Książkowe bestsellery z tych samych kategorii

Przyjaciółka   Książka 37,28 zł
Paderborn Langer Tom 2   Książka 32,93 zł
Tajemnica domu Uklejów   Książka 37,49 zł

Siedem minut po północy

(okładka filmowa)

książka

Wydawnictwo Papierowy księżyc
Oprawa miękka
  • Dostępność niedostępny

Opis produktu:

Światowy bestseller już na ekranach kin!

Wyjątkowa opowieść o miłości i stracie, o chłopcu, który musi stawić czoła prawdzie oraz potworach, które czasami goszczą w naszym życiu, zmieniając je na zawsze.
Arcydzieło współczesnej literatury dla każdego wrażliwego czytelnika od lat 10 do 110! Jedna z tych książek, które zmieniają Twoje spojrzenie na świat i życie, które uczą empatii i humanizmu. Jedna z tych książek, których nie możesz przegapić!

Odważna, pełna czarnego humoru, głęboko poruszająca opowieść o chłopcu, jego ciężko chorej matce i niezapowiedzianym, potwornym gościu.
Jest siedem minut po północy, gdy trzynastoletni Conor budzi się i odkrywa, że za oknem jego sypialni czai się potwór. Jednak to nie tego potwora Conor się spodziewał - sądził, że odwiedzi go raczej ten z dręczącego go koszmaru, powtarzającego się niemal każdej nocy od dnia, kiedy matka chłopca rozpoczęła leczenie.
Potwór z jego podwórka jest inny. Sędziwy. I dziki. I chce czegoś od Conora. Czegoś niebezpiecznego i przerażającego. Żąda prawdy.

Na podstawie ostatniego pomysłu wielokrotnie nagradzanej pisarki Siobhan Dowd - która zmarła na raka i nie mogła sama napisać tej historii - Patrick Ness stworzył przejmującą powieść o nieszczęściu i stracie, a także o potworach: tych realnych i tych wyobrażonych.
S
Szczegóły
Dział: Książki
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Oprawa: miękka
Okładka: miękka
Wprowadzono: 14.12.2016

RECENZJE - książki - Siedem minut po północy, (okładka filmowa)

4.6/5 ( 20 ocen )
  • 5
    15
  • 4
    3
  • 3
    0
  • 2
    2
  • 1
    0

Patrycja

ilość recenzji:7

2-03-2021 12:38

Wyjątkowo piękna opowieść o chłopcu, którego dotknęła tragedia.

Bookendorfina

ilość recenzji:1530

brak oceny 2-02-2017 08:01

"Niekiedy ludzie muszą najmocniej okłamywać właśnie samych siebie."

Niezwykle piękna, klimatyczna, cudowna, mądra i wzruszająca opowieść o chłopcu, który musi zmierzyć się ze śmiercią matki. Powieść już na zawsze pozostanie w sercu czytelnika, wydobywając smutne wspomnienia związane z jej poznawaniem, szczere, bolesne, prawdziwe, ale również niosące kojące przekazy, pozwalające oswoić potworny strach, przerażenie i cierpienie po stracie ukochanej osoby. Zadziwiające, jak silne emocje kryją się w dwustu stronach książki, jak wiele wyzwalają wzruszeń, empatii i zrozumienia. Obrazy, które w niej odnajdujemy, silnie przemawiają, docierają z całą intensywnością i dojrzałymi ponadczasowymi przesłaniami. Nie ma możliwości, aby oderwać się od opowiadanej historii, wkraczając w fascynujący świat nie jesteśmy w stanie nie przemierzać go, nie poddać się porywającej podróży czytelniczej, nie dotrzeć do ostatniej strony, nie poznać zamykającego zdania. Tak naprawdę, nie ma znaczenia, ile masz lat, w powieść zanurzasz się bez względu na wiek, znajdując to, co sam przeżywałeś, przeżywasz i będziesz przeżywać.

Trzynastoletni Conor musi poradzić sobie ze zbliżającą się śmiercią matki, pozwolić jej odejść, aby wymęczona chorobą już nie musiała cierpieć. Bo niestety tym razem walka z rakiem, choć pełna nadziei, odwagi i determinacji, nie kończy się zwycięstwem. Nie pomoże nawet najgłębsza, najszczersza i najgorętsza miłość. Chłopiec nie godzi się z tym, co nieuchronne, targają nim różnobarwne emocje, także te niepokojące, tajemnicze, dręczące, koszmarne. Ogarniają go wyrzuty sumienia, w swoich oczach staje się winny, bo czuje bezsilność, nie potrafi zapobiec tragedii. Pragnie dla siebie natychmiastowej kary, która ma przynieść ukojenie, a kiedy ona nie nadchodzi czuje się oszukany, złamany i osamotniony. Odrzuca pomocne dłonie, przyjacielskie wsparcie, ciepłe słowa, wyrazy sympatii czy zrozumienia. I jeszcze ten ogromny, stary i posępny cis rosnący w pobliżu domu, przemawiający do niego, przytaczający bardzo dziwaczne historie, wyzwalający osobliwe odczucia, nie pozwalający na wiele, a jednocześnie żądający tak dużo. Jak poradzić sobie z oszukiwaniem siebie samego, zmierzyć się ze wstydliwymi myślami, pokonać bezdenną rozpacz, bolesne poczucie krzywdy i niesprawiedliwości?

