypadkowo - przeglądałam nowości w księgarni, opis z tyłu okładki wzbudził moje zainteresowanie i tak wróciłam do domu z nadprogramowym nabytkiem :)
Liczyłam po prostu na przyjemną lekturę, a dostałam naprawdę świetnie skonstruowany thriller. Lubię książki kryminalne i czytam ich sporo, ale ta naprawdę się wyróżnia. Zakończenie było dla mnie ogromnym zaskoczeniem!

Czy recenzja była pomocna?

Iwona_H

ilość recenzji:1

brak oceny 4-05-2019 18:55

Autorce "Skradzionego dziecka" udało się to, co nie wychodzi wielu poczytnym autorom - stworzyła historię, w której niczego nie można być pewnym. Liczne zwroty akcji, ślepe uliczki sprawiają, że nic nie idzie po myśli czytelnika, a zakończenie zaskakuje. Również konstrukcja fabuły i świetne studium psychologiczne postaci zasługuje na uwagę. "Skradzione dziecko" to powieść intrygująca i, choć może zabrzmi to odważnie na początku maja, zdecydowanie jeden z najciekawszych thrillerów roku 2019.

Czy recenzja była pomocna?

lipaeug

ilość recenzji:1

brak oceny 1-05-2019 19:56

"Skradzione dziecko" to świetny thriller psychologiczny, który trzyma czytelnika przez całą opowieść. Nietypowe otoczenie, w którym dzieje się akcja, interesujący bohaterowie i tematyka walki o upragnione dziecko, która z dnia na dzień znika ze świata rodziców. Co więcej wydaje się, że mimo posiadania dziecka, jego potrzeby schodzą na drugi plan: ważniejsze są praca, nowe miłości czy w końcu zaspokajanie własnych pragnień - kiedy więc dziewczynka znika cały świat staje na głowie aby ją odnaleźć. Przejmująca opowieść, którą powinien przeczytać każdy rodzic.

Czy recenzja była pomocna?

pola_pola

ilość recenzji:1

brak oceny 28-04-2019 15:06

Śledzę zapowiedzi wydawnicze mniej lub bardziej dokładnie i czasem daję szansę nieznanym autorom. Tak było w przypadku "Skradzionego dziecka" - zaintrygował mnie opis i postanowiłam zaryzykować.
Podoba mi się w tej książce wszystko - styl, sposób prowadzenia fabuły, wreszcie sam pomysł na fabułę. "Skradzione dziecko" to przerażająco realistyczny thriller (choć być może postrzegałabym go inaczej, gdybym nie była matką). Polecam!

Czy recenzja była pomocna?

Bookendorfina

ilość recenzji:1526

brak oceny 27-04-2019 09:31

"Bo na tym świecie, miła, płaczu jest znacznie więcej,
Niż zdoła pojąć twe małe ludzkie serce."
"Skradzione dziecko", W.B. Yeats

Zastanawiam się, jak różnie może być potraktowany ten sam temat na fabułę, jak mimo wspólnego koszyka uczuć podać różnorodne barwy i brzmienia, jak sprytnie poprowadzić domysły czytelnika w odmiennych kierunkach. Sporo przeczytałam książek, w których myśl przewodnia osadzona jest na adopcji dziecka trafiającego do szczęśliwej rodziny i niespodziewanych jego poszukiwań przez biologicznego rodzica, co wiąże się z zagrożeniami dla wszystkich.

Jednak autorce udało się nie powielić wzorców z literatury, poszła własnym supłem zawiązania intrygi, umiejętnie przyciągając odbiorcę historii, angażując w snucie przypuszczeń i domysłów. Dajemy się zwodzić, trafiamy na ślepe tropy, wielokrotnie zmienia się kontekst scenariusza zdarzeń, a kiedy myślimy, że już wszystko sobie dokładnie ułożyliśmy, okazuje się, że kilka klocków nie pasuje do przyjętej układanki. I choć przychodzi nam do głowy słuszne rozwiązanie zagadki, to szybko i zgrabnie jesteśmy odciągani od prawdziwych poszlak i przesłanek, tak aby wywołać większe wahanie i niepewność. Jedyne czego mi brakowało, to intensywniejszego napięcia, bardziej spektakularnych incydentów, złożonych przejść dla bohaterów, ale dzięki temu, że nie było aż tak mocnych uderzeń, to powieść opierała się na realistycznych filarach, co z kolei może być plusem dla innych czytelników. Zajmująca przygoda, starannie przemyślana, logicznie skonstruowana, wytwarzająca dreszcz emocji, z ciekawymi postaciami, przyjemnym stylem narracji, podrzucająca kilka zagadnień do przemyśleń, nie odkrywczych, ale jakże ważnych.