..

Ewelina Marciniak

ilość recenzji:1

brak oceny 19-12-2016 09:44

W internecie wciąż krążą informacje o zbliżającej się premierze filmu "Siedem minut po północy", który podobno ma stać się hitem. Szczerze mówiąc po przeczytaniu opisu, nie zobaczyłam w tym filmie nic wyjątkowego. Ale jeżeli po raz enty czytam, że zarówno książka, jak i film to arcydzieło to w końcu decyduję się najpierw przeczytać książkę, a jeżeli mi się spodoba, obejrzeć ekranizację. I dobrze zrobiłam...

Trzynastoletni Conor nie jest taki, jak chłopcy w jego wieku być powinni. Jest bardziej jak dorosły, sam musi robić sobie śniadanie, wynosić śmieci, czy przygotowywać pranie. W odróżnieniu od rówieśników nie ma wyjścia, musi być silny dla swojej chorej na raka matki. Jest bardzo dobrym dzieckiem, nie sprawiającym problemów. Conora dręczy wciąż jeden i ten sam koszmar, który jest jego wielką tajemnicą i której nikomu nie zamierza zdradzić. Pewnej nocy, siedem minut po północy słyszy swoje imię, ktoś go woła. Okazuje się, że to drzewo, cis, rosnące za oknem i przyjmujące postać potwora. Większość dzieci byłoby przerażonych widząc coś takiego, jednak dla Conora nie jest to najgorszy koszmar z możliwych. Jego dręczy inny, nawiedzający codziennie w snach. Potwór chce od chłopca jednego - prawdy, a przecież Conor nie może jej wyjawić...

"Siedem minut po północy" można uznać za książkę dla dzieci. W końcu opowiada o trzynastolatku, który spotyka potwora, prawda? Ale jest to książka dla dzieci napisana w sposób, w jaki napisałby ją Roald Dahl, czy Antoine de Saint-Exupéry - czyli historia kryjąca o wiele więcej, taka, w której skrywane są takie tematy jak samotność, smutek, przyjaźń, rodzina, miłość. To niesamowita książka o ogromie obciążeń związanych z odpowiedzialnością w zbyt młodym wieku i o żalu po stracie najważniejszej osoby w życiu. To książka z gatunku tych, które łamią serce, które przeżywamy mocniej niż inne. To jedna z tych opowieści, przy której płaczemy nie tylko z wielkiego smutku, który został wywołany zakończeniem, ale płaczemy, bo zrozumieliśmy przesłanie. Ludzie to skomplikowane potwory, a ich życie to niekończące się sploty rożnych wydarzeń, których nie można przewidzieć. Nie zawsze wszystko układa się tak, jak byśmy pragnęli, nie wszystko jest takie proste, jakie powinno być. Czasem nasze uczucia są dla nas samych tak przerażające, że nie chcemy ich czuć, próbujemy się ich pozbyć. Ale trzeba się zmierzyć z tym, co daje mam życie. Myślę, że każdy na swój sposób podejdzie do tego dzieła, ja tak to właśnie zrozumiałam.
Trzy historie opowiedziane przez cis początkowo nic nam nie mówią. Conor ich nie rozumiał, według niego były głupie, ale w końcu dochodzimy do tego, jaką kryją w sobie wyjątkowość i do czego potwór zmierzał dzięki ich opowiadaniu. Potwór dał naszemu bohaterowi wyjątkową lekcję. Wybudził Conora z otępienia i wykrzesał z niego wrażliwe, intensywne i niekontrolowane emocje, nad którymi my, jako istoty ludzkie z trudem utrzymujemy kontrolę, a chłopiec za długo je w sobie trzymał: jego obawę o zdrowie matki, nienawiść do babki która chciała zabrać go z dala od ukochanego rodzica, smutek spowodowany dorastaniem bez ojca i samotność, którą czuł w szkole, będąc otoczonym przez ludzi, którzy litując się nad nim unikali go lub zastraszali. Aby uzyskać wewnętrzny spokój i uleczyć siebie Conor musiał wyjawić prawdę i przestać oszukiwać samego siebie.

Po raz pierwszy otwierając książkę i czytając pierwsze zdanie, nie sądziłam, że tak krótka książeczka może być tak wspaniała i wywołać tyle emocji. Zanim się obejrzałam przeczytałam 200 stron i odłożyłam ją ze łzami w oczach. Myślę, że nie muszę jej polecać, bo z mojej recenzji sami możecie wywnioskować, że jest warta przeczytania. Czasem krótkie historie są więcej warte niż wielostronicowe powieści.