Siedmioletnia Evelyn jest trudnym wychowawczo dzieckiem, wymaga wzmożonej uwagi rodziców, potrafi zachować się nieadekwatnie do sytuacji, szybko wpada w gniew i unosi się, jest zazdrosna o dwuletniego braciszka, co jawnie demonstruje. A jednak to dobre dziecko, wyjątkowo uzdolnione artystycznie, zawsze mocno przeżywające wszystko, co się wokół niego dzieje. Evelyn skrywa przed rodzicami kilka drobnych sekretów, które stopniowo wychodzą na światło dzienne, w oczach dziecka nie są niczym złym, a wręcz mile widzianym i wyczekiwanym, lecz u dorosłych wywołują uzasadniony lęk i obawę. Spirala zdarzeń nakręca się, do akcji wkraczają nowi bohaterowie, kolejne troski, zaś porwanie dziecka staje się już tylko kwestią czasu. Prawdziwie dynamiczna zmiana okoliczności ma miejsce dopiero w ostatnich rozdziałach książki, warto ją odkryć.

Opinia bierze udział w konkursie

Czy recenzja była pomocna?

Inthefuturelondon

ilość recenzji:1

brak oceny 23-04-2019 11:39

Lubię sobie od czasu do czasu przeczytać jakiś dobry thriller psychologiczny, który mnie wciągnie od pierwszej strony i sprawi, że będę czuła ciarki na plecach przez całą książkę. Czy tak jednak było w przypadku Skradzionego dziecka?

Główną bohaterką powieści jest Zoe Morley. Malarka, która niestety przez opiekę nad dziećmi musiała chwilowo porzucić swoje marzenie o osiągnięciu sukcesu w tej dziedzinie sztuki. Niestety jest to dla mnie postać, która nie ma jakiejś swojej cechy charakterystycznej. Dla mnie Zoe jest płaska, bez wyrazu i nie potrafię o niej powiedzieć nic więcej.

Ollie jest mężem Zoe, a także bohaterem, który o dziwo pojawia się dość rzadko. Ja rozumiem, że autorka chciała stworzyć go jako totalnie zapracowanego rodzica, który pnie się po szczeblach kariery, aby zapewnić swojej rodzinie dobre życie, ale jednak jako ojciec i mąż powinien pojawiać się częściej. Niestety, podobnie jak u Zoe, o tym bohaterze również nie potrafię powiedzieć nic więcej.

Kolejną bohaterką, wokół której kręci się cała akcja to Evie. Siedmioletnia dziewczynka, z bujną wyobraźnią oraz okropnie irytującym zachowaniem. Miałam w swoim życiu do czynienia z wieloma dziećmi, młodszymi niż ta dziewczynka oraz starszymi, ale żadne nie było aż tak denerwujące. Płacz z powodu najmniejszej pierdoły, obrażanie się Bóg wie za co i wyżywanie się na matce i braciszku za wszystkie krzywdy. To było słabe. Doskonale rozumiem, że dzieci adoptowane, które jakimś cudem otrzymują od swojego biologicznego rodzica listy i prezenty mogą mieć totalny chaos w głowie i przelewać swoje zdenerwowanie i niepewność na innych, ale bez przesady. Uważam, że w przypadku tej bohaterki, autorka przedobrzyła i z pokrzywdzonej dziewczynki zrobiła okropną histeryczkę.

Historia przedstawiona w tej książce jest na swój sposób wciągająca i przyprawiająca o dreszcze na całym ciele. Może i Sanjida Kay nie do końca dobrze wykreowała bohaterów, ale fabuła została dopracowana w każdym najmniejszym szczególe. Bardzo interesującym wątkiem jest samo pojawienie się tajemniczego biologicznego ojca Evie. Wyskoczył tak naprawdę znikąd i szczerze mówiąc, nie spodziewałam się czegoś takiego. Jednak nie to było najlepsze.

Ogromny zwrot akcji, jaki nastąpił przy samym końcu książki, zmiótł dosłownie wszystko. Kiedy wyszło na jaw, co tak naprawdę wydarzyło się po narodzinach dziewczynki oraz kim byli jej biologiczni rodzice, długo siedziałam z otwartą buzią, bo tak mnie to zaskoczyło.

Autorka ma również dobre pióro, a tę książkę czytało się szybko i przyjemnie. Pomijając oczywiście niedopracowanych bohaterów, uważam, że Skradzione dziecko to dobry thriller psychologiczny, który dał mi to, czego od niego oczekiwałam. Jeżeli szukacie wciągającej historii, to jak najbardziej polecam.

Czy recenzja była pomocna?